-
111. Data: 2012-08-21 14:20:59
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: "Marek Augustyński" <c...@N...gazeta.pl>
> > Pała.
>
> i vice versa ;-P
I jeszcze pała z zachowania.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
112. Data: 2012-08-21 14:27:56
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2012-08-21 14:20, Marek Augustyński pisze:
>>> Pała.
>>
>> i vice versa ;-P
>
> I jeszcze pała z zachowania.
To był eksperyment. Mam być ułożony jak zasady kompozycji? ;-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
113. Data: 2012-08-21 16:50:27
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2012-08-20 22:33:38 +0000, "Mariusz [mr.]"
<l...@i...wp.pl> said:
> Wiesz co? Ale tak szczerze? Na tym poziomie dyskusji oraz logiki po
> prostu szkoda mojego czasu na dalsze pisanie.
>
> Przepraszam, że próbowałem dyskutować na poziomie.
Mam wrażenie, że nie potrafisz dyskutować z merytorycznymi argumentami.
Ani razu nie dałem Ci powodu do obrażania. Widać najlepiej zarzucić
komuś brak poziomu, a zarzutu niczym nie poprzeć.
Po prostu stwarzasz nieprawdziwą historę, o tym, że fotografia nie
istniała przed cyfrą. Co jest bzdurą, a wręcz można w dobie właśnie
cyfry upatrywać jej kresu.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
114. Data: 2012-08-21 16:58:14
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
mt wrote:
> W dniu 2012-08-20 20:06, Mariusz [mr.] pisze:
>
>> Jednocześnie sama sugestia, że być może zostało rozkodowane
>> firmware NEX-ów na tyle przyspieszyła mi tętno, że gdyby tylko była
>> to prawda, prawdopodobnie od razu zacząłbym się przymierzać do
>> któregoś NEX-a :) (np. ogólnie cierpią na wykluczający dla mnie brak
>> wbudowanego wizjera).
>
> Nex 7 posiada wizjer
tylko ta koszmarna forma mały aparacik i wielgachne obiektywy
-
115. Data: 2012-08-21 17:00:23
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jakub Roguski wrote:
> W dniu 2012-08-20 19:39, mt pisze:
>
>> A odnośnie AF i tego testu co ostatnio był na dpreview, jak
>> generalnie w codziennym użytkowaniu oceniasz AF w G5 w porównaniu do
>> fazowego z luster?
>
> Opiszę jak już pomacam :-)
>
> Na razie czekam na dostawę.
a czemu nie
DMC-GX1X
-
116. Data: 2012-08-21 17:08:13
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2012-08-21 17:00, Marek Dyjor pisze:
> Jakub Roguski wrote:
>> W dniu 2012-08-20 19:39, mt pisze:
>>
>>> A odnośnie AF i tego testu co ostatnio był na dpreview, jak
>>> generalnie w codziennym użytkowaniu oceniasz AF w G5 w porównaniu do
>>> fazowego z luster?
>>
>> Opiszę jak już pomacam :-)
>>
>> Na razie czekam na dostawę.
>
>
> a czemu nie
> DMC-GX1X
Nie chcę się wypowiadać w imieniu Kuby, ale może dlatego, że wizjer i
lepsza ergonomia przy niewielkim wzroście gabarytów aparatu? ;)
--
marcin
-
117. Data: 2012-08-21 17:11:31
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2012-08-21 16:58, Marek Dyjor pisze:
> mt wrote:
>> W dniu 2012-08-20 20:06, Mariusz [mr.] pisze:
>>
>>> Jednocześnie sama sugestia, że być może zostało rozkodowane
>>> firmware NEX-ów na tyle przyspieszyła mi tętno, że gdyby tylko była
>>> to prawda, prawdopodobnie od razu zacząłbym się przymierzać do
>>> któregoś NEX-a :) (np. ogólnie cierpią na wykluczający dla mnie brak
>>> wbudowanego wizjera).
>>
>> Nex 7 posiada wizjer
>
> tylko ta koszmarna forma mały aparacik i wielgachne obiektywy
Jak te plotki o zum-naleśnikach do Sony się potwierdzą, to będzie jakaś
alternatywa. No i kilka stałek, odpowiedników 14/2.5, 20/1.7 w m4/3 czy
chociażby tych Samsungowych by się przydało, bo ten 16/2.8 od Sony to
padaka.
--
marcin
-
118. Data: 2012-08-21 17:32:22
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
mt wrote:
> W dniu 2012-08-21 16:58, Marek Dyjor pisze:
>> mt wrote:
>>> W dniu 2012-08-20 20:06, Mariusz [mr.] pisze:
>>>
>>>> Jednocześnie sama sugestia, że być może zostało rozkodowane
>>>> firmware NEX-ów na tyle przyspieszyła mi tętno, że gdyby tylko była
>>>> to prawda, prawdopodobnie od razu zacząłbym się przymierzać do
>>>> któregoś NEX-a :) (np. ogólnie cierpią na wykluczający dla mnie
>>>> brak wbudowanego wizjera).
>>>
>>> Nex 7 posiada wizjer
>>
>> tylko ta koszmarna forma mały aparacik i wielgachne obiektywy
>
> Jak te plotki o zum-naleśnikach do Sony się potwierdzą, to będzie
> jakaś alternatywa. No i kilka stałek, odpowiedników 14/2.5, 20/1.7 w
> m4/3 czy chociażby tych Samsungowych by się przydało, bo ten 16/2.8
> od Sony to padaka.
hm...
właśnei kończę wyprzedawać system NIKONA :) szybko poszło...
fajny był ten d300 ale było mineło
teraz musze sie zdecydować na coś innego.
kusi mnie to fuji x1Pro, jak bym ruszył rodzinę z USA to za kasę z tego co
miałem kupie ten aparat i trzy stałki + potem jakiegoś zumika.
z drugiej strony myśle o tym najnowszym Panasoniku z 16Mpx matrycą.
Olki jakoś do mnie nie przemawiają
:)
-
119. Data: 2012-08-21 17:57:30
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: mt <f...@i...pl>
W dniu 2012-08-21 17:32, Marek Dyjor pisze:
> hm...
>
> właśnei kończę wyprzedawać system NIKONA :) szybko poszło...
>
> fajny był ten d300 ale było mineło
>
> teraz musze sie zdecydować na coś innego.
>
> kusi mnie to fuji x1Pro, jak bym ruszył rodzinę z USA to za kasę z tego
> co miałem kupie ten aparat i trzy stałki + potem jakiegoś zumika.
>
> z drugiej strony myśle o tym najnowszym Panasoniku z 16Mpx matrycą.
>
>
> Olki jakoś do mnie nie przemawiają
> :)
Serio, nie przemawia do Ciebie ergonomia Olka OM-D? Modułowy grip,
stabilizacja matrycy, no i przede wszystkim sama matryca dużo lepsza niż
ta w wydaniu Panasonica.
--
marcin
-
120. Data: 2012-08-21 19:05:43
Temat: Re: Aparaty - Czy ktoś to ogarnia?
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
No dobra, niech będzie.
"JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> wrote:
>> Wiesz co? Ale tak szczerze? Na tym poziomie dyskusji oraz logiki
>> po prostu szkoda mojego czasu na dalsze pisanie.
>>
>> Przepraszam, że próbowałem dyskutować na poziomie.
>
> Mam wrażenie, że nie potrafisz dyskutować z merytorycznymi
> argumentami.
A ich listę zostawiłem pewnie z poprzedniego posta.
> Ani razu nie dałem Ci powodu do obrażania. Widać najlepiej zarzucić
> komuś brak poziomu, a zarzutu niczym nie poprzeć.
Nie, powodu nie dałeś, a to co zostało po okrojeniu to jest "nic".
I nie powodów do "obrażania", a co najwyżej do "obrażanie się".
Później zauważyłem, że powinienem tego zostawić nawet więcej, bo z
rozpędu wyciąłem argumenty z dupy wzięte zwalczające tezy, których nigdy
nie głosiłem (to a propos poziomu logiki).
TEZY, KTÓRYCH NIGDY NIE GŁOSIŁEM. Nie mam zatem zamiaru ich bronić,
a już napadanie na mnie z tego powodu argumentami z dupy wziętymi to
naprawdę nie jest podstawa do sensownej dyskusji.
Przykład chyba najbardziej uroczy:
>> Dlaczego miliard ludzi tak łatwo wszedł w technologię cyfrową?
> Dlaczego miliard tak łatwo porzucił zdrowe jedzenie dla fast foodów?
Co niby chciałeś udowodnić tym twierdzeniem? Myślę, że dla
wszystkich jest to zagadką. Bo jeśli twierdzenie, iż zdecydowana
większość ludzi tak naprawdę ma w nosie długotrwałe skutki swojego
odżywiania się, to nigdy nie twierdziłem inaczej (ba, kolekcjonuję wręcz
kolejne dowody to potwierdzające!). Tylko jaki to ma związek i jaki to
argument wobec mojego pytania zadanego powyżej?
> Po prostu stwarzasz nieprawdziwą historę, o tym, że fotografia nie
> istniała przed cyfrą. Co jest bzdurą, a wręcz można w dobie właśnie
> cyfry upatrywać jej kresu.
No właśnie, powtórzę: zwalczasz tezy, których nigdy nie głosiłem.
Logiki w tym tyle, co jakby na moje słuszne pochwały wygody cyfrowej
muzyki nagle próbowałbyś mi wmówić, że twierdzę, iż w epoce gramofonów
i magnetofonów nie istniało odtwarzanie muzyki.
Jeśli z moich narzekań (nie przerysowanych, a subiektywnie dla mnie
całkowicie uzasadnionych własnymi doświadczeniami) na fotografię
analogową dośpiewujesz sobie jakieś uogólnione twierdzenia, które
później wkładasz mi w usta (i które później "kulturalnie i na poziomie"
atakujesz), to chyba inaczej rozumiemy logikę argumentów.
No i na koniec został jeszcze jeden nierozwiązany problem:
CAŁKOWICIE BEZPODSTAWNYM zarzucaniem mi kłamstwa przekroczyłeś granice
dyskusji na poziomie. Wśród ludzi kulturalnych nie ma scenariuszy na
dalsze kontynuowanie takiej rozmowy. Albo osoba zarzucająca kłamstwo
udowadnia to co mówi, albo pokornie przeprasza za popełnione głupstwo,
albo wypada z grona ludzi kulturalnych (czasem tylko na odchodne dostaje
kilka strzałów po twarzy, jeśli zarzuty były ogłoszone publicznie).
Wiem, że ludzie oceniają innych według siebie. Nazywa się to
projekcja. I wiem również, że istnieją takie środowiska, w których
wszyscy notorycznie kłamią i wzajemne zarzucanie sobie kłamstwa
jest tam na porządku dziennym (jak k... i ch... w roli przecinka),
jednak wchodząc między obcych czasem lepiej zawiesić na kołku
swoje codzienne obyczaje.
Czyli? Lepiej na przyszłość unikać tego rodzaju niczym
niesprowokowanych ataków. Że zacytuję niejakiego Geralta z Rivii
(żeby może lepiej zostało to w pamięci):
- Wyciągnąłeś na mnie miecz. Źle zrobiłeś... :)
Tymczasem po prostu miałeś pecha - swoimi atakami trafiłeś akurat
jak kula w płot - naprawdę oglądaliśmy w niedzielę te pierwsze zdjęcia z
cyfraka robione na zewnątrz (oraz nieco starsze skany z kliszy) i tylko
dlatego argument "niskiej płynności" odbitek papierowych trafił na moją
listę. Co, myślisz może, że jestem twardym dyskiem, który ma zapisane
argumenty na większość dyskusji, które prowadzi? I wyciąga je sobie po
latach z zasobu jak gdyby nigdy nic?
A tak swoją drogą: dziwnie agresywni ci analogowcy na grupie cyfrowej...
Tylu się garnie do analoga, że bidulkom grupa prawie całkiem
obumarła i jeszcze niektórzy zapominają, że są w gościnie... ;-)
Widzę ponadto po Twojej stronie projekcję własnych problemów
z cyfrą. Bo inaczej co? Może sam mam z nią notoryczne problemy,
mam kompleksy na jej punkcie, wręcz traumę, tyle zdjęć straciłem,
ale zachwalam na lewo i prawo, no po prostu masochista z jakichś
makiawelicznych względów propagujący rozwiązania cyfrowe.
Nie, wyjaśnienie jest całkiem proste: swoje pierwsze bolesne utraty
danych na kompie miałem jeszcze przed epoką fotografii cyfrowej.
Od tamtej pory w użyciu są nagrywarki, backupy oraz porządeczek w
folderach. Dla komputerowców to nie jest żadna sensacja czy też wielki
powód do chwały: nie utracić nawet bita ze swoich danych. Po prostu
do bólu konsekwentna duplikacja.
[mr.]