rerwy. Po rumuńsku piszesz czy wymyśliłeś nowe słowo?

do góry

v...@i...pl napisał(a):
> W dniu 2013-01-05 22:45, k...@g...com pisze:
>
>> A tak przy okazji. Do
>> czego służy taka podstawka?
>>
>
> Bede strzelal patrzac na prezentacje - do wymiany kola tylnego?
>
Nie. :)
Zauważ, że jedna z wersji opiera się na nakrętce osi tylnego koła.
Poręczność tego ustrojstwa polega na tym, że wozimy je ze sobą i
korzystamy co kilkaset kilometrów podczas smarowania łańcucha.
To znaczy, ci łańcuchem gonieni muszą coś takiego wozić. Jak ktoś ma
"aberkardanbetrieb" to nie musi sobie głowy zawracać pierdołami ;)
--
zbigi

do góry

W dniu 2013-01-06 13:23, zbigi pisze:
> v...@i...pl napisał(a):
>> W dniu 2013-01-05 22:45, k...@g...com pisze:
>>
>>> A tak przy okazji. Do czego służy taka podstawka?
>>>
>>
>> Bede strzelal patrzac na prezentacje - do wymiany kola tylnego?
>>
> Nie. :)
> Zauważ, że jedna z wersji opiera się na nakrętce osi tylnego koła.
> Poręczność tego ustrojstwa polega na tym, że wozimy je ze sobą i
> korzystamy co kilkaset kilometrów podczas smarowania łańcucha.
> To znaczy, ci łańcuchem gonieni muszą coś takiego wozić. Jak ktoś ma
> "aberkardanbetrieb" to nie musi sobie głowy zawracać pierdołami ;)

Aaa, no i wszystko jasne ;)

--
venioo

do góry

W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 13:27:38 UTC+1 użytkownik v...@i...pl
napisał:
> W dniu 2013-01-06 13:23, zbigi pisze:
>
> > v...@i...pl napisał(a):
>
> >> W dniu 2013-01-05 22:45, k...@g...com pisze:
>
> >>
>
> >>> A tak przy okazji. Do czego służy taka podstawka?
>
> >>>
>
> >>
>
> >> Bede strzelal patrzac na prezentacje - do wymiany kola tylnego?
>
> >>
>
> > Nie. :)
>
> > Zauważ, że jedna z wersji opiera się na nakrętce osi tylnego koła.
>
> > Poręczność tego ustrojstwa polega na tym, że wozimy je ze sobą i
>
> > korzystamy co kilkaset kilometrów podczas smarowania łańcucha.
>
> > To znaczy, ci łańcuchem gonieni muszą coś takiego wozić. Jak ktoś ma
>
> > "aberkardanbetrieb" to nie musi sobie głowy zawracać pierdołami ;)
>
>
>
> Aaa, no i wszystko jasne ;)
>
>
>
> --
>
> venioo

A nie prościej zainstalować kawałek filcu zeby dotykał
łańcucha i nasączyć ten filc olejem. Krzywki w aparatach
zapłonowych w samochodach były tak smarowane. Przy regulacji
przerwy styków zapuszczało się w filc oleju z miarki i wystarczało
do następnej regulacji. Tak smarowana krzywka miała trwałość
większą niż inne elementy w aparacie zapłonowym.

do góry

Użytkownik <k...@g...com>
> A nie prościej zainstalować kawałek filcu zeby dotykał
> łańcucha i nasączyć ten filc olejem.

Może te lepsze/droższe mają.
Jak w pile łańcuchowej.

Robert

do góry

W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 14:41:45 UTC+1 użytkownik Robert Wańkowski napisał:
> Użytkownik <k...@g...com>
>
> > A nie prościej zainstalować kawałek filcu zeby dotykał
>
> > łańcucha i nasączyć ten filc olejem.
>
>
>
> Może te lepsze/droższe mają.
>
> Jak w pile łańcuchowej.
>
>
>
> Robert

Widzisz jakiś problem żeby w tańszym samemu coś takiego zrobić? Ryzyko uszkodzenia
jak łańcuch filc wciągnie zerowe. Przemieli go jeśli od razu nie wyrzuci. Ciągłe
smarowanie lepsze jest od okresowego. No i podstawka nie potrzebna. Ręce czyste.

do góry

W dniu 2013-01-06 14:29, k...@g...com pisze:

> A nie prościej zainstalować kawałek filcu zeby dotykał
> łańcucha i nasączyć ten filc olejem. Krzywki w aparatach
> zapłonowych w samochodach były tak smarowane.
/.../

Często na zawodach MTB często obserwuje się różne patenty na smarowanie
łańcucha "w locie", np. przyczepiona do ramy strzykawka z olejem, z
krótkim wężykiem wycelowana wprost na łańcuch. Użytkownik dozuje olej
ręcznie w miarę potrzeb. Piły motorowe mają ciągłe podawanie oleju na
łańcuch. Trochę dziwne że w motocyklach nic podobnego nie wymyślono,
poza kieszonkowymi opakowaniami specyfików do smarowania na postoju.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

PeJot napisał(a):
> W dniu 2013-01-06 14:29, k...@g...com pisze:
>
>> A nie prościej zainstalować kawałek filcu zeby dotykał
>> łańcucha i nasączyć ten filc olejem. Krzywki w aparatach
>> zapłonowych w samochodach były tak smarowane.
>

Zbyt duże ryzyko. No i raczej filc mógłby tego nie przeżyć. :)

> /.../
> Często na zawodach MTB często obserwuje się różne patenty na smarowanie
> łańcucha "w locie", np. przyczepiona do ramy strzykawka z olejem, z
> krótkim wężykiem wycelowana wprost na łańcuch. Użytkownik dozuje olej
> ręcznie w miarę potrzeb. Piły motorowe mają ciągłe podawanie oleju na
> łańcuch. Trochę dziwne że w motocyklach nic podobnego nie wymyślono,
> poza kieszonkowymi opakowaniami specyfików do smarowania na postoju.
>
Wymyślono, wymyślono :)
http://www.scottoiler.com.pl/
Oraz mnósto domowych samoróbek...
--
zbigi

do góry

W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 21:49:49 UTC+1 użytkownik zbigi napisał:
> PeJot napisaďż˝(a):
>
> > W dniu 2013-01-06 14:29, k...@g...com pisze:
>
> >
>
> >> A nie pro�ciej zainstalowa� kawa�ek filcu zeby dotyka�
>
> >> �a�cucha i nas�czy� ten filc olejem. Krzywki w aparatach
>
> >> zap�onowych w samochodach by�y tak smarowane.
>
> >
>
>
>
> Zbyt du�e ryzyko. No i raczej filc m�g�by tego nie prze�y�. :)
>

Możesz uściślić ryzyko czego? Wiadomo że w takich warunkach filc nie byłby wieczny.
Jak nie filc to strzykawka z cienką igłą. Oczywiście strzykawka bez tłoczka.
Wyregulowane tak że co jakiś dobrany eksperymentalnie czas odpada od igły jedna
kropla. Będzie upadała w sposób przypadkowy i w efekcie cały łańcuch będzie
smarowany.

do góry

W dniu 2013-01-06 22:02, k...@g...com pisze:
> W dniu niedziela, 6 stycznia 2013 21:49:49 UTC+1 użytkownik zbigi napisał:
>> PeJot napisaďż˝(a):
>>
>>> W dniu 2013-01-06 14:29, k...@g...com pisze:
>>
>>>
>>
>>>> A nie pro�ciej zainstalowa� kawa�ek filcu zeby dotyka�
>>
>>>> �a�cucha i nas�czy� ten filc olejem. Krzywki w aparatach
>>
>>>> zap�onowych w samochodach by�y tak smarowane.
>>
>>>
>>
>>
>>
>> Zbyt du�e ryzyko. No i raczej filc m�g�by tego nie prze�y�. :)
>>
>
> Możesz uściślić ryzyko czego? Wiadomo że w takich warunkach filc nie byłby wieczny.
Jak nie filc to strzykawka z cienką igłą. Oczywiście strzykawka bez tłoczka.
Wyregulowane tak że co jakiś dobrany eksperymentalnie czas odpada od igły jedna
kropla. Będzie upadała w sposób przypadkowy i w efekcie cały łańcuch będzie
smarowany.
>

Moze w motorowerach, w motocyklach lancuch ma taka predkosc, ze kropla
zostanie rozchlapana zanim nasmaruje >2 ogniw. No chyba, ze ktos kupuje
motocykl, by jezdzic jak emeryt - to wtedy i filc da rade ;)

--
venioo

do góry