eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyPijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 213

  • 181. Data: 2010-11-04 18:27:48
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-11-04 17:04, elmer radi radisson pisze:
    > On 2010-11-04 13:48, Artur Maśląg wrote:
    >
    >> Nie, nie odpowiedziałeś
    >
    > Oczywiscie ze odpisalem

    Nie, nie odpowiedziałeś - teraz to próbujesz robić.

    > - takie cos o czym napisal Jakub mozna zakladac
    > wylacznie w idealnym swiecie, i taka opinia wowczas bedzie W CALOSCI
    > prawdziwa.

    Nie tylko w idealnym świecie, ale i w rzeczywistym, a taka opinia nie
    musi być w całości prawdziwa, podobnie jak Twój upór, który Twoich
    teorii prawdziwszymi nie czyni.

    > W praktyce, pierwsze skrzypce gra to ze ktos sie czuje swietnie i to
    > ze wypil piwo w praktyce nie wywrze na nim specjalnej refleksji jesli
    > sytuacja bedzie taka ze "trzeba pojechac swoim tempem", a jeszcze
    > po drodze zdarzy sie nieoczekiwany korek. A kierowcy zazwyczaj
    > dzialaja pod presja czasu albo chca po prostu go zaoszczedzic.[1]

    To jak zwykle Twoja subiektywna opinia, która wcale w całości nie
    jest prawdziwa. Przyjmowanie pewnych założeń a priori w tym przypadku
    jest skazane na porażkę.

    > A byle nieprzewidywalna sytuacja, nie wywolana przez tego kierowce
    > momentalnie cala wieksza pseudouwage rujnuje gdy zaczynaja sie
    > jednak liczyc ulamki sekund i mozg musi zareagowac na nagle zdarzenie.

    Jw. - teraz mamy pseudouwagę i rujnowanie jej. Przy okazji pomijasz
    inne czynniki, które razem, bądź osobno mogą mieć wielokrotnie
    większy wpływ od spożycia tej niewielkiej ilości alkoholu.

    > Wiec per saldo, wplyw konsumpcji jest gorszy, niz gdyby
    > sie wstrzymac od niej.

    Wpływ obiadu jest gorszy niż gdyby się od niego powstrzymać.
    Wpływ źle przespanej nocy jest gorszy niż gdyby ją normalnie
    przespać. Wpływ stresu jest gorszy niż by się od niego powstrzymać.

    > A alkohol nawet w takiej ilosci jak jedno
    > piwo powoduje odprezenie i rozleniwienie wywolujace u kierowcy
    > zludne przeswiadczenie.[2]

    A co z lekami uspokajającymi? Zakazać wszystkich? Cóż, jakiś czas
    temu dowiedziałem się, ze nawet po Kalmsie nie mogę prowadzić,
    ponieważ wydłuża reakcje, daje "uczucie odprężenia i rozleniwienia
    wywołujące u kierowcy złudne przeświadczenie".

    > Piszecie to w ten sposob, jakby to byla mowa o kawie.

    Kawa też ma niepożądane działania, a powstrzymane się od niej może mieć
    jeszcze gorsze skutki.

    > O jakiej polowce ze zdzichem mowisz?

    O tej, która wylewa się z Twoich postów.

    > O jednym piwie wyraznie byla mowa.

    No to w czym masz problem? Coś do zjedzenia, piwo czy kieliszek
    wina - w czym problem? Droga to nie wyścig.

    > Znaczy, ze uwazasz sam ze kierowcy wrecz powinni wypic piwo albo
    > lampke wina bo to podnosi bezpieczenstwo? Tak, czy nie?

    Przestałeś już dawać łapówki?

    > a jezdzi sie po tym ciezkim przedmiotem, a nie kolejka piko.

    Tym ciężkim przedmiotem jeżdżą ludzie bez wyobraźni, ślepi na
    argumenty, przekonani o swej doskonałości, baby, kapelusze, taborety,
    chorzy, wk**** przez żonę itd. i ponad 90% wypadków powodują trzeźwi
    (czytaj poniżej 0,5%%). Poczytaj sobie statystyki policyjne.

    Swoją ścieżką Twoje wypowiedzi są niespójne jeśli chodzi o argumentację
    - najpierw twierdzisz [1], że problemem po spożyciu jest presja czasu i
    chęć jego nerwowego zaoszczędzenia, dalej [2] twierdzisz, że spożycie
    powoduje odprężenie i rozleniwienie. Skoro kierowca prowadzi
    spokojniej, jest odprężony, to skąd wniosek, że nagle zacznie nerwowo
    reagować na sytuacje na drodze, korki, debilizmy itd.?

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 182. Data: 2010-11-04 20:19:09
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    Big Jack wrote:
    > W wiadomości
    > news://news-archive.icm.edu.pl/iaru21$339$4@cougar.a
    xelspringer.pl
    > *Bydlę* napisał(-a):
    >
    >> Trzymaj się faktów - inaczej ciężko się rozmawia...
    >
    >
    > To może inaczej. Wiara w kulturę nie jest dowodem.

    To masz problem, bo wiarę sam wprowadziłeś do tej sytuacji.
    A opisana sytuacja traktowała nie wierze, a o faktach, czyli o zupełnie
    innej kulturze tam panującej (przyznaję, że to dawno temu było, w
    zeszłym wieku. Mniej więcej wtedy, gdy w Irlandii limit , jeśłi
    usiłowano mierzyć poziom, wynosił ponad jeden i jedną dziesiątą promille).


    Jeśłi chcesz, możemy rozwayć hipotetyczną, acz oderwaną od
    rzeczywistości kontrukcję z wiarą, ale po co, skoro fakty dowiodły, że
    to nie wiara, a kultura?


    (a może nie rozumiem tego, jak można rozmawiać o czymś nie wprowadzając
    w to wiary?
    nie wiem, niewierzący jestem...)
    ;-)


    --
    Bydlę


  • 183. Data: 2010-11-04 21:00:42
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości
    news://news-archive.icm.edu.pl/iav0ve$g91$1@cougar.a
    xelspringer.pl
    *Bydlę* napisał(-a):

    > To masz problem, bo wiarę sam wprowadziłeś do tej sytuacji.
    > A opisana sytuacja traktowała nie wierze, a o faktach, czyli o
    > zupełnie
    > innej kulturze tam panującej

    Dobra, to teraz bez wiary, inaczej. Domniemanie przez policjantów
    zachowania kierowców zgodnie z ich poleceniami nie jest dowodem takiego
    zachowania. Inaczej mówiąc, jeżeli polecisz mi coś zrobić, to nie znaczy
    że to będzie zrobione. A że wcześniej pytałem o sprawdzanie skuteczności
    tej metody, to okazało się, że policjanci jej nie sprawdzali nie
    dopuszczając myśli, że może być inaczej niż oni zakładają.

    --
    Big Jack
    ////// GG: 660675
    ( o o)
    --ooO-( )-Ooo-


  • 184. Data: 2010-11-04 21:32:11
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2010-11-04 18:27, Artur Maśląg wrote:

    >> Znaczy, ze uwazasz sam ze kierowcy wrecz powinni wypic piwo albo
    >> lampke wina bo to podnosi bezpieczenstwo? Tak, czy nie?
    >
    > Przestałeś już dawać łapówki?

    "Nie odpowiedziales mi na pytanie". Odpowiesz?

    Bo wlasciwie, to chcialbym zrozumiec wlasciwie o co Ci chodzi. Skoro
    probujesz podwazyc sens cudzych zdan na temat tego, ze alkohol nie jest
    niezbedny za kolkiem i ze mozna go sobie darowac, bo ma okreslony i
    potwierdzony wplyw i koniec koncow w najwazniejszych aspektach jest on
    negatywny, to znaczy ze musisz uwazac inaczej. Czyli pytam: czy alkohol
    w takich dawkach dziala korzystnie na kierowce i powinno sie zalecac
    jedna lampke wina badz piwo? Wersji z wplywem neutralnym nie ma, bo to
    nie jest oranzada.

    No, smialo? W skrocie - skoro negatywny wplyw na kierowce to bzdura, to
    znaczy ze ma wplyw pozytywny, tak?

    > Swoją ścieżką Twoje wypowiedzi są niespójne jeśli chodzi o argumentację
    > - najpierw twierdzisz [1], że problemem po spożyciu jest presja czasu i
    > chęć jego nerwowego zaoszczędzenia, dalej [2] twierdzisz, że spożycie
    > powoduje odprężenie i rozleniwienie. Skoro kierowca prowadzi
    > spokojniej, jest odprężony, to skąd wniosek, że nagle zacznie nerwowo
    > reagować na sytuacje na drodze, korki, debilizmy itd.?

    Szkoda ze nie zrozumiales. Alkohol powoduje zludne chwilowe odprezenie
    i wrazenie dobrego samopoczucia, wiec sprzyjajac bagatelizowaniu
    oddzialywania na inne reakcje, i co nie zmienia faktu ze ktos, skoro
    potem wsiadl do samochodu (chyba w koncu po to zeby sie gdzies udac, bo
    jakby nie musial, to nie wsiadal) moze miec potrzebe dotarcia w
    okreslonym czasie, albo na naszych (jako sie rzeklo) jakis nagly czynnik
    pokrzyzuje te plany. Po prostu u nas z wielu wzgledow mechanicznie
    jezdzi sie pod wieksza adrenalina niz gdzie indziej. A alkohol w takiej
    sytuacji dziala caly czas i nie jest pomoca dla mozgu, szczegolnie gdy
    nastapi cos bardzo gwaltownego.


    --

    memento lorem ipsum



  • 185. Data: 2010-11-04 22:08:49
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-11-04 21:32, elmer radi radisson pisze:
    > On 2010-11-04 18:27, Artur Maśląg wrote:
    >
    >>> Znaczy, ze uwazasz sam ze kierowcy wrecz powinni wypic piwo albo
    >>> lampke wina bo to podnosi bezpieczenstwo? Tak, czy nie?
    >>
    >> Przestałeś już dawać łapówki?
    >
    > "Nie odpowiedziales mi na pytanie". Odpowiesz?

    Przykro mi - miałeś okazję odpowiedzieć na pytanie sformułowane
    w normalny sposób, jednak kombinujesz na wszystkie metody (i nadal
    wymigujesz się od odpowiedzi) by tylko udowodnić swoje tezy.

    > Bo wlasciwie, to chcialbym zrozumiec wlasciwie o co Ci chodzi.

    Też bym bardzo tego chciał, ale jak widzę jest i będzie z tym poważny
    problem.

    > Skoro
    > probujesz podwazyc sens cudzych zdan na temat tego, ze alkohol nie jest
    > niezbedny za kolkiem i ze mozna go sobie darowac, bo ma okreslony i
    > potwierdzony wplyw i koniec koncow w najwazniejszych aspektach jest on
    > negatywny, to znaczy ze musisz uwazac inaczej. Czyli pytam: czy alkohol
    > w takich dawkach dziala korzystnie na kierowce i powinno sie zalecac
    > jedna lampke wina badz piwo? Wersji z wplywem neutralnym nie ma, bo to
    > nie jest oranzada.

    Powyższe zdanie dość jednoznacznie świadczy o tym, że żadna polemika
    nie ma sensu, ponieważ Ty nie dyskutujesz i nie analizujesz stanów
    pośrednich, tylko stwierdzasz a priori z dopasowanym garniturem
    argumentów.

    > No, smialo?W skrocie - skoro negatywny wplyw na kierowce to bzdura, to
    > znaczy ze ma wplyw pozytywny, tak?

    Śmiało - na zadane pytanie nie odpowiedziałeś na samym początku, ale
    wymagasz od innych odpowiedzi w stylu tak/nie. Dostałeś prosty
    przykład, który pokazuje, że nie możesz wymagać takich odpowiedzi, a
    Twoja retoryka w ogóle nie dopuszcza możliwości stanów pośrednich.
    Skoro Twoje wnioski są takie jak postawione pytanie, to naprawdę
    szkoda czasu.

    > Szkoda ze nie zrozumiales.
    (...)

    Zrozumiałem bardzo dobrze - w szczególności mi spodobało pomijanie
    niewygodnych treści na które jako żywo odpowiedź jest potrzebna,
    by dyskusja miała sens. Ty ogłaszasz - reszta jest zwyczajnie
    nieistotna. Do tego się powtarzasz.

    BTW - z faktu, że coś nie ma negatywnego wpływu na cokolwiek nie ma
    implikacji, że ma wpływ pozytywny.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 186. Data: 2010-11-05 12:06:11
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>

    On 2010-11-04 22:08, Artur Maśląg wrote:

    > Przykro mi - miałeś okazję odpowiedzieć na pytanie sformułowane
    > w normalny sposób, jednak kombinujesz na wszystkie metody (i nadal
    > wymigujesz się od odpowiedzi) by tylko udowodnić swoje tezy.

    Jakis problem z czytaniem? Czy znowu masz wybiorcze widzenie tekstu?
    Napisalem ze taka opinia bylaby sluszna w idealnym swiecie, w
    szczegolnosci pozbawionym gwaltownych zdarzen na drodze oraz innych
    wplywow na kierowce, w tym czynnika czasu. Innymi slowy,
    taka sytuacja wcale nie przeklada sie na poprawe bezpieczenstwa. To
    uluda. Tak samo jak zludnie czuje sie organizm po alkoholu.

    > Zrozumiałem bardzo dobrze - w szczególności mi spodobało pomijanie
    > niewygodnych treści na które jako żywo odpowiedź jest potrzebna,
    > by dyskusja miała sens. Ty ogłaszasz - reszta jest zwyczajnie
    > nieistotna. Do tego się powtarzasz.

    Nie, nie zrozumiales. Wystarczajaco dowodzi tego fakt, ze probujesz
    porownywac alkohol do *lekow*. Lekow nie bierze sie dobrowolnie. A temat
    od samego poczatku tyczyl sie tego, ze skoro mozna zrezygnowac ze
    spozycia czegos co mozna przelozyc na potem, to wskazane jest to zrobic.
    Bo choc wynika z jego konsumpcji korzysc kulinarna, to napewno nie
    drogowa.

    Wiec jak jest z tym alkoholem - odpowiesz? Dziala korzystnie, czy
    niekorzystnie na kierowce? Czy powinno byc zalecane walniecie
    browarka na droge?

    O jakich stanach posrednich mowa? Alkohol moze tylko pogarszac
    dzialanie ustroju, lub jesli sie z tym nie zgadzasz - widocznie
    poprawiac. Mowa o tej kategorii wplywu.

    Odpowiedz chyba jest prosta. Wiec rownie prosta bedzie konkluzja na
    temat tego, czy krytyka luznego podejscia do konsumpcji posilku
    z doza alkoholu jest sluszna bo ow srodek dziala negatywnie, czy tez
    raczej podwazanie tej opinii ma wieksza racje bo alkohol nie ma wcale
    negatywnego wplywu, czyli widocznie musi miec wplyw pozytywny.
    Przypominam, nie jest neutralny bo to nie oranzada.



    --

    memento lorem ipsum


  • 187. Data: 2010-11-05 18:29:31
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 2010-11-04 05:22, to pisze:

    >> No tak. Wychodzi na to, że ów ograniczenie najbardziej przeszkadza
    >> ortodoksyjnym abstynentom....
    > No proszę, kolejny niezwykle merytoryczny argument z Twojej strony.

    Skoro nie pijesz (nie lubisz) alkoholu, to w jaki sposób przeszkadza Ci
    ograniczenie? Może zwyczajnie lubisz ponarzekać?
    Zaś co do argumentów, wyciągniesz tym razem jakiś szaliczek?


    Pozdrawiam
    Paweł
    --
    _____________________________________________
    DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com


  • 188. Data: 2010-11-06 19:49:36
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    Big Jack wrote:
    > W wiadomości
    > news://news-archive.icm.edu.pl/iav0ve$g91$1@cougar.a
    xelspringer.pl
    > *Bydlę* napisał(-a):
    >
    >> To masz problem, bo wiarę sam wprowadziłeś do tej sytuacji.
    >> A opisana sytuacja traktowała nie wierze, a o faktach, czyli o zupełnie
    >> innej kulturze tam panującej
    >
    >
    > Dobra, to teraz bez wiary, inaczej. Domniemanie przez policjantów
    > zachowania kierowców zgodnie z ich poleceniami nie jest dowodem takiego
    > zachowania.


    I znowu błąd.
    Nie domniemanie, a pewność, że się tak zachowają.
    Inaczej nie byłoby tak kulturalnych pouczeń.

    Usiłujesz zniknąć tamtą ówczesną kulturę i nie uda ci się, choćbyś
    kombinował niczym koń pod górkę.
    :-)



    >A że wcześniej pytałem o sprawdzanie skuteczności
    > tej metody, to okazało się, że policjanci jej nie sprawdzali nie
    > dopuszczając myśli, że może być inaczej niż oni zakładają.
    >

    Tak, zgodnie ze stanem faktycznym nie dopuszczali, bo pouczani
    wykonywali polecenia.
    Ot, inna kultura, co od samego początku piszę.
    :-)

    --
    Bydlę


  • 189. Data: 2010-11-06 21:22:20
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Tue, 2 Nov 2010 19:42:20 +0100, Big Jack napisał(a):

    >> Nie mam w zwyczaju ograniczać czyjejś wolności.
    >> Czego wszystkim życzę.
    >
    > taaaa, jasne. niech mordują, gwałcą, jeżdżą nawaleni jak autobus. jak
    > wolność, to wolność

    Akceptowalna powszechnie granicą wolności jest wolnośc innego człowieka.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 190. Data: 2010-11-06 21:24:18
    Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Fri, 05 Nov 2010 18:29:31 +0100, DoQ napisał(a):

    > Skoro nie pijesz (nie lubisz) alkoholu, to w jaki sposób przeszkadza Ci
    > ograniczenie? Może zwyczajnie lubisz ponarzekać?
    > Zaś co do argumentów, wyciągniesz tym razem jakiś szaliczek?

    Dlatego, że dzisiaj ograniczają jedno, jutro zaś trzeba będzie mieć
    zezwolenie na ciupcianie własnej żony.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: