-
111. Data: 2012-02-24 07:36:39
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Thu, 23 Feb 2012 22:01:27 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
> Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
> stanowiskach.
Po tym jak widziałem pana dyrektora oddziału dużej firmy ubezpieczeniowej,
nalewającego opał z plastikowego baniaczka do służbowej Vectry na parkingu
przed swoim biurem, to już chyba mnie nic nie zdziwi.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
112. Data: 2012-02-24 08:38:33
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 24 Feb 2012 07:36:39 +0100, P.B. napisał(a):
> Dnia Thu, 23 Feb 2012 22:01:27 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
>> Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
>> stanowiskach.
>
> Po tym jak widziałem pana dyrektora oddziału dużej firmy ubezpieczeniowej,
> nalewającego opał z plastikowego baniaczka do służbowej Vectry na parkingu
> przed swoim biurem, to już chyba mnie nic nie zdziwi.
Bardzo rozsadny ... dyrektor ?
Po pierwsze - zminimalizowal koszta firmy, po drugie - zminimalizowal
ryzyko po kontroli z US :-)
J.
-
113. Data: 2012-02-24 08:46:36
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 23 Feb 2012 23:21:31 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> On Thu, 23 Feb 2012, J.F. wrote:
>> A herbata, kawa - dla pracownikow biurowych ?
> Bazuje na braku ścisłości w przepisie - wspomniałem o minimach,
> maksimów nie widać. AFAIR jakieś wątpliwości były, ale na razie
> o czepianiu się (z podaniem podstawy) nie słychać; o przypadkach
> dotyczących telefonów, świadczeń zdrowotnych i innych takich
> bywało (słychać).
Dawniej to jakos wpisywali w koszt "reprezentacji i reklamy", cos do 0.25%
obrotu ..
>> Klimatyzacja w biurze, poza serwerownia oczywiscie ?
> W odróżnieniu od pytania o herbatę, tu jest inne źródło nietrafności:
> pytanie jest nie na temat, klimatyzacja "służy pracy", pracownik
> nie ma z tego *osobistych* korzyści wymiernych materialnie.
Rzadsze pranie ?
> Wygoda pracy liczy się na rzecz przychodów pracodawcy :)
znam tez inne sposoby na wygode pracy - dobra kawa, herbata, wygodny dojazd
samochodem, posilek regeneracyjny ...
J.
-
114. Data: 2012-02-24 11:37:26
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-02-23 19:35, P.B. pisze:
>> Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub
>> inny
>> Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi
>> zgadzać
>> się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.
A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ? :-)
>> Do tego
>> przy płatnościach taką kartą jest zakaz nalewania do kanistrów.
>> Wiadomo, że
>> można później spuścić to co w zbiorniku, ale to już nie tak prosto
>> jak
>> podjechać samochodem żony i wziąć fakturę na służbową furę.
>Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego
>przychodzi
>regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
>przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra,
>czy
>zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
>robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one
No ale trzeba przebieg podac. I miec przykazane "tankuj do pelna.
I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.
>nie służyły generalnie do wyłapywania przekrętasów tylko do
>poprawnego
>rozliczenia kosztów (mpk i inne), niemniej były funkcje wyłapywania
>"anomalii". "Anomalie"wywołane jakimiś błędami to był margines -
>system
>był odporny na jakieś drobne błędy w postaci błędnego przebiegu, czy
>pomyłki w asortymencie - to są drobiazgi i szkoda czasu i pieniędzy
>na
>ich eliminację. Pięknie za to wychodziły różne kanty i to bardzo
>szybko. No, ale to już kwestia zamawiającego taki system itd.
>Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na
>jakich
>stanowiskach.
Czekaj - ale w sumie co - liczyles srednie splalanie ?
>> Wszelkie kombinacje kończy instalacja GPS w samochodach: trzeba by
>> przerobić instalację paliwową i kraść paliwo w czasie jazdy.
>> Spuszczenie na
>> postoju nie przejdzie: zniknięcie 10 litrów paliwa ze stojącego
>> samochodu
>> musi wzbudzić alarm.
Ale to nie tylko GPS, ale caly system.
Ostatnio byc moze niedrogi, jesli auto skomputeryzowane i zarowno dane
z wtryskiwaczy jak z paliwomierza do komputera trafiaja.
A potem sie zaczna paliwomierze nagminnie psuc :-)
>Znikniecie 10 litrów to żaden problem, a GPS, system i obsługa może
>słono kosztować - może to się opłacić tylko przy pewnych rodzajach
>transportu. W innych wystarczy kontrolować przebieg i zużycie (ze
>sporą tolerancją) w sposób w zasadzie automatyczny.
Albo nic nie kontrolowac - u nas pracownik zarabia minimalna krajowa,
ale ma prawo przepalic 100l/100km.
J.
-
115. Data: 2012-02-24 11:50:17
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ji7p9c$9ht$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
> W dniu 2012-02-23 19:35, P.B. pisze:
>>> Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
>>> Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi zgadzać
>>> się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.
>
> A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ? :-)
>
Na BP w Warszawie sprawdzali na podglądzie z kamer numer samochodu.
>>> Do tego
>>> przy płatnościach taką kartą jest zakaz nalewania do kanistrów. Wiadomo,
>>> że
>>> można później spuścić to co w zbiorniku, ale to już nie tak prosto jak
>>> podjechać samochodem żony i wziąć fakturę na służbową furę.
>
>>Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego przychodzi
>>regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
>>przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra, czy
>>zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
>>robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one
>
> No ale trzeba przebieg podac. I miec przykazane "tankuj do pelna.
> I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.
>
Nawet jak się nie tankuje do pełna to po kilkunastu tankowaniach błąd
obliczeń średniego spalania jest coraz mniejszy.
>>nie służyły generalnie do wyłapywania przekrętasów tylko do poprawnego
>>rozliczenia kosztów (mpk i inne), niemniej były funkcje wyłapywania
>>"anomalii". "Anomalie"wywołane jakimiś błędami to był margines - system
>>był odporny na jakieś drobne błędy w postaci błędnego przebiegu, czy
>>pomyłki w asortymencie - to są drobiazgi i szkoda czasu i pieniędzy na
>>ich eliminację. Pięknie za to wychodziły różne kanty i to bardzo
>>szybko. No, ale to już kwestia zamawiającego taki system itd.
>>Zdziwiłbyś się (albo i nie) co potrafią wyczyniać ludzie i na na jakich
>>stanowiskach.
>
> Czekaj - ale w sumie co - liczyles srednie splalanie ?
>
>>> Wszelkie kombinacje kończy instalacja GPS w samochodach: trzeba by
>>> przerobić instalację paliwową i kraść paliwo w czasie jazdy. Spuszczenie
>>> na
>>> postoju nie przejdzie: zniknięcie 10 litrów paliwa ze stojącego
>>> samochodu
>>> musi wzbudzić alarm.
>
> Ale to nie tylko GPS, ale caly system.
> Ostatnio byc moze niedrogi, jesli auto skomputeryzowane i zarowno dane z
> wtryskiwaczy jak z paliwomierza do komputera trafiaja.
>
> A potem sie zaczna paliwomierze nagminnie psuc :-)
>
>>Znikniecie 10 litrów to żaden problem, a GPS, system i obsługa może
>>słono kosztować - może to się opłacić tylko przy pewnych rodzajach
>>transportu. W innych wystarczy kontrolować przebieg i zużycie (ze
>>sporą tolerancją) w sposób w zasadzie automatyczny.
>
> Albo nic nie kontrolowac - u nas pracownik zarabia minimalna krajowa, ale
> ma prawo przepalic 100l/100km.
>
Albo nasi pracownicy mają czas dojeżdżają do klienta zawsze w 10 minut
niezaleznie od dystansu do pokonania. :)
--
Pozdrawiam,
yabba
-
116. Data: 2012-02-24 12:08:46
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>> Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub
>>>> inny
>>>> Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi
>>>> zgadzać
>>>> się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.
>
>> A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ? :-)
>
>Na BP w Warszawie sprawdzali na podglądzie z kamer numer samochodu.
I co bylo w razie niezgodnosci ? :-)
No no, ciekawe. W sumie, odpowiednie szkolenie ... "wpisujemy numer z
kamery, a jak klient chce inny ... pamietajcie ze g* zarabiacie i ze
nie ma na swiecie nic za darmo" :-)
>>>Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego
>>>przychodzi
>>>regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
>>>przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra,
>>>czy
>>>zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
>>>robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy
>>>one
>> No ale trzeba przebieg podac. I miec przykazane "tankuj do pelna.
>> I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.
>Nawet jak się nie tankuje do pełna to po kilkunastu tankowaniach błąd
>obliczeń średniego spalania jest coraz mniejszy.
Ale wtedy tez i wszystkie wybryki sie usredniaja. I juz nie widac ze
Kowalski zatankowal w srode zony auto do pelna, tylko ot po prostu -
jego skoda pali 15/100, bo to stary zlom jest, zimny start, korki w
miastach, za regulacje szef nie chce zaplacic ..
J.
-
117. Data: 2012-02-24 12:32:36
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-02-23 15:13, SW3 pisze:
> Dnia 23-02-2012 o 10:42:13 Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
napisał(a):
>
>> Zatem jeśli wożę busem pracowników do fabryki, na odludzie, to wystarczy
>> że pozwolę każdemu chętnemu się zabierać, a świadczenie stanie się darmowe :)
>
> Tylko najpierw przeczytaj ustawę o transporcie drogowym, żebyś wiedział ile
paragrafów na Ciebie czeka.
Ale ja nie zamierzam świadczyć usług transportowych. Wożenie pracowników podpada pod
transport drogowy? Jak wieziesz paru robotników, dajmy na to - żukiem na budowę, na
przykład?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
118. Data: 2012-02-24 13:11:02
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ji7r43$fer$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości
> Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>>> Do likwidacji takich kombinacji dobry jest na początek Routex lub inny
>>>>> Vitay: kierowca płaci kartą kredytową, a numer rej. pojazdu musi
>>>>> zgadzać
>>>>> się z tym na karcie - pracownik stacji odpowiada za sprawdzenie.
>>
>>> A sprawdza, czy sie pyta jaki nr wpisac ? :-)
>>
>>Na BP w Warszawie sprawdzali na podglądzie z kamer numer samochodu.
>
> I co bylo w razie niezgodnosci ? :-)
Nie wiem, zawsze przekładałem tablice. :)
> No no, ciekawe. W sumie, odpowiednie szkolenie ... "wpisujemy numer z
> kamery, a jak klient chce inny ... pamietajcie ze g* zarabiacie i ze nie
> ma na swiecie nic za darmo" :-)
>
Jeśli numery się nie zgadzały, to teoretycznie odmawiali przyjęcia zapłaty
kartą paliwową wystawioną na inny numer rejestracyjny. Podejrzewam, że
przestrzegali tego przepisu, ponieważ zysku nie mieli żadnego z lewej
sprzedaży, a zawsze istniało niebezpieczeństwo, że był to kontroler z
centrali firmy udający klienta.
>>>>Takie systemy są stosowane od dawna - do klienta biznesowego przychodzi
>>>>regularnie wyciąg (np. w formacie E-MEDIA, klient jeszcze podaje
>>>>przebieg przy płatności kartą). Nawet jak ktoś naleje do kanistra, czy
>>>>zatankuje samochodów żony to bardzo szybko widać w analizie. Sam
>>>>robiłem systemy na tym oparte (nawet ponad 10 lat temu) - znaczy one
>>> No ale trzeba przebieg podac. I miec przykazane "tankuj do pelna.
>>> I miec auto gdzie "do pelna" nie ma 10l bledu.
>
>>Nawet jak się nie tankuje do pełna to po kilkunastu tankowaniach błąd
>>obliczeń średniego spalania jest coraz mniejszy.
>
> Ale wtedy tez i wszystkie wybryki sie usredniaja. I juz nie widac ze
> Kowalski zatankowal w srode zony auto do pelna, tylko ot po prostu - jego
> skoda pali 15/100, bo to stary zlom jest, zimny start, korki w miastach,
> za regulacje szef nie chce zaplacic ..
Wybryki poniżej 1l/100km są nie do wykrycia. W tym systemie chodzi głównie o
aspekt psychiczny (świadomość, że ktoś "z góry" to kontroluje) i wykrycie
ewidentnych przewałek typu 20l/100km w trasie dla CC Van, czy jednorazowe
zatankowanie 100 litrów do Astry.
W ruchu miejskim zużycie może się znacznie różnić dla każdego tankowania,
ale wzrost o 50% może skutkować prośbą o wyjaśnienie. W normalnej firmie
wystarczyło powiedzieć, np. w zimie pracowaliśmy w nocy i na zmianę
grzaliśmy się przez 8 godzin w samochodzie, tu jest zlecenie od naszego
kierownika.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
119. Data: 2012-02-24 15:32:02
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: SW3 <s...@p...fm>
Dnia 24-02-2012 o 12:32:36 Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
napisał(a):
> Ale ja nie zamierzam świadczyć usług transportowych. Wożenie pracowników
> podpada pod
> transport drogowy? Jak wieziesz paru robotników, dajmy na to - żukiem na
> budowę, na przykład?
Transport na własne potrzeby chyba nie podpada. Ale jak pozwolisz wsiadać
każdemu chętnemu to to już będą usługi dla ludności. Nie wiem czy fakt
bezpłatności wyłącza je spod ustawy.
PS: Ja tą ustawę tylko jakiś czas temu przeglądałem, nie jestem prawnikiem.
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
-
120. Data: 2012-02-24 18:09:01
Temat: Re: Masz firmowe auto? Uważaj, bo zapłacisz dodatkowy podatek
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Fri, 24 Feb 2012 07:18:27 +0100, Lukasz
<w...@b...net.pl> wrote:
>
>jakieś dziwny US masz, mój jak nie zapłacę waty czy pitupitu to po
>miesiącu się upomina
Mój też się upomina. Ale... to nie jest opowieść na grupę. Dodam, że
za "sporny" okres mam zaświadczenie o niezaleganiu z podatkami (brałem
leasing). Ale ten dokument, wystawiony przez US, ma dziś wartość
papieru, na którym został wydrukowany.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200