-
81. Data: 2010-05-20 07:04:36
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: Kell a <k...@n...com>
de Fresz <d...@N...pl> napisał(a):
> Dziś, przy obecnych
>rozdzielczościach i panoramach to nie ma zazwyczaj większego sensu -
>kompaktowe środowisko robocze jest łatwiej i szybciej ogarnąć, niż
>rozciągnięte ponad pole widzenia.
Wybacz, ale ja jako praktyk mam zupelnie innie zdanie.
>> A tak BTW z ciekawosci - to jakiej karty graficznej uzywales do tych
>> monitorow w
>> polowie lat 90-tych?
>
>Nie karty, tylko kart. Już nie pamiętam, siakieś ATI pewnie.
Myslalem, ze Matroxa.
>Kiedyś,
>kole roku '97 dla jaj do jednego kompa wsadziliśmy sobie w tyrce 5 kart
>i podpieliśmy 5 monitorów 21" - to był dopiero haj-end. Choć pewien
>znajomy zrobił coś podobnego na komputerze z roku 1991.
1991. A to naprawde topowy musial miec sprzet, ze specjalna karta rozszerzen.
Przeciez to czasy 486.
>Owszem, bo albo dalej nie rozumiesz czym jest precyzyjna praca,
W robocie w studiu projektowym na AutCADzie pracuje, wiec moze
faktycznie nie rozumiem co to precyzyjna praca. PS na pewno jest
precyzyjniejszy.
>Masz oczy na szypułkach czy takiego zeza, że nie musisz? Bo ja (ani
>nikt mi znany) siedząc centralnie przed panoramą 24" nie jestem w
>stanie samym ruchem oczu wygodnie ogarnąć 2 ekranów, ale może ja i moje
>otoczenie należymy do ludzi ułomnych...
Niech zgadne. Nosisz okulary i muszisz miec monitor 20cm od swjego
czubka nosa? To wtedy tak - krecisz glowa. Ja mam monitory niecaly
metr od siebie i niczym nie krece.
>Są skuteczne i to mi wystarczy.
No i widzisz - w koncu sie przyznales, ze ci wystarczy, widocznie masz
male potrzeby. Ale mi nie wystarcza, powiem wiecej, uzywam dodatkowo
wirtualnych pulpitow, zeby jeszcze bardziej zorganizowac sobie miejsce pracy.
No ale sie nie dogadamy, skoro tobie wystarcza 1 skromny monitor.
Reasumujac - po godzinie "pracy" na panoramach i bankach kilkanascie lat temu,
probujesz swoimi teoretycznymi (bo jak je nazwac inaczej?) madrosciami
przekonac kogos, kto od lat pracuje na 2 monitorach, ze to niewygodne
i nieergonomiczne. Przeciez to smieszne.
Pozwol, to juz dalej nie bede kontynuuwal watku.
EOT
-
82. Data: 2010-05-20 07:08:28
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"de Fresz" <d...@N...pl> napisał:
> >[...]
> > No to jak ty machasz glowa to juz rozumiem, dlaczego dwa monitory
odpadaja.
>
> Masz oczy na szypułkach czy takiego zeza, że nie musisz? Bo ja (ani
> nikt mi znany) siedząc centralnie przed panoramą 24" nie jestem w
> stanie samym ruchem oczu wygodnie ogarnąć 2 ekranów, ale może ja i moje
> otoczenie należymy do ludzi ułomnych...
>[...]
Sądzę, że obaj zaniedbujecie jeden czynnik - odległość od monitorów. Jak
sobie monitory odstawisz odpowiednio daleko, to nawet i 3 panoramy bez
problemu wzrokiem ogarniesz. Pytanie tylko, czy z takiej odległości będziesz
w stanie widzieć na nich szczegóły obrabianego obrazka. Osobiście uzywam
monitora 4:3 21", komfortową odleglością jest dla mnei ok. 50cm i wydaje mi
się, zę ok. 1.5x szerszy monitor lub 2 monitory 21" z ekranami obróconymi do
pionu bez problemu wzrokiem bym, ogarnął, natomiast praca na dwóch takich
monitorach ustawionych poziomo byłaby niekomfortowa. Ale moze Kell a lubi
właśnie siedzieć dalej od monitorów?
Monitora panoramy raczej bym nie chciał - ze względu na niewygodne oglądanie
zdjeć skadrowanych w pionie. Marzy mi się natomiast większy monitor (tak ze
24-26") o proporcjach 4:3 i rozdzielczości np. 2048x1536. Obawiam sie
jednak, że rozwój poszedł w kierunku panoram i takich monitorów producenci
oferować nie będą za wyjątkiem nielicznych zastosowań specjalnych gdzie cena
będzie horrendalna.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
83. Data: 2010-05-20 09:28:47
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Monitora panoramy raczej bym nie chciał - ze względu na niewygodne oglądanie
> zdjeć skadrowanych w pionie. Marzy mi się natomiast większy monitor (tak ze
> 24-26") o proporcjach 4:3 i rozdzielczości np. 2048x1536.
Przypne sie do tego "chciejstwa". :) Tez bym chcial -- dwa takie. :)
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
84. Data: 2010-05-20 13:42:49
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-05-20 09:04:36 +0200, Kell a <k...@n...com> said:
>> Dziś, przy obecnych
>> rozdzielczościach i panoramach to nie ma zazwyczaj większego sensu -
>> kompaktowe środowisko robocze jest łatwiej i szybciej ogarnąć, niż
>> rozciągnięte ponad pole widzenia.
>
> Wybacz, ale ja jako praktyk mam zupelnie innie zdanie.
Twoje prawo.
>> Kiedyś,
>> kole roku '97 dla jaj do jednego kompa wsadziliśmy sobie w tyrce 5 kart
>> i podpieliśmy 5 monitorów 21" - to był dopiero haj-end. Choć pewien
>> znajomy zrobił coś podobnego na komputerze z roku 1991.
>
> 1991. A to naprawde topowy musial miec sprzet, ze specjalna karta rozszerzen.
> Przeciez to czasy 486.
Gwoli ścisłości to było parę lat później, sprzęt był dokładnie z 91 r.
Po cenach z daty premiery zestawik byłby wart jakieś 10k USD. Plus
monitory.
>> Owszem, bo albo dalej nie rozumiesz czym jest precyzyjna praca,
>
> W robocie w studiu projektowym na AutCADzie pracuje, wiec moze
> faktycznie nie rozumiem co to precyzyjna praca.
Może. Może też nie umiesz efektywnie wykorzystywać swoich narzędzi
pracy. Nie przejmuj się, jeśli tak jest, to nie jesteś osamotniony.
Zresztą każdy może sam łatwo zweryfikować Twoje tezy ustawiając sobie
szybkość stosowną do wygodnego mykania kursorem po rozdzielczości
2x1920x1080/1200 i przekonać się na własnej skórze jakaż to precyzja i
wygoda.
> PS na pewno jest precyzyjniejszy.
Coś w tym musi być, biorąc pod uwagę że nie zdradziłeś co dokładnie w
tym CADzie robisz. Bo zarówno "praca na Szopie", jak i "praca na
CADzie" to dość szerokie pojęcia.
>> Masz oczy na szypułkach czy takiego zeza, że nie musisz? Bo ja (ani
>> nikt mi znany) siedząc centralnie przed panoramą 24" nie jestem w
>> stanie samym ruchem oczu wygodnie ogarnąć 2 ekranów, ale może ja i moje
>> otoczenie należymy do ludzi ułomnych...
>
> Niech zgadne. Nosisz okulary i muszisz miec monitor 20cm od swjego
> czubka nosa? To wtedy tak - krecisz glowa.
No i nie zgadłeś. Komfortowa odległość pracy, to dla mnie jakieś 50-60
cm. I to już wymaga obracania głowy.
> Ja mam monitory niecaly metr od siebie i niczym nie krece.
Idź do okulisty, bo to jak nic nadwzroczność.
>> Są skuteczne i to mi wystarczy.
>
> No i widzisz - w koncu sie przyznales, ze ci wystarczy, widocznie masz
> male potrzeby.
Gdzie mi tam do takiego miszczunia. W końcu tylko od nastu lat zarabiam
m.in. Szopem na życie... Nie, wbrew Twoim ubogim wyobrażeniom o mojej
osobie nie mam małych potrzeb, jestem zwolennikiem ergonomicznej
organizacji pracy, a jedną z podstawowych kwestii jest możliwość
szybkiego wykonywania zadań bez nadmiaru zbędnych ruchów.
> Ale mi nie wystarcza, powiem wiecej, uzywam dodatkowo
> wirtualnych pulpitow, zeby jeszcze bardziej zorganizowac sobie miejsce pracy.
U mnie wirtualne desktopy się nie sprawdziły, bo konfliktują z innymi
metodami organizacji pracy. IMHO są nieco przereklamowane.
> No ale sie nie dogadamy, skoro tobie wystarcza 1 skromny monitor.
No, nie taki skromny, kosztował więcej niż oba Twoje i może na 3 by
jeszcze zostało. Wystarcza w zupełności do efektywnej i wygodnej pracy,
szpanowanie przed innymi "haj-techem" jakoś mnie nie bawi.
> Reasumujac - po godzinie "pracy" na panoramach
A Ty dalej nie zrozumiałeś jednego prostego zdania. Ech...
> i bankach kilkanascie lat temu,
> probujesz swoimi teoretycznymi (bo jak je nazwac inaczej?)
Jakbyś jednak przeczytał tamto zdanie wolno i uważnie, to może nie
robiłbyś już z siebie osła.
> madrosciami przekonac kogos, kto od lat pracuje na 2 monitorach, ze to
> niewygodne
> i nieergonomiczne.
Ja Cię próbuję do czegoś przekonać? Śnisz chyba. To byłaby strata
czasu. Napisałem to co napisałem, aby ktoś mniej zorientowany w temacie
nie wziął sobie za bardzo do serca rad takiego "guru od CADa".
> Przeciez to smieszne.
> Pozwol, to juz dalej nie bede kontynuuwal watku.
Pozwalam. To wolny kraj.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
85. Data: 2010-05-20 14:01:57
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-05-20 09:08:28 +0200, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> said:
>> Masz oczy na szypułkach czy takiego zeza, że nie musisz? Bo ja (ani
>> nikt mi znany) siedząc centralnie przed panoramą 24" nie jestem w
>> stanie samym ruchem oczu wygodnie ogarnąć 2 ekranów, ale może ja i moje
>> otoczenie należymy do ludzi ułomnych...
>> [...]
>
> Sądzę, że obaj zaniedbujecie jeden czynnik - odległość od monitorów.
Ja o tym jak najbardziej pamiętam. Ino przy obecnych plamkach jest
jakiś tam optymalny zakres odległości sensownych dla przeciętnego
człeka, aby bez wysilania wzroku operować wszystkimi elementami GUI.
> Jak
> sobie monitory odstawisz odpowiednio daleko, to nawet i 3 panoramy bez
> problemu wzrokiem ogarniesz. Pytanie tylko, czy z takiej odległości będziesz
> w stanie widzieć na nich szczegóły obrabianego obrazka.
No właśnie.
> Osobiście uzywam
> monitora 4:3 21", komfortową odleglością jest dla mnei ok. 50cm i wydaje mi
> się, zę ok. 1.5x szerszy monitor lub 2 monitory 21" z ekranami obróconymi do
> pionu bez problemu wzrokiem bym, ogarnął,
I dla mnie jest to komfortowa odległość przy 24" panoramie. Odsuwanie
się dalej i reorganizacja biurka jest IMHO pozbawiona głębszego sensu.
> natomiast praca na dwóch takich
> monitorach ustawionych poziomo byłaby niekomfortowa.
No to teraz wyobraź sobie to z udziałem 2 monitorów, których szerokość
ekranu, to jakieś 52 cm, plus ze 3-4 cm na czarną ramkę pośrodku.
> Ale moze Kell a lubi
> właśnie siedzieć dalej od monitorów?
Może.
> Monitora panoramy raczej bym nie chciał - ze względu na niewygodne oglądanie
> zdjeć skadrowanych w pionie.
Iluzja. W px wysokość obrazu jest ta sama, co na Twojej 21", w cm też zbliżona.
> Marzy mi się natomiast większy monitor (tak ze
> 24-26") o proporcjach 4:3 i rozdzielczości np. 2048x1536.
A mi się marzy panorama tak z 26-27" o rozdzielczości 2200x1200, bo
czasami (dość rzadko) przydałoby się minimalnie więcej miejsca na
paletki. Najlepiej jakby jeszcze była wycinkiem walca ;-)
Zdaje się, że któraś firma wypuściła niedawno 27" z gęstrzą matrycą niż
1920x1200, trza się będzie przyjrzeć organoleptycznie jak to się
spisuje w praktyce i sprawdzić czy to się nadaje do pracy z kolorem. Bo
30" to IMHO za duża powierzchnia do wygodnej pracy no i problemy z
kątami.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
86. Data: 2010-05-20 14:53:30
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Zdaje się, że któraś firma wypuściła niedawno 27" z gęstrzą matrycą niż
> 1920x1200, trza się będzie przyjrzeć organoleptycznie jak to się spisuje
> w praktyce i sprawdzić czy to się nadaje do pracy z kolorem.
Jesli chodzi Ci o nowego NECa (PA271W), to Czornyj juz go mial, macal,
mierzyl i kaliborwal. Skoro on byl oszczany, to znaczy, ze monitorek sie
nadaje. ;)
Mi od biedy tez by styknal (wcale nie w kwestii radzenia sobie z
kolorami, ale w kwestii gestosci pikseli i ogolnej ich ilosci). Szkoda
tylko, ze jak zwykle cos nie tak musieli zrobic. 16:9, zamiast 16:10.
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
87. Data: 2010-05-20 15:17:04
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: Kell a <k...@n...com>
de Fresz <d...@N...pl> napisał(a):
Mialem skonczyc, ale co tam, mam chwile czasu to sie jeszcze ustosunkuje.
>Może. Może też nie umiesz efektywnie wykorzystywać swoich narzędzi
>pracy. Nie przejmuj się, jeśli tak jest, to nie jesteś osamotniony.
Jakies pierdoly niegodne (mam nadzieje) twojej wiedzy wypisujesz - osamotniony, nie
przejmuj sie
Moze trzymajmy sie watku.
>Zresztą każdy może sam łatwo zweryfikować Twoje tezy ustawiając sobie
>szybkość stosowną do wygodnego mykania kursorem po rozdzielczości
>2x1920x1080/1200 i przekonać się na własnej skórze jakaż to precyzja i
>wygoda.
A niby co ma udowodnic ten test osobie, ktora nie ma wprawy? Pomysl.
Ten twoj niby "test" kolejny raz pokazuje, ze jestes niestety ignorantem jesli
chodzi
o prace na 2 monitorach. Chyba zabraklo ci praktyki.
>Coś w tym musi być, biorąc pod uwagę że nie zdradziłeś co dokładnie w
>tym CADzie robisz. Bo zarówno "praca na Szopie", jak i "praca na
>CADzie" to dość szerokie pojęcia.
Bez znaczenia. Niewazne jakimi projektami sie zajmuje w pracy, wazny w tym momencie
byl fakt,
ze AutoCAD w studyjnych projektach jest wystraczajaco wymagajacy dla ruchow myszka.
Ale Ty nie
zalapales o co chodzilo.
>No i nie zgadłeś. Komfortowa odległość pracy, to dla mnie jakieś 50-60
>cm. I to już wymaga obracania głowy.
20cm bylo wartoscia skrajna nie majaca na celu uwlaszczenie twoim
zdolnosciom obserwaycjnym a jedynie uzmyslowienie, ze roznice w odleglosciach
na biurkach ludzi moga sie znacznie roznic.
A tak BTW - to jak to jest w koncu? Uwazasz, za niekomfortowe jest krecenie glowa
przed
monitorami, a tu napisales, ze komfortowe to dla ciebie 50-60cm wymagajace juz
obracania glowy.
Zakreciles sie.
>Gdzie mi tam do takiego miszczunia. W końcu tylko od nastu lat zarabiam
>m.in. Szopem na życie... Nie, wbrew Twoim ubogim wyobrażeniom o mojej
>osobie nie mam małych potrzeb, jestem zwolennikiem ergonomicznej
>organizacji pracy, a jedną z podstawowych kwestii jest możliwość
>szybkiego wykonywania zadań bez nadmiaru zbędnych ruchów.
Jak dla mnie jestes tylko wymadrzajacym sie teoretykiem, ktory liznal nieco pracy na
2 monitorach, a twoja wiedza na temat PS mnie nie interesuje tak jak nie powinna miec
znaczenia moja. Sorry, ale nie schodze ponizej pewnego progu rozmowy, ktory
ewidentnie
slowami typu miszczuniu probujesz osiagnac.
>U mnie wirtualne desktopy się nie sprawdziły, bo konfliktują z innymi
>metodami organizacji pracy. IMHO są nieco przereklamowane.
Dobrze, ze dodales IMHO. Powinienes tak od samego poczatku.
Chyba rozumiem twoje podejscie - masz opracowane swoje metody pracy
jak sie sam przyznajesz, a wszystko co wykracza poza nie w twoim rozumieniu
jest zle albo niewygodne.
>No, nie taki skromny, kosztował więcej niż oba Twoje i może na 3 by
>jeszcze zostało.
W sumie off-topic, ale powiedz na jakich danych sie opierasz wypisujac takie bzdety.
Od razu dodam, ze "tak mi sie wydaje" to za malo. A jak nie potrafisz
porzadnie uzasadnic to po co w ogole poruszasz takie - na poziomie
przechwalajacego sie 10-latka - frazesy?
Piszac zlosliwie o guru od AutoCADa sam wynosisz do gory
swoje zarabianie na PS czy drogie monitory ktore posiadasz.
Rece opadaja.
> Wystarcza w zupełności do efektywnej i wygodnej pracy,
>szpanowanie przed innymi "haj-techem" jakoś mnie nie bawi.
Widzisz, a wyzej oszacowales swoj monitor na tak duza kwote, ze smiem
watpic w to zapewnienie .
>Jakbyś jednak przeczytał tamto zdanie wolno i uważnie, to może nie
>robiłbyś już z siebie osła.
To cytujemy:
"Miałem 2x24 przez... ile to było? Miesiąc? Jakoś tak. W tym czasie
realnie użyteczne 2 ekrany były przez... łącznie może z godzinę. No,
niech będą 2."
Zwracam honor. ho ho rzeczywiscie dlugo pracowales. Miesiac.
Szkoda, ze nei rozumiesz, ze zeby pokonac swoje obecne przyzwyczajenia i docenic
dwa monitory, trzeba niestety czasami wiecej czasu. Tym wiecej, im bardziej
sie klepie to samo od lat.
>Ja Cię próbuję do czegoś przekonać? Śnisz chyba. To byłaby strata
>czasu.
A tu akurat masz racje. Prozno oczekiwac, zeby teoretyk przekonal praktyka.
>Napisałem to co napisałem, aby ktoś mniej zorientowany w temacie
>nie wziął sobie za bardzo do serca rad takiego "guru od CADa".
Nie rozmawiamy o znajomosci programow bo watek nie o tym, ale o wygodzie pracy
na 2 monitorach. A tu akurat w stosunku do twojej praktyki mam wieksze doswiadczenie.
-
88. Data: 2010-05-21 07:21:24
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 20 May 2010 09:04:36 +0200, Kell a napisał(a):
> W robocie w studiu projektowym na AutCADzie pracuje, wiec moze
> faktycznie nie rozumiem co to precyzyjna praca. PS na pewno jest
> precyzyjniejszy.
CAD wymaga precyzji? No żartujesz chyba. Jak sobie coś dłubię w CADzie
to robię to leżąc na kanapie z myszką na kolanie. Rysowanie w CAD wymaga
zazwyczaj trafienia z punktu A do punktu B. W PS zazwyczaj jest to
przejechanie z A do B ściśle określoną ścieżką - precyzja musi być w
każdym momencie. Nawet nie ma co porównywać tych dwóch programów jeśli
chodzi o wymagania wobec precyzji myszki.
Ja na dwóch monitorach pracowałem rok. Potem wróciłem do jednego
i nic mnie nie ciągnie do dwóch. Skróty klawiaturowe wyciągające palety
i przełączanie między oknami są o wiele wygodniejsze niż szukanie
czegokolwiek po dwóch ekranach (używam teraz gimpa).
Z przydatnością wielu ekranów spotkałem się ostatnio u klienta - 4 monitory
po 50" - do monitoringu sieci gdy trzeba ogarnąć wzrokiem sporo informacji
i szybko wypatrzeć ostrzeżenia i błędy. Ale jak już coś wypatrzyli to
pracowali dalej na zwykłym, pojedynczym monitorze na biurku - bo tak
jest wygodniej.
Pozdrawiam,
Henry
-
89. Data: 2010-05-21 10:32:54
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-05-19 23:01:32 +0200, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> said:
>>> Może co najmniej jeden było trzeba postawić *pionowo*?
>>
>> I po co? Co by to miało wnieść użytecznego w zastosowaniach Szopowych,
>> o których jest ten wątek?
>
> Zawsze można przejść na GIMPa i sobie narzędzia ustawić zupełnie luzem :|
Że niby w Szopie nie można? A to mój jest jakiś zepsuty, bo paletki da
się poustawiać dowolnie ;-)
>> Może przy terminalu/konsoli, gdzie kółko myszy nie zawsze działa, ma to
>> jakiś sens, ale przy sofcie z GUI?
>
> W Photoshopie narzędzia *muszą* być "przyrośnięte" do obrazka?
Nie, są zupełnie od obrazka niezależne. Ale co to zmienia w tym przypadku?
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
90. Data: 2010-05-21 11:02:41
Temat: Re: Jaka rozdzielczosc pod Photoshopa, karta grafiki
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-05-20 17:17:04 +0200, Kell a <k...@n...com> said:
>> Może. Może też nie umiesz efektywnie wykorzystywać swoich narzędzi
>> pracy. Nie przejmuj się, jeśli tak jest, to nie jesteś osamotniony.
>
> Jakies pierdoly niegodne (mam nadzieje) twojej wiedzy wypisujesz -
> osamotniony, nie przejmuj sie
> Moze trzymajmy sie watku.
No więc wyobraź sobie że to wcale nie są pierdoły. Całe stada tzw.
profesjonalistów z różnych branż wykorzystują swoje narzędzia pracy
niefektywnie. I niby nikt się nie czepia, dopóki efekt jest odpowiedni,
ale gdy liczy się czas (i w znaczeniu goniącego terminu, i w znaczeniu
kasy), to bywa baaaardzo znaczące. Oraz gdy rozmawia się właśnie o
efektywności pracy.
>> Zresztą każdy może sam łatwo zweryfikować Twoje tezy ustawiając sobie
>> szybkość stosowną do wygodnego mykania kursorem po rozdzielczości
>> 2x1920x1080/1200 i przekonać się na własnej skórze jakaż to precyzja i
>> wygoda.
>
> A niby co ma udowodnic ten test osobie, ktora nie ma wprawy? Pomysl.
No fakt, do szybkiego machania myszą trzeba mieć naście lat
doświadczenia lub jakieś nadludzkie predyspozycje, bez tego ani rusz.
Tak tak, wmawiaj nam tu teraz swoje niespotykane kompetencje w
dziedzinie operowania tym niezwykle skomplikowanym urządzeniem,
nieosiągalne dla nas, zwykłych śmiertelników...
Ty czytasz czasem sam siebie?
Żałosne przycinki na razie zbyję milczeniem.
> Ten twoj niby "test" kolejny raz pokazuje, ze jestes niestety
> ignorantem jesli chodzi
> o prace na 2 monitorach.
Taaaaak, zapomniałem że rozmawiam z półbogiem, który jako jedyny w
galaktyce miał możliwość pracować na dwóch monitorach...
> Chyba zabraklo ci praktyki.
Z pewnością. Przecież nikt poza Tobą nie miał możliwości "używania
myszki od 1993 r."
>> Coś w tym musi być, biorąc pod uwagę że nie zdradziłeś co dokładnie w
>> tym CADzie robisz. Bo zarówno "praca na Szopie", jak i "praca na
>> CADzie" to dość szerokie pojęcia.
>
> Bez znaczenia. Niewazne jakimi projektami sie zajmuje w pracy, wazny w
> tym momencie byl fakt,
> ze AutoCAD w studyjnych projektach jest wystraczajaco wymagajacy dla
> ruchow myszka. Ale Ty nie
> zalapales o co chodzilo.
Szczerze mówiąc to AutoCAD mi zwisa. Zresztą w nim od cholery da
się zrobić z klawiatury, ale już mniejsza z tym. To nie jest grupa o
CADzie i tym podobnych, a o fotografi i obróbce, więc skończ już z tym
offtopikiem i zacznij pisać na temat, czyli o Szopie.
Tak wogóle to używałeś Ty kiedyś Szopa, czy tak tylko zakładasz, że
skoro jeździsz na codzień cysterną, to i z Prosiakiem GT3 na
Nurburgringu sobie świetnie poradzisz?
>> No i nie zgadłeś. Komfortowa odległość pracy, to dla mnie jakieś 50-60
>> cm. I to już wymaga obracania głowy.
>
> 20cm bylo wartoscia skrajna nie majaca na celu uwlaszczenie twoim
> zdolnosciom obserwaycjnym a jedynie uzmyslowienie, ze roznice w odleglosciach
> na biurkach ludzi moga sie znacznie roznic.
Tylko że dla większości ludzi jest pewien limit odległości, z jakiej są
w stanie komfortowo pracować na monitorach z oferowanymi dziś plamkami.
I dziwnym trafem wypada on jakoś poniżej odległości, z jakiej daje się
bezproblemowo ogarnąć przestrzeń roboczą o szerokości ponad metra.
> A tak BTW - to jak to jest w koncu? Uwazasz, za niekomfortowe jest
> krecenie glowa przed
> monitorami, a tu napisales, ze komfortowe to dla ciebie 50-60cm
> wymagajace juz obracania glowy.
> Zakreciles sie.
Nie, nie zkręciłem się, po prostu nie zrozumiałeś. 2 monitory ~24"
wymagają kręcenia głową z tej odległości, jeden - nie.
>> Gdzie mi tam do takiego miszczunia. W końcu tylko od nastu lat zarabiam
>> m.in. Szopem na życie... Nie, wbrew Twoim ubogim wyobrażeniom o mojej
>> osobie nie mam małych potrzeb, jestem zwolennikiem ergonomicznej
>> organizacji pracy, a jedną z podstawowych kwestii jest możliwość
>> szybkiego wykonywania zadań bez nadmiaru zbędnych ruchów.
>
> Jak dla mnie jestes tylko wymadrzajacym sie teoretykiem, ktory liznal
> nieco pracy na
> 2 monitorach, a twoja wiedza na temat PS mnie nie interesuje tak jak
> nie powinna miec
> znaczenia moja.
No tak, w końcu ta dyskusja nic a nic nie dotyczy pracy w Szopie, nawet
w temacie nie ma o tym ani słowa, za to CAD! On zmienia wszystko...
Zlituj się chłopie.
>> U mnie wirtualne desktopy się nie sprawdziły, bo konfliktują z innymi
>> metodami organizacji pracy. IMHO są nieco przereklamowane.
>
> Dobrze, ze dodales IMHO. Powinienes tak od samego poczatku.
A Ty nie? Masz monopol na prawdy objawione, czy jak?
> Chyba rozumiem twoje podejscie - masz opracowane swoje metody pracy
> jak sie sam przyznajesz, a wszystko co wykracza poza nie w twoim rozumieniu
> jest zle albo niewygodne.
Dupa tam. Zupełnym przypadkiem dużą wagę przywiązuję do wygody i
efektywności pracy i mam w zwyczaju dokładnie testować każde sensowne
rozwiązanie, które ten komfort i efektywność może mi zwiększyć. Nie mam
też problemu ze zmianą przyzwyczajeń, jeśli mogę w ten sposób coś
usprawnić. I jakoś wyszło mi, że jeden odpowiednio duży monitor, jest
rozwiązaniem sensowniejszym niż 2, choćby równie duże. Sam se wymyśl
dlaczego. I zastanów się, jakim cudem Janko (z którym nomen omen nie
zawsze się zgadzam) i jego znajomi zupełnie niezależnie doszli do tych
samych wniosków.
>> No, nie taki skromny, kosztował więcej niż oba Twoje i może na 3 by
>> jeszcze zostało.
>
> W sumie off-topic, ale powiedz na jakich danych sie opierasz wypisujac
> takie bzdety.
> Od razu dodam, ze "tak mi sie wydaje" to za malo.
Ależ to banalnie proste drogi Watsonie. Sam pisałeś kilkukrotnie o
monitorach w rozdziałce FullHD, a zupełnym przypadkiem jak na razie
naprawdę dobrych monitorów do pracy z Szopem w tej rozdzielczości nie
robi żadna firma, w przeciwieństwie do komputerowego WUXGA. I jeszcze
tak dla Twojej informacji, gdybym chciał, to do pracy miałbym 2x24". A
nawet i 3, naprawdę nie jest to żaden problem. 30"? 5xCRT? 4x20" w
pionie? Do wyboru, do koloru. I z jakiegoś powodu tkwię z tym jednym,
"skromniutkim" 24" monitorem za ponad 4 średnie krajowe, sam se zgadnij
dlaczego.
> Piszac zlosliwie o guru od AutoCADa sam wynosisz do gory
> swoje zarabianie na PS czy drogie monitory ktore posiadasz.
Które to kwestie zupełnym przypadkiem pozostają w tematyce grupy i
wątku, w przeciwieństwie do zgadnij czego.
> Rece opadaja.
No.
> "Miałem 2x24 przez... ile to było? Miesiąc? Jakoś tak. W tym czasie
> realnie użyteczne 2 ekrany były przez... łącznie może z godzinę. No,
> niech będą 2."
>
> Zwracam honor. ho ho rzeczywiscie dlugo pracowales. Miesiac.
> Szkoda, ze nei rozumiesz, ze zeby pokonac swoje obecne przyzwyczajenia
Te przyzwyczajenia, których nie udało mi się nabyć przez jakieś 6 lat
pracy na stanowiskach dwumonitorowych? Taaaaak, napisz jeszcze coś
równie błyskotliwego.
> i docenic dwa monitory, trzeba niestety czasami wiecej czasu. Tym
> wiecej, im bardziej
> sie klepie to samo od lat.
Tak tak, z pewnością trzeba z 3 lata mieć ustawione niewygodnie
narzędzia, aby zacząć w pełni doceniać jakie to fantastyczne
rozwiązanie.
>> Napisałem to co napisałem, aby ktoś mniej zorientowany w temacie
>> nie wziął sobie za bardzo do serca rad takiego "guru od CADa".
>
> Nie rozmawiamy o znajomosci programow bo watek nie o tym, ale o wygodzie pracy
> na 2 monitorach. A tu akurat w stosunku do twojej praktyki mam wieksze
> doswiadczenie.
Z pewnością masz większe doświadczenie w CADzie. Szkoda tylko, że
zupełnie nie tego dotyczył wątek.
--
Pozdrawiam
de Fresz