W dniu 10.02.2022 o 22:44, Myjk pisze:

> Przecież piszę m.in. temu baranowi że Outlander w wersji PHEV pali w
> mieście 3-5L mniej niż ekwiwalent ICE (silnik spalinowy dokładnie ten sam w
> obydwu samochodach), bo nie kotłuje silnika na światłach, odzyskuje energię
> z hamowania, nie ma skrzyni biegów, a ten dalej swoje mundrości snuje.

I gdzie w tym tłumaczeniu wyjaśnienie odkrywczego (choć nieco
antynaukowego) twierdzenia jakoby masa w miescie nie miała znaczenia?

>>>> zresztą poza miastem PHEV do 120/h
>>>> też pali mniej niż ICE.
>>> A fizyczne wyjaśnienie tego przekonania?
>> Mniejsze straty w wykorzystywanym zakresie mocy.
>> To wszystko już było. Nie rozumiem co chcesz kwestionować i po co.
>
> Literalnie silnik nigdy nie chodzi na jałowo jak w spaliniaku tylko by
> napędzić pompę wody, wentylator, sprężarkę -- albo napędza silniki
> elektryczne, albo pakuje energię do baterii, albo to i to.

Podobnie jak spalinka w trasie nie chodzi na jałowym. Pierdolisz od
rzeczy i nie na temat a innych wyzywasz od kretynów.

--
Shrek

***** *** i konfederację.

do góry

W dniu 10-02-2022 o 22:44, Myjk pisze:

>> Na baterii? Jedziesz wolno, przy hamowaniu odzyskujesz.
>> Pojeździj elektrykiem to zobaczysz że zasięg w mieście
>> raczej większy jest niż w trasie.
>
> Przecież piszę m.in. temu baranowi że Outlander w wersji PHEV pali w
> mieście 3-5L mniej niż ekwiwalent ICE (silnik spalinowy dokładnie ten sam w
> obydwu samochodach), bo nie kotłuje silnika na światłach, odzyskuje energię
> z hamowania, nie ma skrzyni biegów, a ten dalej swoje mundrości snuje.

Do tego często w mieście elektryki palą więcej niż w trasie.

Zwłaszcza zimą i gdy "trasa" oznacza plątanie się niskim tempem po
wąskich drogach w okolicach miasta.....

Skutki grzania....

do góry

On 10/02/2022 18:40, Myjk wrote:
> Thu, 10 Feb 2022 18:13:36 +0000, K
>
>> Mowilem, ze nowoczesny diesel lepszy dla zdrowia niz hybrydy ;)
>
> Ciesz się ciesz...
>

Ja sie nie ciesze bo nie ma z czego. Tylko jest to kolejny dowod na to,
ze hybrydy taki sam walek jak blue diesel od VW.

>> W najlepszym z uzyskanych wyników (start i zdecydowana większość trasy
>> na prądzie) BMW X5 uzyskało rezultat 42,3 grama CO/km, czyli o 1/4
>> większy od deklarowanego. Gdy jednak próbę powtórzono w trybie ładowania
>> baterii (silnik spalinowy oprócz napędzania auta doładowuje wówczas
>> akumulatory), wynik wyniósł już 384,6 grama CO2/km! Odpowiada to zużyciu
>> paliwa na poziomie 16,5 l/100 km. Sęk w tym, że według procedury
>> testowej WLPT, BMW X5 45e emitować ma średnio 32 gramów CO2/km, co
>> odpowiada spalaniu na poziomie... 1,38 l/100 km!"
>
> To jest ten sam błąd co Zachar i inne dzbany motorozyzacyjne popełniały,
> włączając tryb CHARGE na postoju, albo w najlepszym wypadku jadąc ze
> średnią prędkością 40/h i im takie brednie wychodziły. Co więcej, nawet nie
> wyjeździli tego co naładowali do baterii, idioci, i taki wynik
> przedstawiali z "testu" spalania.
>
> Tymczasem aby tryb CHARGE miał ręce i nogi, trzeba go stosować >70/h, czyli
> w trasie, tj. przed wjazdem do miasta, kiedy to ICE się może zapiąć
> bezpośrednio pod koła i nadwyżką mocy z najwyższą sprawnością ładować
> baterię. Nie wiem jakim idiotą trzeba być aby w mieście, niektórzy to
> jeszcze na światłach, ładować baterie.
>
> Ja tym sposobem (używając trybu CHARGE lub lepiej SAVE jak jest jazda z
> częstym hamowaniem) nie mam nigdy spalania większego niż 7L/100 z całej
> trasy, zwykły ICE ma wtedy 10-11.
>

I tu jest pies pogrzebany. Jesli hybrydy na to pozwalaja to sobie
wlasnie tym kopia grob. Innymi slowy sa gorsze od dowolnego diesla euro6

>> W opinii ekologów hybrydy plug-in stanowią obecnie furtkę dla
>> producentów, którzy za wszelką cenę (z uwagi na popyt - przyp. red.)
>> starają się utrzymać w ofercie klasyczne auta spalinowe. Dzięki obecnemu
>> protokółowi WLTP, który dopuszcza duży udział jazdy elektrycznej, w
>> przyjętych normach mieszczą się nawet reprezentacyjne suvy. Auta, które
>> - chociażby ze względu na masę wynikającą z konieczności wożenia ze sobą
>> ciężkich baterii trakcyjnych - w rzeczywistości potrafią zużywać więcej
>> paliwa niż konkurencyjne modele z klasycznym układem napędowym.
>
> To jest wierutne kłamstwo wyssane z brudnego palucha jakiegoś pismaka. Mój
> PHEV (akurat "mierzony" Outlander) pali 7-8L w miejskim trybie HEV (start z
> pustą baterią) vs 10-11L wersja spalinowa (z tym samym silnikiem co u
> mnie). Masa nie ma znaczenia w mieście, zresztą poza miastem PHEV do 120/h
> też pali mniej niż ICE.
>

A moj diesel produkuje czyste powietrze ze spalin ;)

do góry

Fri, 11 Feb 2022 09:27:29 +0000, K

> Ja sie nie ciesze bo nie ma z czego. Tylko jest to kolejny dowod na to,
> ze hybrydy taki sam walek jak blue diesel od VW.

Ty jesteś jakimś alterego szreka, czy z rodziny?

Tłumaczę ci jak debilowi, po raz ostatni. Nijak się mają PHEV do "wałka
blue diesel", bo tryb CHARGE jest trybem ZAWSZE wymuszonym przez
użytkownika, a skoro użytkownik ma w dupie czy jeździ na prądzie czy na
silniku w takim PHEV (jak postawiona była teza pismaka), to i trybu CHARGE
nie używa, szczególnie że silnik wtedy chodzi na wysokich obrotach i przy
każdym wciśnięciu gazu jeszcze te obroty podbija na poziom 4-5k obrotów
przez co jazda jest zwyczajnie nieprzyjemna. W trybie SAVE czy HEV niczym
się nie różni od zwykłych HEV, za to ma znaczną przewagę nad klasycznymi
ICE, szczególnie nad klekotami.

> I tu jest pies pogrzebany. Jesli hybrydy na to pozwalaja to sobie
> wlasnie tym kopia grob. Innymi slowy sa gorsze od dowolnego diesla euro6

Pogrzebany to jest ewidentnie twój umysł.

> A moj diesel produkuje czyste powietrze ze spalin ;)

Do tego parzy kawę i wiąże sznurówki.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 11.02.2022 o 20:57, Myjk pisze:
> Nijak się mają PHEV do "wałka
> blue diesel", bo tryb CHARGE jest trybem ZAWSZE wymuszonym przez
> użytkownika, a skoro użytkownik ma w dupie czy jeździ na prądzie czy na
> silniku w takim PHEV (jak postawiona była teza pismaka), to i trybu CHARGE
> nie używa, szczególnie że silnik wtedy chodzi na wysokich obrotach i przy
> każdym wciśnięciu gazu jeszcze te obroty podbija na poziom 4-5k obrotów
> przez co jazda jest zwyczajnie nieprzyjemna. W trybie SAVE czy HEV niczym
> się nie różni od zwykłych HEV, za to ma znaczną przewagę nad klasycznymi
> ICE, szczególnie nad klekotami.

Nie bardzo znam te hybrydy plug in. Pojęcia nie miałem, że mają jakieś
tryby przełączane ręcznie. Wg mnie powinno w ogóle nie być trybu
"charge". Przecież w tych plug-inach ma chodzić o to, żeby dużą baterię
ładować z gniazdka a silnikiem to co najwyżej na 3 km - jak w zwykłych
HEV'ach.

--
MN

do góry

W dniu 10.02.2022 o 22:33, Myjk pisze:
> Thu, 10 Feb 2022 20:37:13 +0100, Mateusz Bogusz
>
>> A o rynkowych nowościach słyszeliście?
>
> Te tynkowe nowości to niczym Wankel. Niby prze-łom, a jednak z-łom, bo ma
> więcej wad niż zalet. Zresztą większość z tych nowości i tak nadaj się
> głównie jako prądnica. Np. Liquid piston.
>

Gdzieś obiło mi się o uszy, że nowe silniki spalinowe potrafią być
bardzo lekkie (podobno 10x lżejsze niż obecne) i świetnie będą się
nadawać do napędzania np. dronów.

--
MN

do góry

On 10.02.2022 22:33, Myjk wrote:
> Thu, 10 Feb 2022 20:37:13 +0100, Mateusz Bogusz
>
>> A o rynkowych nowościach słyszeliście?
>
> Te tynkowe nowości to niczym Wankel. Niby prze-łom, a jednak z-łom, bo ma
> więcej wad niż zalet. Zresztą większość z tych nowości i tak nadaj się
> głównie jako prądnica. Np. Liquid piston.
>
Pomijając zady i walety to jednak LiquidPiston dosyć pomysłowy jest.

do góry

W dniu 12-02-2022 o 08:39, Marcin N pisze:

> Nie bardzo znam te hybrydy plug in. Pojęcia nie miałem, że mają jakieś
> tryby przełączane ręcznie. Wg mnie powinno w ogóle nie być trybu
> "charge".

Mylisz się, ten tryb ma sens.
Służy do tego, żeby naładować baterię ze spaliniaka PRZED wjazdem do
miasta, a w mieście już jechać na prądzie i nie smrodzić.

do góry

Sat, 12 Feb 2022 08:39:32 +0100, Marcin N

> Nie bardzo znam te hybrydy plug in. Pojęcia nie miałem, że mają jakieś
> tryby przełączane ręcznie. Wg mnie powinno w ogóle nie być trybu
> "charge". Przecież w tych plug-inach ma chodzić o to, żeby dużą baterię
> ładować z gniazdka a silnikiem to co najwyżej na 3 km - jak w zwykłych
> HEV'ach.

W PHEVach (Outlander) jest mała bateria, raptem 12kWh,
wystarcza w grubych porywach na 50km. Tryb CHARGE ma
jak najbardziej uzasadnienie jeśli ktoś wyjeżdża
z miasta zjeżdżając w tym czasie cały prąd naładowany
z gniazdka i jedzie trasą do drugiego miasta. W trasie
może doładować baterię by w drugim mieście jechać znowu
na prądzie i nie smrodzić ludziom prosto w nos. Jak mam
dłuższą trasę to tak właśnie robię, siłą rzeczy jak tylko
mogę to korzystam z tego trybu, czyli się przydaje jak
najbardziej powinien być.

Jak wszystkiego, tak i z tego trybu, trzeba korzystać
z głową -- a nie jak pismaki, vide taki zachar, co włączą
tryb CHARGE na postoju i się dziwią że spalanie wychodzi
15L/100km. No a ile ma wychodzić skoro silnik się wtedy
kręci na 3000-4400 obrotów/min.? I żeby było ciekawiej
to jeszcze nie wyjadą tego co naładowali, a przecież
średnia zużycia paliwa wtedy by spadła.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Sat, 12 Feb 2022 08:41:00 +0100, Marcin N

> Gdzieś obiło mi się o uszy, że nowe silniki spalinowe potrafią być
> bardzo lekkie (podobno 10x lżejsze niż obecne) i świetnie będą się
> nadawać do napędzania np. dronów.

To właśnie Liquid Piston. Problem z nim taki, że hałasuje jak pierun aby
uzyskac moc (podobnie jak Wankiel) i ma problem z regulacją obrotów.
Zresztą niby są modele, ale mało o nim słychać.

Jest jeszcze Omega1 ale to jakiś koncept tylko i mało realnie brzmi.

--
Pozdor
Myjk

do góry