Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "abs" hc3otn$php$...@i...gazeta.pl
>
>> Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?
>
> Widziałem koncerty z żurawiami w kościołach i filharmonii. :)
> W Białymstoku. Filharmonia jest tu jedna (niby dwie, ale druga
> jeszcze nie jest zbudowana) a kościoły? -- na przykład fara,
> gdzie koncertów z żurawiami jest sporo, ale nie tylko ten.
>
A widziałeś zwykłe wesele z żurawiami?
Naprawdę jesteś chory.

do góry

adam wrote:

> Czy ja wiem...
> Nie sposób uwolnić się od wrażenia iż garnitur w naszych czasach jest
> uniformem niewolnika ; )

są różne garnitury


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

do góry

Użytkownik "zkruk [Lodz]" napisał
>> Czy ja wiem...
>> Nie sposób uwolnić się od wrażenia iż garnitur w naszych czasach jest
>> uniformem niewolnika ; )
>
> są różne garnitury

Cóż, niewolnicy też równi nie byli - jeden czyścił stajnię, inny wachlował
monarchę ; )

adam

do góry

Dnia 26-10-2009 o 17:37:19 Anna Niedowiarek <a...@p...pl> napisał(a):

> f...@a...pl pisze:
>> ... Jeżeli ktokolwiek chociaż próbował
>> fotografować w garniturze to wie że wygodnie to można "małpką" ale tej
>> jakości zdjęć raczej nie chciałby zlecający. Szukanie kadru to ciągłe
>> pochylanie się , kucanie itd.
> ...
> Po prostu, należy kupować dobre garnitury a nie ze straganu lub od
> Chińczyków. Dobry garnitur pozwala na wszystko, ale to już bajka nie dla
> fotografów kotletowych ;-)
> Do umiejętności noszenia garnituru trzeba też dorosnąć, lub z tym się
> urodzić. ;-)
> Od tzw. "kotleciarzy" nie można wymagać zbyt wiele. Taka grupa
> społeczna, wystarczy, że zrobią poprawne zdjęcia bez zadęcia.
>

- pracuję w garniturach, nietanich, z dobrych jakościowo materiałów.
Jestem przyzwyczajony do pracy i poruszania się w nim, i czuję się w nim
jak co niektórzy w dresie :) jednak w tego typu pracy nie upierałbym się
na jego noszenie. Każdy zawód ma swoją specyfikę i od fotografa ślubnego
nie oczekiwałbym jego bezwzględnego noszenia. Nadal podtrzymuję swoją tezę
: czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca się w oczy.
OT: jednak fakt faktem, jak zobaczy się co niektórych jak noszą garnitury
, jak ich samopoczucie jest wyrysowane na twarzy i w ruchach to lepiej już
jak by się pojawili w dresie :)

--
FKV

do góry

"Dawid" hc4orp$o8$...@a...news.neostrada.pl

>> Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?

> Widziałem koncerty z żurawiami w kościołach i filharmonii. :)
> W Białymstoku. Filharmonia jest tu jedna (niby dwie, ale druga
> jeszcze nie jest zbudowana) a kościoły? -- na przykład fara,
> gdzie koncertów z żurawiami jest sporo, ale nie tylko ten.

> A widziałeś zwykłe wesele z żurawiami?

Wesela rzadko są w kościołach. Tam zwykle są śluby.

> Naprawdę jesteś chory.

Jestem -- wracam do zdrowia. Mam jeszcze trudności z oddychaniem,
ale nie jest źle. :) W gorszej formie jest mój samochód. Stał się
jakiś narwisty -- mówi, że ma dość bezczynności... Żąda jeżdżenia!
Na dodatek straszy mnie, domagając się podróży z panienkami... Od
samego początku wiedziałem o tym, że coś jest nie tak z tym
samochodem -- teraz już jestem pewnie, że opętuje mnie... Boje
się go... Powiedział mi, że nawet Łazewski (ksiądz znany z Caritasu)
jeździ z panienkami (i to czterema naraz, w nocy, po zachodzie
Słońca), a ja sam i sam... Nie wiem, co mam robić -- na razie
mogę tłumaczyć się chorobą oskrzeli, ale co będzie później?...

-=-

Jakiś czas temu zaproponowałem kamerzyście zbudowanie żurawia, ale
kamerzysta był na tyle mądry, ;) że chciał to budować beze mnie. :)
Miałem mu dostarczyć nie tylko antyserwery ;) video, ale także
sterowniki, siłowniki itp. sprzęt do budowy takiego żurawia. :)

Ludzie są strasznie dziwni...

-=-

Myślisz, że taki żuraw kosztuje dwa miliony złotych?
Nie twierdzę, że można to mieć za freeko, ale nie jest to makabrycznie drogie. :)

Ja nie potrzebuje na razie ani żurawia, ani nawet czapli... :)
Potrzebuję istot innych. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"Anna Niedowiarek" 4...@p...pl

> I OTAKE POLSKE walczylim ;-)

Nie aj, ale łi. ;) Albo raczej ju. ;)

--
nr .`'.-.telefonu ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

" Mister Proper" hc44rv$cv5$...@i...gazeta.pl

> 1. Ślub bez Pana Fotografa jest nieważny i Watykan rozwiązuje
> go na wniosek Pana Fotografa natychmiast.

Jak rozwiązać nieważny ślub? :)
(nawet, jeśli rozumiemy, czym jest wiązanie krawatów i ślubów)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

Użytkownik wrote:

> - pracuję w garniturach, nietanich, z dobrych jakościowo materiałów.
> Jestem przyzwyczajony do pracy i poruszania się w nim, i czuję się w
> nim jak co niektórzy w dresie :) jednak w tego typu pracy nie
> upierałbym się na jego noszenie. Każdy zawód ma swoją specyfikę i od
> fotografa ślubnego nie oczekiwałbym jego bezwzględnego noszenia.

ja dość często zakładam marynarki - po prostu dobrze się w nich czuję
ale garnitur/marynarkę na ślub zakładam z powodów praktycznych - gdy jest mi
zimno
gdy jest ciepło wystarczą długie spodnie i koszula



> OT: jednak fakt faktem, jak zobaczy się co niektórych jak noszą
> garnitury , jak ich samopoczucie jest wyrysowane na twarzy i w
> ruchach to lepiej już jak by się pojawili w dresie :)

niedawno pan młody chciał włożyć sobie do tylnej kieszeni spodni od
garnituru portfel..
mowie mu- wyjmij to
- nie mogę
- dlaczego
- bo mam tam karty kredytowe...

:>


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

do góry

Dnia 26-10-2009 o 13:03:18 Kokos <k...@k...com> napisał(a):

>> Witam.
>> Nie znamy t?a i ca?o?ci sytuacji ale prawdopodobnie jest tak ....
>> - wiele osób stara sie pozyskaae fotografa o jak najni?szej cenie a tutaj
>> wybór jest ma?y, jak tanio to nie jest to osoba z etatow? prac? przy
>> fotografowaniu ale dorabiaj?c? fotografowaniem. Widzia?em wiele ?lubów i
>> mo?na po sposobie fotografowania odgadn?ae którego fotografa to nie jest
>> pierwszyzna...
>> - zgadza sie, wyci?gniete sweterki i go?e plecy przy pochylaniu sie nie
>> przystoj?, buty dogorywaj?ce na nogach te? ale nie mo?na wymagaae
>> ?urnalowego wygl?du od fotografa. Je?eli ktokolwiek chocia? próbowa?
>> fotografowaae w garniturze to wie ?e wygodnie to mo?na "ma?pk?" ale tej
>> jako?ci zdjeae raczej nie chcia?by zlecaj?cy. Szukanie kadru to ci?g?e
>> pochylanie sie , kucanie itd.
>> - nie da sie statycznie wykonaae sesji w ko?ciele fotograf musi kr??yae
>> aby
>> nad??yae za ceremoni?, niektórych ujeae nie da sie ju? powtórzyae :) wiec
>> musi byae jak najbardziej na miejscu nawet gdy zas?oni na moment komu?
>> widok. Pami?tka jest dla m?odych :)
>> Generalnie - ubieranie fotografa w strój go?cia weselnego mija sie z
>> celem, zasad? jest : czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca sie w
>> oczy (a buty? jak najbardziej miekkie i "cichobiegi" stukanie w ko?ciele
>> te? do mi?ych nie nale?y) a z widokiem przedstawionym przez w?tkotwórce
>> jako? nie mia?em do czynienia wiec miejmy nadzieje ?e to pojedynczy
>> przypadek i nie nale?y przypinaae tego do wszystkich "panów
>> profesjonalistów"
>
> co to jest "strój go?cia weselnego":))))??? buheuheue
> nikt mu nie karze zapierdalaae we fraku, ale je?eli robi zdjecia w
> kosciele
> to wypadaloby sie ubrac jak do koscio?a, czyli nie w brudnym swetrze czy
> w
> dresie i ujebanych w b?ocie butach tylko chocia? koszula z ko?nierzykiem
> i
> przede wszystkim czysto. skoro taki fotograf robi zdjecia w kosciele to
> chyba musi mieae wiedze jak sie nalezy ubrac zeby tam wejsae...
> i nic nie ma do tego cena za jak? sie fotografa bierze, nie widzialem
> jeszcze cennika w którym od ceny zalezy czy sie ?adnie ubierze czy
> przyjdzie
> jak rolnik z pola.
> za jaka kase sie by zdjec nie bra?o to maj? byae dobre, chyba ?e fotograf
> powie ?e "zrobi za 500 z? ale bed? zdjecia do dupy i mo?e z 15 wybierze
> sie
> do pokazania..."
>
>

bez upierania się - tak jak napisałem zacytuję: wyciągnięte sweterki i
gołe plecy przy pochylaniu się nie przystoją, buty dogorywające na nogach
też.
Jak najbardziej należy wziąć powagę miejsca i chwili pod uwagę i
odpowiednio się dostosować czyli: czysto, schludnie w tonacji która nie
rzuca się w oczy.
Co do jakości zdjęć z uroczystości watkotwórcy nie wypowiem się bo nie
widziałem


--
FKV

do góry

Dnia 26-10-2009 o 20:13:51 zkruk [Lodz] <z...@g...pl> napisał(a):

> Użytkownik wrote:
>
>> - pracuję w garniturach, nietanich, z dobrych jakościowo materiałów.
>> Jestem przyzwyczajony do pracy i poruszania się w nim, i czuję się w
>> nim jak co niektórzy w dresie :) jednak w tego typu pracy nie
>> upierałbym się na jego noszenie. Każdy zawód ma swoją specyfikę i od
>> fotografa ślubnego nie oczekiwałbym jego bezwzględnego noszenia.
>
> ja dość często zakładam marynarki - po prostu dobrze się w nich czuję
> ale garnitur/marynarkę na ślub zakładam z powodów praktycznych - gdy
> jest mi zimno
> gdy jest ciepło wystarczą długie spodnie i koszula
>
Dlatego nie upieram się , schludnie - to podstawa, a dla fotografa - to
też praktycznie. Jeżeli ktoś będzie robił zdjęcia w garniturze - chwała mu
za to, jeżeli nie - wracam do swojej tezy. Bo wygląd lumpa lub gapia z
doskoku to chyba nie to.
>
>> OT: jednak fakt faktem, jak zobaczy się co niektórych jak noszą
>> garnitury , jak ich samopoczucie jest wyrysowane na twarzy i w
>> ruchach to lepiej już jak by się pojawili w dresie :)
>
> niedawno pan młody chciał włożyć sobie do tylnej kieszeni spodni od
> garnituru portfel..
> mowie mu- wyjmij to
> - nie mogę
> - dlaczego
> - bo mam tam karty kredytowe...
> :>
>
>
ROTFL

--
FKV

do góry