-
31. Data: 2010-04-03 18:15:04
Temat: Re: Po co mechaniczna migawka?
Od: "KILu" <b...@w...pl>
Marek wrote:
> Oj, chyba jednak nie każdy ma mechaniczną migawkę. Chyba tylko te lepsze
> mają.
Juz to przerabialismy na tej grupie. Jesli pod pojeciem "migawka" kryje sie
element, ktory zaslaniajac matryce wyznacza punkt graniczny (poczatek lub
koniec) naswietlania, to ten element znajduje sie w praktycznie kazdym
kompakcie, nie liczac CMOS-owych wynalazkow marki noname (ktore tym bardziej
nie posiadaja np. AF). Chyba, ze w ciagu ostatniego roku czy dwoch cos sie
zmienilo, w co watpie. :)
--
pozdrawiam,
KILu
-
32. Data: 2010-04-07 22:02:32
Temat: Re: Po co mechaniczna migawka?
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-04-02 01:44, Sergiusz Rozanski wrote:
>> Chodzi mi o cos innego - mechaniczna migawka uniemożliwia wykorzystywanie
>> inteligentnych funkcji analizy kadru, np. rozpoznawania twarzy, detekcji ruchu
>> itp... Muszą być więc jakieś wielkie zalety mechanicznej migawki, które
>> usprawiedliwiają ich istnienie. Jakie to zalety?
> Podstawowa rzecz, to energooszczędność, kadrowanie lustrem jest energetycznie
tańsze,
> więc typowa lustrzanka na 1 acu wali 700-1000 klapnięć, czego byś nie zrobił
> sterując elektroniczną migawką, bo ona niestety musi sporo energi zmarnować podczas
> kadrowania (non stop kręcenie wideo i wyświetlacz).
Po pierwsze LV i elektroniczna migawka to zasadniczo inna sprawa, po
drugie skoro uważasz, że to tak bardzo energożerne to wyjaśnij mi proszę,
dlaczego w zastosowaniach gdzie prądu masz pod dostatkiem, a ogranicza Cię
mechanika tradycyjnej migawki nie ma takiego prądożernego, ale bez
ograniczeń trybu? Przykładowo studio, gdzie możesz mieć i 10 akumulatorów
na sesję, a x-sync uniemożliwia zrobienie zdjęcia np. na f/1.4.
> Druga sprawa to do tej pory pół powierzchni matrycy służyło za bufor danych
> "zasłoniętych", każdy pixel miał swoją kopie - obok - na szybkie "ukrycie" danych,
> więc światłoczuła była połowa matrycy. Mechanicznie zakryta matryca tego nie
> potrzebowała. Od kiedy mamy nad pixlami mikrosoczewki, to przestało to być wadą.
> Chlapanie prądu pozostało nadal.
Z tym prądem zdecydowanie przesadzasz. Dzisiejsze LV żre owszem, ale jest
dodatkiem ze swoimi wadami. Czemu więc nie ma trybu bez ograniczeń x-sync
i czasów (pozwalającego np, w słoneczny dzień robić zdjęcia z iso6400,
f/1.4 i czasie 1/50000s?).
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs