eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ferrari na Puławskiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 21. Data: 2011-07-07 09:09:37
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    grup dyskusyjnych:1...@p...pl..
    .

    > A dlaczego nie? Czy to jakiś recydywista?

    poniekąd tak, tylko za pierwszym razem wysypał się na moto i tylko sobie
    krzywdę zrobił, to juz drugi raz kiedy kostuchę przechytrzył



  • 22. Data: 2011-07-07 09:35:59
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-07-06 23:59, to pisze:
    > begin Krzysiek Kielczewski
    >
    >> No właśnie (IMO) żadnego. W wyniku jego działania zginął człowiek.
    >> Uważasz, że pogrożenie paluszkiem pt. "jak jeszcze raz kogoś zabijesz to
    >> trafisz do więzienia" jest słuszną nagrodą?
    >
    > Jak na rajdzie zdarzy się wypadek, w którym zginie pilot, to też wsadzisz
    > kierowcę do więzienia? Z punktu widzenia świadomości pasażera to
    > analogiczna sytuacja. Nie próbuj przekonywać, że dziennikarz
    > motoryzacyjny (pasażer) nie zdaje sobie sprawy z tego, do czego może
    > prowadzić zapieprzanie w Ferrari po mieście .

    Chwila chwila. Rajd to zamknięta impreza, na wyznaczonych trasach,
    której uczestnicy zdają sobie sprawę że samochody będą się poruszać z
    prędkościami i stylem jazdy "na krawędzi". Pilot nie musi sobie zdawać
    sprawy że kierowca będzie przekraczać przepisy PoRD dla standardowych
    dróg, on tego jest pewien bo o to chodzi w tej zabawie. Tyle że auta do
    rajdu są przygotowane (klatki, pasy sportowe itd), kierowca i pasażer
    jadą w kaskach itd. Natomiast zap..lanie z taką prędkością po mieście,
    po Puławskiej która jest prawie zawsze mocno zapchana, to odrębna sprawa
    i nie ma tu nic do rzeczy czy pasażer zdawał sobie sprawę czy nie.
    Szybko i do przodu każdy debil potrafi, jak mawiał mój instruktor nauki
    jazdy. Cud, że red. Ziętarski nie zabił/pokiereszował nikogo innego, bo
    ciekawe czy wtedy twierdziłbyś że ci inni też "mogli sobie zdawać sprawę
    do czego może prowadzić spotkanie z Ferrari na mieście".
    Już pomijam tak oczywisty fakt, że gość albo już wtedy miał coś nie tak
    z głową, albo miał ciągoty samobójcze, bo każdy kto się chociaż dwa razy
    przejechał tamtym odcinkiem Puławskiej wie, że tam "wyrzuca". No ale
    najwyraźniej żeby to wiedzieć to trzeba być kimś więcej niż
    celebrytą-hipokrytą opowiadającym głodne kawałki o "bezpiecznej jeździe"
    a prezentującym w życiu postawę zgoła przeciwną.

    --
    MZ


  • 23. Data: 2011-07-07 09:42:52
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

    >Rajd to zamknięta impreza, na wyznaczonych trasach,
    > której uczestnicy zdają sobie sprawę że samochody będą się poruszać z
    > prędkościami i stylem jazdy "na krawędzi". Pilot nie musi sobie zdawać
    > sprawy że kierowca będzie przekraczać przepisy PoRD dla standardowych
    > dróg, on tego jest pewien bo o to chodzi w tej zabawie.

    I dokładnie o tym samym był przekonany gość, który wsiadł z Zientarskim do
    Ferrari żeby sobie polatać po Warszawie.
    Sugerowanie iż oczekiwał przewózki z Vmax 50 km/h może budzić tylko
    politowanie dla wygłaszającego te sugestie.


  • 24. Data: 2011-07-07 09:58:49
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-07-07 09:42, Cavallino pisze:
    >
    > I dokładnie o tym samym był przekonany gość, który wsiadł z Zientarskim
    > do Ferrari żeby sobie polatać po Warszawie.
    > Sugerowanie iż oczekiwał przewózki z Vmax 50 km/h może budzić tylko
    > politowanie dla wygłaszającego te sugestie.
    50 km/h .. cóż, fakt, niech pierwszy rzuci kamieniem kto nigdy ..itd.
    Ale zdaje się, że prędkość tego Ferrari była znacznie większa niż nawet
    +100% od tych 50. Poza tym pomijając wszystko to pasażer chyba mógł
    liczyć na to, że kierowca dostosuje prędkość do warunków (rzeczony
    garb), nawet jeśli postanowi nie przestrzegać przepisów. Poza tym popraw
    mnie, ale uczestnicy rajdów pisemnie potwierdzają świadomość ryzyka, a
    tutaj raczej taki dokument się nie odnajdzie. Do tego w rajdach robi się
    wszystko, by środkami technicznymi i procedurami minimalizować
    zagrożenie. Przypomnij mi, kto zamknął Puławską na czas przejazdu tego
    Ferrari? Czy to Ferrari miało klatkę? Czy służby ratunkowe czekały obok?
    To powinno podpadać pod spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, a nie
    tylko nieumyślne spowodowanie śmierci.

    --
    MZ


  • 25. Data: 2011-07-07 10:02:19
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:iv3ovp$1u8$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-07-07 09:42, Cavallino pisze:
    >>
    >> I dokładnie o tym samym był przekonany gość, który wsiadł z Zientarskim
    >> do Ferrari żeby sobie polatać po Warszawie.
    >> Sugerowanie iż oczekiwał przewózki z Vmax 50 km/h może budzić tylko
    >> politowanie dla wygłaszającego te sugestie.
    > 50 km/h .. cóż, fakt, niech pierwszy rzuci kamieniem kto nigdy ..itd.
    > Ale zdaje się, że prędkość tego Ferrari była znacznie większa niż nawet
    > +100% od tych 50.

    I co z tego?
    Zakładasz, że Zabiega protestował, był niezadowolony, czy też chciał czegoś
    innego?
    Bo o tym mowa.

    Ja zakładam że było dokładnie odwrotnie, a gdyby zamienili się miejscami
    jazda nijak by się nie zmieniła.


  • 26. Data: 2011-07-07 11:49:47
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4e149c71$0$2443$65785112@news.neostrada.pl...

    > Zatem pasażer zdawał sobie sprawę z ryzyka
    > tej zabawy i je akceptował.

    To mnie zaciekawiło.

    Artur(m)


  • 27. Data: 2011-07-07 12:25:32
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Krzysiek,

    Wednesday, July 6, 2011, 11:55:00 PM, you wrote:

    >>>> A dlaczego nie? Czy to jakiś recydywista?
    >>> A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?
    >> A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacją.
    > No właśnie (IMO) żadnego. W wyniku jego działania zginął człowiek.
    > Uważasz, że pogrożenie paluszkiem pt. "jak jeszcze raz kogoś zabijesz to
    > trafisz do więzienia" jest słuszną nagrodą?

    Uważasz, że to co już go spotkało oraz wyrok w zawiasach to jest
    nagroda?

    >>>>> Spowodował wypadek, jest ofiara śmiertelna, powodował realne zagrożenie
    >>>>> na drodze.
    >>>>> A na pewno trzeba go wyeliminować z drogi, najlepiej na zawsze.
    >>>> Sam się już wyeliminował. Przy okazji niemal z życia również.
    >>> Do życia właśnie wraca.
    >> Policz, ile mu to zajęło...
    > Tyle na ile sam się rozwalił...

    Bez sensu.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 28. Data: 2011-07-07 12:28:46
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello DoQ,

    Thursday, July 7, 2011, 8:26:53 AM, you wrote:

    >>>> A dlaczego nie? Czy to jakiś recydywista?
    >>> A dlaczego tak, bo zabił "tylko" kolegę, a nie osoby postronne?
    >> A jakie to ma znaczenie? To nie było zabójstwo z premedytacją.
    > IMHO wszystko zależy od okoliczności w jaki sposób doszło do wypadku i
    > czy było to tak naprawdę wypadek-przypadek czy wygłupy z premedytacją.
    > Znam przypadek, jak sądzę nieodosobniony gdzie gość dzięki swojej
    > popisowej jeździe (mniej więcej jak dziennikarza) wysłał na tamten świat
    > kobitę - dostał zawiasy + zawieszenie PJ. PJ odzyskał dość szybko i już
    > rok później w niemal identyczny sposób znowu spowodował wypadek - zabił
    > dziewczynę, a drugą zamienił w roślinę. Teraz szukaj wiatru w polu. Nic
    > mu nie są w stanie zrobić, bo zaszył się gdzieś za granicą. Dzięki
    > "zawiasom" jakie otrzymał, rodzice stracili dziecko, mój wujek zszedł na
    > zawał, a siostra jest dożywotnio przykuta do łóżka i "żyje" gdzieś we
    > własnym świecie.

    Dzięki zawiasom? Uważasz, że gdyby odbębnił wyrok to by coś zmieniło?
    Psychopaty nie zmienisz. A na podstawie tego, że jeden psychopata
    wchodzi w recydywę chcesz zbiorowej odpowiedzialności wszystkich
    sprawców wypadków? Opamiętania trochę.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 29. Data: 2011-07-07 12:32:27
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 07-07-2011 12:28, RoMan Mandziejewicz pisze:

    > Dzięki zawiasom? Uważasz, że gdyby odbębnił wyrok to by coś zmieniło?
    > Psychopaty nie zmienisz. A na podstawie tego, że jeden psychopata
    > wchodzi w recydywę chcesz zbiorowej odpowiedzialności wszystkich
    > sprawców wypadków? Opamiętania trochę.

    Tak zmieniłoby, nie spowodowałby tego wypadku.
    Może jakby posiedział w pierdlu, to by się zastanowił czym to pachnie,
    bo zawiasy dla takiego idioty są niemal najlepszą nagrodą jaką mógł
    otrzymać od sądu.


    Pozdrawiam
    Paweł


  • 30. Data: 2011-07-07 13:59:25
    Temat: Re: Ferrari na Puławskiej
    Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>

    "DoQ" <p...@g...com> wrote in message
    news:iv42i1$8ug$1@mx1.internetia.pl...

    >> Dzięki zawiasom? Uważasz, że gdyby odbębnił wyrok to by coś zmieniło?
    >> Psychopaty nie zmienisz. A na podstawie tego, że jeden psychopata
    >> wchodzi w recydywę chcesz zbiorowej odpowiedzialności wszystkich
    >> sprawców wypadków? Opamiętania trochę.
    > Tak zmieniłoby, nie spowodowałby tego wypadku.

    Tylko inny? No, to faktycznie jest argument.

    > Może jakby posiedział w pierdlu, to by się zastanowił czym to pachnie, bo
    > zawiasy dla takiego idioty są niemal najlepszą nagrodą jaką mógł otrzymać
    > od sądu.

    Sugerujesz, ze przestepcy pod wplywem pierdla nie popelniaja potem
    przestepstw? Ciekawe...

    --
    Axel


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: