-
21. Data: 2009-10-26 05:43:52
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: "Akarm" <a...@w...pl>
StaM napisał:
> Ubierajcie to co
> Wam pasuje, wasze koszulki i golfy oraz wygodne trampki.
O co chodzi z tym ubieraniem?
W co należy ubrać np. trampki, zakłada im sie jakieś koszulki?
Co to za nowa moda, możecie mnie oswiecić?
--
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl
-
22. Data: 2009-10-26 06:58:58
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
zkruk [Lodz] napisał(a):
>> Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi i jak go stać.
> nie - w pewnych momentach trzeba ubierać się stosownie...
> a buty sportowe do takiego stroju nie należą...
A i satysfakcja Młodych, że taniego fotografa znaleźli, bezcenna ;P
j.
-
23. Data: 2009-10-26 07:39:47
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: "Kokos" <k...@k...com>
Użytkownik "Jaskrawy" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hc1bl0$sp3$1@inews.gazeta.pl...
> Witam wszystkich,
> Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze ślubów.
> Wczoraj miałem okazje byc na ślubie i weselu.
> Pan kamerzysta , kawal chłopa, ubrany był w jakiś obskurny sweterek. Pan
> fotografista też się nie popisał, występował w czymś mało estetycznym.
> Obaj panowie mieli wspólną cechę: niechęc do normalnego obuwia.
> I jeden i drugi mieli na nogach coś , co kiedyś było adidasami, ale dzis
> wygladało jakby przeszli w nich z Kasprowego na przełaj przez polskę do
> morza.
> Normalny obciach.
> Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
> zleceniodawcy i jego gości?
nie sądze, poprostu sa ludzie któzy mają gdzieś szacunek do innych, no bo
przecież jak ktoś im mało płąci to nie płąci za szacunek:)
> Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi i jak go stać.
> Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą
> ceremonię .
> Nie tylko mnie.
> Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za
> przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne
> ujęcie.
> Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
> Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele
> tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
> A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
> Żenada....
pan fotograf pewnie nie wie co to teleobiektyw, on pewnie robi KITem, a pan
kamerzysta... moze ma mało czuły mikrofon:) chociaż i tak będzie słychać
dennie:)
-
24. Data: 2009-10-26 07:49:07
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: "Kokos" <k...@k...com>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hc2qog$2fs$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Jaskrawy" hc1bl0$sp3$...@i...gazeta.pl
>
>> Czy aż tak mało zarabiają,że nie stac ich na okazanie szacunku dla
>> zleceniodawcy i jego gości?
>
> Jeśli tak wyglądają, jak ich opisałeś, to znak, że dobrze zarabiają.
> Albo... Że kosztem dobrego samopoczucia żony i dzieci wydają za dużo
> na dobrą prezencję...
>
>> Ale zostawmy ubiór, każdy się ubiera jak potrafi i jak go stać.
>
> No właśnie. Sam widzisz, że starają się, ale za głodowe zarobki trudno się
> ubrać.
>
>> Najbardziej mnie zeżliło to, ze panowie skutecznie zasłaniali całą
>> ceremonię .
>> Nie tylko mnie.
>> Zamiast młodej pary, zaproszeni gosci musieli patrzeć na za
>> przeproszeniem, wypięte dupska obu panów, pochylonych by zrobić kolejne
>> ujęcie.
>> Wiadomo, ze dziś bez obslugi fotograficznej nie ma żadnej imprezy.
>> Ale mógłby taki profesjonał pomyślec o tym ,by poruszać się po kosciele
>> tak, jak sędzia po ringu, czyli jak już, zasłaniac raz tym a raz innym.
>> A w tym konkretnym przypadku obaj tkwili centralnie , tuż za młodymi.
>
> Niech pomyślą o żurawiu i zdalnym sterowaniu...
> Ale... Podnieś im zarobki...
> Niech zarabiają na foceniu, nie zaś dotują to zajęcie...
trzebaby sie zapytac autora wątku czy młodym kamerzysta proponowal żurawia
za większa kase.. bo moze ona takiego czegoś nie ma i nie chce, woli sobie
podejsć i nagrywac niz kombinowac z żurawiem za większa kase..
no i ogladaja czasem niektóre filmy ze ślubu, stwierdzam ze i tak niektórzy
na tym źle nie wychodza... oglądałem takie pszakwile ze sam bym za to nie
dał złamanego grosza.
-
25. Data: 2009-10-26 07:58:33
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: "Jaskrawy" <k...@g...pl>
Użytkownik <d...@v...pl> napisał w wiadomości
news:00a6ef84-025b-4cd1-9f38-21e3e34d8a34@g23g2000vb
r.googlegroups.com...
On 25 Paź, 12:09, "Jaskrawy" <k...@g...pl> wrote:
Misiu , fotograf w garniaku w trakcie pracy wygląda kretyńsko - taka
specyfika chwytu i postawy.
Jeśli ty do mnie per "misiu" to ja smialo moge do ciebie per "palancie"
Nie wymagam , by fotograf i kamerzysta byli we fraku .
Zdaję sobie sprawę, że obaj musza byc tak ubrani , by mieli nieco większą
swobodę ruchu.
Całkowicie się zgadzam, ze buty powinny byc antyposlizgowe.
Ale miedzy frakiem czy garniturem istnieje tysiac możliwosci i nie musi to
byc możliwość skrajna, czyli wyciągnięty i obskurny sweter, oraz na nogach
coś takiego jakby ich własciciel przeszedł w nich od trampkarzy do
pierwszej ligi. Jak wygrzebane ze smieciowego kontenera.
Czyli wygląd ostatniej łajzy .
Powaga chwili i miejsce ( bo chodzi mi głownie o kosciół) jednak do czegoś
zobowiązuje.
Na przyjęciu weselnym już moze być większy luz, bo i goscie bez marynarek
chodzą. Obecnosc na sali weselnej tego niewydarzonego kamerzysty jednak , ze
względu na ten sweter , dalej raziła.
Totalny brak wyczucia powinien być napiętnowany, a nie tlumaczony.
Co do statycznosci obu panów: nalezałoby zastosować jakiś kompromis, nie
moze byc tak, ze obaj tkwią centralnie po środku nawy koscielnej tuż za
plecami młodych. No w koncu są obiektywy, sa silne swiatła, sa srodki
programe byc cos wykadrować...
Zgoda, kamerzysta jest w gorszej sytuacji bo mikrofon , itd...
Reasumując, powinniscie panowie o tym jednak porozmawiać miedzy soba ,
chocby tu, na tym forum.
Bo sprawa jest.
Jest też pewnien niuans: się ma takich usługodawców na jakich nas stać...
Myślałem , ze młody wziął tandeciarzy bo tansi.
Ale w tym przypadku młody "zeznał" że to dość chwalona i znana firma , zaś
kamerzysta to sam szef.
Nie jakis tam dorabiający amator.
Może i tak jest jak ktoryś tu z dyskutantów powiedział. : firma ma się tak
dobrze, ze po prostu olewa sztafaż , przychodzi w " beleczem" , odwala
robotę i trzepie kase.
Co im tam odczucia estetyczne uczestników uroczystosci.
Pozdrawiam
P.S.
Uraziła cię inny uczestniku dyskusji fraza "od Kasprowego przez
polskie...."
Formalnie masz rację. To był skrót myślowy, Kasprowy jest jeden, a polskę i
morze potratowałem opisowo , coś jak "polskie drogi ", Morza choc tylko
jedno , tez nie zdefiniowałem.
I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole jak
taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte paznokcie a
fotograf na slubie czy chrzcinach ne wyróżnia się strojem wyjątkowo
niechlujnym .
-
26. Data: 2009-10-26 08:13:30
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: StaM <a...@y...com>
On 26 Paź, 08:58, "Jaskrawy" <k...@g...pl> wrote:
> I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole jak
> taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte paznokcie a
...a dyrygent schludnie ostrzyzony, i nie musi byc wybitny.
Paranoja.
StaM
-
27. Data: 2009-10-26 08:15:50
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: StaM <a...@y...com>
On 26 Paź, 09:13, StaM <a...@y...com> wrote:
> On 26 Paź, 08:58, "Jaskrawy" <k...@g...pl> wrote:
>
> > I na koniec końców: nie jestem jakimś pieprzonym estetą. Ale wole jak
> > taksówkarz jest w czystej koszuli , jak kelner ma obcięte paznokcie a
>
> ...a dyrygent schludnie ostrzyzony, i nie musi byc wybitny.
> Paranoja.
> StaM
Zapomnielem dodac...a dzieci w mundurkach szkolnych.Koniecznie.
-
28. Data: 2009-10-26 09:08:04
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: "abs" <n...@w...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:hc2qog$2fs$1@inews.gazeta.pl...
> Niech pomyślą o żurawiu i zdalnym sterowaniu...
Żuraw w kościele? Czy Ty wiesz o czym piszesz?
Pozdr,
ABS
-
29. Data: 2009-10-26 09:32:54
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>
Jaskrawy wrote:
> Zgoda, kamerzysta jest w gorszej sytuacji bo mikrofon , itd...
> Reasumując, powinniscie panowie o tym jednak porozmawiać miedzy soba ,
> chocby tu, na tym forum.
> Bo sprawa jest.
1. to nie jest forum
2. www.kameruni.com - napiętnujemy
3. niestety - nie wszyscy moga być zadowoleni...
ślub i wesele w PL to taka okazja, że zawsze minimum 30% będzie
niezadowolona (minimum) - bo w naszej tradycji narodowej jest narzekać... na
wszystko - na rosół - bo za słony, albo danie zbyt pospolite, że para znowu
do walca tańczyła, albo że nie potrafiła tańczyć, że nie było balonów na
sali alob, że balony w nie takim kolorze...
standard... wszyscy muszą narzekać na wszystko
a więc też sobie ponarzekam...
niestety - w PL poziom ślubów i standard wyznaczany przez gości weselenych
bywa czasem przerażający...
sale weselene chwalące się iż są klimatyzowane - są - przenośnym jednym
klimatyzatorem 2.5kW..
goście którzy w sierpniu przy +30 stopniach mają kamizelki pod marynarkami
zalane pary odzwyające sie "ej, weź nam cyknij na naszą klase"
obsługa sal, która jest mam wrażenie największym betonem - ale kamerzyści
dość mocno konkurują...
(np. czas podania tortu - młodzi ustalili, że tort bez raz - obsługa gasi
wszystkie światła na sali i przepiękny tort wjeżdża w totalnych
ciemnościach)
no i obowiązkowy szablon - oczepiny o 24, przyśpiewki, zabranie butów (nie
wszędzie w PL) - zamiennie z porywaniem panny młodej - i koniec imprezy o
5-6 nad ranem w totalnym zamroczeniu alkoholem i zdziwienie na twarzy - jak
to - 1 w nocy a Pan już wychodzi - przecież teraz będą NAJLEPSZE zdjęcia -
jak ciocia Jadzia wyrżnie orła a Józek puści pawia....
no :P
--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi
-
30. Data: 2009-10-26 10:29:38
Temat: Re: Litosci!!!!
Od: f...@a...pl
Dnia 25-10-2009 o 12:09:13 Jaskrawy <k...@g...pl> napisał(a):
> Witam wszystkich,
> Ten wpis dedykuję wszystkim panom profesjonalistom, ktorzy żyją ze
> ślubów.
> ............
> Żenada....
> .............
>
Witam.
Nie znamy tła i całości sytuacji ale prawdopodobnie jest tak ....
- wiele osób stara się pozyskać fotografa o jak najniższej cenie a tutaj
wybór jest mały, jak tanio to nie jest to osoba z etatową pracą przy
fotografowaniu ale dorabiającą fotografowaniem. Widziałem wiele ślubów i
można po sposobie fotografowania odgadnąć którego fotografa to nie jest
pierwszyzna...
- zgadza się, wyciągnięte sweterki i gołe plecy przy pochylaniu się nie
przystoją, buty dogorywające na nogach też ale nie można wymagać
żurnalowego wyglądu od fotografa. Jeżeli ktokolwiek chociaż próbował
fotografować w garniturze to wie że wygodnie to można "małpką" ale tej
jakości zdjęć raczej nie chciałby zlecający. Szukanie kadru to ciągłe
pochylanie się , kucanie itd.
- nie da się statycznie wykonać sesji w kościele fotograf musi krążyć aby
nadążyć za ceremonią, niektórych ujęć nie da się już powtórzyć :) więc
musi być jak najbardziej na miejscu nawet gdy zasłoni na moment komuś
widok. Pamiątka jest dla młodych :)
Generalnie - ubieranie fotografa w strój gościa weselnego mija się z
celem, zasadą jest : czysto, schludnie w tonacji która nie rzuca się w
oczy (a buty? jak najbardziej miękkie i "cichobiegi" stukanie w kościele
też do miłych nie należy) a z widokiem przedstawionym przez wątkotwórcę
jakoś nie miałem do czynienia więc miejmy nadzieję że to pojedynczy
przypadek i nie należy przypinać tego do wszystkich "panów
profesjonalistów"
--
FKV