eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaAkumulatory 18650Re: Akumulatory 18650
  • Data: 2015-08-24 18:01:26
    Temat: Re: Akumulatory 18650
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 24 sierpnia 2015 17:06:03 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
    > W dniu poniedziałek, 24 sierpnia 2015 15:37:01 UTC+2 użytkownik J.F.
    > napisał:
    > >> A my tu o bateriii Li-ion. Skomplikowany produkt, nie calkiem
    > >> znany, a
    > >> konstruktor moze napisac "ma sie nie zapalac", albo "zapalanie
    > >> zgodne
    > >> z norma ....".
    >
    > >Konstruktor ma napisać specyfikację. Co to ma być, jak sprawdzić czy
    > >jest dobre.
    > >Jeśli trzeba, to ma wymyślić program badań, żeby dany
    > >materiał/komponent zakwalifikować.
    >
    > Moze w elektrowniach atomowych jest tak prosto jak piszesz.
    >
    > A tu widzisz - baterie sie zapalaja i nikt nie wie dlaczego. Straty
    > ida w miliardy, a oni nie potrafia naprawic - wiec widac naprawa nie
    > jest taka prosta jak sie wydaje.
    >
    > To co ma konstruktor napisac w specyfikacji - bateria ma wytrzymac
    > 1000 ladowan pradem 5A przez 20 lat w zakresie warunkow pracy w
    > samolocie - powiedzmy od -10 do +50C, zakladajac ze to w czesci
    > klimatyzowanej ?
    >
    > Pewnie tak nawet ktos napisal, i moze nawet ustawil program badan pod
    > to.
    > I program badan przechodzi, a skutki widac.

    Nie wierzę że każdy zrobił wszystko co do niego należało, a wyszło źle. Zawsze
    przyczyna jest w czyimś zaniechaniu, błędzie, lub umyślnym działaniu. Choćby w złej
    organizacji procesu, bo ktoś nie wiedział tego co miał wiedzieć.

    >
    > >> No tak, ale ja lit produje. A tu mi sie kreca ludzie BASF, Dow i
    > >> kto
    > >> tam jeszcze chemikalia robi, dalej z Yuasa, Panasonic, SAFT czy
    > >> Varty,
    > >> potem z Boeinga i Airbusa, ale przeciez tez z Della, Samsunga,
    > >> Nokii,
    > >> Lenovo, itp. A to nie koniec, bo potem powinni z PZU, Allianz, itp,
    > >> oraz z zainteresowanych bankow i biur maklerskich ... to ile tych
    > >> kontrolerow bedzie?
    > >> Wiem, zabronie czajnikow, postawie automat do kawy, na monety,
    > >> pracownikom dam dodatek kawowy ... wiecej zarobie na kawie niz na
    > >> tym
    > >> licie :-)
    >
    > >Jak klient bogaty, to wkładasz te wszystkie koszty w jego cenę. Tak
    > >juz jest, że te wszystkie procedury kosztuja kupę szmalu.
    >
    > Ale kontrole od odbiorcy to jak rozumiem na koszt odbiorcy ?
    > To moga sobie kontrolowac, na jednego inzyniera wiecej mnie stac :-)

    No wiadomo że działalnośc charytatywna to nie ten adres.

    >
    > >Potem polska autostrada wychodzi kilka razy drożej niż jakaś inna, a
    > >wygląda tak samo. Jak tak miało być, to tak wyszło :-)
    >
    > Kilka to nie, ale drozej.
    > Tylko nie bardzo rozumiem, czego to ma dowodzic - ze u nas wiecej
    > kontroli ?
    > Czy ze mniej ?

    Że procedury pisał ktoś komu nie zależalo na oszczędzaniu pieniędzy. Sobie z gardła
    nie wyrywał.

    >
    > >> >W większych projektach typu budowa statku w stoczni albo obiektu
    > >> >przemysłowego, wysyła się kilku ludzi,
    > >> >którzy siedzą tam na zmiany 24/7 i patrzą ludziom na ręce,
    > >> >zaglądaja
    > >> >w papiery itd. To jest normalne.
    > >> Ale to troche co innego. Normalne - ale juz do dostawcy wykonawcy
    > >> nie
    > >> jezdzisz ...
    >
    > >Nie, ale chcę widzieć jego listę zakwalifikowanych dostawców,
    > >procedurę kwalifikacji dostawcy, zapisy z jego audytów, zapisy z
    > >rozstrzygania niezgodności, raporty z kontroli >jakości podpisane
    > >przez kontrolerów, karty obiegowe komponentów itd. Bardzo łatwo jest
    > >wykryć w tych papierach lipę, naprawdę nie trzeba się wysilać. Tylko
    > >trzeba nie być >infantylną tipsiarą z telezakupów.
    >
    > Akurat znam takiego jednego, co gdzies nizej produkuje.
    > Audyt to przezycie, ale na szczescie to tylko raz na rok, a potem
    > hulaj dusza :-)

    No, powodzenia.

    >
    > >> >Ja jestem konstruktorem, więc mam to gdzieś, ale jak nie było kogo
    > >> >wysłać to
    > >> >i mnie czasami z łapanki wysyłano na takie audyty do dostawców.
    > >> >Latasz
    > >> >i patrzysz co kto robi źle, a wieczorem piszesz raport, niech ktoś
    > >> >tam czyta
    > >> >i się martwi co z tym robić. Taka praca.
    > >
    > >> I potem wracasz, dostawca pisze raport, jak to poprawiono procedure
    > >> ... i robi dalej po staremu :-)
    >
    > >Potem coś wybuchnie, narobi sodomy, ludzi pozabija, a prokurator
    > >spyta co zrobiłem żeby temu zapobiec. Proszę bardzo: wszystko co było
    > >możliwe, tu są papiery.
    >
    > Oczywiscie. Ale mu tu o bardziej przyziemnych sprawach - co zrobilem,
    > zeby baterie sie nie zapalaly i firma nie poniosla straty ?
    > Wszystko co mozliwe. Tu sa papiery.
    > A one dalej sie zapalaja.
    >
    > No chyba, ze wersja inna - co zrobilem ? Nie kupilem Boeinga.
    > Ale to Airbus spadl :-)


    Zawsze można liczyć na szczęście. Niektórym sie udaje nawet.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: