eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 11. Data: 2013-10-20 09:27:02
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2013-10-20 02:12, k...@g...com wrote:
    (ciap)
    > W umowie najmu może być zapis że oplata jest pobierana co 10 lat. Od takiej umowy
    płaci się w US 8,5% podatku, można i na zasadach ogólnych płacić podatek.
    >
    >Ponieważ kasa z najmu nie jest w żaden sposób powiązana ze stosunkiem pracy to nie
    ma żadnych opłat do ZUSu.

    Wspólne rozliczenie z zoną na 99% niemozliwe :p


    Wlodek


  • 12. Data: 2013-10-20 09:38:29
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu niedziela, 20 października 2013 02:28:58 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa
    napisał:

    > W sumie to bardziej pytanie na grupę o podatkach.

    Zadałem je tutaj z premedytacją. Nie brakuje tutaj osób zarabiających na elektronice,
    a chodziło mi właśnie bardziej o wypowiedzi praktyków.

    > Ostrożnie z kombinacjami bo wszelkie czynności mające na celu ominięcie
    > i uniknięcie opodatkowania prawa choć literalnie legalne w razie czego
    > będą zinterpretowane jako kant podatkowy.

    To ogólnie znana prawda, że zbytnie wychylanie się, nawet w dobrej wierze, do niczego
    dobrego nie prowadzi :)
    W sumie z przedstawionych możliwości sensowne wydaje się wyjście z umową o dzieło,
    zastanawia mnie jednak tutaj jeszcze coś. Umowa u dzieło może być z przeniesieniem
    bądź bez przeniesienia praw autorskich, od tego dość mocno zależy wysokość kosztów
    uzyskania. Finansowo bardziej korzystnie jest z przeniesieniem praw autorskich, ale
    czy wystarczy tłumaczenie, że sprzedając owoc umowy pozwalam klientowi robić z nim,
    co tylko chce, a kolejnemu wcale nie sprzedaję tego samego, bo w sofcie urządzenia
    zmienione są trzy linijki?

    Podoba mi się sztuczka z wynajmem, można przecież sformułować umowę najmu tak, że za
    cały okres najmu dokonywana jest jednorazowa opłata, a po zakończeniu najmu
    urządzenie nie podlega zwrotowi. Pytanie jednak pozostaje, czy po donosie
    "życzliwego", że Jarek P. sprzedaje tu na prawo i lewo "coś" i na pewno robi to na
    czarno, urzędnik w US przyjmie takie tłumaczenie, że ja tego nie sprzedaję, tylko
    wynajmuję, o proszę, tu są umowy. No i drugie pytanie, co na to potencjalni klienci.
    Jak moja wiarygodność jako sprzedawcy wyjdzie na tym, kiedy klient prócz otrzymania
    urządzenia dostanie do podpisu "umowę najmu" :)

    DG w tym wszystkim wypada najsensowniej, ale kurczę... poczytałem wczoraj, ile z tym
    jest pierdolenia się (przepraszam, ale to słowo jest tu uzasadnione), choćby z samym
    założeniem DG, a potem z jej prowadzeniem w ciągu roku, że naprawdę, odechciewa
    się...

    J.



  • 13. Data: 2013-10-20 10:19:43
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2013-10-20 09:38, Jarek P. wrote:
    (ciap)
    > Podoba mi się sztuczka z wynajmem, można przecież sformułować umowę najmu tak, że
    za cały okres najmu dokonywana jest jednorazowa opłata, a po zakończeniu najmu
    urządzenie nie podlega zwrotowi. Pytanie jednak pozostaje, czy po donosie
    "życzliwego", że Jarek P. sprzedaje tu na prawo i lewo "coś" i na pewno robi to na
    czarno, urzędnik w US przyjmie takie tłumaczenie, że ja tego nie sprzedaję, tylko
    wynajmuję, o proszę, tu są umowy. No i drugie pytanie, co na to potencjalni klienci.
    Jak moja wiarygodność jako sprzedawcy wyjdzie na tym, kiedy klient prócz otrzymania
    urządzenia dostanie do podpisu "umowę najmu" :)
    >
    > DG w tym wszystkim wypada najsensowniej, ale kurczę... poczytałem wczoraj, ile z
    tym jest pierdolenia się (przepraszam, ale to słowo jest tu uzasadnione), choćby z
    samym założeniem DG, a potem z jej prowadzeniem w ciągu roku, że naprawdę, odechciewa
    się...
    >
    "Przyjazne państwo" ?


    Włodek


  • 14. Data: 2013-10-20 10:20:54
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: ajt <a...@u...com.pl>

    W dniu 2013-10-20 02:48, A.L. pisze:
    > On Sun, 20 Oct 2013 01:05:49 +0200, "J.F."
    > <j...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >> Dnia Sat, 19 Oct 2013 17:56:37 -0500, A.L. napisał(a):
    >>>> Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy
    zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w
    przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o
    pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.
    >>>
    >>> Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
    >>> chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?
    >>
    >> Wolno, ale:
    >> a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty,
    >> lub
    >> b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne
    >> oplaty ...
    >>
    >> J.
    >
    > Pzreciez to pojeb ekstremalny...

    Gdybyś postanowił zrobić to nieodpłatnie (np. w ramach pomocy sąsiadce
    staruszce), też jest ciekawie. W takim przypadku sąsiadka ma obowiązek
    odprowadzić podatek dochodowy od wartości uzyskanewgo nieodpłatnego
    świadczenia, czyli od kwoty, jaką by musiała zapłacić zlecając to komuś :)
    --
    Pozdrawiam
    Andrzej
    www.symbiostock.info


  • 15. Data: 2013-10-20 10:56:02
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 19 Oct 2013 19:48:08 -0500, A.L. napisał(a):
    >>> Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
    >>> chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?
    >>Wolno, ale:
    >>a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty,
    >>lub
    >>b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne
    >>oplaty ...
    >>
    > Pzreciez to pojeb ekstremalny...

    A w USA to tak ot sobie wolno ?

    I co - wykazujesz potem w zeznaniu rocznym i placisz podatek
    dochodowy, czy jest podobnie jak w Polsce i popelniasz przy okazji
    nikt nie wie ile przestepstw skarbowych ?
    O ile pamietam macie tam powszechny podatek obrotowy od towarow ... to
    pewnie od uslug tez ? Jaka jest kara za nieplacenie ?

    A tak idac dalej - jak przy okazji tego odsniezania noge sobie
    zlamiesz ? Albo na odsniezonym chodniku sasiad noge zlamie, albo
    listonosz ?

    J.


  • 16. Data: 2013-10-20 12:22:37
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Jarek,

    Saturday, October 19, 2013, 11:27:42 PM, you wrote:

    > Panowie, głupie pytanie mam: Każdy chyba elektronik spotkał się z
    > takim zleceniem, jak w tytule. Oczywiście, tu nie ma problemu, się
    > robi, się kasuje ile się tam uzgodniło i wszyscy rozchodzą się
    > zadowoleni. Co jednak, kiedy zlecenie zaczyna dotyczyć większej
    > ilości sztuk? Albo jest więcej chętnych na takie samo zlecenie, bo
    > szeptaną reklamą się rozeszło, jakie to "coś" dobre wyszło?

    > Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu, którą jako osoba
    > prywatna, nie mająca DG mogę w ten sposób zyskać legalnie bez
    > konieczności martwienia się o US? Ewentualnie, gdybym chciał byc
    > megauczciwy i płacić państwu haracz jak należy, jak to powinno być
    > przeprowadzone? Normalnie DG, i płacenie co miesiąc ZUSu i VATu i
    > sratu, czy są zlecenia, czy nie?

    Nie istnieje kwota graniczna :( Zasada jest taka, że jeżeli zaczynasz
    robić coś regularnie bez zawierania innych umów, to prowadzisz
    działalność gospodarczą.

    Możesz zawierać ze swoimi klientami umowy o dzieło czy też
    umowy-zlecenia ale wtedy na klientów spada obowiązek prowadzenia
    biurokracji. A osobie fizycznej, nieprowadzącej działalności,
    zdecydowanie to się nie spodoba.

    Często najprościej jest po prostu rozpocząć działalność gospodarczą.
    Najmniej kosztowna jest w przypadku, gdy masz inny dochód oZUSowany na
    podstawie co najmniej najniższej krajowej - wtedy płacisz tylko
    zdrowotne, którego większość odzyskasz w rozliczeniu rocznym. Czyli
    ilość wydanych pieniędzy nie do odzyskania sprowadzi się do
    kilkudziesięciu PLN miesięcznie.

    Jeśli chodzi o VAT, to żeby w niego wpaść obowiązkowo, trzeba osiągnąć
    spore obroty. Ale VAT, wbrew pozorom nie jest tak bolesny, jak się
    wydaje. Szczególnie, gdy Twoje usługi zużywają sporo materiałów.

    O więcej musisz pytać na grupie pl.soc.prawo.podatki

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 17. Data: 2013-10-20 12:24:10
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello A.L.,

    Sunday, October 20, 2013, 2:48:08 AM, you wrote:

    >>>>Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy
    zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w
    przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o
    pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.
    >>> Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
    >>> chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?
    >>Wolno, ale:
    >>a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty,
    >>lub
    >>b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne
    >>oplaty ...
    > Pzreciez to pojeb ekstremalny...

    To jest prawo po prostu.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 18. Data: 2013-10-20 12:47:54
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: Pawel O'Pajak <o...@i...pl>


    Powitanko,

    > Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu, którą jako osoba
    > prywatna, nie mająca DG mogę w ten sposób zyskać legalnie bez
    > konieczności martwienia się o US?

    Do odpowiedzi przedpiscow dodam jeszcze Inkubatory Przedsiebiorczosci.
    To taki wynalazek, ze podpisujesz z nimi umowe i placisz 200zl
    miesiecznie. Cala biurokracja i ZUS, to juz ich sprawa. Jest pare takich
    Inkubatorow, musialbys dowiedziec sie o szczegoly.
    Jesli zakladasz DG i wczesniej jej przez chyba 5 lat nie prowadziles, to
    przez 2 lata placisz "tylko" polowe ZUSu. Potem firme prowadzi zona, Ty
    jestes bezrobotny, Twoja firma zamknieta. Potem ten sam manewr z innym
    czlonkiem rodziny, az tu nagle po 5 latach odkrywasz w sobie rekina
    kapitalizmu i znowu prowadzisz DG ze zmniejszona stawka ZUS.
    Kurde, gdyby nie ZUS, to mielibysmy pewnie 10% wzrost gospodarczy...

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 19. Data: 2013-10-20 12:53:55
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: Marek Borowski <m...@x...com>

    On 10/20/2013 9:38 AM, Jarek P. wrote:
    > W dniu niedziela, 20 października 2013 02:28:58 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa
    napisał:
    >
    >
    > DG w tym wszystkim wypada najsensowniej, ale kurczę... poczytałem wczoraj, ile z
    tym jest pierdolenia się (przepraszam, ale to słowo jest tu uzasadnione), choćby z
    samym założeniem DG, a potem z jej prowadzeniem w ciągu roku, że naprawdę, odechciewa
    się...
    >
    Bez przesady, jak nie masz wymogu prowadzenia pelnej ksiegowosci i jak
    nie zatrudniasz ludzi to wymagana papierologia w DG jest trywialna.
    Dla osob ktore nie chca sie tym zajmowac jest zawsze opcja zaplacenia
    100 PLN / mc zewntrzej firmie za prowadzenie ksiegowosci i
    przygotowywanie deklaracji.

    Samo zalozenie jeszcze w czasach gdzie nie bylo to uproszczone tez nie
    bylo jakims challegem.No chyba ze kolega chce spolke akcyjna zakladac,
    tu fakt jest troche wiecej zabawy :-)



    Pozdrawiam

    Marek



  • 20. Data: 2013-10-20 13:00:42
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>


    >W przypadku Janka zastanowił bym się czy nie warto mu zamiast
    sprzedawać wynajmować. W umowie najmu może być zapis że oplata jest
    pobierana co 10 lat. Od takiej umowy płaci się w US 8,5% podatku, można
    i na zasadach ogólnych płacić podatek. Ponieważ kasa z najmu nie jest w
    żaden sposób powiązana ze stosunkiem pracy to nie ma żadnych opłat do
    ZUSu.


    A ja Janka przed tym przestrzegam!
    Pomysł Twój a jego konsekwencje cudze.

    W wielu ustawach jest definicja działalności gospodarczej na potrzeby
    tych ustaw.
    W ustawie o podatkach dochodowych inna a w ustawie o VAT inna.

    Np. w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej:
    Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza,
    budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i
    wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w
    sposób zorganizowany i ciągły.

    oraz:
    Art. 3. 2)
    Przepisów ustawy nie stosuje się do działalności wytwórczej w
    rolnictwie w zakresie upraw rolnych oraz chowu i hodowli zwierząt, [...]
    - bo rolnicy mają swoją ustawę w tym zakresie,

    Słowa kluczowe to "w sposób zorganizowany i ciągły",
    Tymi słowami kluczowymi karmią się wszystkie instytucje takie jak ZUS,
    US, etc.

    Co do podatku VAT bo była o tym też mowa. Kwota obrotu powyżej której
    płacimy VAT
    to kwota zwolnienia od tego podatku.
    Zwolnienie nie jest zasadą. Jest wyborem zwolnienia które nie każdemu
    przysługuje.

    Art. 5. 1
    Opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług, zwanym dalej "podatkiem",
    podlegają:
    1) odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium
    kraju;

    oraz:
    2. Czynności określone w ust. 1 podlegają opodatkowaniu niezależnie od
    tego, czy
    zostały wykonane z zachowaniem warunków oraz form określonych przepisami
    prawa.

    Czyli w zakresie podatku VAT nie ma znaczenia jak sobie swoje relacje
    gospodarcze nazwiesz,
    czy jest umowa taka, siaka i czy jest w ogóle.

    A teraz wyłączenia spod ustawy o VAT:
    Art. 6.
    Przepisów ustawy nie stosuje się do:
    1) transakcji zbycia przedsiębiorstwa lub zorganizowanej części
    przedsiębiorstwa;
    2) czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy;

    Ale kolega prostytuować np. się nie zamierza tylko konstruować i
    sprzedawać elektronikę.


    Prosta odpowiedź urzędnika z US na Wasz pomysł z wypożyczeniem:
    Art. 7.
    1. Przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie
    się przeniesienie
    prawa do rozporządzania towarami jak właściciel, w tym również:
    1) [...]
    2) wydanie towarów na podstawie umowy dzierżawy, najmu, leasingu lub
    innej
    umowy o podobnym charakterze zawartej na czas określony lub umowy
    sprzedaży na warunkach odroczonej płatności, jeżeli umowa przewiduje, że
    w następstwie normalnych zdarzeń przewidzianych tą umową lub z chwilą
    zapłaty ostatniej raty prawo własności zostanie przeniesione;

    Art. 8.
    1. Przez świadczenie usług, o którym mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie
    się każde
    świadczenie na rzecz osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki
    organizacyj-
    nej niemającej osobowości prawnej, które nie stanowi dostawy towarów w
    ro-
    zumieniu art. 7, w tym również:
    1) przeniesienie praw do wartości niematerialnych i prawnych, bez
    względu na
    formę, w jakiej dokonano czynności prawnej;

    Zwolnienia od podatku VAT są wylistowane w art. 43.
    Natomiast zwolnienie kwotowe (art. 113 - 150.000) o którym była w wątku
    mowa
    jest liczone w proporcji do okresu prowadzenia działalności.
    Przypominam, gdyż nie jeden początkujący przedsiębiorca się na tym
    przejechał.

    A, i jeszcze sprawa kasy fiskalnej . . .

    Reasumując:
    Kolejne, powtarzające się umowy o dzieło i umowy zlecenia zostaną
    zinterpretowane
    jako działalność gospodarcza.

    Moja propozycja.
    Janek powinien
    Zdobyć ubezpieczenie E-R i Zdr. (zatrudnić się).
    Założyć DG,
    Wybrać opodatkowanie PPE (ryczałt) o ile ustawa o ryczałcie nie wyłącza
    takiego
    opodatkowania.
    Wybrać zwolnienie od VAT,
    Zawiesić DG,
    Odwiesić na czas zlecenia.
    Zawiesić (w czasie zawieszenia nie płaci się ZUS),

    (Sprawdzić czy Janek jest uczniem, studentem, świadczeniobiorcą (np. z
    ZUS), czy się
    rozlicza z rodzicami, czy ktoś inny pobiera na niego zasiłki, dotacje,
    ulgi, etc, etc.)








strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: