Mikolaj Tutak pisze:
>> Niech ktoś pstryknie lampę studyjną błyskającą w ten dziwny sposób na
>> czasie B silnie machnąwszy aparatem - zobaczymy przebieg.
>
> Moze zrob rozmyte zdjecie w "B" tak aby czesc kadru doswietlała lampa
> studyjna a czesc stroboskop ustawiony na powiedzmmy 20 błysków przy
> 250Hz. Wtedy po dlugosci rozmycia oszacujesz czas normalnego swiecenia
> lampy studyjnej - lampe studyjna wyzwól z kabla.

Najprościej podłączyć fototranzystor pod wejście mikrofonowe w
komputerze i nagrać ''dźwięk''.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/chciałbym kiedyś napisać coś takiego, co z miejsca rozśmieszyłoby mnie/

do góry

Dnia Sat, 17 Jan 2009 12:53:14 +0100, Mikolaj Tutak napisał(a):

> Baaaardzo watpie, popatrz najpierw jak dziala lampa błyskowa. Dobrym
> wyjasnieniem zjawiska jest chyba fakt iż w lampie studyjnej błysk jest dłuży
> (wiekszy kondensator, podobny palnik) i umożliwia naswietlenie całego kadru.
> Pamietajmy iż czas otwarcia migawki (niezależnie od czasu) nie moze być
> znacząco krótszy niż czas "X-Sync" (pradopodobnie jest to 0.5-1.5EV krócej
> niż X-Sync). Zatem wystarczyłoby aby lampa studyjna świeciła przez 1/250
> sekundy, wazne aby ten błysk był idealnie zsynchronizowany z migawką...

Czas trwania błysku takiej lampki jak moja to 1/1000-1/500 s. Kiedyś to
zmierzyłem Nikonem, który nie ma przecież migawki, tylko dokładny zegarek
;-)

> Moim zdaniem trzebaby powtórzyć testy z wyzwalaniem kablowym, ale przy
> dolozonym obwodzie regulowanego opoznienia błysku, a następnie sprawdzić czy
> mozna dobrac takie opoznienie wyzwalania aby lampa studyjna zaswietliła
> ładnie cały kadr...
>
> BTW: Winieta pojawia się od lamelki otwierajacej czy zamykajacej migawkę?
> Zeby tylko nie okazałao się iż potrzebny bylby obwód wprowadzający ujemne
> opoznienie ;)

Impuls x-sync jest generowany przez pierwszą lamelkę docierającą do końca
kadru. Jeżeli dobrze pamiętam, to synchro na 1 i 2 lamelkę było kiedyś
realizowane poprzez proste zwarcie listkiem przysłony. To musi być więc
zamykająca lamelka, bo pierwsza już się schowała.

Przy wyzwalaniu radiowym i kablowym bez opóźniacza występuje wyraźna
winieta. I to zazwyczaj na czasach krótszych od x-sync. Na 1/200 Canon u
mnie winietuje (zarówno z chińczykami, jak i z Henslem).

Pozdrawiam
--
Radosław "Radio Erewan" Przybył; http://www.fototv.pl

do góry

Radio Erewan wrote:
> Dnia Sat, 17 Jan 2009 12:53:14 +0100, Mikolaj Tutak napisał(a):
>
>> Baaaardzo watpie, popatrz najpierw jak dziala lampa błyskowa. Dobrym
>> wyjasnieniem zjawiska jest chyba fakt iż w lampie studyjnej błysk
>> jest dłuży (wiekszy kondensator, podobny palnik) i umożliwia
>> naswietlenie całego kadru. Pamietajmy iż czas otwarcia migawki
>> (niezależnie od czasu) nie moze być znacząco krótszy niż czas
>> "X-Sync" (pradopodobnie jest to 0.5-1.5EV krócej niż X-Sync). Zatem
>> wystarczyłoby aby lampa studyjna świeciła przez 1/250 sekundy, wazne
>> aby ten błysk był idealnie zsynchronizowany z migawką...
>
> Czas trwania błysku takiej lampki jak moja to 1/1000-1/500 s. Kiedyś
> to zmierzyłem Nikonem, który nie ma przecież migawki, tylko dokładny
> zegarek ;-)

Jesli tak jest istotnie (czyli czas pracy migawki jest dłuższy od czasu
pracy palnika) to znaczy, iż fotoccela może wyzwalać wielokrotnie palnik
lampy, w co z kolei nie bardzo chce mi się wierzyć. Podsumowując są dwie
opcje:

- błysk lampy studyjnej jest wystarczajaco dlugi (~1/400s lub dłuższy) do
zaswietlenia całego kadru, ważne jest tylko jego precyzyje wyzwolenie (nie
za wczesnie i nie za pozno)

- fotocela moze wyzwalac palnik ksenonowy wielokrotnie podczas pracy
migawki - w to to jednak nie uwierze zbyt łatwo, gdyż:
a) w kondensatorze po blysku jest malo energi na kolejne
b) przetwornica nie laduje kondensatora "od strzała"
chyba że następuje "c"
c) kolejne wyzwolenia z fotoceli zapalają i wygaszają palnik ksenonowy, tak
iż energia kondensatorów starcza na dłużej niż normalnie

--
pozdrawiam
Mikolaj

do góry

Janko Muzykant wrote:
> Mikolaj Tutak pisze:
>>> Niech ktoś pstryknie lampę studyjną błyskającą w ten dziwny sposób
>>> na czasie B silnie machnąwszy aparatem - zobaczymy przebieg.
>>
>> Moze zrob rozmyte zdjecie w "B" tak aby czesc kadru doswietlała lampa
>> studyjna a czesc stroboskop ustawiony na powiedzmmy 20 błysków przy
>> 250Hz. Wtedy po dlugosci rozmycia oszacujesz czas normalnego
>> swiecenia lampy studyjnej - lampe studyjna wyzwól z kabla.
>
> Najprościej podłączyć fototranzystor pod wejście mikrofonowe w
> komputerze i nagrać ''dźwięk''.

Za prosate i bozbawione tajemniczości ;)

--
pozdrawiam
Mikolaj

do góry

On 2009-01-17 12:53:14 +0100, "Mikolaj Tutak"
<mtutak(a)nixz*net@send.no.spam> said:

> BTW: Winieta pojawia się od lamelki otwierajacej czy zamykajacej
> migawkę? Zeby tylko nie okazałao się iż potrzebny bylby obwód
> wprowadzający ujemne opoznienie ;)

Zamykającej.
Lamelka się otwiera, dochodzi do końca kadru i wyzwala błysk. Jeżeli
czas jest dłuższy niż x-sync, to druga zamykająca jeszcze nie zaczęła
swego biegu. Jeżeli jest krótszy, to jest np. w połowie drogi i
powoduje winietę.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

> Proszę posiadaczy innych lamp studyjnych o sprawdzenie tego dziwacznego
> efektu. Conikowi udaje się uzyskać coś (choć z pewnymi problemami) z
> d700/sb900 plus lampa nie wiem jaka.
>

sprawdzilem i krótko ..... mozna to zrobic.

Warunki:

1dmk2, 580ex na sankach 1/32 blysku w manualu skierowana na lampe studyjną
ktora wyzwala sie z fotoceli.
Sprawdzilem najpierw i blysk z 580ex nie oswietla tematu.
_q8n3250.cr2 - ekspozycja ustawiona na 1/8000 f:1,2 ISO 125 studyjna
ustawiona na 3/4 mocy i temat oswietlony jak nalezy,
_q8n3252.cr2 - dla f4.5 trzeba juz i to porządnie zwiększyc moc lampy i
podniesc ISO do 250.

Kolejny test, gdzie synchro 1/8000 pokazuje swoje pazurki, to fotniętny
wentylator NA CHODZIE (drugi stopien - uzytkownicy wiedzą ile wieje)

_q8n3254.cr2 - pelna moc lampy, f:4.5 1/8000 ISO 250 wyzwalanie z 580EX i
jak widać ...to wentylator stoi ...ale to tylko widać bo jest na chodzie
_q8n3261.cr2 - wyzwalanie z kabla, ta sama, pełna moc lampy, f:13, 1/160
ISO 125 i smigiełka chodzą

Wniosek: mozna focic z 1/8000 i zamrozić włoski itp, ale potrzebna jest
lampa z niezłą mocą i jest to wtedy mozliwe (IMO ciekawe i przydatne) ja do
testu wziąłem moj mobilny sprzet Quantuum 300 z dishem + df

linki do raw:
http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3261.CR2
http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3254.CR2
http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3252.CR2
http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3250.CR2

Pozdrawiam
Rakim
na sugestie odpowiem w nocy albo wieczorem

do góry

Rakan pisze:

> linki do raw:
> http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3261.CR2
> http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3254.CR2
> http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3252.CR2
> http://www.koteras.art.pl/ftp/_Q8N3250.CR2

Wierzę, ale czy nie mógłbyś też umieścić gdzieś jpg w rozdzielczości
ekranowej? Wystarczy nie usuwać exifa ;)

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"Jak podały Fakty TVN: W poniedziałek ma sie rozpocząć Miedzynarodowa
Konferencja d/s Walki ze Spamem. Organizatorzy rozesłali główne
założenia tematyczne do 170 mln internautów."
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.

do góry

Dnia Sat, 17 Jan 2009 13:25:30 +0100, Mikolaj Tutak napisał(a):

> - fotocela moze wyzwalac palnik ksenonowy wielokrotnie podczas pracy
> migawki - w to to jednak nie uwierze zbyt łatwo, gdyż:
> a) w kondensatorze po blysku jest malo energi na kolejne
> b) przetwornica nie laduje kondensatora "od strzała"
> chyba że następuje "c"
> c) kolejne wyzwolenia z fotoceli zapalają i wygaszają palnik ksenonowy, tak
> iż energia kondensatorów starcza na dłużej niż normalnie

Z rozmów z panem Stefanem z Funsports i Piotrem Paszkiewiczem z Hensla
wiem, że:
* można palnik lampy zapalić na długo (dłużej od tego, co dzieje się przy
normalnym wyładowaniu)
* jest nawet taka wada lamp, która objawia się żarzeniem palnika do kilku
minut po wyładowaniu
* nie wpływa to za dobrze na żywotność palnika
* obaj kręcili głowami na temat ładowania kondensatorów w trakcie
wyładowania, choć pojawiały się takie koncepcje
* nie dowiedziałem się jak działa obwód fotoceli, czy to proste zamknięcie
obwodu przez cały czas trwania błysku, który fotocelę wzbudził, czy
przebieg jest bardziej skomplikowany
* dlatego wczoraj pytałem o inne lampy błyskowe, bo mam podejrzenia, że
bardziej skomplikowane konstrukcje mogą nie być podatne na dłuższą
stymulację
* lampy Powerlux, kóre sprzedaje Funsports, są konstrukcją bardzo
nowoczesną, a jednak działają tak jak CY przy pogłaskaniu HS.
* aparat zachowywał się na planie trochę inaczej jak przy świetle zastanym,
po dokładniejszym przymierzeniu się do poprawnej ekspozycji okazało się, że
skrócenie czasu ekspozycji o 1 EV wymagało otwarcia przysłony tylko o 2/3
EV by zachować ten sam poziom naświetlenia
To ostatnie mam nieprzemyślane, nie wiem, co może oznaczać.

Pozdrawiam
--
Radosław "Radio Erewan" Przybył; http://www.fototv.pl

do góry

Dnia Sat, 17 Jan 2009 13:32:40 +0100, Rakan napisał(a):

> sprawdzilem i krótko ..... mozna to zrobic.
{klik}
> na sugestie odpowiem w nocy albo wieczorem

Wielkie dzięki.

Pozdrawiam
--
Radosław "Radio Erewan" Przybył; http://www.fototv.pl

do góry

Janko Muzykant pisze:
> Mikolaj Tutak pisze:
>>> Niech ktoś pstryknie lampę studyjną błyskającą w ten dziwny sposób na
>>> czasie B silnie machnąwszy aparatem - zobaczymy przebieg.
>>
>> Moze zrob rozmyte zdjecie w "B" tak aby czesc kadru doswietlała lampa
>> studyjna a czesc stroboskop ustawiony na powiedzmmy 20 błysków przy
>> 250Hz. Wtedy po dlugosci rozmycia oszacujesz czas normalnego swiecenia
>> lampy studyjnej - lampe studyjna wyzwól z kabla.
>
> Najprościej podłączyć fototranzystor pod wejście mikrofonowe w
> komputerze i nagrać ''dźwięk''.

Obawiam się, że to co zostanie zmierzone będzie dalekie od
rzeczywistości. Pojemności wejściowa karty i rezystancje wyjściowa
stworzą fotoelementu filtr dolnoprzepustowy i obetną pasmo/scałkują
sygnał. Na co dzień mierzę jeszcze krótsze impulsy światła, pomocny jest
szybki oscyloskop i szybka fotodioda.

--
Filip.

do góry