-
11. Data: 2012-08-20 14:42:35
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> chcesz mieć tokarkę to niestety musisz kupić. Inaczej się nie da.
Nie widze najmniejszego powodu, dla ktorego zakup gotowych elementow i
zlecajac wykonanie pozostalych, nie moglbym zbudowac jakiejkolwiek
maszyny jaka sobie wymysle. Nawet gdyby to mial byc F22 Raptor. Problem
tylko ceny i dostepnosci materialow.
Do tokarki mozna kupic wszystko, od suportow w najrozniejszych
rozmiarach, silnikach, przekladniach i poszczegolnych kolkach zebatych,
srubach pociagowych, po glowice, koniki, noze itd.
Moj problem to brak wiedzy pozwalajacej wybrac prowadnice a, zamiast b,
czy srednice sruby pociagowej. Oczywiscie moge sie wzorowac na innych
maszynach, ale ja lubie wiedziec czemu tak, a nie inaczej. Moge kupic
gotowa, ale wtedy nici z waloru edukacyjnego budowy. Nie mam pilnej
potrzeby jej posiadania pod katem jakies produkcji, ot, taki kaprys
kryzysu wieku sredniego;-). Jesli mozesz pomoc wskazujac konkretna
literature, to byloby super. Zdania o niemoznosci wykonania czegos sa
dobre pod adresem urzednikow, oni nic nie moga (bo im sie nie chce). Ja
natomiast lubie pracowac i zdobywac wiedze.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
12. Data: 2012-08-20 15:35:04
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
Pawel \O'Pajak\ <o...@g...pl> napisał(a):
> Powitanko,
>
> > chcesz mieć tokarkę to niestety musisz kupić. Inaczej się nie da.
>
> Nie widze najmniejszego powodu, dla ktorego zakup gotowych elementow i
> zlecajac wykonanie pozostalych, nie moglbym zbudowac jakiejkolwiek
> maszyny jaka sobie wymysle. Nawet gdyby to mial byc F22 Raptor. Problem
> tylko ceny i dostepnosci materialow.
> Do tokarki mozna kupic wszystko, od suportow w najrozniejszych
> rozmiarach, silnikach, przekladniach i poszczegolnych kolkach zebatych,
> srubach pociagowych, po glowice, koniki, noze itd.
> Moj problem to brak wiedzy pozwalajacej wybrac prowadnice a, zamiast b,
> czy srednice sruby pociagowej. Oczywiscie moge sie wzorowac na innych
> maszynach, ale ja lubie wiedziec czemu tak, a nie inaczej. Moge kupic
> gotowa, ale wtedy nici z waloru edukacyjnego budowy. Nie mam pilnej
> potrzeby jej posiadania pod katem jakies produkcji, ot, taki kaprys
> kryzysu wieku sredniego;-). Jesli mozesz pomoc wskazujac konkretna
> literature, to byloby super. Zdania o niemoznosci wykonania czegos sa
> dobre pod adresem urzednikow, oni nic nie moga (bo im sie nie chce). Ja
> natomiast lubie pracowac i zdobywac wiedze.
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa
Nie zdobędziesz ani tutaj ani gdzie indziej w necie wiedzy o jaką Ci chodzi.
Projektowanie maszyn to lata nauki i doświadczeń. To nie tak że weźmiesz
prowadnicę coś Ci dorobią i jest ok. Jak masz kryzys wieku średniego
objawiający się chęcią posiadania tokarki na której będziesz w stanie coś
zrobić to polecam zakup Tech- miga za 3 tysiące. Jest to bardzo porządna mała
tokarka. A jak będziesz już ją miał to zastanów się co ona jeszcze może dla
Ciebie zrobić. Mam taką tokarkę. Potrafi frezować. Toczyć do średnicy 21
centymetrów, nacinać koła zębate. I jeszcze sporo potrafi. Powymyślaj do niej
przystawki. Budowanie tokarki jak sztuka nówka nie śmigana po niepalącym
kosztuje 3000 nie ma najmniejszego sensu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
13. Data: 2012-08-20 20:09:44
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-08-20 14:42, Pawel "O'Pajak" pisze:
> kryzysu wieku sredniego;-). Jesli mozesz pomoc wskazujac konkretna
> literature, to byloby super. Zdania o niemoznosci wykonania czegos sa
> dobre pod adresem urzednikow, oni nic nie moga (bo im sie nie chce). Ja
> natomiast lubie pracowac i zdobywac wiedze.
>
Zamiast pitolenia kogutka podam moze konkret:
http://allegro.pl/encyklopedia-techniki-budowa-maszy
n-i2532798626.html
Wiedza tam zawarta powinna wystarczyc do budowy dowolnej obrabiarki :)
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
14. Data: 2012-08-20 20:15:49
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-08-19 23:39, kogutek pisze:
> v...@i...pl <v...@i...pl> napisał(a):
>
>> W dniu 2012-08-19 21:07, kogutek pisze:
>>> v...@i...pl <v...@i...pl> napisał(a):
>>>
>>>>
>>>>
>>> Zapewne nie chodzi o samohamowność. Bo o samochamowności mowy nie ma. Idzie o
>>> wytrzymałość. Śruba z normalnym gwintem takim jak w śrubach do skręcania
>>> musiała by być większa.
>>
>> Większa - w ktorym wymiarze? I dlaczego?
> Narysuj sobie śrubę pociągową trapezową i zwykłą śrubę. Nakrętki też narysuj.
> Jak sam nie wpadniesz dlaczego to moje pisanie na nic. Możesz jeszcze
> podyskutować z autorami książek z których się uczyłem.
Wiem jak wygladają obie. I jak działają. Jezeli zrobilbys srube ze
"zwyklym" gwintem rozmiaru pociagowej, to na pewno wytrzymalosc nie
bylaby problemem (no chyba, ze planujesz obrabiarke na 50 lat ciaglej
eksploatacji - tak jak niektore stojace po slusarniach, pamietajace Gierka)
>>
>>> Na dodatek w normalnych śrubach praktycznie nie daje
>>> się kasować luzów jakie w czasie eksploatacji by się z czasem pojawiły. A w
>>> trapezowych daje się kasować luz.
>>>
>>
>> Daje sie.
>>
> Nie daje się. Tak napisali w książkach.
A przy sęku w płocie napisane było "d.pa" i Jasiowi drzazgi wlazly :P
> To że się daje na CNC forum nie znaczy
> że się daje tylko że tam tak napisali. Jak sklepiesz nakrętkę żeby ciasno się
> nakręcała to nie skasowanie luzu tylko sklepanie nakrętki.
A o innych metodach kasowania luzow nie slyszales? To moze sam sobie kup
ksiazke o obrabiarkach, albo ogolniej - o budowie maszyn?
> Wiesz co. Mam
> pomysł. Kup sobie jakąś książkę o obrabiarkach. Idzie się\do księgarni i
> patrzy co jest w książce. Jak kupisz odpowiednią książkę to będziesz tutaj
> ekspertem. W dobrej książce to nie tylko śruby pociągowe będą. Łoża będą
> opisane. Dowiesz się dlaczego tokarka ma z jednej strony pryzmę a z drugiej
> płasko. Łoża z tarciem potoczystym będą opisane. Wrzeciona. Narzędzia też
> będą, znaczy się frezy, wiertła itp.
>
>
Przeczytales chociaz jedna, czy tylko widziales na wystawie?
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
15. Data: 2012-08-20 22:49:26
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> encyklopedia-techniki-budowa-maszyn-i2532798626.html
Ooo, wielkie dzieki, mam kilka tomow z tej serii i bardzo je sobie
cenie, az dziwne, ze o tej encyklopedii nie pomyslalem odrazu. Nie
wiedzialem, ze taki tom jest. Dzieki, kupiona.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
16. Data: 2012-08-21 12:36:20
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "W.Kr." <w...@g...com>
Pawel O'Pajak napisał(a):
> Powitanko,
>
> > encyklopedia-techniki-budowa-maszyn-i2532798626.html
>
> Ooo, wielkie dzieki, mam kilka tomow z tej serii i bardzo je sobie
> cenie, az dziwne, ze o tej encyklopedii nie pomyslalem odrazu. Nie
> wiedzialem, ze taki tom jest. Dzieki, kupiona.
>
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa
> --
> "-Tato, po czym pozna� ma�� szkodliwo�� spo�eczn�?
> -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mro�ek)
> ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
Panowie, gdyby konstruowanie obrabiarek było możliwe w oparciu o
encyklopedie techniki budowy maszyn,
to wyglądałoby na to, że poetą można być po przeczytaniu Słownika
poprawnej poszczyzny.
A tu akurat w tych politechnikach każą przestudiować to co napisali
Wrotny w Obrabiarkach skrawających do metali, Gwiazdowski w
Kinematyce obrabiarek, Lewandowski w pr. zb, pt. Obrabiarki do
skrawania metali ( tzw. grube obrabiarki; grube, bo to gruba
książka), Aczerkan w Mietałorezuszczych stakach, i jeszcze dwa
tuziny specjalistycznych skryptów.
W.Kr.
PS. Venioo, pozdrówka !
-
17. Data: 2012-08-21 13:01:11
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "Wiesław " <s...@W...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
.........
>
> Raczej luzy i ogolnie - osiagane dokladnosci. Obciazenia tam chyba nie sa
> jakies bardo wielkie. Podobnie wrzeciono tokarki ma lozysko cierne, a
> przynajmniej mialo, bo teraz to nie wiem ...
Łożyska nie są "cierne" a ślizgowe". Mają mozliwie najmniejszą cierność z mozliwych
stąd
to "ślizgania"
Cierne są sprzęgła i hamulce, tak zgrubsza biorąc.
W.Kr.
>
> > Jeszcze jedno, czemu sruby pociagowe nie moga miec normalnego gwintu jak
> > w typowych srubach, tylko trapezowy, prostokatny, czy inny wyszukany?
>
> Bo normalne sruby maja jeszcze wymog samohamownosci :-)
>
> Im mniejszy ten kat w srubie, tym wieksza skladowa idzie w uzyteczna sile,
> a mniejsza w bezuzyteczny nacisk.
>
> J.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2012-08-21 13:01:13
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "Wiesław " <s...@W...gazeta.pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
.........
>
> Raczej luzy i ogolnie - osiagane dokladnosci. Obciazenia tam chyba nie sa
> jakies bardo wielkie. Podobnie wrzeciono tokarki ma lozysko cierne, a
> przynajmniej mialo, bo teraz to nie wiem ...
Łożyska nie są "cierne" a ślizgowe". Mają mozliwie najmniejszą cierność z mozliwych
stąd
to "ślizgania"
Cierne są sprzęgła i hamulce, tak zgrubsza biorąc.
W.Kr.
>
> > Jeszcze jedno, czemu sruby pociagowe nie moga miec normalnego gwintu jak
> > w typowych srubach, tylko trapezowy, prostokatny, czy inny wyszukany?
>
> Bo normalne sruby maja jeszcze wymog samohamownosci :-)
>
> Im mniejszy ten kat w srubie, tym wieksza skladowa idzie w uzyteczna sile,
> a mniejsza w bezuzyteczny nacisk.
>
> J.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2012-08-21 13:49:31
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>
W.Kr. <w...@g...com> napisał(a):
>
>
> Pawel O'Pajak napisa=B3(a):
> > Powitanko,
> >
> > > encyklopedia-techniki-budowa-maszyn-i2532798626.html
> >
> > Ooo, wielkie dzieki, mam kilka tomow z tej serii i bardzo je sobie
> > cenie, az dziwne, ze o tej encyklopedii nie pomyslalem odrazu. Nie
> > wiedzialem, ze taki tom jest. Dzieki, kupiona.
> >
> >
> > Pozdroofka,
> > Pawel Chorzempa
> > --
> > "-Tato, po czym pozna=EF=BF=BD ma=EF=BF=BD=EF=BF=BD szkodliwo=EF=BF=BD=EF=
> =BF=BD spo=EF=BF=BDeczn=EF=BF=BD?
> > -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mro=EF=BF=BDek)
> > ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> > > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
>
> Panowie, gdyby konstruowanie obrabiarek by=B3o mo=BFliwe w oparciu o
> encyklopedie techniki budowy maszyn,
> to wygl=B1da=B3oby na to, =BFe poet=B1 mo=BFna by=E6 po przeczytaniu S=B3ow=
> nika
> poprawnej poszczyzny.
> A tu akurat w tych politechnikach ka=BF=B1 przestudiowa=E6 to co napisali
> Wrotny w Obrabiarkach skrawaj=B1cych do metali, Gwiazdowski w
> Kinematyce obrabiarek, Lewandowski w pr. zb, pt. Obrabiarki do
> skrawania metali ( tzw. grube obrabiarki; grube, bo to gruba
> ksi=B1=BFka), Aczerkan w Mieta=B3orezuszczych stakach, i jeszcze dwa
> tuziny specjalistycznych skrypt=F3w.
> W.Kr.
> PS. Venioo, pozdr=F3wka !
Chrzanisz. Wszyscy wiedzą ze jak ktoś sobie chce zrobić tokarkę to wchodzi na
jakiś portal o amatorskich tokarkach. A tam się robi na prowadnicach od
szóflad i metrowyh śróbach budowlanyh. I jak już sobie zrobią to piszą że ma
dokładność 0,001.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2012-08-21 18:53:53
Temat: Re: Prowadnica na rolkach
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-08-21 12:36, W.Kr. pisze:
> Panowie, gdyby konstruowanie obrabiarek było możliwe w oparciu o
> encyklopedie techniki budowy maszyn,
> to wyglądałoby na to, że poetą można być po przeczytaniu Słownika
> poprawnej poszczyzny.
Podejrzewam, ze wiekszosc slawnych poetow, to slownika w rekach nie
trzymala ;)
A prosta obrabiarke majac troche wyobrazni i dobra ksiazke jest w stanie
zrobic (tak mysle - ja nie mialem takiej ambicji nigdy). Wiadomo, ze od
razu nie wszystko pojdzie idealnie, ale na bledach sie wiele nauczy,
doczyta co spapral, poprawi i zrobi. Nie uzyska moze na niej jakosci
obrabianej powierzchni takiej jak na "kupnej" obrabiarce, ale ile
satysfakcji ;)
Pierwsze powojenne samochody mialy silniki odlewane w formach piaskowych
a karoseria byla z deskowym ozebrowaniem albo recznie wyklepywana na
ramie. I jezdzilo. :D
> A tu akurat w tych politechnikach każą przestudiować to co napisali
> Wrotny w Obrabiarkach skrawających do metali, Gwiazdowski w
Oooo wlasnie, to tez polecam, cos mi sie kolatalo po glowie tylko autora
nie moglem sobie przypomniec :)
Ksiazka Gwiazdowskiego fajnie tlumaczy przedmiotowe zagadnienia (czyli
kinematyke obrabiarek ;))
> Kinematyce obrabiarek, Lewandowski w pr. zb, pt. Obrabiarki do
> skrawania metali ( tzw. grube obrabiarki; grube, bo to gruba
> książka), Aczerkan w Mietałorezuszczych stakach, i jeszcze dwa
> tuziny specjalistycznych skryptów.
> W.Kr.
> PS. Venioo, pozdrówka !
>
Pozdrowienia Wiesiek :)
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)