-
51. Data: 2009-04-29 22:57:52
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>
On Wed, 29 Apr 2009 23:19:24 +0200, Marek Borowski
<m...@l...pl> wrote:
> Teoria mowi jasno. Najlepsze hamowanie jest na granicy przyczepnosci
> opony. (wsp.tarcie dynamiczny << wsp tarcia statyczny) Typowy kierownik
> nie jest w stanie (zwlasza w sytuacji zaskoczenia) utrzymac tego
> momentu.
No i co z tego, skoro:
a) jedziemy w zakręcie, zatem część przyczepności poświęcamy na
siły boczne,
b) musimy hamować awaryjnie (bo się wystraszyliśmy piasku na
winklu),
c) a przyczepności mamy jeszcze mniej, bo piasek.
To co mi z tego, że mogę hamować ,,na granicy przyczepności'',
jak tej przyczepności jest mało? Oczywiście dzięki ABS-owi
nie zaliczymy poślizgu od siły pochodzącej od hamowania (ale i
hamowanie będzie nikczemne), za to możemy się ładnie poślizgnąć,
jak boczne siły będą zbyt wysokie (bo jedziemy za szybko, a nie
mamy z czego się odhamować) jak na aktualną przyczepność. I albo
gleba, albo poluźnienie toru jazdy i zielone. I co tu może
elektroniczna bozia na granicy? NIC. NULL. NADA. Bo brakuje
przyczepności na manewry.
r.
--
____________________________________________________
_____________
robert rędziak mailto:giekao-at-gmail-dot-com
zmien kreseczkę na kropeczkę: http://forum-subaru.pl
I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.
-
52. Data: 2009-04-30 06:11:40
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: fv <f...@c...com>
Piotr Klimek wrote:
> Dnia (Wed, 29 Apr 2009 14:47:37 +0200) ktos podajacy sie za fv
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
> [...]
>
>> I oczywiście teraz: to idź do szkoły ucz się hamować. Tak, tak.
>
> Lepiej miec ABS, ale jak nie ma to taki jednodniowy kurs tez moze dupe
> uratowac. W zeszlym roku na szkoleniu w suzuki mniej wiecej opanowalem
> emulowanie ABSu za pomoca prawej dloni. W tym roku od pierwszej proby
> udawalo mi sie to robic bez wiekszych problemow.
A w tym sensie... To już mam opanowane, bez szkoły suzuki.
Ale ABS można wcisnąć na maksa i prawie natychmiast zacząć hamować maksymalnie na
dowolnej
nawierzchni przy dowolnej przyczepności. Tego obawiam się, że żadna szkoła nie
nauczy.
--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0
-
53. Data: 2009-04-30 06:32:54
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-04-30 08:11:40 +0200, fv <f...@c...com> said:
> Ale ABS można wcisnąć na maksa i prawie natychmiast zacząć hamować
> maksymalnie na dowolnej
> nawierzchni przy dowolnej przyczepności. Tego obawiam się, że żadna
> szkoła nie nauczy.
Znaczy bezmyślności i braku przewidywania konsekwencji swoich działań?
No fakt, tego ciężko kogoś nauczyć...
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
-
54. Data: 2009-04-30 06:49:14
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
Piotr Klimek pisze:
Poza tym highside by sie nie zdazyl, bo od razu z
> premedytacja zablokowalem tylne kolo i nie zamierzalem pozwolic mu sie
> krecic.
No jakby tyl przeszedl zablokowany z piasku na asfalt to mogl w tym
momencie w innym kierunku dawac opor i mogloby byc roznie.
Rozumiem ze zalozenie bylo takie ze zablokowany tyl ujedzie na zewnatrz
i da zaciesnic zakret ?
> Zreszta przy tej predkosc chyba i tak nie bylby mozliwy (?).
Jest mozliwy przy wrecz smiesznych predkosciach - byl tu taki film jak
gosc wyjezdza z salonu i robi highside jeszcze na parkingu.
> Wiem, ze nie rozegralem tego najlepiej :)
Nikt nie jest doskonaly.
KJ
-
55. Data: 2009-04-30 07:38:27
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: a...@g...com
On 30 Kwi, 08:49, KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
>
> Jest mozliwy przy wrecz smiesznych predkosciach - byl tu taki film jak
> gosc wyjezdza z salonu i robi highside jeszcze na parkingu.
>
http://www.youtube.com/watch?v=VHF76Cgjftc
--
Artur
-
56. Data: 2009-04-30 10:29:37
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: "Monster" <a...@o...pl>
Użytkownik "Robert Rędziak" napisał w wiadomości
> To co mi z tego, że mogę hamować ,,na granicy przyczepności'',
> jak tej przyczepności jest mało? Oczywiście dzięki ABS-owi
> nie zaliczymy poślizgu od siły pochodzącej od hamowania (ale i
> hamowanie będzie nikczemne), za to możemy się ładnie poślizgnąć,
> jak boczne siły będą zbyt wysokie (bo jedziemy za szybko, a nie
> mamy z czego się odhamować) jak na aktualną przyczepność. I albo
> gleba, albo poluźnienie toru jazdy i zielone. I co tu może
> elektroniczna bozia na granicy? NIC. NULL. NADA. Bo brakuje
> przyczepności na manewry.
ABS mniej wprawnym zastępuje pampersa i nie boją się gwałtowniej korzystać z
klamki,no i piasek jest przerażający:-)Widziałem taki patent-na
winklu,ciasny,bardzo wolny,przy wewn było trochę piachu, ominęliśmy szerszym
łukiem mocniej się składając,a ostatni....się przestraszył i przez piach
poszedł prosto:-)
Tomek
BMWR1100S
Dniepr MT10 koszowiec
-
57. Data: 2009-04-30 11:59:31
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: fv <f...@c...com>
de Fresz wrote:
> On 2009-04-30 08:11:40 +0200, fv <f...@c...com> said:
>
>> Ale ABS można wcisnąć na maksa i prawie natychmiast zacząć hamować
>> maksymalnie na dowolnej
>> nawierzchni przy dowolnej przyczepności. Tego obawiam się, że żadna
>> szkoła nie nauczy.
>
> Znaczy bezmyślności i braku przewidywania konsekwencji swoich działań?
> No fakt, tego ciężko kogoś nauczyć...
Nie, nie bezmyślności. Chodzi o sytuację, w której nie masz już wyboru, nie masz
wyjścia. Ktoś inny
zadecydował za ciebie a teraz musisz zmaksymalizować swoje szanse na ocalenie zdrowia
i życia. ABS
służy tej właśnie maksymalizacji.
Oczywiście dużo lepsze od ABS jest unikanie sytuacji w której konieczne jest
hamowanie awaryjne.
--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0
-
58. Data: 2009-04-30 12:07:04
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: a...@g...com
On 30 Kwi, 13:59, fv <f...@c...com> wrote:
>
> Nie, nie bezmyślności. Chodzi o sytuację, w której nie masz już wyboru, nie masz
wyjścia. Ktoś inny
> zadecydował za ciebie a teraz musisz zmaksymalizować swoje szanse na ocalenie
zdrowia i życia. ABS
> służy tej właśnie maksymalizacji.
>
> Oczywiście dużo lepsze od ABS jest unikanie sytuacji w której konieczne jest
hamowanie awaryjne.
>
Więc podsumowując, nadal twierdzisz że motocykl bez ABS-u jest
bezużyteczny?
--
Artur
-
59. Data: 2009-04-30 12:08:32
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "kakmar"
>> Koło przyczepności jest nieubłagalne. Albo hamujesz i składowa
>To chyba taka elipsa bardziej niż koło, no chyba że opona w każdą stronę
>tak samo trzyma, ale coś nie wydaje mi się.
A dlaczego miałaby trzymać inaczej?
--
[------------------------] A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny
[ K...@e...eu.org ]
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
-
60. Data: 2009-04-30 12:17:54
Temat: Re: CBF1000- rynek wtorny...
Od: fv <f...@c...com>
Monster wrote:
> Użytkownik "fv" <f...@c...com> napisał w wiadomości
>> zakończyła się szlifem tylko dlatego, że ktoś mi zjechał z drogi i miałem
>> gdzie odpuścić heble.
> Człowieku,ABS to nie kółka boczne,przed paciakiem tak nie chroni!!
Tak.
> Dobry
> kierownik hamuje na granicy zadziałania tego urządzenia,wtedy droga
> hamowania jest krótsza.
Znasz kogoś takiego? Ostatnio był test w Motocyklu konfrontujący tą teorię z
rzeczywistością.
Okazało się, że zawodnik wyścigowy owszem, na suchym równym torze pokona ABS.
Motocyklista z
wieloletnim doświadczeniem niestety został pokonany przez nowicjusza z ABS. Na mokrym
ABS nie dał
szans nawet najwprawniejszym.
--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0