-
41. Data: 2009-02-27 19:45:19
Temat: Re: Czasochłonna konwerscja cr2 na jpg
Od: "Wiesiek" <w...@p...onet.pl>
> Piszesz jakby lykal te cala papke marketingowa.
> Na pudelkach gier tez sa minimalne wymagania i .. grac sie
> da, ale miedzy grac a grac jest kolosalna roznica.
> Ktorej i Ty tez doswiadczyles. Program wykonal co chciales,
> tylko jak dlugo.
> Sugeruje uswiadomic sobie, ze minimalne wymagania zazwyczaj
> sa niewystarczajace do komfortowej pracy / zabawy.
W dotychczasowej eksploatacji wystarczała mi ta konfiguracja,
na efekty nie musiałem długo czekać. Jest pewna różnica między grą,
a programem tego typu. W grze ilość przetwarzanej informacji jest
zdecydowanie większa i nie sądzę, by autorzy gier wykorzystywali
narzędzia, które były wykorzystane przy pisaniu DPP. Przy tej
technologii programowania trudno byłoby wygenerować kilkadziesiąt
klatek na sekundę. W końcu mały procesor w aparacie konwertuje
dane z matrycy na jpg i zapisuje plik w ułamku sekundy, a na samo
DPP potrzebuje mocnej konfiguracji, która pobiera moc rzędu
kilkuset wat i przetwarza to 22 minuty.
Wiesiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
42. Data: 2009-02-27 23:21:09
Temat: Re: Czasochłonna konwerscja cr2 na jpg
Od: "Wiesiek" <w...@p...onet.pl>
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
>
> robiles defragmentaryzacje dysku ?
> czasami pomaga
Defragmentaryzacja była robiona kilka dni temu, nie miała wpływu
na wydajność DPP.
Wiesiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
43. Data: 2009-03-02 09:32:30
Temat: Re: Czasochłonna konwerscja cr2 na jpg
Od: k...@g...com
On 25 Lut, 13:45, "Wiesiek" <w...@p...onet.pl> wrote:
> > Z całego wątku wynika, że nie chcesz wierzyć, że 512 mb to trochę mało
> > jak na windowsa (nawet na xp , na viste to juz masakra :).
>
> Wystarczała mi ta konfiguracja do chwili zabawy z DPP. W tym przypadku
> połączyły się apetyty windowsa i DPP na zasoby.
>
to może jeszcze popatrz na inne konwertery, ja używam raw shooter-a,
ale całkiem pozytywne wyniki daje też raw therapee, inne też są,
możesz potestować.
> > Na początek
> > sprawdź sobie przed uruchomieniem DPP ile zostaje Ci zasobów (ctrl+alt
> > +delete otworzy managera, rzuć okiem na zakładkę 'wydajność', jak masz
> > mało dostępnej pamieci fizycznej, to już wiadomo dlaczego się
> > cieli...) Odpal teraz DPP, otwórz plik ze zdjęciem, zobacz co się
> > stanie z pamięcią - jak zacznie używać pliku wymiany, to wiadomo, że
> > pamięci ma mało.
>
> Na tym etapie DPP zachowuje się poprawnie. Wprowadzane modyfikacje do zdjęć
> są wykonywane szybko. Nie zauważyłem wzmożonej aktywności dysku.
>
> > Możesz też pozamykać inne aplikacje, i zobaczyć co
> > się stanie.
>
> Jest wyraźny wpływ obecności innych aplikacji, ale tylko przy wykonywaniu
> funkcji konwertuj i zapisz.
>
czyli ja bym stawial na jakiś problem z dyskiem bądź jakimś
programikiem, który 'przeszkadza' w zapisie na dysk. Sprawdź sobie też
usługę indeksowania
w windowsie, może ona dorobiła się pokaźnego cacha i się cieli. A tak
swoją droga, jak weźmiesz tego tiffa i otworzysz w jakims innym
edytorze i zapisujesz po zmianach, to też się tak cieli czy tylko z
dpp? a moze dpp ma cache obrabianych obrazków gdzieś i się zapchał?
> > ewentualnie przeleć po dysku sprawdzeniem bad sectorów
>
> To wymaga czasu, ale postaram się sprawdzić poszczególne wątki dla lepszego
> poznania kondycji komputera. Pozwoli to mi zrozumieć problem, ale go nie
> rozwiąże.
czemu nie, po defragmentacji może się wiele zmienić, szczególnie w
sprawie obsługi dużych plików.
>
> > pozdr Krzysiek
>
> > ps. albo zainstaluj linuxa :)
>
> Czy w tym przypadku miałbym program do edycji i konwersji cr2 na jpg lub tiff,
> który dawałby nie gorsze wyniki?
>
Pod linuxem jest konsolowy dcraw (dziła jako plugin w róznych
programach np w gimpie), jest rawtherapee, lightroom. Rawshooter
działa pod wine, photoshop cs2 też, przy czym ps działa pod linuxem
lepiej, bo zajmuje mniej pamięci niż pod windowsem :) Raw shooter też
działa lepiej, bo linux znacznie sensowniej zarządza wątkami: w
trakcie jak w tle leci konwersja plików można swobodnie edytować
następne rawy, w windowsie strasznie się zapychało wszystko i
reagował na zmiany skokowo. Dpp o ile pamietam nie instalujowało się
pod wine (ale to sprawdzałem ze 3 lata temu, może się coś zmieniło w
tej kwestii).
A ogólnie zmiana win>linux nie jest bezbolesna, wymaga zmiany wielu
rzeczy i przyzwyczajeń i wymaga duuuużo czasu ;)
pozdr Krzysiek