-
111. Data: 2013-12-29 14:34:06
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-28 22:04, Trybun pisze:
> W dniu 2013-12-28 21:46, Artur Maśląg pisze:
>>
>>> Zobacz jaka dysproporcja - mały silnik-duży silnik. Mustang z 140 na
>>> liczniku to przyjemne dźwiękowe bulgotanie spod maski, na obrotomierzu
>>> niecałe 2000 obrotów i informacja że spalanie jest na poziomie 6.5
>>> litra, a Skoda wydaje się być zarzynana...
>>
>> Bajki na pms są czymś wręcz naturalnym, ale Mustang przy 140km/h
>> i spożyciem 6,5l/100km jest czymś wręcz absurdalnym. Przy takich
>> pomysłach to nawet bociany wyzdychają :(
>
> Nie mam żadnych podstaw żeby negować wskazania komputera pokładowego.
> Owszem - nie wierzę mu bez zastrzeżeń, ale żeby otwarcie zanegować te
> wskazania, na to odwagi już nie znajdę.
To jest zepsuty. Chyba, że to chwilowy odczyt przy zdjęciu nogi z gazu,
bądź temperatura na zewnątrz. Jak masz wątpliwości to zatankuj ze 2-3
razy do pełna i przejedź się z deklarowaną prędkością po autostradzie.
-
112. Data: 2013-12-30 11:01:58
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 28 Dec 2013 21:30:56 +0100, Trybun
> Zobacz jaka dysproporcja - mały silnik-duży silnik. Mustang z 140 na
> liczniku to przyjemne dźwiękowe bulgotanie spod maski, na obrotomierzu
> niecałe 2000 obrotów i informacja że spalanie jest na poziomie 6.5
> litra, a Skoda wydaje się być zarzynana...
To jest akurat jasne jak słońce, że większy silnik w pewnym punkcie będzie
palił dużo mniej niż mniejszy motor mocno wysilony, a towarzyszyć temu
będzie przeraźliwy hałas.
> A co do tytułowej Dacii to myślę że te 130 dla niej nie jest jakimś
> wyzwaniem, którą można osiągać tylko na krótkich przejazdach.
OK, dla mnie podróż to nie tylko kwestia "czy pojedzie", ale także komfort
podróży (a może przede wszystkim). Wyjący silnik i zerowe przyśpieszenie
przy spalaniu jak smok, to brak komfortu podróży.
--
Pozdor Myjk
-
113. Data: 2013-12-30 15:24:57
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l9bvfs$5li$...@n...news.atman.pl...
> Witam.
> Rozgladam się za 7 miejscowym. Dacia Lodgy kusi. Obejrzałem, częśc rzeczy
> jest do dupy (fotele trzeba zostawić w garazu, przecietne wykończenie
> itd), ale nie ma tragedi. Następna w kolejności Zafira/Orlando to 20kzł
> więcej za niewiele więcej. Auto nowe z różnych względow.
Podobne pytanie zadałem tu w marcu 2012 gdy sam szukałem czegoś
7-miejscowego. Później sprawa się trochę przeciągała. W międzyczasie była
premiera Lodgy i ostatecznie na jesieni zdecydowaliśmy się na używana Zafirę
w cenie nowej Lodgy.
Przez długi czas byliśmy zdecydowani na nowe auto, bo zakładaliśmy zakup na
następnych 10 lat. Oglądaliśmy i siedzieliśmy lub jeździliśmy wszystkim
dostępnym na rynku i jeśli chodzi o auta nowe to w zasadzie do wyboru
pozostały trzy: Lodgy najtańsza, ale po dodaniu klimy i lepszego silnika nie
jakoś bardzo tania. Orlando które już w wersji "golas" za 60 tys. ma prawie
wszystko i 140 KM. No i Zafira w której za każdą "pierdołę" trzeba sporo
dopłacać.
Lodgy była moją faworytką, ale odpadła jeszcze przed pierwsza jazdą testową.
Wsiadłem i już przy ustawianiu fotela trzeba się siłować. Nie wiem, czy jest
jeszcze inny producent który obecnie używa tak prymitywnych rozwiązań.
Rozumiem oszczędność na chromowanych albo skurzanych wstawkach, rozumiem
czarne zderzaki, czy niepodgrzewane lusterka. Rozumiem jakiś brak lampki czy
głośnika, ale w momencie gdy ma to być auto rodzinne którym będę jeździł na
zmianę z żoną to musi się dać łatwo i szybko "przestawić".
W tym momencie naszym faworytem zostało Orlando - Najlepszy układ foteli -
składają się niezależnie od siebie w płaską podłogę. Niestety w trzecim
rzędzie jest zauważalnie ciaśniej niż w Zafirze.
Ostatecznie o wyborze Zafiry to właśnie zadecydowało - wygoda w trzecim
rzędzie - więcej miejsca i wyższe siedziska są tylko w Galaxy, ale Galaxy to
już wyższa półka cenowa.
Mimo różnych promocji okazało się że aby mieć sensowną konfigurację to
trzeba na Zafirę wydać nie 60 a 70-80 tysięcy. Długo się wahaliśmy wszak
przez pół roku byliśmy nastawieni na nowe auto, ale jednak ostatecznie
stwierdziłem że w tym wypadku nie warto wydawać dwa razy więcej kasy na
starcie i rokrocznie za ubezpieczenie. Zaczęliśmy szukać Zafiry z niskim
przebiegiem i znaną historią. Trwało to kilkanaście tygodni ale w końcu
kupiliśmy z ok. 35 tysięcy z przebiegiem niecałe 70 tysięcy ze znaną
historią serwisową od krajowego właściciela. W sumie mieliśmy szczęście bo
sprzedający trafił się gdy my już mieliśmy upatrzone dwie sztuki w Niemczech
i zaplanowany wyjazd. No ale te niemieckie kosztowałyby o kilka tysięcy
więcej.
Sorry za przynudzanie już się streszczam:
- Nie wiem, kogo i na jak długich trasach chcesz wozić w trzecim rzędzie
siedzeń ale jeśli nawet sporadycznie dorosłych dalej niż kilka kilometrów to
sprawdź wygodę siedzenia a nie wsiadania/wysiadania.
- Przy jeździe w 7 osób przydaje się Box dachowy - to oczywistość, ale to że
wtedy przydaje się kilka kucyków więcej by wyprzedzić ciężarówkę to trzeba
sobie dopiero uzmysłowić :-)
Ps. Chevrolet wychodzi z Polski (i Europy) i mają teraz fajną promocję 10
tysięcy zniżki na wszystkie wersje.
Pozdrawiam
Ergie
-
114. Data: 2013-12-30 18:49:55
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2013-12-29 14:34, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2013-12-28 22:04, Trybun pisze:
>> W dniu 2013-12-28 21:46, Artur Maśląg pisze:
>>>
>>>> Zobacz jaka dysproporcja - mały silnik-duży silnik. Mustang z 140 na
>>>> liczniku to przyjemne dźwiękowe bulgotanie spod maski, na obrotomierzu
>>>> niecałe 2000 obrotów i informacja że spalanie jest na poziomie 6.5
>>>> litra, a Skoda wydaje się być zarzynana...
>>>
>>> Bajki na pms są czymś wręcz naturalnym, ale Mustang przy 140km/h
>>> i spożyciem 6,5l/100km jest czymś wręcz absurdalnym. Przy takich
>>> pomysłach to nawet bociany wyzdychają :(
>>
>> Nie mam żadnych podstaw żeby negować wskazania komputera pokładowego.
>> Owszem - nie wierzę mu bez zastrzeżeń, ale żeby otwarcie zanegować te
>> wskazania, na to odwagi już nie znajdę.
>
> To jest zepsuty. Chyba, że to chwilowy odczyt przy zdjęciu nogi z gazu,
> bądź temperatura na zewnątrz. Jak masz wątpliwości to zatankuj ze 2-3
> razy do pełna i przejedź się z deklarowaną prędkością po autostradzie.
>
>
Ojejku, szukasz dziury w całym i tyle.
-
115. Data: 2013-12-30 18:50:10
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2013-12-30 11:01, Myjk pisze:
> Sat, 28 Dec 2013 21:30:56 +0100, Trybun
>
>> Zobacz jaka dysproporcja - mały silnik-duży silnik. Mustang z 140 na
>> liczniku to przyjemne dźwiękowe bulgotanie spod maski, na obrotomierzu
>> niecałe 2000 obrotów i informacja że spalanie jest na poziomie 6.5
>> litra, a Skoda wydaje się być zarzynana...
> To jest akurat jasne jak słońce, że większy silnik w pewnym punkcie będzie
> palił dużo mniej niż mniejszy motor mocno wysilony, a towarzyszyć temu
> będzie przeraźliwy hałas.
No, gdy się nie przekonałem o tym osobiście to dałbym sobie głowę obciąć
za to że duży silnik = duże spalanie a z małym jest odwrotnie.
>
>> A co do tytułowej Dacii to myślę że te 130 dla niej nie jest jakimś
>> wyzwaniem, którą można osiągać tylko na krótkich przejazdach.
> OK, dla mnie podróż to nie tylko kwestia "czy pojedzie", ale także komfort
> podróży (a może przede wszystkim). Wyjący silnik i zerowe przyśpieszenie
> przy spalaniu jak smok, to brak komfortu podróży.
>
Tu chyba przede wszystkim rolę gra cena zakupu, gdyby wątkotwórca miał
do wyboru w takiej samej cenie auto z większym silnikiem to wybór pewnie
by był oczywisty.
Druga sprawa jest taka że on chce kupić auto rodzinne, które ma służyć
do rodzinnego wyjazdu na zakupy czy na wakacje. Skoro przebieg roczny
oblicza na 10 000 km.. A więc zupełnym nieporozumieniem by było jeździć
nim z prędkością 140 km/h. Setka na liczniku to aż nadto.
-
116. Data: 2013-12-30 18:55:13
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
> Druga sprawa jest taka że on chce kupić auto rodzinne, które ma służyć do
> rodzinnego wyjazdu na zakupy czy na wakacje. Skoro przebieg roczny oblicza
> na 10 000 km.. A więc zupełnym nieporozumieniem by było jeździć nim z
> prędkością 140 km/h. Setka na liczniku to aż nadto.
A co ma piernik do wiatraka, a przewidywany przebieg ze sposobem jazdy?
Chcesz jechać na wakacje za granicą poniżej 100?
Życzę powodzenia w byciu otrąbianym na każdej autostradzie.
-
117. Data: 2013-12-30 19:01:41
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-30 18:49, Trybun pisze:
> W dniu 2013-12-29 14:34, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2013-12-28 22:04, Trybun pisze:
>>> W dniu 2013-12-28 21:46, Artur Maśląg pisze:
>>>>
>>>>> Zobacz jaka dysproporcja - mały silnik-duży silnik. Mustang z 140 na
>>>>> liczniku to przyjemne dźwiękowe bulgotanie spod maski, na obrotomierzu
>>>>> niecałe 2000 obrotów i informacja że spalanie jest na poziomie 6.5
>>>>> litra, a Skoda wydaje się być zarzynana...
>>>>
>>>> Bajki na pms są czymś wręcz naturalnym, ale Mustang przy 140km/h
>>>> i spożyciem 6,5l/100km jest czymś wręcz absurdalnym. Przy takich
>>>> pomysłach to nawet bociany wyzdychają :(
>>>
>>> Nie mam żadnych podstaw żeby negować wskazania komputera pokładowego.
>>> Owszem - nie wierzę mu bez zastrzeżeń, ale żeby otwarcie zanegować te
>>> wskazania, na to odwagi już nie znajdę.
>>
>> To jest zepsuty. Chyba, że to chwilowy odczyt przy zdjęciu nogi z gazu,
>> bądź temperatura na zewnątrz. Jak masz wątpliwości to zatankuj ze 2-3
>> razy do pełna i przejedź się z deklarowaną prędkością po autostradzie.
>
> Ojejku, szukasz dziury w całym i tyle.
Nie, jak sobie robimy 'jaja', to robimy 'jaja'. Jednak wątek całkiem
poważnie traktował o spożyciu paliwa przez samochody.
Przy 140km/h to taki Mustang (szczegółów nie podałeś) weźmie zdrowo
powyżej 10l. Faktem jest, że bez wysiłku.
-
118. Data: 2013-12-30 19:05:22
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-12-30 18:50, Trybun pisze:
(...)
> Druga sprawa jest taka że on chce kupić auto rodzinne, które ma służyć
> do rodzinnego wyjazdu na zakupy czy na wakacje. Skoro przebieg roczny
> oblicza na 10 000 km.. A więc zupełnym nieporozumieniem by było jeździć
> nim z prędkością 140 km/h. Setka na liczniku to aż nadto.
Co Ty za bajki opowiadasz? Przebieg jedno, prędkości przelotowe to
drugie. Jak jest autostrada/ekspresówka to się jedzie tyle ile
przewidziane (znaczy niektórzy mają inaczej) i to całkiem rodzinnie.
Szczególnie na urlopie...
-
119. Data: 2013-12-30 19:50:18
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2013-12-30 19:01, Artur Maśląg pisze:
>
>>>> Nie mam żadnych podstaw żeby negować wskazania komputera pokładowego.
>>>> Owszem - nie wierzę mu bez zastrzeżeń, ale żeby otwarcie zanegować te
>>>> wskazania, na to odwagi już nie znajdę.
>>>
>>> To jest zepsuty. Chyba, że to chwilowy odczyt przy zdjęciu nogi z gazu,
>>> bądź temperatura na zewnątrz. Jak masz wątpliwości to zatankuj ze 2-3
>>> razy do pełna i przejedź się z deklarowaną prędkością po autostradzie.
>>
>> Ojejku, szukasz dziury w całym i tyle.
>
> Nie, jak sobie robimy 'jaja', to robimy 'jaja'. Jednak wątek całkiem
> poważnie traktował o spożyciu paliwa przez samochody.
> Przy 140km/h to taki Mustang (szczegółów nie podałeś) weźmie zdrowo
> powyżej 10l. Faktem jest, że bez wysiłku.
>
To Ty sobie próbujesz robić te "jaja". Powiem tak - nie pisałem pracy
doktorskiej z spalania paliwa przez forda Mustanga poruszającego się z
prędkością 140 km/h. To tylko spostrzeżenie pasażera który zwrócił na to
uwagę - "Jedziesz 140 a on spala tak mało paliwa". Później gdy mi sie
nigdzie nie spieszyło to preferowałem jazdy z taką właśnie prędkością.
Jeździłem trzema kolejnymi generacjami Mustangów, dzisiaj jednak jeżdżę
już innym autem, tak więc nie mam możliwości podać symulacji zużycia
paliwa przy poszczególnych prędkościach przez takie auto. Z tego co
pamiętam to było to rzeczone 6,5 litra przy 140 i 42 litry przy ruszaniu
z gazem wciśniętym w podłogę.
-
120. Data: 2013-12-30 19:50:43
Temat: Re: Lodgy z 1.6 84KM
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2013-12-30 18:55, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:
>
>> Druga sprawa jest taka że on chce kupić auto rodzinne, które ma
>> służyć do rodzinnego wyjazdu na zakupy czy na wakacje. Skoro przebieg
>> roczny oblicza na 10 000 km.. A więc zupełnym nieporozumieniem by
>> było jeździć nim z prędkością 140 km/h. Setka na liczniku to aż nadto.
>
> A co ma piernik do wiatraka, a przewidywany przebieg ze sposobem jazdy?
> Chcesz jechać na wakacje za granicą poniżej 100?
> Życzę powodzenia w byciu otrąbianym na każdej autostradzie.
>
>
>
No to że auta używa sie raczej do celów rekreacyjnych a nie zarobkowych.
Nie ma potrzeby pędzić na złamanie karku.
Z dzieciakami na tylnych siedzeniach nie ma najmniejszego sensu szarżować.
Oj, nie do mnie ten apel, ja akurat nigdy nie jeździłem autem typowo
rodzinnym.