-
1. Data: 2010-03-31 18:37:25
Temat: Manualne lampy błyskowe.
Od: cichybartko <c...@g...com>
Szukam, szukam i jest problem ze znalezieniem prostych lamp błyskowych.
Potrzebuje fotoceli, kilku stopniowej regulacji siły błysku, sensownej
mocy. Chodzi mi o lampę ala tania chińszczyzna studyjna tylko w
kompaktowej obudowie. Wszystko co wygląda trochę porządniej jest
wyładowane elektroniką i trybami inteligentnymi, wiadomo jak to wygląda
w praktyce, bez korekty się nie obędzie, więc jak już mam dłubać chcę
manuala. Kolejna sprawa nie chcę się wiązać z żadnym systemem jeśli
chodzi o oświetlenie.
Chciałbym też zapytać o doświadczenia ludzi bawiących się mobilnymi
lampami, chodzi mi konkretnie o stosunek mocy do słabych lamp studyjnych
o mocy 200Ws. Wiem że trudno sobie tak to przeliczyć w praktyce,
wszystko zależy od tego co założymy na lampę, gdzie świecimy. Ale
wdzięczny byłbym za subiektywne odczucia i spostrzeżenia.
Pozdrawiam,
Bartosz.
-
2. Data: 2010-03-31 21:03:31
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-03-31 20:37:25 +0200, cichybartko <c...@g...com> said:
> Chciałbym też zapytać o doświadczenia ludzi bawiących się mobilnymi
> lampami, chodzi mi konkretnie o stosunek mocy do słabych lamp
> studyjnych o mocy 200Ws. Wiem że trudno sobie tak to przeliczyć w
> praktyce, wszystko zależy od tego co założymy na lampę, gdzie świecimy.
> Ale wdzięczny byłbym za subiektywne odczucia i spostrzeżenia.
Nic Ci nie pomogą moje spostrzeżenia. Do tego cza mieć fleszmiarkę i
tyle. Różnice w zależności właśnie od tego co się założy, jak się
świeci, gdzie się świeci osiągają i 10 EV.
Co do manualnej lampy. W sumie to chyba tylko stare Sunpaki i Metze
"młotki" Cię interesują. Tam szukaj. Taki 45 CT, tyrystorowa automatyka
i podział mocy do 1/64.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
3. Data: 2010-03-31 21:39:38
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: cichybartko <c...@g...com>
W dniu 2010-03-31 23:03, JA pisze:
> Co do manualnej lampy. W sumie to chyba tylko stare Sunpaki i Metze
> "młotki" Cię interesują. Tam szukaj. Taki 45 CT, tyrystorowa automatyka
> i podział mocy do 1/64.
Martwi mnie jedno że to już lekka historia, więc trudno przewidzieć na
ile to wyeksploatowane. Ale pomysł dobry i patrząc na rynek chyba jedyny
sensowny kierunek.
Pozdrawiam,
Bartosz.
-
4. Data: 2010-03-31 21:53:07
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "cichybartko" napisał
> Szukam, szukam i jest problem ze znalezieniem prostych lamp błyskowych.
> Potrzebuje fotoceli, kilku stopniowej regulacji siły błysku, sensownej
> mocy. Chodzi mi o lampę ala tania chińszczyzna studyjna tylko w
> kompaktowej obudowie. Wszystko co wygląda trochę porządniej jest
> wyładowane elektroniką i trybami inteligentnymi, wiadomo jak to wygląda w
> praktyce, bez korekty się nie obędzie, więc jak już mam dłubać chcę
> manuala. Kolejna sprawa nie chcę się wiązać z żadnym systemem jeśli chodzi
> o oświetlenie.
OK, ale dość ważne jest to czy masz zamiar świecić tym np. na namiot
bezcieniowy, przez softbox, parasolkę czy inaczej.
> Chciałbym też zapytać o doświadczenia ludzi bawiących się mobilnymi
> lampami, chodzi mi konkretnie o stosunek mocy do słabych lamp studyjnych o
> mocy 200Ws. Wiem że trudno sobie tak to przeliczyć w praktyce, wszystko
> zależy od tego co założymy na lampę, gdzie świecimy. Ale wdzięczny byłbym
> za subiektywne odczucia i spostrzeżenia.
Silne młotki (na przykład) dają gdzieś w okolicach 60Ws. Tyle samo
mocniejsze żarówki błyskowe.
W zależności od tego na co Ci to, byłby uzależniony wybór. Chociażby przez
fakt mobilności czy jakichś drobiazgów pomocniczych - oprawa, statyw itp.
adam
-
5. Data: 2010-03-31 22:09:42
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: cichybartko <c...@g...com>
W dniu 2010-03-31 23:53, adam pisze:
> OK, ale dość ważne jest to czy masz zamiar świecić tym np. na namiot
> bezcieniowy, przez softbox, parasolkę czy inaczej.
Pierwsze zastosowanie to plener i kreatywne doświetlanie. Użyłbym do
tego małych softbox 50x50. Z tego co czytałem parasolki totalnie giną na
otwartej przestrzeni. Kolejne zastosowanie to pomieszczenia i tu
podobnie te softboxy albo parasolki. Temat to ludzie w różnych
wykreowanych sytuacjach.
> Silne młotki (na przykład) dają gdzieś w okolicach 60Ws.
Skromnie ;).
> W zależności od tego na co Ci to, byłby uzależniony wybór. Chociażby
> przez fakt mobilności czy jakichś drobiazgów pomocniczych - oprawa,
> statyw itp.
Statywy mam, softboxy też (będę musiał do nich zrobić tylko odpowiedni
adapter/głowice). Głównie chodzi mi o zminiaturyzowanie lamp, bo te
studyjne to niewygodne kloce. Ale trochę mnie wystraszyłeś tą mocą, może
lepiej kupić agregat ;) tylko wtedy to już totalnie nie zrealizuje moich
pomysłów z powodów logistycznych ;).
Pozdrawiam,
Bartosz.
-
6. Data: 2010-03-31 22:32:57
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "cichybartko" napisał
> Pierwsze zastosowanie to plener i kreatywne doświetlanie. Użyłbym do tego
> małych softbox 50x50. Z tego co czytałem parasolki totalnie giną na
> otwartej przestrzeni.
Niekoniecznie.
Parasolka może narobić zamieszania w pomieszczeniach ze wzgędu na "sianie"
światłem dookoła, w plenerze nie ma tego problemu i nie powinna być wiele
gorszym rozwiązaniem.
> Kolejne zastosowanie to pomieszczenia i tu podobnie te softboxy albo
> parasolki. Temat to ludzie w różnych wykreowanych sytuacjach.
>> W zależności od tego na co Ci to, byłby uzależniony wybór. Chociażby
>> przez fakt mobilności czy jakichś drobiazgów pomocniczych - oprawa,
>> statyw itp.
>
> Statywy mam, softboxy też (będę musiał do nich zrobić tylko odpowiedni
> adapter/głowice). Głównie chodzi mi o zminiaturyzowanie lamp, bo te
> studyjne to niewygodne kloce. Ale trochę mnie wystraszyłeś tą mocą, może
> lepiej kupić agregat ;) tylko wtedy to już totalnie nie zrealizuje moich
> pomysłów z powodów logistycznych ;).
Skoro doświetlanie to pół biedy.
Może i dobry młotek podoła, soft 50 x 50 jest nieduży - jeśli ktoś ma takie
doświadczenia to mnie skoryguje - ja bym zaryzykował.
Pomyślałem, że może wyczaiłeś gdzieś jakiś fajny industrialny obiekt i
kombinujesz jak zrobić całe światło najmniejszym kosztem ; )
Ale jeśli to to co myślę czyli dość światła zastanego + subtelne
doświetlenie to mocna lampa może dać radę. W razie co można dokupić drugą.
Taniej chyba nie da się tego zrobić.
adam
-
7. Data: 2010-03-31 22:35:56
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: l...@l...localdomain
W poście <hp0feg$8jo$2@news.onet.pl>,
cichybartko nabazgrał:
> W dniu 2010-03-31 23:03, JA pisze:
>> Co do manualnej lampy. W sumie to chyba tylko stare Sunpaki i Metze
>> "młotki" Cię interesują. Tam szukaj. Taki 45 CT, tyrystorowa automatyka
>> i podział mocy do 1/64.
>
> Martwi mnie jedno że to już lekka historia, więc trudno przewidzieć na
> ile to wyeksploatowane. Ale pomysł dobry i patrząc na rynek chyba jedyny
> sensowny kierunek.
W ramach losowej próbki: ja na swojego nie narzekam.
--
Ostatnio na http://blog.lrem.net/ wymajaczyłem:
A o ACTA cichutko
Będę magistrem ekonomii według Google
Ilość spamu na niezabezpieczonym Tracu.
-
8. Data: 2010-03-31 22:49:41
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2010-03-31, cichybartko <c...@g...com> wrote:
> W dniu 2010-03-31 23:03, JA pisze:
>> Co do manualnej lampy. W sumie to chyba tylko stare Sunpaki i Metze
>> "młotki" Cię interesują. Tam szukaj. Taki 45 CT, tyrystorowa automatyka
>> i podział mocy do 1/64.
> Martwi mnie jedno że to już lekka historia, więc trudno przewidzieć na
> ile to wyeksploatowane. Ale pomysł dobry i patrząc na rynek chyba jedyny
> sensowny kierunek.
Vivitar 285hv. Nowe wciąż w sprzedaży. Ceny dość śmieszne.
--
Marcin
-
9. Data: 2010-04-01 07:01:36
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
cichybartko wrote:
> Szukam, szukam i jest problem ze znalezieniem prostych lamp błyskowych.
> Potrzebuje fotoceli, kilku stopniowej regulacji siły błysku, sensownej
> mocy. Chodzi mi o lampę ala tania chińszczyzna studyjna tylko w
> kompaktowej obudowie. Wszystko co wygląda trochę porządniej jest
> wyładowane elektroniką i trybami inteligentnymi, wiadomo jak to wygląda
> w praktyce, bez korekty się nie obędzie, więc jak już mam dłubać chcę
> manuala. Kolejna sprawa nie chcę się wiązać z żadnym systemem jeśli
> chodzi o oświetlenie.
> Chciałbym też zapytać o doświadczenia ludzi bawiących się mobilnymi
> lampami, chodzi mi konkretnie o stosunek mocy do słabych lamp studyjnych
> o mocy 200Ws. Wiem że trudno sobie tak to przeliczyć w praktyce,
> wszystko zależy od tego co założymy na lampę, gdzie świecimy. Ale
> wdzięczny byłbym za subiektywne odczucia i spostrzeżenia.
>
> Pozdrawiam,
> Bartosz.
Mam yongnuo digital, LP 36 wg instrukcji. Regulacja mocy błysku, żadnej
automatyki, fotocela czuła i ma dwa tryby, na manualne odpalanie i ttl.
Do takich zabaw idealna. Nie zakładam do aparatu i stosuję z fotocelą
lub radiem.
Nie da się przeliczyć ws na LP, bo LP to liczba orientacyjna. To trochę
jak mandarynki i banany :) W przypadku studyjnych lamp nie ma liczby
przewodniej bo zmienia się mocno w zależności od stosowanego softboksu,
wrot i innych zabawek.
wer
-
10. Data: 2010-04-01 09:37:23
Temat: Re: Manualne lampy błyskowe.
Od: "gr" <grafik(no spammm)@mbpress.pl>
> Potrzebuje fotoceli, kilku stopniowej regulacji siły błysku, sensownej
> mocy. Chodzi mi o lampę ala tania chińszczyzna studyjna tylko w
> kompaktowej obudowie. Wszystko co wygląda trochę porządniej jest
> wyładowane elektroniką i trybami inteligentnymi, wiadomo jak to wygląda w
> praktyce, bez korekty się nie obędzie, więc jak już mam dłubać chcę
> manuala. Kolejna sprawa nie chcę się wiązać z żadnym systemem jeśli chodzi
> o oświetlenie.
> Chciałbym też zapytać o doświadczenia ludzi bawiących się mobilnymi
> lampami, chodzi mi konkretnie o stosunek mocy do słabych lamp studyjnych o
> mocy 200Ws. Wiem że trudno sobie tak to przeliczyć w praktyce, wszystko
> zależy od tego co założymy na lampę, gdzie świecimy. Ale wdzięczny byłbym
> za subiektywne odczucia i spostrzeżenia.
witam...
ja uzywam od 3 lat Minolty 4000, 4 szt.
na 4 porządnych akumulatorkach daję ok. 200 błysków,
do tego mam 4 wyzwalacze PT04, i hula.
Plus jest taki, ze całość dziala sprawnie i bezproblemowo,
jest tanie - całośc kolo 1500 zł
w studio (małym) jest porównywalne do 2-3 lamp 200 Ws (ale tych nigdy nie
używałem na full)
MINUSY: inna jakosc światła, inne dyfuzory, inne softboxy itp.
PLUSY: pakujesz w torbę i idziesz w plener - niezastąpione..
pozdr
Gr