-
51. Data: 2011-01-16 18:45:18
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: Przemolo <p...@g...pl>
W dniu 2011-01-16 14:19, Robert pisze:
> Wiele zależy od tego, DO CZEGO będziesz używał aparatu. Czy raczej
> będzie to makro, czy krajobrazy, czy portrety... Skoro od jakiegoś czasu
> używasz hybrydy, powinieneś wiedzieć, co Cię bardziej rajcuje. I pod tym
> kątem poczytaj o dostępności obiektywów (np. coś szerokiego do wnętrz i
> krajobrazów, coś jasnego do portretów, coś do makro, itd..). Prawda jest
> taka, że z kitowym obiektywem poczujesz niedosyt prawdopodobnie dość
> szybko. I zacznie się polowanie na inne obiektywy, których ceny bywaja
> różne....
Czym wg Ciebie będzie się ten niedosyt objawiał?
Mnie trochę martwi brak makro i lepszego zbliżenia niż to na zwykłym
18-55 (w hybrydzie było w standardzie) ale myślę, że lepsza matryca
(niższe szumy) nieco nadrobią te braki dając kadrować fragmenty zdjęć.
Póki co mam takie teoretyczne wrażenie, że zakup kiedyś w przyszłości
obiektywu 18-200 powinien starczyć no ale nie wiem jak będzie :)
-
52. Data: 2011-01-16 19:22:25
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: "waldek" <m...@p...onet.pl>
> Mnie trochę martwi brak makro i lepszego zbliżenia niż to na zwykłym
> 18-55 (w hybrydzie było w standardzie) ale myślę, że lepsza matryca
> (niższe szumy) nieco nadrobią te braki dając kadrować fragmenty zdjęć.
> Póki co mam takie teoretyczne wrażenie, że zakup kiedyś w przyszłości
> obiektywu 18-200 powinien starczyć no ale nie wiem jak będzie :)
Witam!
Miałem 3 lata temu podobne dylematy - przesiadałem się z KM Z1. Teraz jestem
o 3 lata mądrzejszy. W tamtym czasie wybrałem A300 z kitowym obiektywem
18-70. Zresztą wtedy nie było takiego wyboru jak teraz. Okazało się że ten
obiektyw jest niezbyt ostry. Kupiłem na aukcji tanio używaną Minoltę 28-75
f2,8 i ten jest moim ulubionym obiektywem. Miałem też Tamrona 17-50 ale nie
leżał mi ten zakres i sprzedałem bez straty. Potem dokupiłem "spacerzooma"
28-200, potem makro Cosinę100 i starszą Sigmę macro 50mm bo fotografuję dużo
makro - kwiatki. Przed ostatnimi wakacjami zamieniłem Tamrona na Sigmę
18-200 (Fajny obiektyw ale trochę ciemny ale czasem nie chce się nosić
kilku) Dalej mam tą A300 i nie widzą potrzeby zmiany.
Jeśli bym Ci doradzał to na początek kup aparat z kitem 18-55 z testów
wynika że jest on lepszy od poprzednika, ewentualnie dokup soczewki aby
pobawić się w makro (tak miałem przez rok dopuki nie kupiłem obiektywu
macro, zresztą mam te soczewki chyba jeszcze gdzieś)
(Jeśli chcesz więcej porad to proszę na priwa bo nie chce mi się więcej
pisać)
Pozdrawiam - Waldek
-
53. Data: 2011-01-16 19:36:51
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: Sergiusz Rozanski <w...@m...com.pl>
Dnia 16.01.2011 dominik <u...@d...net.pl> napisał/a:
> On 2011-01-16 14:12, Sergiusz Rozanski wrote:
>>> Bzdura, fazowy AF jest bezgłośny.
>> Jak szkło ma zwykły silnik to hałasuje tak samo. Oczywiście w
>> kontrastowym musi próbkować i latać wokół celu, fazówka przesówa
>> raz i dobrze (lub nie dobrze, ale raz ;)
>
> No właśnie, szkło to inna sprawa. Są ciche i głośne :) Ale szkło ma się
> nijak do tej konkretnej konstrukcji.
No tak, więc o co chodziło z tym cichym AF, jak to zależy od szkła a nie
body? Więc to się okazuje nie jest zaleta A33 czy A55 tylko szkła, więc
brak tej zalety.
>>>> czasem wędrujący wokół celu AF to raczej wada dla
>>>> filmowców.
>>> Kolejna bzdura - trafialność jest wiele lepsza niż w jakimkolwiek
>>> kontrastowym AF.
>> Pod warunkiem że kręcisz na otwartym szkle, bo w słoneczny dzień jak
>> zamkniesz szkło to już niekoniecznie będzie AF działał :) a raczej w
>> ogóle nie będzie działał.
>
> Ale to też tyczy kontrastowego AF, który również działa gorzej w słabych
> warunkach oświetleniowych lub przy przymkniętym szkle.
Ja nie pisałem o słabych warunkach oświetleniowych!!! wręcz przeciwnie one są
doskonałe, więc nalezy zamknąć przysłonę i dupa AF nie działa - więc to też
nie jest zaleta A33 i A55 (coraz mniej tych zalet ;)
>>>>> + szybkostrzelność
>>>> Tym A33 i A55 się nie wyróżniają,
>>> Które lustro w tym zakresie cenowym ma 10fps?
>> na 1-2 sek? bo później już się zatka?
>
> Ale to bez znaczenia, bo szybkostrzelność dzisiaj ma coraz to inne
> zastosowanie. Np HDR - normalnie potrzebujesz statywu i precyzyjnego kadru
> do składania. Przy takiej szybkości dałoby się to nawet z ręki.
No bez przesady, albo coś zapieprza przez wizjer tak że na soniaczym EVF to
widzisz jak już tego nie ma i HDR _w ogóle_ odpada, albo da się cyknąć z
4-6fps też, to nie aż tak duża różnica. Amatorskie 10fps można zastąpić po
prostu 30fps w avi :)
>>>> nie wmontowano też tam nic, co mogłoby
>>>> te aparaty wyróżniać spośród konkurencji.
>>> Te dwa aparaty akurat wyróżnia konstrukcja i żaden inny aparat cyfrowy
>>> takiej nie ma. O zaletach już było, więc wystarczy.
>> Wyróźnia je wada w założeniach :) rezygnacja z podstawowych zalet lustra
>> np energooszczędnego i szybkiego kadrowania optycznego.
>
> Tylko to nie jest wada, a specyfika.
Nie, to specyfika, rotfl, to jest zaleta lustrzanek - podstawowa, a wada
nielustrzanek, no a a55 i a33 to są lustrzanki które jako jedyne nie posiadają
tej zalety, więc imo mają wade konstrukcyjną, a nawet założeniową.
> Wszelkie kompakty i EVIL-e dają obraz
> na LCD lub EVF więc nie można przez to spisywać aparatu na straty.
Gdyby a33 był evilem lub kompatem to po prostu by nie miał kadrowania bezprądowego,
ale to jest lustrzanka która tego nie ma, ma za to gabaryt jakby miała :) - wada.
> Co
> więcej w tej klasie sprzętu wizjery są wyjątkowo słabe.
Chyba u soniaków.
> Sam tego sprzętu nie kupię, bo moje potrzeby filmowe mieszczą się w
> zakresie filmu bez AF oraz ew. filmowania z detekcją kontrastu.
> Najprawdopodobniej wspomniany A77 będzie miał to co A55 i podnoszenie tego
> lustra, więc przynajmniej dwie wady tego rozwiązania odpadną. Na razie nie
> ma co liczyć na taki aparat w segmencie pełnych klatek (i dobrze).
O ile ten bubel technologiczny będzie w ogóle kontynuowany.
-
54. Data: 2011-01-16 19:57:58
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: Przemolo <p...@g...pl>
W dniu 2011-01-16 20:22, waldek pisze:
...
> Jeśli bym Ci doradzał to na początek kup aparat z kitem 18-55 z testów
> wynika że jest on lepszy od poprzednika, ewentualnie dokup soczewki aby
> pobawić się w makro (tak miałem przez rok dopuki nie kupiłem obiektywu
> macro, zresztą mam te soczewki chyba jeszcze gdzieś)
> (Jeśli chcesz więcej porad to proszę na priwa bo nie chce mi się więcej
> pisać)
Dziękuję za uwagi :) Aparat z tym kitem czy bez jest w podobnej cenie,
więc raczej tak zrobię, a może potem kiedyś też pomyślę nad jakimś
uniwersalnym 18-200, który wydaje mi się, wystarczy amatorowi :)
Mam jeszcze do Was pytanie z innej bajki - wszędzie wszyscy polecają
zdecydowanie bardziej alphę a450/500 zamiast 380/390. Czy funkcjonalnie
taka a500 różni się czymś istotnym od a390? (pomijam matrycę, bo to
chyba największa różnica). Pytam zastanawiając się czy nie lepiej
amatorowi kupić jednak a390 (tańsza min, o 400zł od a500) i ew.
zaoszczędzoną kwotę zostawić na jakiś lepszy obiektyw?
-
55. Data: 2011-01-16 21:52:07
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-01-16 20:36, Sergiusz Rozanski wrote:
>> No właśnie, szkło to inna sprawa. Są ciche i głośne :) Ale szkło ma się
>> nijak do tej konkretnej konstrukcji.
> No tak, więc o co chodziło z tym cichym AF, jak to zależy od szkła a nie
> body? Więc to się okazuje nie jest zaleta A33 czy A55 tylko szkła, więc
> brak tej zalety.
A gdzie ja twierdzę, że te konstrukcje mają taką zaletę, że AF jest cichy?
Jedynie co to nie zgodziłem się z bzdurą, że fazowy AF jest głośny w tych
aparatach.
>> Ale to też tyczy kontrastowego AF, który również działa gorzej w słabych
>> warunkach oświetleniowych lub przy przymkniętym szkle.
> Ja nie pisałem o słabych warunkach oświetleniowych!!! wręcz przeciwnie one są
> doskonałe, więc nalezy zamknąć przysłonę i dupa AF nie działa - więc to też
> nie jest zaleta A33 i A55 (coraz mniej tych zalet ;)
Ale czemu uważasz, że poza przysłoną nie da się sterować ekspozycją?
Zawsze jest ISO oraz ew. czas ekspozycji dla klatki. Przymykanie obiektywu
w obu przypadkach AF zmniejsza światło na matrycy, a gdzieś ten limit dla
kontrastowego też jest. Zresztą w SLT nic nie stoi na przeszkodzi by
używać też kontrastowego AF (dodatkowo lub zamiast).
Nowe SLT pewnie dostaną możliwość przymykania do f/6.3, bo z technicznego
punktu widzenia dla aparatu bez znaczenia czy ma max, f/6.3 czy jest jest
do tego f/6.3 przymknięty, a do tej wartości działa normalnie fazowy AF.
>> Ale to bez znaczenia, bo szybkostrzelność dzisiaj ma coraz to inne
>> zastosowanie. Np HDR - normalnie potrzebujesz statywu i precyzyjnego kadru
>> do składania. Przy takiej szybkości dałoby się to nawet z ręki.
> No bez przesady, albo coś zapieprza przez wizjer tak że na soniaczym EVF to
> widzisz jak już tego nie ma i HDR _w ogóle_ odpada, albo da się cyknąć z
> 4-6fps też, to nie aż tak duża różnica. Amatorskie 10fps można zastąpić po
> prostu 30fps w avi :)
Im mniejsze opóźnienie tym lepiej przy takich zdjęciach z ręki. IMHO
szybkostrzelność właśnie do tego się przyda najbardziej.
>>> Wyróźnia je wada w założeniach :) rezygnacja z podstawowych zalet lustra
>>> np energooszczędnego i szybkiego kadrowania optycznego.
>> Tylko to nie jest wada, a specyfika.
> Nie, to specyfika, rotfl, to jest zaleta lustrzanek - podstawowa, a wada
> nielustrzanek, no a a55 i a33 to są lustrzanki które jako jedyne nie posiadają
> tej zalety, więc imo mają wade konstrukcyjną, a nawet założeniową.
Dlatego Ci piszę, że to specyfika, bo oba rozwiązania mają swoje plusy i
minusy. Na takim EVF możesz mieć histogram, wygodniej parametry i lepszą
wielkość oraz jasność niż mają budżetowe lustra. Do wizjera jaki ma A900
nie musisz tego nawet porównywać, bo ten jest świetny. Przy tanich
aparatach jest jednak wiele gorzej i tam już można się zastanowić co
wybrać. EVF się rozwijają i są coraz to lepsze, kiedyś nikt może nie
będzie miał złudzeń na temat tego jakie rozwiązanie jest fajniejsze. Od
czegoś trzeba zacząć.
>> Wszelkie kompakty i EVIL-e dają obraz
>> na LCD lub EVF więc nie można przez to spisywać aparatu na straty.
> Gdyby a33 był evilem lub kompatem to po prostu by nie miał kadrowania bezprądowego,
> ale to jest lustrzanka która tego nie ma, ma za to gabaryt jakby miała :) - wada.
Dzisiejsze aparaty wcale nie cierpią jakoś z powodu braku prądu, więc dla
mnie to bez znaczenia. Stu milionów zdjęć nie robię per sesja :)
Za to z tym wyższym trafiasz w sedno istoty SLT - to takie skrzyżowanie
kompaktu i lustrzanki. Oba z nich mają wady i zalety. Sprzedaż tych SLT
dowodzi, że wielu ludziom to się spodobało i chyba o to chodziło.
>> Co
>> więcej w tej klasie sprzętu wizjery są wyjątkowo słabe.
> Chyba u soniaków.
U wszystkich są podobne. Im niżej z ceną tym gorzej.
>> Sam tego sprzętu nie kupię, bo moje potrzeby filmowe mieszczą się w
>> zakresie filmu bez AF oraz ew. filmowania z detekcją kontrastu.
>> Najprawdopodobniej wspomniany A77 będzie miał to co A55 i podnoszenie tego
>> lustra, więc przynajmniej dwie wady tego rozwiązania odpadną. Na razie nie
>> ma co liczyć na taki aparat w segmencie pełnych klatek (i dobrze).
> O ile ten bubel technologiczny będzie w ogóle kontynuowany.
Te dwa co to są dobrze się sprzedają, więc na pewno doczekają się
kontynuacji. Sony pewnie nauczy się jak to rozwiązanie ulepszyć jeszcze.
Ja tego też nie kupię, ale kiedyś może już nie być wyboru :)
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
56. Data: 2011-01-16 23:19:33
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: Sergiusz Rozanski <w...@m...com.pl>
Dnia 16.01.2011 dominik <u...@d...net.pl> napisał/a:
> On 2011-01-16 20:36, Sergiusz Rozanski wrote:
>>> No właśnie, szkło to inna sprawa. Są ciche i głośne :) Ale szkło ma się
>>> nijak do tej konkretnej konstrukcji.
>> No tak, więc o co chodziło z tym cichym AF, jak to zależy od szkła a nie
>> body? Więc to się okazuje nie jest zaleta A33 czy A55 tylko szkła, więc
>> brak tej zalety.
>
> A gdzie ja twierdzę, że te konstrukcje mają taką zaletę, że AF jest cichy?
> Jedynie co to nie zgodziłem się z bzdurą, że fazowy AF jest głośny w tych
> aparatach.
A to fakt, przepraszam, nie Ty to pisałeś, sprawdziłem wątek.
>>> Ale to też tyczy kontrastowego AF, który również działa gorzej w słabych
>>> warunkach oświetleniowych lub przy przymkniętym szkle.
>> Ja nie pisałem o słabych warunkach oświetleniowych!!! wręcz przeciwnie one są
>> doskonałe, więc nalezy zamknąć przysłonę i dupa AF nie działa - więc to też
>> nie jest zaleta A33 i A55 (coraz mniej tych zalet ;)
>
> Ale czemu uważasz, że poza przysłoną nie da się sterować ekspozycją?
Gdzieś tak napisałem?
> Zawsze jest ISO oraz ew. czas ekspozycji dla klatki.
No jest oczywiście, no ale nie zawsze chcemy mieć film 'grubości' 5mm, więc
przysłonę trzeba zamknąć i AF przestaje działać.
> Przymykanie obiektywu
> w obu przypadkach AF zmniejsza światło na matrycy, a gdzieś ten limit dla
> kontrastowego też jest. Zresztą w SLT nic nie stoi na przeszkodzi by
> używać też kontrastowego AF (dodatkowo lub zamiast).
No to cofamy się do braku zalety szybkiego fazowego AF podczas filmowania i
jazdy szkłem przód tył i próbkowania kontrastu.
> Nowe SLT pewnie dostaną możliwość przymykania do f/6.3, bo z technicznego
> punktu widzenia dla aparatu bez znaczenia czy ma max, f/6.3 czy jest jest
> do tego f/6.3 przymknięty, a do tej wartości działa normalnie fazowy AF.
Nowe to dostaną fazowy AF z podniesionym lustrem, a lustro zostanie do tego
do czego jest potrzebne - do kadrowania - ale może nie piszmy o przyszłości
a o a33 i a55 bo narazie to albo filmujemy z AF na pełnym otworku, albo z
kontrastowym AF - więc tak trochę cienko.
>>> Ale to bez znaczenia, bo szybkostrzelność dzisiaj ma coraz to inne
>>> zastosowanie. Np HDR - normalnie potrzebujesz statywu i precyzyjnego kadru
>>> do składania. Przy takiej szybkości dałoby się to nawet z ręki.
>> No bez przesady, albo coś zapieprza przez wizjer tak że na soniaczym EVF to
>> widzisz jak już tego nie ma i HDR _w ogóle_ odpada, albo da się cyknąć z
>> 4-6fps też, to nie aż tak duża różnica. Amatorskie 10fps można zastąpić po
>> prostu 30fps w avi :)
>
> Im mniejsze opóźnienie tym lepiej przy takich zdjęciach z ręki. IMHO
> szybkostrzelność właśnie do tego się przyda najbardziej.
A propo opóźnienia, to lag wyświetlacza swoje robi jak już piszemy o chwili
naciśnięcia spustu :)
>>>> Wyróźnia je wada w założeniach :) rezygnacja z podstawowych zalet lustra
>>>> np energooszczędnego i szybkiego kadrowania optycznego.
>>> Tylko to nie jest wada, a specyfika.
>> Nie, to specyfika, rotfl, to jest zaleta lustrzanek - podstawowa, a wada
>> nielustrzanek, no a a55 i a33 to są lustrzanki które jako jedyne nie posiadają
>> tej zalety, więc imo mają wade konstrukcyjną, a nawet założeniową.
>
> Dlatego Ci piszę, że to specyfika, bo oba rozwiązania mają swoje plusy i
> minusy. Na takim EVF możesz mieć histogram, wygodniej parametry i lepszą
> wielkość oraz jasność niż mają budżetowe lustra. Do wizjera jaki ma A900
> nie musisz tego nawet porównywać, bo ten jest świetny. Przy tanich
> aparatach jest jednak wiele gorzej i tam już można się zastanowić co
> wybrać. EVF się rozwijają i są coraz to lepsze, kiedyś nikt może nie
> będzie miał złudzeń na temat tego jakie rozwiązanie jest fajniejsze. Od
> czegoś trzeba zacząć.
A pełne lustra to się nie rozwijają? Mało które nie ma teraz LV z histogramami i
bajerami, ale zawsze możesz włączyć kadrowanie optyczne lustrem, czego soniak Ci
nie da. A lepiej to mieć niż nie - nawet kosztem dyskusyjnego AF we filmach.
>>> Wszelkie kompakty i EVIL-e dają obraz
>>> na LCD lub EVF więc nie można przez to spisywać aparatu na straty.
>> Gdyby a33 był evilem lub kompatem to po prostu by nie miał kadrowania
bezprądowego,
>> ale to jest lustrzanka która tego nie ma, ma za to gabaryt jakby miała :) - wada.
>
> Dzisiejsze aparaty wcale nie cierpią jakoś z powodu braku prądu, więc dla
> mnie to bez znaczenia. Stu milionów zdjęć nie robię per sesja :)
Ale matryce nagrzewają się podczas kadrowania całkiem normalnie jak podczas
filmowania i szumią itd - no ale nie każdy o tym wie _przed_ zakupem prawda?
> Za to z tym wyższym trafiasz w sedno istoty SLT - to takie skrzyżowanie
> kompaktu i lustrzanki. Oba z nich mają wady i zalety. Sprzedaż tych SLT
> dowodzi, że wielu ludziom to się spodobało i chyba o to chodziło.
Świadomym nabywcom? Wątpię, a samą konstrukcję widzę jako sumę wad luster i
evili.
>>> Sam tego sprzętu nie kupię, bo moje potrzeby filmowe mieszczą się w
>>> zakresie filmu bez AF oraz ew. filmowania z detekcją kontrastu.
>>> Najprawdopodobniej wspomniany A77 będzie miał to co A55 i podnoszenie tego
>>> lustra, więc przynajmniej dwie wady tego rozwiązania odpadną. Na razie nie
>>> ma co liczyć na taki aparat w segmencie pełnych klatek (i dobrze).
>> O ile ten bubel technologiczny będzie w ogóle kontynuowany.
>
> Te dwa co to są dobrze się sprzedają, więc na pewno doczekają się
> kontynuacji. Sony pewnie nauczy się jak to rozwiązanie ulepszyć jeszcze.
> Ja tego też nie kupię, ale kiedyś może już nie być wyboru :)
Inni też się w tym czasie nauczą :)
-
57. Data: 2011-01-17 01:31:09
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-01-17 00:19, Sergiusz Rozanski wrote:
>> A gdzie ja twierdzę, że te konstrukcje mają taką zaletę, że AF jest cichy?
>> Jedynie co to nie zgodziłem się z bzdurą, że fazowy AF jest głośny w tych
>> aparatach.
> A to fakt, przepraszam, nie Ty to pisałeś, sprawdziłem wątek.
Luz :)
>> Ale czemu uważasz, że poza przysłoną nie da się sterować ekspozycją?
> Gdzieś tak napisałem?
Sądziłem, że przymykanie ma dla Ciebie znaczenie głównie w ekspozycji,
dlatego zadałem takie pytanie.
>> Zawsze jest ISO oraz ew. czas ekspozycji dla klatki.
> No jest oczywiście, no ale nie zawsze chcemy mieć film 'grubości' 5mm, więc
> przysłonę trzeba zamknąć i AF przestaje działać.
Ok, sterowanie GO w zakresie do najciemniejszego z obiektywu powinno być
możliwe. Bo czemu nie i czym się różni to od normalnie ciemniejszego
obiektywu? Myślę, że póki co problem jest w silniku do przymykania, pewnie
alfy nie są do tego przygotowane.
Zrobiłem właśnie test - ubrałem obiektyw i sprawdziłem jak działa pomiędzy
wartościami ustawianie przysłony. Mała zmiana powoduje że przysłona się
otwiera i przymyka do innej wartości. W przypadku amatorskiego korpusu
mogli nawet specjalnie ograniczyć do maksymalnego otworu, żeby ludzie nie
myśleli, że aparat im się popsuł nie mogąc sfilmować na f/11 :)
>> Przymykanie obiektywu
>> w obu przypadkach AF zmniejsza światło na matrycy, a gdzieś ten limit dla
>> kontrastowego też jest. Zresztą w SLT nic nie stoi na przeszkodzi by
>> używać też kontrastowego AF (dodatkowo lub zamiast).
> No to cofamy się do braku zalety szybkiego fazowego AF podczas filmowania i
> jazdy szkłem przód tył i próbkowania kontrastu.
Jeśli używasz "cofamy się" to znaczy, że jednak uznajesz to za krok do
przodu ;) hihi :)
A tak serio to IMHO jeśli mają możliwości to niech korzystają z nich, a
najlepiej współkorzystają.
>> Nowe SLT pewnie dostaną możliwość przymykania do f/6.3, bo z technicznego
>> punktu widzenia dla aparatu bez znaczenia czy ma max, f/6.3 czy jest jest
>> do tego f/6.3 przymknięty, a do tej wartości działa normalnie fazowy AF.
> Nowe to dostaną fazowy AF z podniesionym lustrem, a lustro zostanie do tego
> do czego jest potrzebne - do kadrowania - ale może nie piszmy o przyszłości
> a o a33 i a55 bo narazie to albo filmujemy z AF na pełnym otworku, albo z
> kontrastowym AF - więc tak trochę cienko.
No zobaczymy jak się to rozwinie, koncepcja nie jest zła jeśli lustro się
będzie mogło podnosić (do zdjęć czemu nie) i jeśli EVF się zrobią tak
właśnie FullHD. Czułość matryc też rośnie i może za jakiś czas jak
technologia się rozwinie to będzie super :)
>> Im mniejsze opóźnienie tym lepiej przy takich zdjęciach z ręki. IMHO
>> szybkostrzelność właśnie do tego się przyda najbardziej.
> A propo opóźnienia, to lag wyświetlacza swoje robi jak już piszemy o chwili
> naciśnięcia spustu :)
Tak szybko jak światło to to nie będzie, ale już nie jest tak źle chyba.
Kompakty jakoś sobie radzą też i mało kto dzisiaj narzeka na ten efekt.
Może nawet wyjść, że proste, lżejsze i bez składanego do AF lustra lustro
bedzie sie samo w sobie szybko podnosiło, ewentualnie nie podnosiło jak
jest teraz dzieki czemu troche z tym lagiem zyskaja na czasie.
>> Dlatego Ci piszę, że to specyfika, bo oba rozwiązania mają swoje plusy i
>> minusy. Na takim EVF możesz mieć histogram, wygodniej parametry i lepszą
>> wielkość oraz jasność niż mają budżetowe lustra. Do wizjera jaki ma A900
>> nie musisz tego nawet porównywać, bo ten jest świetny. Przy tanich
>> aparatach jest jednak wiele gorzej i tam już można się zastanowić co
>> wybrać. EVF się rozwijają i są coraz to lepsze, kiedyś nikt może nie
>> będzie miał złudzeń na temat tego jakie rozwiązanie jest fajniejsze. Od
>> czegoś trzeba zacząć.
> A pełne lustra to się nie rozwijają? Mało które nie ma teraz LV z histogramami i
> bajerami, ale zawsze możesz włączyć kadrowanie optyczne lustrem, czego soniak Ci
> nie da. A lepiej to mieć niż nie - nawet kosztem dyskusyjnego AF we filmach.
Ale podajesz te fakty wybiórczo :) Tak, LV ma dzisiaj każdy aparat,
histogram do niego pewnie też, ale poza sony z rozwiazaniami drugiej
matrycy lub slt nikt nie ma aktualnie tego do pary z fazowym AF.
Oczywiście trzeba sobie wymierzyć czy ktoś chce wizjer optyczny i jaki.
Dla tych osób póki co SLT po prostu nie są dobrym wyborem. Ja też do tych
osób należę.
>> Dzisiejsze aparaty wcale nie cierpią jakoś z powodu braku prądu, więc dla
>> mnie to bez znaczenia. Stu milionów zdjęć nie robię per sesja :)
> Ale matryce nagrzewają się podczas kadrowania całkiem normalnie jak podczas
> filmowania i szumią itd - no ale nie każdy o tym wie _przed_ zakupem prawda?
Podczas kadrowania matryca może nie pracuje na pełen gwizdek. Póki co
każdy aparat z LV w takim trybie to ma. Na olkach nawet robiono kiedyś
testy ile tego nagrzewania i nie wyszło tak znów źle.
Jeszcze raz jednak powtarzam: to nie jest konstrukcja dla każdego. Jak dla
kogoś to wada to nie musi tego akurat kupować :)
>> Za to z tym wyższym trafiasz w sedno istoty SLT - to takie skrzyżowanie
>> kompaktu i lustrzanki. Oba z nich mają wady i zalety. Sprzedaż tych SLT
>> dowodzi, że wielu ludziom to się spodobało i chyba o to chodziło.
> Świadomym nabywcom? Wątpię, a samą konstrukcję widzę jako sumę wad luster i
> evili.
Bo to jest konstrukcja optymalizowana w kierunku wspomnianej wyżej zalety.
Jeśli jej nie uznajesz, to pewnie nie jest to aparat dla Ciebie. To więc
bardzo proste. Fajnie, że ktoś eksperymentuje i dokłada różne opcje.
Kiedyś myślałem o kamerze, dzisiaj jak już to takie coś właśnie bym
kupował, ale jedynie myśląc dalej o filmach, a nie zdjęciach. Jak ktoś
może mieć tylko jeden aparat i chce też filmy to może akurat wybierze.
>> Te dwa co to są dobrze się sprzedają, więc na pewno doczekają się
>> kontynuacji. Sony pewnie nauczy się jak to rozwiązanie ulepszyć jeszcze.
>> Ja tego też nie kupię, ale kiedyś może już nie być wyboru :)
> Inni też się w tym czasie nauczą :)
Niech się uczą, bo era cyfrowa niesie z sobą wiele fajnych pomysłów, które
analogowo były niewykonalne. Dzięki takim konstrukcjom mamy dzisiaj fajny
wybór.
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
58. Data: 2011-01-17 01:42:44
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2011-01-16 20:57, Przemolo wrote:
> Dziękuję za uwagi :) Aparat z tym kitem czy bez jest w podobnej cenie,
> więc raczej tak zrobię, a może potem kiedyś też pomyślę nad jakimś
> uniwersalnym 18-200, który wydaje mi się, wystarczy amatorowi :)
To zoom z wielkim zakresem, ale dość słabą jakością. Jeśli tylko możesz to
wytrzymać to lepiej mieć w dwóch szkłach.
> Mam jeszcze do Was pytanie z innej bajki - wszędzie wszyscy polecają
> zdecydowanie bardziej alphę a450/500 zamiast 380/390. Czy funkcjonalnie
> taka a500 różni się czymś istotnym od a390? (pomijam matrycę, bo to chyba
> największa różnica). Pytam zastanawiając się czy nie lepiej amatorowi
> kupić jednak a390 (tańsza min, o 400zł od a500) i ew. zaoszczędzoną kwotę
> zostawić na jakiś lepszy obiektyw?
Te aparaty różni konstrukcja, w serii A3XX jest dodatkowy sensor w
wizjerze i dzięki temu możliwy jest fazowy AF oraz jednocześnie LV.
Skutkuje to niestety też i mniejszym wizjerem niż rozwiązania tylko z
wizjerem. Sam musisz więc wybrać czy wolisz taki wygodny podgląd z AF czy
jednak LV wyłącznie z matrycy głównej jak już i za to większy wizjer.
Osobiście wybrałbym tego tańszego, jeśli rzeczywiście różnicę przeznaczysz
np. na sony 50/1.8, bo o ile mniejszy wizjer zniosę o tyle sam kit by mnie
denerwował.
--
_[_]_
(") dominik, gg:919564
`--( : )--' http://www.dominik.net.pl
( : )
""`-...-'"" jgs
-
59. Data: 2011-01-17 07:40:58
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: Przemolo <p...@g...pl>
W dniu 2011-01-17 02:42, dominik pisze:
> Te aparaty różni konstrukcja, w serii A3XX jest dodatkowy sensor w
> wizjerze i dzięki temu możliwy jest fazowy AF oraz jednocześnie LV.
> Skutkuje to niestety też i mniejszym wizjerem niż rozwiązania tylko z
> wizjerem. Sam musisz więc wybrać czy wolisz taki wygodny podgląd z AF czy
> jednak LV wyłącznie z matrycy głównej jak już i za to większy wizjer.
A500 ma LV z dodatkowej matrycy z tego co się orientuję. A450 ma LV z
matrycy głównej - chyba, że mi się już miesza?
-
60. Data: 2011-01-17 09:54:59
Temat: Re: Dlaczego narzekają na Sony Alpha A... ?
Od: Marx <M...@n...com>
Policz ile wydasz na obiektywy, lampy błyskowe - to one generują koszt
przy lustrzance.
Marx
Ps. Mam Alfę bo po prostu wyszło najtaniej