eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 99

  • 1. Data: 2013-10-19 23:27:42
    Temat: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    Panowie, głupie pytanie mam:
    Każdy chyba elektronik spotkał się z takim zleceniem, jak w tytule. Oczywiście, tu
    nie ma problemu, się robi, się kasuje ile się tam uzgodniło i wszyscy rozchodzą się
    zadowoleni. Co jednak, kiedy zlecenie zaczyna dotyczyć większej ilości sztuk? Albo
    jest więcej chętnych na takie samo zlecenie, bo szeptaną reklamą się rozeszło, jakie
    to "coś" dobre wyszło?

    Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu, którą jako osoba prywatna, nie mająca DG
    mogę w ten sposób zyskać legalnie bez konieczności martwienia się o US?
    Ewentualnie, gdybym chciał byc megauczciwy i płacić państwu haracz jak należy, jak to
    powinno być przeprowadzone? Normalnie DG, i płacenie co miesiąc ZUSu i VATu i sratu,
    czy są zlecenia, czy nie?

    J.


  • 2. Data: 2013-10-19 23:31:07
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: LeonKame <k...@l...com>




    3091 zł rocznie teoretytcznie mozesz sobie dorobic bez podatku


  • 3. Data: 2013-10-19 23:35:15
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu sobota, 19 października 2013 23:31:07 UTC+2 użytkownik LeonKame napisał:
    > 3091 zł rocznie teoretytcznie mozesz sobie dorobic bez podatku

    Ale to się przecież sumuje z dochodem osiągalnym normalnie z pracy na etacie, a tu
    mam jednak troszeczkę więcej rocznie, niż trzy kafle.

    J.


  • 4. Data: 2013-10-20 00:12:23
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 19 października 2013 23:27:42 UTC+2 użytkownik Jarek P. napisał:
    > Panowie, głupie pytanie mam:
    >
    > Każdy chyba elektronik spotkał się z takim zleceniem, jak w tytule. Oczywiście, tu
    nie ma problemu, się robi, się kasuje ile się tam uzgodniło i wszyscy rozchodzą się
    zadowoleni. Co jednak, kiedy zlecenie zaczyna dotyczyć większej ilości sztuk? Albo
    jest więcej chętnych na takie samo zlecenie, bo szeptaną reklamą się rozeszło, jakie
    to "coś" dobre wyszło?
    >
    >
    >
    > Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu, którą jako osoba prywatna, nie mająca
    DG mogę w ten sposób zyskać legalnie bez konieczności martwienia się o US?
    >
    > Ewentualnie, gdybym chciał byc megauczciwy i płacić państwu haracz jak należy, jak
    to powinno być przeprowadzone? Normalnie DG, i płacenie co miesiąc ZUSu i VATu i
    sratu, czy są zlecenia, czy nie?
    >
    >
    >
    > J.
    Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy
    zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w
    przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o
    pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.


  • 5. Data: 2013-10-20 00:21:44
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: LeonKame <k...@l...com>

    W dniu 2013-10-19 23:35, Jarek P. pisze:
    > W dniu sobota, 19 października 2013 23:31:07 UTC+2 użytkownik LeonKame napisał:
    >> 3091 zł rocznie teoretytcznie mozesz sobie dorobic bez podatku
    >
    > Ale to się przecież sumuje z dochodem osiągalnym normalnie z pracy na etacie, a tu
    mam jednak troszeczkę więcej rocznie, niż trzy kafle.
    >
    > J.
    >

    Jesli pracujesz na etatcie to zaloz dzialanosc gospodarcza i wtedy
    bedziesz placicl tylko dodatkowo skladke na leczenie.


  • 6. Data: 2013-10-20 00:56:37
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Sat, 19 Oct 2013 15:12:23 -0700 (PDT), k...@g...com wrote:

    >W dniu sobota, 19 października 2013 23:27:42 UTC+2 użytkownik Jarek P. napisał:
    >> Panowie, głupie pytanie mam:
    >>
    >> Każdy chyba elektronik spotkał się z takim zleceniem, jak w tytule. Oczywiście, tu
    nie ma problemu, się robi, się kasuje ile się tam uzgodniło i wszyscy rozchodzą się
    zadowoleni. Co jednak, kiedy zlecenie zaczyna dotyczyć większej ilości sztuk? Albo
    jest więcej chętnych na takie samo zlecenie, bo szeptaną reklamą się rozeszło, jakie
    to "coś" dobre wyszło?
    >>
    >>
    >>
    >> Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu, którą jako osoba prywatna, nie mająca
    DG mogę w ten sposób zyskać legalnie bez konieczności martwienia się o US?
    >>
    >> Ewentualnie, gdybym chciał byc megauczciwy i płacić państwu haracz jak należy, jak
    to powinno być przeprowadzone? Normalnie DG, i płacenie co miesiąc ZUSu i VATu i
    sratu, czy są zlecenia, czy nie?
    >>
    >>
    >>
    >> J.
    >Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy
    zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w
    przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o
    pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.

    Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
    chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?

    A.L.


  • 7. Data: 2013-10-20 01:05:49
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 19 Oct 2013 17:56:37 -0500, A.L. napisał(a):
    >>Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy
    zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w
    przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o
    pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.
    >
    > Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
    > chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?

    Wolno, ale:
    a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty,
    lub
    b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne
    oplaty ...

    J.


  • 8. Data: 2013-10-20 02:12:45
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 20 października 2013 00:56:37 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
    > On Sat, 19 Oct 2013 15:12:23 -0700 (PDT), k...@g...com wrote:
    >
    >
    >
    > >W dniu sobota, 19 października 2013 23:27:42 UTC+2 użytkownik Jarek P. napisał:
    >
    > >> Panowie, głupie pytanie mam:
    >
    > >>
    >
    > >> Każdy chyba elektronik spotkał się z takim zleceniem, jak w tytule. Oczywiście,
    tu nie ma problemu, się robi, się kasuje ile się tam uzgodniło i wszyscy rozchodzą
    się zadowoleni. Co jednak, kiedy zlecenie zaczyna dotyczyć większej ilości sztuk?
    Albo jest więcej chętnych na takie samo zlecenie, bo szeptaną reklamą się rozeszło,
    jakie to "coś" dobre wyszło?
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu, którą jako osoba prywatna, nie
    mająca DG mogę w ten sposób zyskać legalnie bez konieczności martwienia się o US?
    >
    > >>
    >
    > >> Ewentualnie, gdybym chciał byc megauczciwy i płacić państwu haracz jak należy,
    jak to powinno być przeprowadzone? Normalnie DG, i płacenie co miesiąc ZUSu i VATu i
    sratu, czy są zlecenia, czy nie?
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> J.
    >
    > >Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy
    zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w
    przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o
    pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.
    >
    >
    >
    > Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
    >
    > chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?
    >
    >
    >
    > A.L.

    Oczywiście ze Ci wolno. Sąsiad (edzi) nie musi(szą) prowadzić działalności
    gospodarczej Żeby Cie zatrudnić. Kodeks Cywilny zawiera odpowiednie zapisy na taką
    okoliczność. Umowa zlecenia będzie odpowiednia. W przypadku takiej umowy
    zleceniodawca wpłaca pobraną zaliczkę na podatek dochodowy do US i wszystkie opłaty
    związane z obowiązkowymi ubezpieczeniami różnymi do ZUSu. Wystawia również dokument
    po zakończeniu roku w którym była zawarta umowa. Umowa o dzieło w przypadku
    odśnieżania według mnie nie przysługuje. Ale w przypadku urządzenia elektronicznego w
    którym zawarta jest wartość intelektualna umowa o dzieło będzie dobra. Nie wydaje mi
    się żeby przeszkodą mogło być że powstanie więcej niż jedno urządzenie i będzie kilka
    umów z różnymi osobami. Malarz albo kompozytor nie muszą zakładać działalności
    gospodarczej żeby sprzedać swoje dzieła. Jak od kompozytora kupią ten sam utwór na
    przykład stacje radiowe to za każde puszczenie na antenie będzie dostawał działkę. W
    przypadku Janka zastanowił bym się czy nie warto mu zamiast sprzedawać wynajmować. W
    umowie najmu może być zapis że oplata jest pobierana co 10 lat. Od takiej umowy płaci
    się w US 8,5% podatku, można i na zasadach ogólnych płacić podatek. Ponieważ kasa z
    najmu nie jest w żaden sposób powiązana ze stosunkiem pracy to nie ma żadnych opłat
    do ZUSu.


  • 9. Data: 2013-10-20 02:28:58
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 19.10.2013 23:27, Jarek P. pisze:

    > Co jednak, kiedy zlecenie zaczyna dotyczyć większej ilości sztuk?

    Liczby.

    [ciach]

    > Krótko mówiąc, czy jest jakaś kwota dochodu,
    > którą jako osoba prywatna, nie mająca DG mogę w ten
    > sposób zyskać legalnie bez konieczności martwienia się o US?

    Jest pewna kwota wolna od podatku, ale zarabiając nawet minimum socjalne
    w ciągu roku ją przekroczysz.

    Czyli martwisz się zawsze.

    > Ewentualnie, gdybym chciał byc megauczciwy i płacić państwu
    > haracz jak należy, jak to powinno być przeprowadzone?
    > Normalnie DG, i płacenie co miesiąc ZUSu i VATu i sratu,
    > czy są zlecenia, czy nie?

    W sumie to bardziej pytanie na grupę o podatkach.

    Nie ma konkretnego limitu od którego musisz założyć DG. Jest tylko dość
    ogólne określenie, że DG to coś prowadzonego w sposób ciągły i
    zorganizowany.

    Jest kwotowy limit od którego podpadasz pod VAT.

    Jeśli nie podpadasz pod DG to masz kilka możliwości: zlecenie (oprócz
    podatku płacisz ZUS i składki zdrowotne), dzieło (tylko podatek, w sumie
    to bardziej pasuje - wykonujesz dzieła) lub sprzedaż (tylko aby nie
    podpaść pod dochodowy musisz konstruować dla siebie i sprzedawać dopiero
    po pół roku).

    Ostrożnie z kombinacjami bo wszelkie czynności mające na celu ominięcie
    i uniknięcie opodatkowania prawa choć literalnie legalne w razie czego
    będą zinterpretowane jako kant podatkowy.

    DG ma ten plus, że koszta wykonania są odliczane od zysku. Dzieła i
    zlecenia opłacają się, jeśli masz niewielkie realne koszta, np. kiedy
    więcej kosztuje twój czas niż materiały.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 10. Data: 2013-10-20 02:48:08
    Temat: Re: "zrób mi takie coś" a kwestie prawne
    Od: A.L. <a...@a...com>

    On Sun, 20 Oct 2013 01:05:49 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >Dnia Sat, 19 Oct 2013 17:56:37 -0500, A.L. napisał(a):
    >>>Oprócz DG są jeszcze umowy o dzieło ( nie podchodzi pod ZUS na razie) i umowy
    zlecenie ( podchodzą pod ZUS). W obydwu przypadkach są jakieś ograniczenia w
    przypadku zawierania takich umów z aktualnym pracodawcą, jeśli się go ma. Chodzi o
    pracodawcę z którym ma się normalną umowę o pracę na czas nieokreślony.
    >>
    >> Znaczy, zalozmu ze parcuje na etacie. Po etacie, odsniezam sasiadom
    >> chodnik w zimie za 50 zlotych na tydzien. Czy mi nie wolno?
    >
    >Wolno, ale:
    >a) jak zarejestrujesz dzialalnosc, i bedziesz placil stosowne oplaty,
    >lub
    >b) jak cie sasiedzi oficjalnie zatrudnia, i beda placic stosowne
    >oplaty ...
    >
    >J.

    Pzreciez to pojeb ekstremalny...

    A.L.

strony : [ 1 ] . 2 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: