eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Pismo z GITD (wiadomo co)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 267

  • 181. Data: 2014-02-14 17:44:14
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Artur Maśląg f...@p...com ...

    >>>> Mają takie prawo, więc są to legalne metody. Nie myl prawa z etyką.
    >>>
    >>> Właśnie że będę to mieszać, bo etyka i empatia w połączeniu z prawem
    >>> to podstawy życia w społeczeństwie. Niestety jest jeszcze hipokryzja
    >>> i nadużywanie prawa dla własnych celów. Prawa które się łamie a
    >>> później się tym samym prawem broni -- bo przecież można.
    >>
    >> Bardzo mądrze prawisz.
    >> Zgadzam sie, ze korzystanie z kruczków to jest zło samo w sobie.
    >> Pytanie tylko od czego sie zaczęło?
    >
    > Tak naprawdę to jednak od cwaniaczków, którym się wydawało, że
    > łamanie przepisów pozostanie bezkarne.
    >
    Tak naprawde to mozesz sobie uważać jak chcesz.
    Jednak musisz zdawać sobie sprawe ze w działalnosci SM nie ma niczego
    wspolnego z tym co sie robi na drodze, z bezpieczenstwem etc.
    Wiec to czy ktos łamał przepisy czy nie nie ma tu nic do rzeczy.
    Chodzi tylko o kase.

    >> Od tego, ze kierowcy wymyslili sobie stosowanie kruczków czy moze od
    >> tego, ze SM wymysliły sobie sposób na ratowanie budzetu gmin i
    >> zaczeły robic z fotoradarów maszynkę do zarabiania pieniedzy?
    >
    > Bardzo niewiele SM działo w zakresie szukania haków na kierowców
    > i to jest pod kontrolą (co jakiś czas oczywiście jakąś nieprawidłowość
    > się wykrywa, co jest oczywiste).
    >
    ROTFL
    spadłem z krzesła...

    > Zmiany które mają się w końcu pojawić, wynikają nie złej pracy
    > urzędników, a z powszechnego wręcz unikania płacenia mandatów, bo
    > kiedyś się udawało i głupi urzędas "mi" nie podskoczy.
    >
    Znowu raczysz żartowac?
    Zabranie uprawnien SM nie ma nic wspolnego z kiepską sciagalnością.
    Inne zmiany - oczywiscie, ale nie ta.

    > Wesoło to dopiero będzie :)

    Niewątpliwie. ale moze nie taki diabeł straszny?


  • 185. Data: 2014-02-14 17:44:15
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...

    >>>> Mają takie prawo, więc są to legalne metody. Nie myl prawa z etyką.
    >>>
    >>> Właśnie że będę to mieszać, bo etyka i empatia w połączeniu z prawem to
    >>> podstawy życia w społeczeństwie. Niestety jest jeszcze hipokryzja i
    >>> nadużywanie prawa dla własnych celów. Prawa które się łamie a później
    >>> się tym samym prawem broni -- bo przecież można.
    >>
    >> Bardzo mądrze prawisz.
    >> Zgadzam sie, ze korzystanie z kruczków to jest zło samo w sobie.
    >> Pytanie tylko od czego sie zaczęło?
    >> Od tego, ze kierowcy wymyslili sobie stosowanie kruczków czy moze od
    >> tego, ze SM wymysliły sobie sposób na ratowanie budzetu gmin i zaczeły
    >> robic z fotoradarów maszynkę do zarabiania pieniedzy?
    >
    > A może od tego, że kierowcy powszechnie jednak łamią przepisy?
    >
    Nie, ja jezdze niezwykle ostroznie.
    I nie dostałem od ładnych kilku lat ani jednego mandatu od policji.
    Za to SM juz kilkukrotnie - a to 62 na 50, a to jakies zdjecie zza tablicy,
    a to jakies 66 w nocy.
    Takie działania nie maja nic wspolnego z poprawianiem bezpieczenstwa,
    zreszta pieniadze z mandatów równiez ida na inne cele.
    I dobrze, ze z ta patologią rząd skonczy.


  • 184. Data: 2014-02-14 17:44:15
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Artur Maśląg f...@p...com ...

    >> Nigdy na jotę nie złamałem prawa broniąc się przed mandatem.
    >
    > Tego nie wiem na słowo również nie uwierzę.

    Kazdy sadzi drugiego po sobie.


  • 182. Data: 2014-02-14 17:44:15
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...

    >> A ja uwazam, ze wszystko trzeba robić mądrze.
    >> Jeżeli jest ograniczenie postawione na czas remontu a remontu nie ma,
    >> to obowiazkiem policji jest zadbac o to, zeby zniknęło.
    >
    > Oczywiście, tutaj pełna zgoda. Ale skąd wiesz, że policja o to nie
    > zadbała? W końcu ograniczenie zniknęło raptem po dwóch tygodniach, co
    > jak na takie zmiany wydaje mi się procedurą w trybie ekspresowym
    >
    Powtorze jeszcze raz - nic nie poradze na to, ze dla ciebie załatwienie
    takiej pierdoły w tygodnie a w miedzyczasie łapanie kierowców i
    wykorzystywanie błędu w oznakowaniu o ktorym juz sie wie to nie jest
    procedura w trybie ekspresowym tylko cos co inaczej nazywa sie prostytucją.

    >> Bo to ograniczenie powoduje niebezpieczenstwo.
    >> I skoro ono tam jest a byc go nie powinno, to ono tam de facto nie
    >> obowiazuje!
    >
    > Nie prawda.

    ŁĄCZNIE!

    > Ograniczenie postawiono ze względu na niebezpieczeństwo
    > jakim jest/był wyjazd z budowy. Nie przestaje ono obowiązywać po
    > ustąpieniu niebezpieczeństwa tylko w momencie gdy samo zostanie
    > zdjęte. Tak to niestety wygląda.
    >
    I znowu hipokryzja.
    Tam gdzie ci wygodnie stawiasz zdrowy rozsadek nad przepisy (legalizacja)
    A tu Ci wygodnie, więc robisz odwrotnie...

    >> Nie interesuja mnie formalne przeszkody.
    >> Jeżeli procedura jest zbyt długa to zamiast lamentowac, trzeba ją
    >> skrócić.
    >
    > Tylko tego jakoś nie widać w postulatach Anacrona. On chce tylko
    > rozwalić ten system.
    >
    Kazdy widzi to co chce.
    Ja widze, ze oczekuje wiarygodnych radarów a nie ich likwidacji.
    Chocby postulat o dwóch zdjęciach gdzie mozna zweryfikowac predkosc z czasu
    i odleglosci.

    >> Na razie to pisałes, ze przeciez zmiana dysku nie wpływa na działanie
    >> urządzenia. Założyłes. A priori.
    >
    > No bo nie wpływa :) Nie wiemy czy urządzenie było certyfikowane z tym
    > konkretnym dyskiem, z tym konkretnym rodzajem dysków, czy z tym
    > konkretnym typem dysków. Wiemy na razie tyle, że było certyfikowane i
    > to wszystko.
    >
    I znów biedni ci urzednicy.
    Skoro procedura jest zła (zbyt rozbudowana etc) to trzeba ja zmienic.

    >> Strona forma Cie nie interesowała.
    >> Dopiero teraz zauwazyłem, ze pytasz o przepisy, ktore zreszta Tomek
    >> zaraz ci podał.
    >
    > Jak na razie powołał się tylko na ustawę, bez wskazania co zostało
    > naruszone.
    >
    I czym to sie rózni od Twoich argumentów?
    Widziałes dyskusję z rzecznikiem prasowym GUM? Potrzeba ci wiecej aby
    stwierdzic, ze ta instytucja to jakis zart?


  • 183. Data: 2014-02-14 17:44:15
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...

    >>>> A masz jakikolwiek dowód, ?e zosta? wykonany prawid?owo? Nie da si?
    >>>> tego zweryfikowa? bez dwóch zdj??. Sytuacja patowa.
    >>>
    >>> A sk?d wiesz, ?e w tym przypadku nie zrobiono dwóch zdj???
    >>
    >> A jaki problem wraz z wezwaniem do dorzucenia si? do bud?etu przes?a?
    >> zdj?cia?!
    >
    > Prawo nie wymaga udowadniania kto jest na zdjęciu.
    >
    No i?
    Dlaczego tym razem nie chcesz podejsc do tematu zdroworozsądkowo tylko tym
    razem literalnie prawnie?


  • 186. Data: 2014-02-14 17:51:29
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-14 17:44, Budzik pisze:
    > Użytkownik Artur Maśląg f...@p...com ...
    >
    >>> Nigdy na jotę nie złamałem prawa broniąc się przed mandatem.
    >>
    >> Tego nie wiem na słowo również nie uwierzę.
    >
    > Kazdy sadzi drugiego po sobie.

    Nie, misiu pluszowy. Skoro tutaj regularnie padają pomysły o
    metodach wymigania się od mandatów (wprost przez kłamstwo,
    dodatkowo są to nie tylko pomysły, a stwierdzenia że się udało),
    to bardzo przepraszam - nie mam podstaw wierzyć, że ktoś
    wyprowadzający taką deklarację mówi prawdę.

    Smutna rzeczywistość, a nie sądzenie "po sobie".







  • 187. Data: 2014-02-14 17:52:37
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>

    On Fri, 14 Feb 2014 16:44:15 +0000, Budzik wrote:

    > Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...
    >
    >>>>> A masz jakikolwiek dowód, ?e zosta? wykonany prawid?owo? Nie da si?
    >>>>> tego zweryfikowa? bez dwóch zdj??. Sytuacja patowa.
    >>>>
    >>>> A sk?d wiesz, ?e w tym przypadku nie zrobiono dwóch zdj???
    >>>
    >>> A jaki problem wraz z wezwaniem do dorzucenia si? do bud?etu przes?a?
    >>> zdj?cia?!
    >>
    >> Prawo nie wymaga udowadniania kto jest na zdjęciu.
    >>
    > No i?
    > Dlaczego tym razem nie chcesz podejsc do tematu zdroworozsądkowo tylko
    > tym razem literalnie prawnie?

    Wiesz jakie były skutki podejścia zdroworozsądkowego w tym przypadku?
    Większość nie rozpoznawała nawet siebie na zdjęciach. Przy czym na
    policji to jeszcze niczym nie groziło. Teraz trzeba to zrobić przed
    sądem, za co są już określone konsekwencje.

    Tomek


  • 188. Data: 2014-02-14 17:55:53
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>

    On Fri, 14 Feb 2014 16:44:15 +0000, Budzik wrote:

    > Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...
    >
    >>>>> Mają takie prawo, więc są to legalne metody. Nie myl prawa z etyką.
    >>>>
    >>>> Właśnie że będę to mieszać, bo etyka i empatia w połączeniu z prawem
    >>>> to podstawy życia w społeczeństwie. Niestety jest jeszcze hipokryzja
    >>>> i nadużywanie prawa dla własnych celów. Prawa które się łamie a
    >>>> później się tym samym prawem broni -- bo przecież można.
    >>>
    >>> Bardzo mądrze prawisz.
    >>> Zgadzam sie, ze korzystanie z kruczków to jest zło samo w sobie.
    >>> Pytanie tylko od czego sie zaczęło?
    >>> Od tego, ze kierowcy wymyslili sobie stosowanie kruczków czy moze od
    >>> tego, ze SM wymysliły sobie sposób na ratowanie budzetu gmin i zaczeły
    >>> robic z fotoradarów maszynkę do zarabiania pieniedzy?
    >>
    >> A może od tego, że kierowcy powszechnie jednak łamią przepisy?
    >>
    > Nie, ja jezdze niezwykle ostroznie.

    Ja nie napisałem, że wszyscy.

    Tomek


  • 189. Data: 2014-02-14 18:07:31
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-02-14 17:44, Budzik pisze:
    > Użytkownik Artur Maśląg f...@p...com ...
    >
    >>>>> Mają takie prawo, więc są to legalne metody. Nie myl prawa z etyką.
    >>>>
    >>>> Właśnie że będę to mieszać, bo etyka i empatia w połączeniu z prawem
    >>>> to podstawy życia w społeczeństwie. Niestety jest jeszcze hipokryzja
    >>>> i nadużywanie prawa dla własnych celów. Prawa które się łamie a
    >>>> później się tym samym prawem broni -- bo przecież można.
    >>>
    >>> Bardzo mądrze prawisz.
    >>> Zgadzam sie, ze korzystanie z kruczków to jest zło samo w sobie.
    >>> Pytanie tylko od czego sie zaczęło?
    >>
    >> Tak naprawdę to jednak od cwaniaczków, którym się wydawało, że
    >> łamanie przepisów pozostanie bezkarne.
    >>
    > Tak naprawde to mozesz sobie uważać jak chcesz.

    To prawda, niemniej wiem, że permanentnie łamiesz przepisy
    i czepiasz się tych, którzy ciebie na tym złapali
    - z ostatniej chwili:
    Message-ID: <X...@1...0.0.1>

    > Jednak musisz zdawać sobie sprawe ze w działalnosci SM nie ma niczego
    > wspolnego z tym co sie robi na drodze, z bezpieczenstwem etc.

    Normalnie banan na twarzy - ja za twoje fobie nie odpowiadam.
    SM robi różne rzeczy, a zwalczać należy patologię, a nie
    wszystko z założenia...

    > Wiec to czy ktos łamał przepisy czy nie nie ma tu nic do rzeczy.

    Bardzo istotne.

    > Chodzi tylko o kase.

    Wiemy, że w niektórych miejscach tak było (czasem może i bywa),
    ale było prawo zmienianie by to ograniczyć itd.

    >> Bardzo niewiele SM działo w zakresie szukania haków na kierowców
    >> i to jest pod kontrolą (co jakiś czas oczywiście jakąś nieprawidłowość
    >> się wykrywa, co jest oczywiste).
    >>
    > ROTFL
    > spadłem z krzesła...

    Trzeba było siedzieć na podłodze - może niewygodnie, ale zabezpiecza
    przy upadkiem z wysokości.

    >> Zmiany które mają się w końcu pojawić, wynikają nie złej pracy
    >> urzędników, a z powszechnego wręcz unikania płacenia mandatów, bo
    >> kiedyś się udawało i głupi urzędas "mi" nie podskoczy.
    >>
    > Znowu raczysz żartowac?

    Nie.

    > Zabranie uprawnien SM nie ma nic wspolnego z kiepską sciagalnością.

    To akurat prawda, ale to akurat jest inna kwestia.

    > Inne zmiany - oczywiscie, ale nie ta.

    Ciekawe czemu tylko ta Ciebie tak zainteresowała :P

    >> Wesoło to dopiero będzie :)
    >
    > Niewątpliwie. ale moze nie taki diabeł straszny?

    Skąd ci się "diabeł" wziął? Ja pisałem, że wesoło to
    dopiero będzie i zupełnie nie rozumiem skąd ten "straszny" :P





  • 190. Data: 2014-02-14 18:35:23
    Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2014-02-14 13:15, Tomasz Stiller wrote:

    >> Uwielbiam wszechobecne "nie da się".
    >> Prawidłowo oznakować drogi na czas "nie da sie", zaprzestać pomiarów w
    >> miejscu gdzie mamy podejrzenie ze jest złe oznaczenie "nie da się".
    >> Cudownie!
    >
    > A kto powiedział, że się nie da. W tym przypadku Anacron ma pretensje do
    > policji, że stoi na straży prawa. Przy czym policja nie ma bezpośrednich
    > kompetencji żeby to ograniczenie prędkości zmienić. Może jedynie
    > wnioskować o zmiany do zarządcy drogi. Dlatego uważam, że obwinianie
    > policji za egzekwowanie prawa jest po prostu nie na miejscu.

    Sorry, ale aż przykro czytać. Znaczy uważasz, że jak tylko znajdą jakoś
    stary znak, to nie mają innego wyjścia niż ustawić się tam z suszarką?

    Nadgorliwość to jest podobno gorsza od faszyzmu, przy czym faszyści też
    nie mieli innego wyjścia niż "wykonywać rozkazy".

    Shrek.

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: