-
101. Data: 2010-03-18 00:08:37
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: nb <n...@n...net>
at Wed 17 of Mar 2010 10:54, de Fresz wrote:
> On 2010-03-16 21:36:24 +0100, "Darek" <s...@s...pl> said:
>
>> Nie to miałem na myśli. Zawsze do tej pory sądziłem, że robiąc
>> zdjęcie tego samego obiektu, w tym samym czasie dwoma różnymi
>> aparatami (np. właśnie świetnym 5DMII i najprostszym kompaktem) z
>> identycznymi ustawieniami ten pierwszy zrobi mi lepsze zdjęcie niż
>> ten drugi. Chodzi o stronę techniczną: ostrość, balans bieli, szumy.
>
> Zależy od warunków i fotografującego. Upraszczając - jeśli będzie
> ciemno, to kompakt leży. Jeśli będzie jasno, to przy użyszkodniku z
> wiedzą techniczną na poziomie "wyceluj i naciśnij" oba dadzą podobne
> rezultaty, choć w lustrze jest więcej miejsc, gdzie nieumiejętne
> posługiwanie się może doprowadzić do "nieudanych" zdjęć - ot choćby
> głebia ostrości, filozofia działania mnogich punktów AF itp.
>
> A tak na koniec - chcesz kupić to 5D - to kupuj. Jednak z tego co
> piszesz, to na Twoim poziomie wiedzy jest to overkill i rozsądniej byś
> zrobił kupując na początek coś tańszego (z Canonów np. 50D) oraz parę
> fajnych szkieł.
Błąd w rozumowaniu. Według mnie najlepiej mieć od razu aparat
najlepszy z możliwych. Można na początku trzaskać tylko na zielonym
programie, ale prędzej czy później dojdzie się do różnych niuansów,
a w końcu do wykorzystania wszystkich możliwości.
Podobna historia z lekturą dla dzieci. Zamiast debilnych bajeczek
(bo dziecko przecież jeszcze głupie) od razu np "Kubuś Puchatek".
Dziecko z wiekiem rozumie coraz więcej i zawsze jest to dobre.
> Dlatego, że jeszcze przez dłuższy czas nie
> wykorzystasz potencjału droższego body i sporą część pieniędzy wydasz
> na coś, czego nie będziesz używał.
Przy gorszym sprzęcie zmarnuje się ludzki potencjał, a to
nieporównywalnie gorsze od marnowania ludzkiego potencjału.
> Przy kupnie tańszego body i straty
> w razie znudzenia tym hobby mniejsze i pieniądze wydane w sposób
> bardziej racjonalny - za różnicę w cenie wyskocz lepiej na jakąś
> szybką wycieczkę do ładnego zakątka świata i przetestuj sprzęt w
> praktyce. Tyle IMHO.
A myślisz, że do tej pory nie jeździł na wycieczki, i że jak kupi
5D to przestanie jeździć? A jak będzie jeździł to automatycznie
będzie robił kompaktem zdjęcia profi?
--
nb
-
102. Data: 2010-03-18 06:07:10
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-03-18 00:43:17 +0100, nb <n...@n...net> said:
> ogórkiem kiszonym...
Aparatem fotograficznym o zbliżonych możliwościach kierowanym do
różnych odbiorców, o różnym stopniu zaawansowania.
>
> Ile razy ktoś będzie powtarzał tę bzdurę, tyle razy będę protestował.
Ile razy ktoś nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem złożonego zdania,
tyle razy będę protestował i radził mu wybranie się do szkoły.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
103. Data: 2010-03-18 07:00:15
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: nb <n...@n...net>
at Thu 18 of Mar 2010 07:07, JA wrote:
> On 2010-03-18 00:43:17 +0100, nb <n...@n...net> said:
>
>> ogórkiem kiszonym...
> Aparatem fotograficznym o zbliżonych możliwościach kierowanym do
> różnych odbiorców, o różnym stopniu zaawansowania.
>>
>> Ile razy ktoś będzie powtarzał tę bzdurę, tyle razy będę protestował.
>
> Ile razy ktoś nie potrafi przeczytać ze zrozumieniem złożonego zdania,
> tyle razy będę protestował i radził mu wybranie się do szkoły.
Jak na katolicki kraj to wielu protestantów/
--
nb
-
104. Data: 2010-03-18 10:00:50
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-03-17 22:04:27 +0100, "Darek" <s...@s...pl> said:
>> Naprawdę takie trudne?
>
> Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że gdybym to wszystyko wiedział to
> nie pytałbym na grupie dyskusyjnej?
Ja Ci tylko wskazuję jak bez większego trudu sam mogłeś dojść do
odpowiedzi, które tu padły. No i ciekawa sprawa - teraz piszesz że się
nie znasz i chciałbyś rady, ale gdy dostałeś taką, która podważa sens
zakupu wypatrzonej przez Ciebie zabawki, to nie chcesz jej przyjąć do
wiadomości (albo choć uczciwie przemyśleć). Interesujące, nie?
> Jak sądzisz, po co takie wynalazki są w przyrodzie?
Żeby zadawać inteligentnie sformułowane pytania, które będą szanować
czas interlokutorów. Nie napisałeś czego oczekujesz od obiektywu
(zakres, światło), nie napisałeś do czego konkretnie chcesz go używać
(skoro robisz już zdjęcia to nie powinno być chyba trudne?), nie
napisałeś jaki masz budżet.
> Tak, wiem, w internecie znajdę odpowiedzi na wszystkie pytania, ale
> miast szukaćn a własną rękę i błądzić, postanowiłem spytać się
> fachowców.
Fachowców? Źle trafiłeś ;-)
> I oczekuję tu naprawdę czegoś więcej, niż złośliwości.
To ja w takim razie zaraz wyślę nr konta do przelewu za konsultacje. A
skoro na razie nie płacisz za taką usługę, to se oczeukuj, na zdrowie.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
105. Data: 2010-03-18 10:17:43
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: Profesor Nic <p...@g...com>
On Mar 17, 9:08 pm, "Darek" <s...@s...pl> wrote:
>
> Wszystko na co mam ochotę, staram się kupować najtaniej.
> W tym wypadku korpus 5DMII chcę kupić najtaniej jak się da.
> Rozpiętość cenowa w sieci jest ogromna, od 10 000 do blisko 7000. Mówiąc o
> kupowaniu najtaniej mam na myśli tę drugą wartość, nie pierwszą.
Pisalem wczesniej "kup jesli Cie stac" ale chyba musze sprecyzowac.
Jesli wydanie 7-10k na samo body nie jest dla Ciebie zadnym problemem,
np zarabiasz tyle miesiecznie, bierz co Ci sie podoba, masz do tego
prawo! Byloby to jednak bledem przy zalozeniu ze musisz/chcesz kupic
jak najtaniej - wtedy rozwaz crop. Pomacaj rozne aparaty i wybierz ten
ktory najbardziej Ci lezy. I tak za rok sprzedaz i kupisz cos
nowszego :) Byc moze wtedy dokladniej bedziesz wiedzial czego
potrzebujesz. To nie cyrograf - sprzet mozna kupic, a potem sprzedac,
zmienic system, itp. Niekoniecznie z jakas wielka strata.
Duzo wypowiedzi w tym watku jest przefiltrowanych przez rozne wykresy,
teorie oraz prywatne ideologie, m.in. anty-FF. Ja tam do cropa nic nie
mam, uzywalem przez lata, ale FF zwyczajnie wole (tak jak w filmie
wole sredni format od 35mm). Rozmiar obrazka (i tego konsekwencje)
pomaga mi robic takie zdjecia jakie chce i lubie. Argumenty za juz
byly (nawet podawane jako przeciw): GO, detal, ISO, ergonomia. Dodam
jeszcze wybor dobrych szkiel. Oczywiscie kazdy aparat posiada te same
cechy, ale o roznej jakosci, kwestia tylko dostosowac ich poziom do
wlasnych potrzeb (no i do portfela!). Nie ma co demonizowac FF, tylko
dlatego ze sie nie uzywa (byc moze nigdy sie nie uzywalo?), albo nie
pasuje do preferowanego rodzaju fotografii.
Jesli cena FF nie jest dla Ciebie wada - to innych raczej sie nie
dopatrzysz. Jesli jest - bierz cropa na ktorego Cie stac i nie
kombinuj ;)
P.
-
106. Data: 2010-03-18 10:18:37
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-03-18 01:08:37 +0100, nb <n...@n...net> said:
>> Zależy od warunków i fotografującego. Upraszczając - jeśli będzie
>> ciemno, to kompakt leży. Jeśli będzie jasno, to przy użyszkodniku z
>> wiedzą techniczną na poziomie "wyceluj i naciśnij" oba dadzą podobne
>> rezultaty, choć w lustrze jest więcej miejsc, gdzie nieumiejętne
>> posługiwanie się może doprowadzić do "nieudanych" zdjęć - ot choćby
>> głebia ostrości, filozofia działania mnogich punktów AF itp.
>>
>> A tak na koniec - chcesz kupić to 5D - to kupuj. Jednak z tego co
>> piszesz, to na Twoim poziomie wiedzy jest to overkill i rozsądniej byś
>> zrobił kupując na początek coś tańszego (z Canonów np. 50D) oraz parę
>> fajnych szkieł.
>
> Błąd w rozumowaniu.
Nie, nie ma tu błędu.
> Według mnie najlepiej mieć od razu aparat
> najlepszy z możliwych.
No to nie pozostaje nic innego, jak 1Ds, nie?
> Można na początku trzaskać tylko na zielonym
> programie, ale prędzej czy później dojdzie się do różnych niuansów,
> a w końcu do wykorzystania wszystkich możliwości.
Ty tu właśnie popełniasz błąd w rozumowaniu. Pierwsza, zasadnicza
sprawa: nie wszyscy wchodzący w fotografie oddają się temu bez reszty i
zajmują się tym hobby regularnie przez kolejne naście lat. Na początku
jest oczywiście ekscytacja nową zabawką, pęd ku zdobywaniu wiedzy, ale
to trwa zazwyczaj nie dłużej niż kilka miesięcy. Później zabawka
powszednieje i ląduję w szafie, wyciągana sporadycznie przy okazji
urlopu czy imprezki u cioci Jadzi. Tak jest u znakomitej większości.
Sprawa druga - człowiekowi mającemu jakoś tam poukładane życie (praca,
rodzina i 3 inne hobby) nauczenie się w pełni wykorzystywać aparat
zajmie conajmniej kilka miesięcy, ale bardziej spodziewam się lat. Co
więcej, różni ludzi w nieco odmienny sposób wykorzystują sprzęt (chodzi
o te słodkie, maleńkie detale, które sprawiają że ludzie stają się
wyznawcami kultu matki) i dojście do świadomego i dokładnego określenia
swoich preferencji też zajmuję trochę czasu.
Wszystko to przemawia za tym, aby owszem, kupować sprzęt dobry (nie
jakieś tam entry-level), ale tylko do pewnego poziomu, powyżej którego
jest to już tylko lans i snobizm, bo nie ma obiektywnych przesłanek
zdroworozsądkowych. To tak, jakby za wszelką cenę kupować Carrerę GT do
dojazdów do pracy - z Żoliborza na Mokotów, w godzinach szczytu.
> Podobna historia z lekturą dla dzieci. Zamiast debilnych bajeczek
> (bo dziecko przecież jeszcze głupie) od razu np "Kubuś Puchatek".
To nie lepiej od razu zarzucić Britanicę? Albo chociaż Nietzschego...
> Dziecko z wiekiem rozumie coraz więcej i zawsze jest to dobre.
A po drodze zdąży ze dwa razy zapomnieć. I aby w pełni zrozumieć będzie
musiało czytać jeszcze raz. Ale ważne że rodzice poczuli się spełnieni.
>> Dlatego, że jeszcze przez dłuższy czas nie
>> wykorzystasz potencjału droższego body i sporą część pieniędzy wydasz
>> na coś, czego nie będziesz używał.
>
> Przy gorszym sprzęcie zmarnuje się ludzki potencjał, a to
> nieporównywalnie gorsze od marnowania ludzkiego potencjału.
Napisz więcej jaki potencjał zmarnuje przy tańszym od 5D lustrze.
>> Przy kupnie tańszego body i straty
>> w razie znudzenia tym hobby mniejsze i pieniądze wydane w sposób
>> bardziej racjonalny - za różnicę w cenie wyskocz lepiej na jakąś
>> szybką wycieczkę do ładnego zakątka świata i przetestuj sprzęt w
>> praktyce. Tyle IMHO.
>
> A myślisz, że do tej pory nie jeździł na wycieczki, i że jak kupi
> 5D to przestanie jeździć? A jak będzie jeździł to automatycznie
> będzie robił kompaktem zdjęcia profi?
Ludzie których stać na drogi sprzęt często zapominają o radości
płynącej z jego używania w ładnych okolicznościach przyrody. Taka
obserwacja praktyczna.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
107. Data: 2010-03-18 10:28:08
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: Profesor Nic <p...@g...com>
On Mar 17, 6:28 pm, de Fresz <d...@N...pl> wrote:
>
> W tym przypadku FF da Ci tylko lepszy wizjer, znacznie większe pliki
> niż znakomita większość amatorów może potrzebować,
...lub mniejsze. Przeciez np d700 to raptem 12mp, juz chyba niektore
kompakty maja tyle lub wiecej?! Jest tez stara piatka Canona, tez
12mp.
> większą kontrolę na
> GO, która potrafi się zemścić bardziej nieostrymi zdjęciami niż by się
> chciało
Mozna wtedy przymknac przyslone :P
A serio to calkiem sluszne spostrzezenie, ze plytka GO wymaga wiekszej
precyzji fotografa (i sprzetu tez).
> oraz z 1 EV lepsze wysokie ISO.
Dopisz co z czym porownujesz prosze. Moze byc i mniej niz 1EV. Lub
wiecej :)
P.
-
108. Data: 2010-03-18 10:30:07
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Thu, 18 Mar 2010 11:18:37 +0100, de Fresz napisał(a):
>
>
>> Podobna historia z lekturą dla dzieci. Zamiast debilnych bajeczek
>> (bo dziecko przecież jeszcze głupie) od razu np "Kubuś Puchatek".
>
> To nie lepiej od razu zarzucić Britanicę? Albo chociaż Nietzschego...
Jako lektura do usypiania sprawdzi się jak mało co ;)
>
>
>> Dziecko z wiekiem rozumie coraz więcej i zawsze jest to dobre.
>
> A po drodze zdąży ze dwa razy zapomnieć. I aby w pełni zrozumieć będzie
> musiało czytać jeszcze raz. Ale ważne że rodzice poczuli się spełnieni.
Skoro jadę off-topem, to spytam, co jest złego w czytaniu tej samej książki
wiele razy (niezależnie czy dla dziecka czy dla dorosłego)?
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"A cóż można polepszyć w tak doskonałym programie jak iTunes?"
Alvy Singer
-
109. Data: 2010-03-18 10:43:51
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-03-18 11:28:08 +0100, Profesor Nic <p...@g...com> said:
>> W tym przypadku FF da Ci tylko lepszy wizjer, znacznie większe pliki
>> niż znakomita większość amatorów może potrzebować,
>
> ...lub mniejsze. Przeciez np d700 to raptem 12mp, juz chyba niektore
> kompakty maja tyle lub wiecej?! Jest tez stara piatka Canona, tez
> 12mp.
Było o nowym 5D (plus jakimś filmowaniu), więc jakoś z automatu
założyłem, że idzie o Mk2.
>> większą kontrolę na
>> GO, która potrafi się zemścić bardziej nieostrymi zdjęciami niż by się
>> chciało
>
> Mozna wtedy przymknac przyslone :P
Jeśli już przeczytało się (oraz zrozumiało i zapamiętało) rozdział o
ręcznym sterowaniu ekspozycją z tej ładnej książki, która została na
półce w domu... ;-)
>> oraz z 1 EV lepsze wysokie ISO.
>
> Dopisz co z czym porownujesz prosze. Moze byc i mniej niz 1EV. Lub
> wiecej :)
W stosunku do zdroworozsądkowego tańszego lustra z kategorii "enthusiast".
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
110. Data: 2010-03-18 10:48:22
Temat: Re: Canon EOS 5D Mark II i pierwszy obiektyw
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-03-18 11:30:07 +0100, Andrzej Libiszewski
<a...@g...usunto.pl> said:
>>> Dziecko z wiekiem rozumie coraz więcej i zawsze jest to dobre.
>>
>> A po drodze zdąży ze dwa razy zapomnieć. I aby w pełni zrozumieć będzie
>> musiało czytać jeszcze raz. Ale ważne że rodzice poczuli się spełnieni.
>
> Skoro jadę off-topem, to spytam, co jest złego w czytaniu tej samej książki
> wiele razy (niezależnie czy dla dziecka czy dla dorosłego)?
Zupełnie nic. Tylko skoro dziecko a) nie zrozumie, b) nie zapamięta, to
używanie argumentów "to dla jego dobra i lepszego rozwoju" jest, ekhm,
śmieszne? O to tylko chodziło. A jeszcze bardziej oftopicznie -
dzieciństwo to dzieciństwo i naprawdę szczerze współczuję dzieciakom,
których starzy tego ni w ząb nie rozumieją i za wszelką cenę chcą im te
radosne i beztroskie lata spierdzielić.
--
Pozdrawiam
de Fresz