-
91. Data: 2012-08-30 18:04:40
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: PK <k...@n...pl>
On 2012-08-30, Michal Tyrala <w...@b...com.pl> wrote:
> O, bedzie wątek ogniskowa vs perspektywa na prfc? :-)
> Trza kupic pistacje na wieczór ;-)
Jestem prawie pewien, że już kiedyś był. Na nowy nie mam teraz czasu ;).
pozdrawiam,
PK
-
92. Data: 2012-08-31 10:40:48
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "xart" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:503dbb52$0$26690$6...@n...neostrad
a.pl...
>Ale ja nie tylko o w/w artykule i IKEI. Od kilku lat obserwuję wzrost
>liczby wizualizacji zastępujących zdjęcia w katalogach mebli i
>ceramiki
>sanitarnej.
hm, sanitarnej powiadasz ?
Z jednej strony to chyba trudniej zamodelowac, z drugiej ... forme do
tego jakos zrobili, moze i faktycznie model juz jest.
>Koncerny samochodowe dziś już
>bardzo często posługują się wizualizacją 3D w materiałach
>reklamowych.
Smiem twierdzic ze samochody z renderu lepiej wygladaja. Nie trzeba
ukrywac brzydkich szczegolow :-)
Koszta tez znacznie mniejsze.
J.
-
93. Data: 2012-08-31 12:44:04
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: xart <x...@g...com>
W dniu 2012-08-31 10:40, J.F pisze:
> Smiem twierdzic ze samochody z renderu lepiej wygladaja. Nie trzeba
> ukrywac brzydkich szczegolow :-)
> Koszta tez znacznie mniejsze.
Sądzę, że w przypadku samochodów już na etapie konceptu projektanci
posługują się dobrze zrobioną wizualizacją. Ponadto mają pewnie w
większości cyfrowe modele nadwozia do symulacji aerodynamicznych.
W tej branży projekt na pewno jest dobrze udokumentowany i wizualizacja
jest integralnym elementem procesu produkcji i co za tym idzie marketingu.
Dla zainteresowanych link:
http://www.cgrecord.net/2012/08/v-ray-demo-reels-201
2.html
szczególnej uwadze polecam automotive i architectural.
pozdr
art
-
94. Data: 2012-08-31 13:42:50
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "xart" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-08-31 10:40, J.F pisze:
>> Smiem twierdzic ze samochody z renderu lepiej wygladaja. Nie trzeba
>> ukrywac brzydkich szczegolow :-)
>> Koszta tez znacznie mniejsze.
>Sądzę, że w przypadku samochodów już na etapie konceptu projektanci
>posługują się dobrze zrobioną wizualizacją. Ponadto mają pewnie w
>większości cyfrowe modele nadwozia do symulacji aerodynamicznych.
>W tej branży projekt na pewno jest dobrze udokumentowany i
>wizualizacja
>jest integralnym elementem procesu produkcji i co za tym idzie
>marketingu.
W tej branzy projekt zaczyna sie od wizji Artysty, na kartkach :-)
Nie wykluczam ze dopuszcza rysunki z komputera, ale to nadal sa
rysunki plastyka
http://www.youtube.com/watch?v=a-TiFKr2yb0
Potem sie projektuje karoserie tak zeby zatwierdzona wizje spelnic
Ciekawa scenka jest od 41 minuty, choc pelna historia zaczyna sie pare
minut wczesniej.
Ale ja nawet nie o tym - tylko o tym ze render zrobiony na podstawie
uproszczonego modelu bedzie piekniejszy od rzeczywistej fotki. Nie
trzeba transportowac auta, myc go, czyscic opon.
A klienci ... zamowili ten samochod na podstawie artykulu
sponsorowanego w Playboyu
Popartego fotkami - tu akurat rzeczywistymi. Ale calostronnicowe
reklamy z renderkami na pewno tez pomogly ..
J.
-
95. Data: 2012-08-31 13:47:32
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: "quent" <x...@x...com>
> Nie ma takiej potrzeby. Nie jestem nawet zdziwiony
To dlaczego piszesz o tym jako o "modzie" skoro to normalna sprawa?
Znaczy... ja wiem dlaczego ;-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
96. Data: 2012-08-31 15:40:18
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: xart <x...@g...com>
W dniu 2012-08-31 13:42, J.F pisze:
> W tej branzy projekt zaczyna sie od wizji Artysty, na kartkach :-)
> Nie wykluczam ze dopuszcza rysunki z komputera, ale to nadal sa rysunki
> plastyka
> http://www.youtube.com/watch?v=a-TiFKr2yb0
>
> Potem sie projektuje karoserie tak zeby zatwierdzona wizje spelnic
>
Mnie chodziło o to, że czasem istnieje potrzeba zrobienia realistycznej
wizualizacji a nie szkicu koncepcyjnego i podejrzewam (bo w branży moto
nie siedzę) że taka forma prezentacji z dużą dozą prawdopodobieństwa tam
istnieje. A jeśli nawet jeszcze nie , to jest to kwestia czasu.
Oczywiście wszystko zaczyna się w głowie, potem na bank są szkice, bo
jest to forma odręcznej notatki na szybko (przynajmniej ja tak mam jak
zdarza mi się coś projektować). Zamiast bawić się w sztalugi, pędzle i
aerografy można wydłubać model 3D i z tego zrobić dowolną ilość ujęć.
Według mnie jest to duża zaleta, bo czas poświęcony na wydłubanie
siatki, może być porównywalny z wykonaniem 3 porządnych rysunków, na
których pokażę przód, tył i profil auta.
Mając siatkę jako bazę, łatwiej przeprowadzę modyfikacje i tu już mam
zysk na czasie. Dodatkowo mogę w cyfrowej formie wypuścić wzorniki
potrzebne do wykonania modelu fizycznego.
Dzisiejsze wielkie nazwiska designu takie jak Colani, Bertone czy
Pinifarina rozpoczynały w czasach, gdy do dyspozycji były tylko ołówki
i farby - nic dziwnego więc że przez lata korzystano z tego co było
dostępne. Teraz mamy więcej możności i sądzę, że są lub będą one także
wykorzystane.
Nie sadze natomiast, żeby wnętrze i całą jego ergonomię udało się
zrobić na dzień dzisiejszy tylko w modelu cyfrowym. Chyba nic nie
jest w stanie zastąpić subiektywnego odczucia wygody i poręczności
lub jej braku w fizycznie wykonanym prototypie w skali 1:1.
> Ale ja nawet nie o tym - tylko o tym ze render zrobiony na podstawie
> uproszczonego modelu bedzie piekniejszy od rzeczywistej fotki.
Według mnie piękniejszy nie będzie. Za pomocą animacji komputerowej
znacznie niższym kosztem osiągniesz efekty dostępne tradycyjnymi
metodami (np wywiezienie auta na inny kontynent by robić ujęcie
ze śmigłowca ze steadycamem jak pruje przez wąwóz między kamieniami
wiekości telewizora).
Jeśli chodziłoby o zwykłą studyjną fotkę na stonowanym jednolitym tle to
obie techniki dadzą to samo (pewnie porównywalnym kosztem) a i tak wynik
zostanie przetrawiony jeszcze w postprocessingu przy składzie gotowych
materiałów.
> Nie trzeba transportowac auta, myc go, czyscic opon.
A cóż to za problem dla koncernu, logistyka to pikuś a auto bierzesz
czyściutkie wprost z hali produkcyjnej :)
>
> A klienci ... zamowili ten samochod na podstawie artykulu sponsorowanego
> w Playboyu
> Popartego fotkami - tu akurat rzeczywistymi. Ale calostronnicowe
> reklamy z renderkami na pewno tez pomogly ..
Ja tam bym z obrazka samochodu nie kupił...
pozdr
art
-
97. Data: 2012-08-31 16:33:16
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "xart" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-08-31 13:42, J.F pisze:
>> http://www.youtube.com/watch?v=a-TiFKr2yb0
>Mnie chodziło o to, że czasem istnieje potrzeba zrobienia
>realistycznej
>wizualizacji a nie szkicu koncepcyjnego i podejrzewam (bo w branży
>moto nie siedzę) że taka forma prezentacji z dużą dozą
>prawdopodobieństwa tam istnieje. A jeśli nawet jeszcze nie , to jest
>to kwestia czasu.
No ale widziales - zaczyna sie jednak od szkicu koncepcyjnego, pozniej
sie go realizuje :-)
>Oczywiście wszystko zaczyna się w głowie, potem na bank są szkice, bo
>jest to forma odręcznej notatki na szybko (przynajmniej ja tak mam
>jak
>zdarza mi się coś projektować). Zamiast bawić się w sztalugi, pędzle
>i aerografy można wydłubać model 3D i z tego zrobić dowolną ilość
>ujęć. Według mnie jest to duża zaleta, bo czas poświęcony na
>wydłubanie
>siatki, może być porównywalny z wykonaniem 3 porządnych rysunków, na
>których pokażę przód, tył i profil auta.
No i tu mozesz miec racje ...
>Mając siatkę jako bazę, łatwiej przeprowadzę modyfikacje i tu już mam
>zysk na czasie. Dodatkowo mogę w cyfrowej formie wypuścić wzorniki
>potrzebne do wykonania modelu fizycznego.
Ale widziales - to sie robi, potem przychodzi aerodynamik i mowi ze
jest zle.
Poprawia (w plastelinie), przychodzisz i mowisz - co to za ochyda, cos
pan zrobil z moim pieknym projektem, kto panu pozwolil mazac go
plastelina.
A w ogole to moj projekt jest zatwierdzony przez zarzad :-)
>> Ale ja nawet nie o tym - tylko o tym ze render zrobiony na
>> podstawie
>> uproszczonego modelu bedzie piekniejszy od rzeczywistej fotki.
>Według mnie piękniejszy nie będzie.
Smiem twierdzic ze bedzie. Po prostu wielu drobnych szczegolow
psujacych wrazenie sie nie wprowadzi do modelu.
>> Nie trzeba transportowac auta, myc go, czyscic opon.
>A cóż to za problem dla koncernu, logistyka to pikuś a auto bierzesz
>czyściutkie wprost z hali produkcyjnej :)
Zakurzone bedzie, opony sa malo czarne itp. Wypucujesz, to bedziesz
musial z oswietleniem walczyc, zeby niechcianych odbic nie bylo, itp.
>> A klienci ... zamowili ten samochod na podstawie artykulu
>> sponsorowanego
>> w Playboyu
>> Popartego fotkami - tu akurat rzeczywistymi. Ale calostronnicowe
>> reklamy z renderkami na pewno tez pomogly ..
>Ja tam bym z obrazka samochodu nie kupił...
Ale tez to nie jest samochod projektowany dla twojego targetu :-)
Posluchaj - zamowien mieli na rok naprzod, zanim jeszcze produkcje
seryjna rozpoczeli :-)
J.
-
98. Data: 2012-08-31 17:20:42
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-08-31 13:47, quent pisze:
> To dlaczego piszesz o tym jako o "modzie" skoro to normalna sprawa?
> Znaczy... ja wiem dlaczego ;-)
Pochodna chciwości - trend, byle taniej, żeby przetrwać. Twój ulubiony
wolny rynek.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/zrobiłem tak dobre zdjęcie, że nikomu nie pokażę, bo jeszcze kto
ukradnie.../
-
99. Data: 2012-08-31 17:40:13
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: quent <x...@x...com>
On 2012-08-31 17:20, Janko Muzykant wrote:
> W dniu 2012-08-31 13:47, quent pisze:
>> To dlaczego piszesz o tym jako o "modzie" skoro to normalna sprawa?
>> Znaczy... ja wiem dlaczego ;-)
>
> Pochodna chciwości - trend, byle taniej, żeby przetrwać. Twój ulubiony
> wolny rynek.
Dzięki temu trendowi - byle taniej - stać Cię dziś na wiele rzeczy.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy na co pomstujesz ;-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
100. Data: 2012-08-31 18:15:39
Temat: Re: zapaść na rynku fotografów
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-08-31 17:40, quent pisze:
> Dzięki temu trendowi - byle taniej - stać Cię dziś na wiele rzeczy.
> Nawet nie zdajesz sobie sprawy na co pomstujesz ;-)
Coś za coś - obecnie jest mi fajnie i wesoło, ale po siedemdziesiątce
albo i wcześniej prawdopodobnie przyjdzie mi się żegnać z tym światem
albo przejść w życie wersja trzy zero - papu ze śmieci, spanie w
nieogrzewanym domu itd. Być może jednak za trzydzieści lat emeryci
powszechnie przejdą na system bloczkowy - zamiast kasy sto gramów kaszy,
pajda chleba, kwitek na siennik więc jakoś to będzie.
Poza tym fajnie i wesoło to nie jest trend masowy, jak widzę choćby po
znajomych.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/wolę spijać nektar z gregoriańskich spadkołąk w locie dzięcieliny pałej.../