-
11. Data: 2009-03-17 20:05:22
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: "JD" <j...@g...com>
Użytkownik <l...@l...localdomain> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@l...localdoma
in...
> W poście <s...@h...pradnik.net>,
> Endless Lameness nabazgrał:
>>> Problem z GIMP-em wystąpił na pewno po usunięciu wirusa i pozostawieniu
>>> tego
>>> programu p.wirusowego. To wszystko wystąpiło w przeciągu ostatniego
>>> tygodnia.
>>>
>>> To tyle co wiem na ten temat.
>>
>> Panaceum: przeinstaluj windowsa. Nikt ci tego zdalnie nie naprawi.
>
> Najlepiej na Linuksa.
A broń Boże!
Zanim go opanuje (od początku na XP!) to straci nerwy.
Przeinstalować uszkodzony system bez podłączania do internetu,
zainstalować jakiś firewall-antywir
i dopiero konfigurować internet, aktywację, updaty systemu.
--
Pozdrawiam
JD
-
12. Data: 2009-03-17 20:16:03
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: l...@l...localdomain
W poście <49c00270$0$29444$f69f905@mamut2.aster.pl>,
JD nabazgrał:
>>> Panaceum: przeinstaluj windowsa. Nikt ci tego zdalnie nie naprawi.
>>
>> Najlepiej na Linuksa.
>
> A broń Boże!
>
> Zanim go opanuje (od początku na XP!) to straci nerwy.
A co tu do opanowywania? Internet taka okrągła ikonka, email taka
koperta, pliki i foldery otwierać dwukrotnym kliknięciem. Gdzie
jest ten straszny problem? (Serio pytam, bo chcę znać poglądy
na tą sprawę.)
--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;
-
13. Data: 2009-03-17 21:21:13
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: Endless Lameness <m...@n...pl>
W artykule <s...@l...localdomain> l...@l...localdomain
napisał(a):
>> Zanim go opanuje (od początku na XP!) to straci nerwy.
>
> A co tu do opanowywania? Internet taka okrągła ikonka, email taka
> koperta, pliki i foldery otwierać dwukrotnym kliknięciem. Gdzie
> jest ten straszny problem? (Serio pytam, bo chcę znać poglądy
> na tą sprawę.)
A choćby np. upgrade do nowszej wersji - nie zawsze jest to bułka z masłem
i czasem żeby wszystko działało trzeba rzeźbić. U mnie w łubudubu 6.10 po
dwóch aktualizacjach przestał działać serwer ftp (bo tak), skończyło się
na zamianie na inny, a potem już było coraz gorzej. A to gdesklets się
zje^H^Hepsuło, a to 3D przestało działać, a to coś z dźwiękiem, a to
znów z kodekami...
6.10 było świetne, muszę przyznać, ale im później tym gorzej, niestety.
Korzystając z "okazji" postanowiłem dać szansę innym dystrybucjom.
Niestety, wszędzie napotykałem jakieś problemy: z grafiką (ATI my ass,
Canadians), z zabootowaniem z płytki instalacyjnej w ogóle czy problemy
z grubem.
Na razie odpuściłem i przeprosiłem się ze starym, dobrym XP.
--
pozdrawiam, Konrad Stachańczyk
mailto(ROT13): z...@i...prgv.cy
-
14. Data: 2009-03-17 21:30:06
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: l...@l...localdomain
W poście <s...@h...pradnik.net>,
Endless Lameness nabazgrał:
>> A co tu do opanowywania?
>
> A choćby np. upgrade do nowszej wersji
To jest jedna z tych rzeczy, których się po prostu nie powinno
robić. /Don't fix if it ain't broken/ i tak dalej.
> 6.10 było świetne, muszę przyznać, ale im później tym gorzej, niestety.
A ja właśnie zachwycony jestem 8.10. Po raz pierwszy.
--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;
-
15. Data: 2009-03-17 21:32:37
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: l...@l...localdomain
W poście <s...@h...pradnik.net>,
Endless Lameness nabazgrał:
>> A co tu do opanowywania?
>
> A choćby np. upgrade do nowszej wersji
To jest jedna z tych rzeczy, których się po prostu nie powinno
robić. /Don't fix if it ain't broken/ i tak dalej.
Tak samo nie powinno się grzebać w ustawieniach. Po prostu nie.
Użytkownicy którzy nie błądzą z nudów po /panelu sterowania/ czy
jak tam zwał nie narzekają na niedziałający system. Nawet jeśli
jest to Windows, o ile akurat nie trzepnęło ich wirusem, czy jakim
źle napisanym programem.
> 6.10 było świetne, muszę przyznać, ale im później tym gorzej, niestety.
A ja właśnie zachwycony jestem 8.10. Po raz pierwszy.
--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;
-
16. Data: 2009-03-17 22:05:42
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: "JD" <j...@g...com>
Użytkownik <l...@l...localdomain> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@l...localdoma
in...
> W poście <49c00270$0$29444$f69f905@mamut2.aster.pl>,
> JD nabazgrał:
>>>> Panaceum: przeinstaluj windowsa. Nikt ci tego zdalnie nie naprawi.
>>>
>>> Najlepiej na Linuksa.
>>
>> A broń Boże!
>>
>> Zanim go opanuje (od początku na XP!) to straci nerwy.
>
> A co tu do opanowywania? Internet taka okrągła ikonka, email taka
> koperta, pliki i foldery otwierać dwukrotnym kliknięciem. Gdzie
> jest ten straszny problem? (Serio pytam, bo chcę znać poglądy
> na tą sprawę.)
Ale na tym się używanie komputera nie kończy.
A co z programami typowo windowsowymi jak choćby MSoffice.
Może używa kompa do czegoś jedzcze?
Wiem jest OOffice, ale uwierz, dla nie komputerowca,
który się przyzwyczaił do MS, to upierdliwy program.
Wiem coś, bo musiałem konwertować duże doc'e.
Linuxa śledzę od ok 1996r
ok 2000 zacząłem używać RedHata,.
Dopiero od Mandrivy 10 zdecydowałem o zaprzestaniu windows
i przejsciu w domu na linux, bo wydała mi się wystarczająco funkcjonalna.
I wszystko było "dobrze" (lubie grzebać w systemie) do M2008.1,
do momentu zmiany sprzętu (padł zasilacz i popalił to i owo).
Nowy system Mandriwy nie poinformował mnie,
że stracę wszystkie maile jak zainstaluję system dotychczasowym sposobem,
OK straciłem, ale system się "rozlazł" po jakimś czasie w tak dziwny sposób,
że nie dałem rady go naprawić (moje posty na alt.pl.comp.os.linux.mandrake)
Poszedłem do sklepu i kupiłem vistę, i mam komputer do internetu,
oglądania zdjęć, filmów i co tam się w domu robi (obrabia rawy?)
a nie do ciągłego przeglądania internetu,
i szukania informacji "co zrobić aby w linuxie działało".
Sorki, że nie polecam linuxa zwykłemu zjadaczowi chleba,
lubię ten system, kibicuję mu i byłem o mały krok od tego,
aby namówić swego szefa do zainstalowania L zamiast MS,
ale prosta zmiana z 2008.1 na 2009 okazała się katastrofą.
Dobrze, że małą bo tylko w moim domu.
Linux jest OK, ale za bardzo goni za MS
i zaczynają wplątywać błędy do aktualizacji.
A jak wspomnisz, że Mandriva to nie jedyny linux,
to tylko potwierdzi moje "broń Boże".
--
Pozrawiam
JD
-
17. Data: 2009-03-17 23:36:47
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: l...@l...localdomain
W poście <49c01ea4$0$29391$f69f905@mamut2.aster.pl>,
JD nabazgrał:
> A jak wspomnisz, że Mandriva to nie jedyny linux,
> to tylko potwierdzi moje "broń Boże".
No cóż, ja tam twierdzę, że Ubuntu to jedyny Linux na biurko.
U mnie w rodzinie się sprawdza i nikt nigdy żadnych maili nie stracił.
--
2 * linux/kernel/panic.c
143 /* Satisfy __attribute__((noreturn)) */
144 for ( ; ; )
145 ;
-
18. Data: 2009-03-18 06:27:49
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Tue, 17 Mar 2009 23:05:42 +0100, "JD" <j...@g...com> wrote:
>A co z programami typowo windowsowymi jak choćby MSoffice.
>Może używa kompa do czegoś jedzcze?
>Wiem jest OOffice, ale uwierz, dla nie komputerowca,
>który się przyzwyczaił do MS, to upierdliwy program.
>Wiem coś, bo musiałem konwertować duże doc'e.
OO, to dla mnie największa porażka całego ruchu OS. Wiązałem z nim
duże nadzieje, ale w praniu, to OO okazuje się realnie nieużyteczny,
szczególnie wordprocessor. I świadomie pomijam jego nie największą
szybkość i inne międzymordzie - gdyby tylko to było jego problemem, to
było by małe piwo. Ja zrezygnowałem z tego cudaka ze dwa lata temu,
jak szanowny wordprocessor nie umiał otworzyć własnych plików - ja
wiem, że być może dla autorów ręczne grzebanie w plikach to codzienna
praca, ale dla ZU to już chyba nie.
OO jest chyba tak popularny dlatego, że nie ma innej alternatywy. I
mówię to z ciężkim sercem, bo na Offica przeszedłem dopiero ze cztery
lata temu - Lotus wróóóóóóóóóóóóóóć.
PS. Przy OO Gimp to super dopracowany program.
PS2. Wszystko IHMO, oczywiście.
--
Grzegorz Krukowski
-
19. Data: 2009-03-18 07:46:31
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: Jakub Roguski <_adres_@_stopka_._postu_.pl>
Grzegorz Krukowski pisze:
> OO, to dla mnie największa porażka całego ruchu OS. Wiązałem z nim
> duże nadzieje, ale w praniu, to OO okazuje się realnie nieużyteczny,
> szczególnie wordprocessor. I świadomie pomijam jego nie największą
> szybkość i inne międzymordzie - gdyby tylko to było jego problemem, to
> było by małe piwo. Ja zrezygnowałem z tego cudaka ze dwa lata temu,
> jak szanowny wordprocessor nie umiał otworzyć własnych plików - ja
> wiem, że być może dla autorów ręczne grzebanie w plikach to codzienna
> praca, ale dla ZU to już chyba nie.
Napisałeś "zrezygnowałem z tego cudaka ze dwa lata temu". Od tego czasu
dużo się zmieniło. Ja używam równolegle MS Office i Open Office (3.0.1)
na co dzień - jeden w pracy, drugi w domu. Używam intensywnie edytora
tekstu i arkusza kalkulacyjnego. Oba te programy są bardzo dobre,
szczególnie jeżeli wziąć pod uwagę, że OO jest darmowy. Oczywiście nie
jest to oprogramowanie idealne, ale jest bardzo dobre i zdecydowanie
nadaje się do codziennego użytku przez użytkownika na dowolnym poziomie
wiedzy "informatycznej".
Może wypróbuj najnowszą wersję? Starsze faktycznie miały sporo
"ciekawostek" :-)
Gimp-em zainteresowałem się lata temu. Pomimo nieprzyjaznego interfejsu
użytkownika we wcześniejszych wersjach, nadawał się do obróbki zdjęć w
podstawowym zakresie. Ale jego wadą, całkowicie wykluczającą go z moich
zastosowań, był brak obsługi profili barwnych. Można było bawić się z
zewnętrznymi konwerterami, ale cały proces był koszmarnie zniechęcający.
Dlatego wtedy zdecydowałem się pomimo koszmarnego bólu finansowego na
Photoshopa.
--
Pozdrawiam
Jakub
http://www.roguski.eu
-
20. Data: 2009-03-18 12:57:07
Temat: Re: GIMP i problem z obróbkązdjęć.
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Grzegorz Krukowski pisze:
> OO, to dla mnie największa porażka całego ruchu OS. Wiązałem z nim
> duże nadzieje, ale w praniu, to OO okazuje się realnie nieużyteczny,
> szczególnie wordprocessor. I świadomie pomijam jego nie największą
> szybkość i inne międzymordzie - gdyby tylko to było jego problemem, to
> było by małe piwo. Ja zrezygnowałem z tego cudaka ze dwa lata temu,
> jak szanowny wordprocessor nie umiał otworzyć własnych plików - ja
No, ale własnie coś koło 2 lat temu OO zaczął się do czegoś nadawać,
a akceptowalną (dla mnie) funkcjonalność osiągnął jeszcze później :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.