-
Data: 2015-08-25 09:19:34
Temat: Re: Akumulatory 18650
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu poniedziałek, 24 sierpnia 2015 22:14:54 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Mon, 24 Aug 2015 11:11:29 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu poniedziałek, 24 sierpnia 2015 18:56:37 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> >> Umyslne dzialanie ... myslisz, ze jakis skok na akcje Boeinga ? I
> >> ciagle za malo spadly ?
> > A nie wyobraziłeś sobie że jakiś dyrektorciu mógł chcieć zabłysnąć i
> > zrobił fikcyjny rozwój fikcyjnego projektu? Przekonał firmę że ma
> > gotowe rozwiązanie, podczas gdy to w rzeczywistości nie działało?
>
> Ale ktorego projektu - 787 w calosci czy baterii il-ion do niego ?
A co się popsuło, baterie czy samolot?
> 787 lata, certyfikacje rozne przeszedl, wiec chyba jest dobry.
-Ile kół ma traktor?
-Cztery
-Ile jest zepsutych?
-Jedno
-To ile jest dobrych?
-Trzy
-To nie można powiedzieć że trzy są dobre?
-Przecież to to samo
-Ale jak brzmi! TRZY DOBRE!
> Czy podejrzewasz, ze np odkryli ze im skrzydla pekaja, wiec uziemili
> pod pozorem baterii ?
>
> Bo oczywiscie baterie/systemy elektryczne mogly byc niedopracowane,
> ale ja tego umyslnym dzialaniem nie nazwe. Chyba, ze masz na mysli
> umyslne wypuszczenie przed dopracowaniem ... no, to sie moze w glowie
> dyrektora zalegnac ... ale potem powinien szybko dopracowywac.
W końcu dopracuje. Ale będzie musiał poszukac ludzi, takich co umieją, a nie
ściemniają. Może trochę potrwać. Rozwój produktu to złożony proces, bardzo wiele
rzeczy może w nim iść źle przez wiele lat, a z zewnątrz nic nie widać, aż do
spektakularnej wpadki. Potem nagle się okazuje że trzeba wieloletnie zaległości
odrobić nagle i pod presją.
>
> > To się w dużych firmach zdarza nagminnie. Kilka dni temu zrobiłem
> > FMEA projektu, który firma już zaczęła oferować klientom. Na
> > szczęście jeszcze nie przyszło żadne zamówienie, bo jak się
> > przyjrzałem co tam jest zrobione a co nie, to wyszło że projekt
> > jest tak naprawdę w proszku i jeszcze rok albo dwa zajmie jego
> > wykończenie. Żeby duża firma organizacyjnie radziła sobie z
> > nierzetelnością własnych pracowników, musi wkładać mnóstwo wysiłku
> > w cały proces.
>
> Tylko sie dziwie, ze z takimi doswiadczeniami, zdajesz sie pokladac
> wiare w magiczna moc certyfikatow, procedur, analiz itp.
Przy Twoim podejściu to ja się nie dziwię że Ty się dziwisz. Bardzo wiele wysiłku
wkładasz żeby nic nie zrozumiec z tego co ja Ci piszę.
> Chyba, ze Cie zle rozumiem, i to nie jest wiara w to, ze certyfikat
> zapewni dzialanie, tylko w to, ze w razie wypadku jest znakomitym
> dupochronem.
To też jest jakaś tam wartość, ale nie najważniejsza.
>
> > Firma Mesel i Młotek nie musi, bo szef płaci ludziom
> > za to co sam widzi że zrobili. Ja pracuję w firmie która ma 18
> > tysięcy pracowników, a kto jest właścicielem akcji piorun wie. Weź
> > to upilnuj.
>
> W firmie z 18 pracownikami tez sie zdarza - szef stale nie patrzy, o
> spoznienie ma pretensje, wiec byle fuszerke zamaskowac :-)
Panie, nawet w małżeństwie sie zdarza :-)
>
> >> Bo inaczej, to juz by pewnie dotarli do tego co zawiodlo.
> >> Jakby zarzadowi zalezalo, to szybko by ustalili co.
> >> A jednak najwyrazniej nie wiedza. Co mnie wcale nie dziwi - produkt
> >> niby prosty, a jednoczesnie skomplikowany, duzo czynnikow wchodzi w
> >> gre i najwyrazniej nie wiedza, ktory jest istotny.
> >
> > Skąd wiesz że nie wiedzą?
>
> No to wracamy do umyslnosci - komu zalezy, zeby 787 nie latal i
> dlaczego ? Prezesowi Boeinga chyba nie, wiec powinien naciskac, aby
> jednak latal.
No to powiedz na kogo taki prezes Boeinga naciska. Ilu ma ludzi którym wydaje
polecenia i od których otrzymuje informację i co oni wiedzą o bateriach
litowo-jonowych? Skąd w Tobie wiara że takie problemy rozwiązuje się przez pociąganie
sznurkami?
>
> > Raczej pomyśl ile ludzi musi wiedzieć żeby
> > problem można było uznać za rozwiązany. I czy sama czyjaś wiedza
> > wystarcza żeby problem był rozwiązany. Kiedyś przyszedłem pierwszy
> > dzień do nowej pracy. Dali mi coś do przejrzenia, żebym się nie
> > nudził. Jakieś obliczenia z jakiegoś projektu. Znalazłem poważny
> > błąd, wynikający z niepoprawnej interpretacji przepisów. Z powodu
> > remontu chwilowo siedziałem przy jednym biurku z dyrektorem działu
> > inżynierii, dokładnie z człowiekem który powinien o tym się
> > dowiedzieć. A że siedziałem twarzą w twarz, to mówię: nie możemy
> > tak robić, to jest niezgodne z przepisami. Pokazuję mu te przepisy,
> > palcem: o tu jest tak, a my robimy śmak. On przyjął to jako
> > ciekawostkę przyrodniczą, że newcomer może mieć swoje zdanie, inne
> > niż ogólnie przyjęte od lat, ale jak to Anglik, grzecznie
> > zignorował. Od lat inspektor (zawsze ten sam) to odbierał, nigdy
> > nie miał zastrzeżeń. Po kilku latach przyszedł inny inspektor i to
> > zakwestionował. Firma straciła certyfikat, odrobienie go trwało
> > kilka miesięcy, iluś tam klientów odwołało zamówienia, iluś tam
> > otrzymało swój sprzęt z opóźnieniem (kary umowne, a jakże).
> > Kosztowało to firmę 20 milionów funtów. Jak myślisz, "wiedzieli"
> > czy "nie wiedzieli" jak problem rozwiązać? Ktoś tam wiedział, ktoś
> > tam uznał że problemu nie ma w ogóle, a cała reszta nie wiedziała
> > ossochosi.
>
> Ale jak juz inny inspektor przyszedl, to chyba jednak szybko rzucono
> sie na obliczenia i wiadomo bylo co zmienic.
Trwało kilka miesięcy.
> Nawet jesli o twojej
> uwadze zapomniano, to inspektor wyraznie pokazal co jest zle.
>
> Gorzej jak sie zapala czy peka i nie wiadomo dlaczego. (*)
> Komu moze zalezec, zeby dalej nie wiedziano dlaczego ?
Temu, co się boi dostać po dupie.
Następne wpisy z tego wątku
- 25.08.15 10:05 J.F.
- 25.08.15 10:18 J.F.
- 25.08.15 11:16 yabba
- 25.08.15 11:14 Konrad Anikiel
- 25.08.15 12:10 J.F.
- 25.08.15 13:10 masti
- 25.08.15 17:02 J.F.
- 25.08.15 22:30 yabba
- 28.08.15 15:39 Gof
- 28.08.15 15:53 Gof
- 28.08.15 15:56 Gof
- 28.08.15 16:11 Gof
- 28.08.15 16:22 J.F.
- 28.08.15 17:12 Konrad Anikiel
- 28.08.15 21:57 4...@g...com
Najnowsze wątki z tej grupy
- huta ruszyla
- piece wodorowe
- Żarówka do lampy z czujnikiem ruchu
- most kilometrowy
- kladka Zagorze
- zapora Zagorze
- Rodzaj przekładni planetarnej z
- Zapora Stronie Śląskie cd
- Filtr do pompy ruskiej
- Wyważanie kół rowerowych
- Belka
- Precyzyjne cięcie opony samochodowej
- Nieparzyste dmuchanie
- Klej "samopoziomujący"
- Kocioł CO po raz kolejny
Najnowsze wątki
- 2025-01-20 huta ruszyla
- 2025-01-20 piece wodorowe
- 2025-01-20 Lublin => Programista Delphi <=
- 2025-01-20 Warszawa => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2025-01-20 Mińsk Mazowiecki => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-20 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2025-01-19 Test - nie czytać
- 2025-01-19 qqqq
- 2025-01-19 Tauron przysyła aneks
- 2025-01-19 Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- 2025-01-18 Power BANK z ładowaniem przelotowym robi PRZERWY
- 2025-01-18 Pomoc dla Filipa ;)
- 2025-01-18 znowu kradno i sie nie dzielo
- 2025-01-18 Zieloni oszuchiści
- 2025-01-18 Zielonka => Specjalista ds. public relations <=