-
81. Data: 2012-08-30 08:07:22
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: xart <x...@g...com>
W dniu 2012-08-29 16:55, Janko Muzykant pisze:
> Klient chce tanio.
Prawda, kilka lat temu klient płacił 4-6k PLN za zdjęcie w studio
klepane kodakiem 14n. Dziś nawet nie myśli o wydaniu połowy tej kwoty.
>Reszta to margines. Taki trend, na dole i na górze.
Nie wiem jak na górze, ale na dole chcą mieć szybko tanio i jeszcze
na dodatek dobrze :)
pzdr
art
-
82. Data: 2012-08-30 08:21:02
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-08-30 08:07, xart pisze:
> Nie wiem jak na górze, ale na dole chcą mieć szybko tanio i jeszcze
> na dodatek dobrze :)
A dlaczego? Bo wiedzą, że mogą mieć szybko, tanio i jeszcze na dodatek
dobrze :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/a to dres, to nie dress code?/
-
83. Data: 2012-08-30 08:39:40
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: xart <x...@g...com>
W dniu 2012-08-30 08:21, Janko Muzykant pisze:
> A dlaczego? Bo wiedzą, że mogą mieć szybko, tanio i jeszcze na dodatek
> dobrze :)
Niestety, tak "IM" się czasami wydaje - ale będę się upierał że są w
błędzie.
pozdr
art
-
84. Data: 2012-08-30 08:50:40
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-08-30 08:39, xart pisze:
>> A dlaczego? Bo wiedzą, że mogą mieć szybko, tanio i jeszcze na dodatek
>> dobrze :)
>
> Niestety, tak "IM" się czasami wydaje - ale będę się upierał że są w
> błędzie.
Właśnie cały problem w tym i ostatnich tego typu wątkach polega na tym,
że nie są. Otóż mamy takie czasy, że da się szybko, tanio i dobrze.
Mozolnie składane systemy studyjne za dziesiątki tysięcy starły się ze
studentem z trzema quantuumami i Canonem 1100, i w znakomitej większości
przypadków wynik jest ten sam, albo i gorzej - student, otwarty na
eksperymenty, zrobił produkt ciekawszy (z punktu widzenia klienta).
Można sobie biadolić, można sobie wmawiać się, że tak nie jest, ale czas
parowozów niestety dobiega końca. Gdzieś będą jakieś nisze z dużą kasą,
ale to nie jest tak, jak w tanich zestawach materiałach do autosugestii:
jak będziesz bardzo chciał, to bardzo dostaniesz :)
I nie mówię czy to dobrze, czy to źle; mówię jak jest.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/jest kryzys wartości, patrzę w portfel, a tam wartości brak/
-
85. Data: 2012-08-30 09:29:36
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2012-08-30 08:50, Janko Muzykant pisze:> W dniu 2012-08-30 08:39,
xart pisze:
>>> A dlaczego? Bo wiedzą, że mogą mieć szybko, tanio i jeszcze na dodatek
>>> dobrze :)
>>
>> Niestety, tak "IM" się czasami wydaje - ale będę się upierał że są w
>> błędzie.
>
> Otóż mamy takie czasy, że da się szybko, tanio i dobrze.
I tu chyba trafiasz w sedno. Czy coś jest szybko i tanio potrafi
określić i wykonawca i klient. Czy coś jest dobrze _decyduje_ klient.
Wykonawca może lepiej, ale klient nie chce (nie widzi potrzeby), bo
będzie drożej.
Można pobiadolić dalej i ubolewać nad jakością zdjęć w prasie (komórki).
Jaki klient, taka prasa.
--
Pozdrawiam
JD
-
86. Data: 2012-08-30 12:39:39
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 30 Aug 2012 12:34:24 +0200, Janko Muzykant napisał(a):
> To wszystko bywało proste i jednoznaczne dopóki nie okazało się, że na
> dziewięć fotoziutków przypada jeden taki, co potrafi. Tu jest źródło zmian.
Who cares?
Skoro na stu tzw. redaktorów przypada jeden który widzi różnicę? A i jego
za niedługo zwolnią, bo za duże koszta generuje...
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
87. Data: 2012-08-30 12:59:25
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-08-30 12:39, Waldek Godel pisze:
>> To wszystko bywało proste i jednoznaczne dopóki nie okazało się, że na
>> dziewięć fotoziutków przypada jeden taki, co potrafi. Tu jest źródło zmian.
>
> Who cares?
> Skoro na stu tzw. redaktorów przypada jeden który widzi różnicę? A i jego
> za niedługo zwolnią, bo za duże koszta generuje...
Mówimy o mediach, które mają dwadzieścia lat historii (a czasem i
więcej). Zarząd/właściciele takiegoż dobra mają zbyt dużo wapna w
mózgach, żeby radzić sobie ze zmianami i jedyne, co potrafią, to ciąć
koszty, dziwić się, czemu to wszystko przestaje działać i narzekać. Jak
widać jednak, zwłaszcza wśród ludzi młodych, centrum mediów przeniosło
się w sieć, a tam karierę robią przede wszystkim ludzie zdolni (czy to w
sensie talentu do sztuki, czy biznesu). Budżety często bywają śmiesznie
małe czy wręcz brak takowych w ogóle. Jeśli już jacyś wielcy chcą tam
zaistnieć, to muszą bardzo uważać, bo kara za poślizg jest straszna.
To oczywiście dopiero się zaczyna i nie jest takie jednoznaczne, ale
trend taki jest. Co mnie bardzo, bardzo cieszy.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/największa teoria spiskowa na świecie? - każdy chce zarabiać/
-
88. Data: 2012-08-30 15:16:36
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Thu, 30 Aug 2012 12:59:25 +0200, Janko Muzykant napisał(a):
> Mówimy o mediach, które mają dwadzieścia lat historii (a czasem i
> więcej). Zarząd/właściciele takiegoż dobra mają zbyt dużo wapna w
> mózgach, żeby radzić sobie ze zmianami i jedyne, co potrafią, to ciąć
> koszty, dziwić się, czemu to wszystko przestaje działać i narzekać. Jak
> widać jednak, zwłaszcza wśród ludzi młodych, centrum mediów przeniosło
> się w sieć, a tam karierę robią przede wszystkim ludzie zdolni (czy to w
> sensie talentu do sztuki, czy biznesu). Budżety często bywają śmiesznie
> małe czy wręcz brak takowych w ogóle. Jeśli już jacyś wielcy chcą tam
> zaistnieć, to muszą bardzo uważać, bo kara za poślizg jest straszna.
> To oczywiście dopiero się zaczyna i nie jest takie jednoznaczne, ale
> trend taki jest. Co mnie bardzo, bardzo cieszy.
20 lat temu (i więcej) nie było internetowych banków informacji, które
dostarczały za jednym kliknięciem (i za grosze) zupełnie przypadkowych
fotek które mogą posłużyć do ilustracji dowolnie przypadkowej ilustracji.
Najbardziej klinicznym przypadkiem tej aberracji jest np. dziennik.pl który
potrafi pięcioakapitowy tekst rozbić na 10 slajdów i zrobić z tego tekstu
podpisy do 10 zupełnie przypadkowych fotek ze shutterstocka.
Bóg, klikalność, honorarium. Bo już nawet nie wierszówka.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
89. Data: 2012-08-30 16:55:56
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: quent <x...@x...com>
On 2012-08-29 20:52, cichybartko wrote:
> Ostatnia dyskusja o ekonomi była bardzo inspirująca i zacząłem sobie co
> nieco poczytywać.
:-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
90. Data: 2012-08-30 17:06:22
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-08-30 15:16, Waldek Godel pisze:
> 20 lat temu (i więcej) nie było internetowych banków informacji, które
> dostarczały za jednym kliknięciem (i za grosze) zupełnie przypadkowych
> fotek które mogą posłużyć do ilustracji dowolnie przypadkowej ilustracji.
>
> Najbardziej klinicznym przypadkiem tej aberracji jest np. dziennik.pl który
> potrafi pięcioakapitowy tekst rozbić na 10 slajdów i zrobić z tego tekstu
> podpisy do 10 zupełnie przypadkowych fotek ze shutterstocka.
> Bóg, klikalność, honorarium. Bo już nawet nie wierszówka.
To jest właśnie wapno w mózgu. Będzie jak z fejsem - akcje, zysk, kliki,
lubięto, reklama, a wyszła pupa - z całej farmy fanów można zarobić
stówkę i to jak się znajdzie frajera na allegro, który to kupi.
Panowie medialni w większości jednak mają odłożone na emeryturę więc nie
zginą. Bardziej boli ich, że byli ważni, a teraz będą dziadki.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/tak, proszę państwa, wygląd też się liczy.../