-
121. Data: 2012-08-21 19:24:40
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-08-21 17:05:43 +0000, "Mariusz [mr.]"
<l...@i...wp.pl> said:
> Tylko jaki to ma związek i jaki to
> argument wobec mojego pytania zadanego powyżej?
Ano taki, że głosowanie jak to określiłeś nogami i portfelami nic nie
znaczy. Mało tego zasada o wypieraniu złym pieniądzem dobrego, też tego
dowodzi.
Po prostu ludzie nie postępują racjonalnie i to że większość, lub
wielka grupa coś robi nie znaczy, że to jest dobre.
Większość Niemców popierała Hitlera w 35 roku, a większość ludzi
radzieckich Stalina. Większość Koreańczyków Północnych kolejnego Kima,
a Kubańczyków Fidela.
itd itd.
A odpowiedź na Twoje pytanie brzmi.
Bo mieli pieniądze, dano im nową zabawkę i nie musieli sobie z tego
powodu od ust odejmować.
Najwyżej 10% z tego miliarda zrobiło to świadomie i potrafi docenić ten
wybór. Cała reszta, gdyby im nie dano aparatu cyfrowego, nigdy by nawet
o tym nie pomyślała.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
122. Data: 2012-08-21 19:36:24
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: Jakub Roguski <a...@s...maila.pl>
W dniu 2012-08-21 17:00, Marek Dyjor pisze:
>
> a czemu nie
> DMC-GX1X
1. Brak wizjera - w słońcu to przeszkadza, a nie chcę być zmuszonym do
pamiętania o dołączanym wizjerze. Chę mieć przy sobie tylko korpus z
jednym obiektywem standardowym + drugi obiektyw w kieszeni.
2. Ekran zamontowany na stałe - planuję zdjęcia makro, do robienia
których ruchomy ekran jest dużym ułatwieniem.
--
Pozdrawiam
Jakub
=====================
Jakub Roguski
http://www.roguski.eu
-
123. Data: 2012-08-21 19:46:57
Temat: Re: Aparaty - Czy kto? to ogarnia?
Od: Jakub Roguski <a...@s...maila.pl>
W dniu 2012-08-21 17:32, Marek Dyjor pisze:
[...]
> kusi mnie to fuji x1Pro,
[...]
Bardzo mnie kusił. Ale obok powodów, o których już pisałem, równie
ważnym powodem rezygnacji było to, że obecnie moim zdaniem nie jest
pewna przyszłość tego systemu. A to dlatego, że pomimo świetnej jakości
obrazu, aparat ma poważną wadę w postaci powolnego AF. I teraz na "dwoje
babka wróżyła": albo Fujifilm poprawi AF (drogą Panasonica/Olympusa albo
drogą Nikona, a może jeszcze inną, której jeszcze nie znamy) i wtedy
prawdopodobnie system utrzyma się na rynku, albo też Fujifilm zignoruje
problem i system pozostanie systemem niszowym (mało korpusów, mało
obiektywów, mało akcesoriów), a może w ogóle zginie pod presją konkurencji.
Były już w przeszłości systemy, które teoretycznie wyglądały
rewelacyjnie i ostatecznie przepadły z takich czy innych powodów. Na
przykład Pentax 110, Contax G1/G2, Contax 645 (miałem, używałem - to
naprawdę był świetny system).
--
Pozdrawiam
Jakub
=====================
Jakub Roguski
http://www.roguski.eu
-
124. Data: 2012-08-21 19:47:30
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
>> Tylko jaki to ma związek i jaki to argument wobec mojego pytania
>> zadanego powyżej?
>
> Ano taki, że głosowanie jak to określiłeś nogami i portfelami nic nie
> znaczy. Mało tego zasada o wypieraniu złym pieniądzem dobrego, też
> tego dowodzi.
Będę się upierał, że jednak znaczy i że dowodzi. Naprawdę, trudno
znaleźć lepszy argument na badanie cudzych preferencji jak głosowanie
nogami i własnym portfelem.
Inaczej wkracza się na bardzo grząski grunt spekulacji, np. lewica
wobec konfliktu ich twierdzeń z rzeczywistością rozwinęła we własnej
propagandzie pojęcie "fałszywej świadomości". Otóż miliony chciały uciec
z realnego socjalizmu - tak, ale to była tylko ich fałszywa świadomość.
Tak naprawdę realny socjalizm kochali, ale cóż począć - fałszywa
świadomość!
Inny odprysk podobnych miraży (znów zresztą do cna lewicowych) -
- kosztujące po 7-9 mln $ ONZ-towskie "badania" jakości życia w różnych
krajach - ludzie głosują nogami uciekając z jednych do drugich
(a przynajmniej chcąc, ale dziwnym trafem często strzelają do chcących
uciec z socjalistycznego "raju"), ale nie, zdaniem lewaków z ONZ-tu
popełniają błąd - uciekają z kraju o wyższej jakości życia ze względu na
np. większe przywileje gejów albo niższą liczbę zgłoszonych haseł
rasistowskich.
Takimi metodami można uzasadnić dosłownie wszystko.
Zresztą, we wcześniejszych postach nie argumentowałem za miliony,
tylko osobiście za siebie. Tak to widzę, jako rozwój od rozwiązań
gorszych do lepszych, więc i innym polecam fotografię cyfrową. A że jest
ze mną większość? Znaczy nie zwariowałem... :)
[mr.]
-
125. Data: 2012-08-21 19:54:33
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: Jakub Roguski <a...@s...maila.pl>
W dniu 2012-08-21 17:57, mt pisze:
> Serio, nie przemawia do Ciebie ergonomia Olka OM-D? Modułowy grip,
> stabilizacja matrycy, no i przede wszystkim sama matryca dużo lepsza niż
> ta w wydaniu Panasonica.
>
Zastanawiałęm się i nad nim. I odpadł:
1. brak wbudowanej lampy
2. bardzo wysoko wysunięte sanki - ze względu na umieszczenie pod nimi
portu do akcesoriów elektronicznych - przez to ten tak mały korpus staje
się znacznie mniej poręczny
3. ekran tylko odchylany góra - dół - a co z ujęciami o kadrze pionowym?
Co do twierdzenia, że matryca dużo lepsza od Panasonika - wiele osób na
ten temat pisze, ale niewiele pokazuje konkretne zdjęcia porównawcze.
Zadałem sobie trud i wyszukałem w Internecie zdjęcia z nowego Olympusa
oraz te z nowego Panasonika. Szczerze mówiąc, nie znalazłem aż tak dużej
różnicy w jakości zdjęć. Może rzeczywiście jest różnica przy ISO 3200 i
wyżej, ale akurat ja nie planuję wykorzystania tak wysokiej czułości. Do
tego mam FF.
--
Pozdrawiam
Jakub
=====================
Jakub Roguski
http://www.roguski.eu
-
126. Data: 2012-08-21 20:02:40
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-08-21 17:05:43 +0000, "Mariusz [mr.]"
<l...@i...wp.pl> said:
> No i na koniec został jeszcze jeden nierozwiązany problem:
> CAŁKOWICIE BEZPODSTAWNYM zarzucaniem mi kłamstwa przekroczyłeś granice
Pozwól że zacytuję sam siebie.
[...]
Po prostu Ci nie wierzę.
[...]
To spora różnica. A potem był tryb przypuszczający.
> dyskusji na poziomie. Wśród ludzi kulturalnych nie ma scenariuszy na
> dalsze kontynuowanie takiej rozmowy. Albo osoba zarzucająca kłamstwo
> udowadnia to co mówi, albo pokornie przeprasza za popełnione głupstwo,
> albo wypada z grona ludzi kulturalnych (czasem tylko na odchodne dostaje
> kilka strzałów po twarzy, jeśli zarzuty były ogłoszone publicznie).
A więc? Kulturalny człowieku jak to jest z tym strzelaniem po twarzy,
wkładając w cudze usta słów których nigdy nie wypowiedział?
>
> Wiem, że ludzie oceniają innych według siebie. Nazywa się to
> [...]
> - Wyciągnąłeś na mnie miecz. Źle zrobiłeś... :)
No właśnie. Źle zrobiłeś.
>
>
> A tak swoją drogą: dziwnie agresywni ci analogowcy na grupie cyfrowej...
Po pierwsze nie agresywnym analogowcem. Jestem pragmatycznym
użytkownikiem obu systemów.
Widzę zady i walety obu. W przeciwieństwie do Ciebie.
> Tylu się garnie do analoga, że bidulkom grupa prawie całkiem
No tak grupa normalnie kwitnie. Dwa flejmy od tygodnia. I nic poza nimi.
Zapomniałeś jak było na obu grupach 5 lat temu?
> obumarła i jeszcze niektórzy zapominają, że są w gościnie... ;-)
Nie jestem w gościnie, ani na emigracji. Mam podwójne obywatelstwo.
>
>
> Widzę ponadto po Twojej stronie projekcję własnych problemów
> z cyfrą. Bo inaczej co?
Widzę po prostu jej wady.
A zagrożenia jakie wymieniasz po stronie analoga, dotyczą obu systemów
rejestracji.
> Może sam mam z nią notoryczne problemy,
> mam kompleksy na jej punkcie, wręcz traumę, tyle zdjęć straciłem,
> ale zachwalam na lewo i prawo, no po prostu masochista z jakichś
> makiawelicznych względów propagujący rozwiązania cyfrowe.
A może po prostu nie radziłeś sobie z 36 klatkami, z balansem barwnym,
z prawidłową kompozycją, bez ciągłego zerkania na ekranik i poprawiania?
Nie wiem. Wiem natomiast, że nie ma ideałów i ich nigdy nie będzie.
Wraz z nowoczesnymi technologiami idą nowoczesne zagrożenia. Nic się
nie zmienia.
Zmieniła się tylko ilość knotów.
Zawodowo zajmuję się fotografią usługową.
Możesz mi wierzyć lub nie. Ilość złych technicznie zdjęć jest stała.
Źle naświetlone, poruszone, nie ostre. Tylko w reklamach są idealne.
Tak samo jak 10, 20, 30... 100 lat temu.
>
> Nie, wyjaśnienie jest całkiem proste: swoje pierwsze bolesne utraty
> danych na kompie miałem jeszcze przed epoką fotografii cyfrowej.
> Od tamtej pory w użyciu są nagrywarki, backupy oraz porządeczek w
> folderach. Dla komputerowców to nie jest żadna sensacja czy też wielki
> powód do chwały: nie utracić nawet bita ze swoich danych. Po prostu
> do bólu konsekwentna duplikacja.
Błędna projekcja własnych zachowań na innych. Zapewniam Cię, zresztą
sam możesz to sprawdzić. Większość tego nie robi.
Tak samo jak większość swoje filmy pocięte w kopertach z labów, lub
zwinięte w rolkach, wrzucała do szuflady.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
127. Data: 2012-08-21 20:09:30
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Jakub Roguski" <a...@s...maila.pl> wrote:
>> Serio, nie przemawia do Ciebie ergonomia Olka OM-D? Modułowy grip,
>> stabilizacja matrycy, no i przede wszystkim sama matryca dużo lepsza
>> niż ta w wydaniu Panasonica.
>>
>
> Zastanawiałęm się i nad nim. I odpadł:
> 1. brak wbudowanej lampy
> 2. bardzo wysoko wysunięte sanki - ze względu na umieszczenie pod nimi
> portu do akcesoriów elektronicznych - przez to ten tak mały korpus
> staje się znacznie mniej poręczny
> 3. ekran tylko odchylany góra - dół - a co z ujęciami o kadrze
> pionowym?
Cholerka, kolejny już post i jakbym sam siebie czytał... :)
(dosłownie to samo pisałem/myślałem o EM-5 i to samo wcześniej
pisałem o Panasonikach u4/3).
Na razie oznaczyłem do selekcji pozytywnej nowych postów, ale
jeszcze nie wiem, czy czytanie samego siebie jest tak do końca miłe... :)
[mr.]
-
128. Data: 2012-08-21 20:32:03
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-08-21 17:47:30 +0000, "Mariusz [mr.]"
<l...@i...wp.pl> said:
> Zresztą, we wcześniejszych postach nie argumentowałem za miliony,
Argumentowałeś za miliardy. Tak twierdziłeś.
A ja twierdzę, że większość to głupota. Bez urazy.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
129. Data: 2012-08-21 20:55:45
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2012-08-21 19:54, Jakub Roguski pisze:
> Co do twierdzenia, że matryca dużo lepsza od Panasonika - wiele osób na
> ten temat pisze, ale niewiele pokazuje konkretne zdjęcia porównawcze.
> Zadałem sobie trud i wyszukałem w Internecie zdjęcia z nowego Olympusa
> oraz te z nowego Panasonika. Szczerze mówiąc, nie znalazłem aż tak dużej
> różnicy w jakości zdjęć. Może rzeczywiście jest różnica przy ISO 3200 i
> wyżej, ale akurat ja nie planuję wykorzystania tak wysokiej czułości. Do
> tego mam FF.
Pisząc o "lepszości" matrycy nie chodziło mi o wysokie ISO, gdyż tutaj
uważam, że każdy aparat z matrycą 4/3 i większą spełnia moje wymagania z
nawiązką, a o dynamikę, wg. mnie ta Olkowa (a właściwie Sonowa) daje
dużo większy potencjał przy kontrastowych scenach. Dla nie Panasonic
byłby idealnym body, gdyby miał matrycę z OM-D i stabilizację :)
--
marcin
-
130. Data: 2012-08-21 21:20:33
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: ajt <a...@u...com.pl>
Jakub Roguski pisze:
>> Serio, nie przemawia do Ciebie ergonomia Olka OM-D? Modułowy grip,
>> stabilizacja matrycy, no i przede wszystkim sama matryca dużo lepsza niż
>> ta w wydaniu Panasonica.
>>
>
> Zastanawiałęm się i nad nim. I odpadł:
> 1. brak wbudowanej lampy
> 2. bardzo wysoko wysunięte sanki - ze względu na umieszczenie pod nimi
> portu do akcesoriów elektronicznych - przez to ten tak mały korpus staje
> się znacznie mniej poręczny
> 3. ekran tylko odchylany góra - dół - a co z ujęciami o kadrze pionowym?
Dla mnie to też dość istotne wady, ale zmieniłem G3 na OM-D m. in. z
powodu stabilizacji. Wcześniej rozleniwiło mnie pod tym względem VR
Nikona i gdy przesiadłem się na G3 ze stabilizowanym kitem 14-42,
przyszło rozczarowanie. Tzn. stabilizacja niby działała, bo w domowych
testach dało się zauważyć różnicę z nią i bez, ale w praktyce sporo
zdjęć miałem poruszonych na czasach, przy których z VR nie miałem
problemu. Podejrzewałem, że w części winna jest znacznie mniejsza masa,
ale gdy zacząłem robić zdjęcia OM-D okazało się, że z jego stabilizacją
jestem w stanie zejść do podobnych czasów jak w Nikonie. Nie wiem, jak
pod tym względem radzą sobie inne obiektywy Panasa.
Poza tym do G3 zniechęciła mnie ergonomia, tzn. chwyt jest może i lepszy
niż w OM-D, ale za to obsługa przycisków dla mnie gorsza. W dodatku dość
często zdarzało mi się przypadkowo coś nadusić, a z OM-D nie mam tego
problemu. Może w G5 będzie inaczej, jak będę miał okazję to porównam :)
--
Pozdrawiam
Andrzej
www.radom.ws