-
211. Data: 2010-11-09 11:43:42
Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/ib9gfr$qr2$1@cougar.a
xelspringer.pl
*Bydlę* napisał(-a):
>> To, że wydałeś mi polecenie, nie jest dowodem jego
>> wykonania
>
> I błąd. Wydałęm ci, bo wiedziałem, że je wykonasz.
> Dlaczego? Bo ci je wydałem, a byłem w prawie.
No i się oszukałeś. Z przyczyn obojętnych, np. niezależnych ode mnie nie
wykonałem. Ale Ty tkwisz w błędnym przekonaniu, że stało się inaczej.
Skutek tego jest taki, że nieświadomie, ale twierdzisz nieprawdę.
>>>> A że wcześniej pytałem o sprawdzanie skuteczności
>>>> tej metody, to okazało się, że policjanci jej nie sprawdzali
>
> Bo polecenia były wykonywane.
Nie wiadomo. Nie ma na to dowodów. Tak samo jak nie ma(?) dowdów na to
że nie były wykonywane.
>>>> nie
>>>> dopuszczając myśli, że może być inaczej niż oni zakładają.
>
> To twoja teza.
> Odmienna od faktów.
Natomiast Ty nie wiedzieć czemu przyjmujesz to jak aksjomat albo inny
dogmat. A jeśli tak, to wszystko OK i w zasadzie nie ma o czym
duskutować.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
-
212. Data: 2010-11-14 17:22:27
Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>
On 2010-11-09 11:43:42 +0100, "Big Jack" <a...@b...zz> said:
> No i się oszukałeś.
Nie.
Hint: kluczowa jest kultura - ty ją wyrzucasz z równania i dlatego
wynik ci nie wyjdzie nigdy.
Tak się zawsze dzieje, gdy się świadomie robi fałszywe zalożenia, a ty
zakładasz fałszywie, że to, co się działo idziałało, nie istniało.
Musisz pojeść tej soli ze swej beczki i da bóg, że kiedyś zrozumiesz.
--
Bydlę
-
213. Data: 2010-11-23 21:33:59
Temat: Re: Pijany Polak=Trzeżwy Austryjak!!
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/ibp2c3$n2i$1@inews.ga
zeta.pl
*Bydlę* napisał(-a):
> Nie.
> Hint: kluczowa jest kultura - ty ją wyrzucasz z równania i dlatego
> wynik ci nie wyjdzie nigdy.
Ehhhhh, niereformowalny jesteś jak wielka płyta. Ja Ci mówię, że czegoś
nie zrobiłem (z obiektywnego braku możliwości), Ty mi wmawiasz, że
wbrew stanowi faktycznemu zrobiłem ("bo kultura").
> Tak się zawsze dzieje, gdy się świadomie robi fałszywe zalożenia, a ty
> zakładasz fałszywie, że to, co się działo idziałało, nie istniało.
Nie, ja nie wykluczam istnienia innych okoliczności uniemożliwiających
wykonanie tego co było do wykonania, a co Ty jesteś łaskaw z maniackim
uporem pomijać, a do czego "kultura" ma tyle, co świnka morska do morza.
I to jest to, czego brakuje w Twoim równaniu. I jeszcze brakuje ludzkiej
ułomności i złośliwości, elementów losowych. I dlatego wynik u Ciebie
jest sterowany przez z góry przyjęte założenia, nie dopuszczające innych
okoliczności i z tą kulturą kręcisz się w kółko jak gówno w przeręblu.
> Musisz pojeść tej soli ze swej beczki i da bóg, że kiedyś zrozumiesz.
Natomiast Ty musisz pić więcej wina. Hint: Zagłoba z "Przygód Pana
Michała". I nie powołuj się na jakiegoś boga skoro zdeklarowałeś się
jako niewierzący.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-