-
341. Data: 2012-06-15 12:21:50
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 15.06.2012 11:44, Andrzej Lawa pisze:
> Przytoczony przez ciebie artykuł dotyczy WYŁĄCZNIE lamp wyładowczych -
> które ze swojej natury będą się szybciej zużywać i szybciej będą wypalać
> odbłyśnik.
Naprawdę widocznie czytamy co innego. Lampy xenonowe są opisane cyt:
"Idealnym przykładem jest Toyota Avensis II z reflektorami ksenonowymi".
Przykładem, czyli nie wszystkimi wariantami. A że do przykładów bierze
sie jaskrawe przypadki to już wybór redaktora który to pisał. Ponadto,
jak pisałem, problem zużycia reflektorów lamp żarówkowych jest znacznie
poważniejszy, choć tanszy w naprawie/wymianie.
> Coś jest, ale trudniej się zorientować gdzie i jak szybko się porusza.
Czyli jednak jest pogorszenie widoczności? Albo raczej oceny sytuacji na
drodze, żeby znów się Pan nie czepiał słowek.
> Ja nie.
Oczywiście. W Pana przypadku nawet żarówki świecą sie biorąc energię znikąd.
> Po prostu wyznaję prostą zasadę - nie robić manewrów póki nie jestem
> absolutnie pewien, że są bezpieczne. Osoby jeżdżące bez świateł
> utrudniają ocenę ich położenia i prędkości wskutek czego niepotrzebnie
> tracę okazje do manewru, bo bardziej asekurancko szacuję położenie
> nieoświetlonej szaroburej plamy.
Bardzo słusznie Pan postępuje. Zatem gdzie ta pomoc ze świateł kiedy i
tak trzeba wypatrywać obiektów bez nich?
> Nadal czekam na tłumaczenie przysięgłe tego badania.
A jak pieczątka tłumacza będzie niewiarygodna? Albo tłumacz będzie
gejem? Zawsze znajdzie Pan powód żeby się uczepić. Oryginał po niemiecku
już Pan dostal. Tlumaczenie po polsku też. Wiarygodność tłumaczenia może
Pan sprawdzić nawet translatorem automatycznym. A jeśli to za mało, w
dokumencie są kontakty do autora.
Gwoli ścisłości. W Austrii omawianą problematyką zajmują się dwa ośrodki
i dwóch profesorów. Pierwszy, Pfleger z instytutu Epigus zajmował się
praktyczą stroną interakcji kierowcy ze światłami i zauważył że
odwrotnie od stwierdzeń zwolenników światła zajmują więcej czasu
kierowcy i odwracają jego uwagę. Drugi, światowej sławy okulista,
Heilig, z wydz. Optometrii Uniwersytetu w Wiedniu, skupił się na
fizjologiczno-medycznych aspektach obecności świateł w polu widzenia i
jest autorem wielu publikacji na temat wpływu świateł fizjologię i
bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Do podobnych wniosków doszła polska
okulistka dr Filipecka z Kliniki Okulus. Opracowania Heiliga są od
dłuższego czasu propagowane przez austriacką Policję (sic!) jako
materiały informacyjne na szkodliwość świateł. Link albo skan z gazetki
policyjnej znajdę jeśli kogoś to ciekawi, bo gdzieś mam. Heilig
przyczynił się też znacznie do wycofania sie KE z polecania wprowadzania
świateł.
Może te informacje ułatwią Panu dalsze studiowanie problematyki, acz w
miarę upływu czasu mniej w to wierzę. Może się jednak przydadzą innemu
zainteresowanemu.
--
Tom01
-
342. Data: 2012-06-15 12:25:51
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 15.06.2012 11:45, Iguan_007 pisze:
> O, teraz okazalo sie
Nic się nie okazało. Informacje od początku są takie same. To normalne,
że w sytuacji drążenia tematu, materiał się uściśla i doprecyzowuje
zagadnienia. Przekazywanie wiedzy zaczyna się od sygnalizacji problemów,
potem się rozwija dalej. To metodologia w dydaktyce. Ale jak mowiłem,
nie prowadzę tu wykładu a tym bardziej krucjaty. Pana temat NIE
INTERESUJE, więc definitywnie dziękuję za uwagę.
--
Tom01
-
343. Data: 2012-06-15 12:34:27
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 15.06.2012 12:09, ursyn pisze:
> weźcie już dajcie sobie siana z tą chujową dyskusją
Chujowa dyskusja jest obok. ;)
--
Tom01
-
344. Data: 2012-06-15 12:47:26
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
No to na koniec mam dla Ciebie cos specjalnego.
Bach, teoryjka o znaczacym wzroscie wypadkow w 2007 "przez swiatla" obalona:
http://dlakierowcow.policja.pl/download/15/50397/Rap
ort_2007_int.pdf
Widzisz wykres na stronie 10? Kiedy mamy wzrost wypadkow w 2007? Styczen, luty,
marzec.
A przepis o swiatlach obowiazywal od kwietnia.
Bedziesz musial poszukac nowych "trendow" (bajeczek) zeby to obalic.
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
345. Data: 2012-06-15 12:51:46
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 15.06.2012 12:21, Tom01 pisze:
> W dniu 15.06.2012 11:44, Andrzej Lawa pisze:
>> Przytoczony przez ciebie artykuł dotyczy WYŁĄCZNIE lamp wyładowczych -
>> które ze swojej natury będą się szybciej zużywać i szybciej będą wypalać
>> odbłyśnik.
>
> Naprawdę widocznie czytamy co innego. Lampy xenonowe są opisane cyt:
> "Idealnym przykładem jest Toyota Avensis II z reflektorami ksenonowymi".
> Przykładem, czyli nie wszystkimi wariantami. A że do przykładów bierze
> sie jaskrawe przypadki to już wybór redaktora który to pisał. Ponadto,
> jak pisałem, problem zużycia reflektorów lamp żarówkowych jest znacznie
> poważniejszy, choć tanszy w naprawie/wymianie.
Kłamiesz. Podany przez ciebie artykuł porusza WYŁĄCZNIE tematykę "ksenonów".
>> Coś jest, ale trudniej się zorientować gdzie i jak szybko się porusza.
>
> Czyli jednak jest pogorszenie widoczności? Albo raczej oceny sytuacji na
> drodze, żeby znów się Pan nie czepiał słowek.
Pogorszenie występuje, jeśli ktoś nie przestrzega przepisów czyli nie
świeci prawidłowo.
I błagam - nie rób z siebie skończonego debila bredząc w tym momencie o
pieszych, bo oni się zbyt wolno poruszają, żeby dało się na nich w
takiej sytuacji wymusić pierwszeństwo i doprowadzić do wpadnięcia
pieszego na wymuszający pojazd.
>> Ja nie.
>
> Oczywiście. W Pana przypadku nawet żarówki świecą sie biorąc energię
> znikąd.
Znowu kłamiesz, kłamco patologiczny.
>> Po prostu wyznaję prostą zasadę - nie robić manewrów póki nie jestem
>> absolutnie pewien, że są bezpieczne. Osoby jeżdżące bez świateł
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> utrudniają ocenę ich położenia i prędkości wskutek czego niepotrzebnie
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> tracę okazje do manewru, bo bardziej asekurancko szacuję położenie
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> nieoświetlonej szaroburej plamy.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> Bardzo słusznie Pan postępuje. Zatem gdzie ta pomoc ze świateł kiedy i
> tak trzeba wypatrywać obiektów bez nich?
W tym, że nie zachodzi sytuacja jak w podkreśleniu powyżej.
>> Nadal czekam na tłumaczenie przysięgłe tego badania.
>
> A jak pieczątka tłumacza będzie niewiarygodna? Albo tłumacz będzie
> gejem? Zawsze znajdzie Pan powód żeby się uczepić. Oryginał po niemiecku
> już Pan dostal. Tlumaczenie po polsku też. Wiarygodność tłumaczenia może
Nie, nie dostałem. Tylko twoje konkluzje, którym zwyczajnie nie wierzę.
> Pan sprawdzić nawet translatorem automatycznym. A jeśli to za mało, w
Kpisz czy o drogę pytasz?
Oto skutki działania na zupełnie niefachowym twoim tekście:
[tłumaczenie polski->niemiecki->polski]
W celu zapewnienia dokładności. Te dwa centra i dwóch profesorów
znajdują się w Austrii. Po raz pierwszy został należytego Instytut
Epigus strony Praktyczą, sterownik interakcji z głównego i znane,
odwrotnie podjąć wyznawcy w świetle wymagań więcej czasu prowadzenia
pojazdu i jego uwagę. Po drugie okulista znany na całym świecie, Święte,
z departamentu. Optometrii na Uniwersytecie w Wiedniu, koncentruje się
na Fizjologiczno medyczne aspektów obecności światła w pole widzenia i
jest autorem licznych publikacji dotyczących wpływu fizjologii i drogi
bezpieczeństwa. Podobne wyniki osiągnięte klinice Okulistka polski Dr.
Filipecka Okulus. Rozwój Heiliga jest przekazywana długi czas jako
materiałów informacyjnych na szkodliwość światła (sic!) austriacki
policji. Łącze albo I znaleźć skanowania gazety z nie policji, gdy ktoś
jest interesująca, ponieważ mam gdzieś. Święty, wniesionym znacząco do
świateł wpis polecenia Aug KE wycofać.
[koniec tłumaczenia]
> dokumencie są kontakty do autora.
ROTFL
-
346. Data: 2012-06-15 12:52:14
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Iguan_007 <i...@g...com>
No to doprecyzujmy. Wypadki w 2007 wzrosly glownie w pierwszych 3 miesiacach, kiedy
jeszcze przepis o swiatlach nie obowiazywal.
http://dlakierowcow.policja.pl/download/15/50397/Rap
ort_2007_int.pdf
Pozdrawiam,
Iguan
--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--
-
347. Data: 2012-06-15 13:31:06
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 15.06.2012 11:48, Tom01 pisze:
> W dniu 15.06.2012 11:32, Andrzej Lawa pisze:
>> Zatem bezczelnie kłamiesz twierdząc, że tę agencję wynajęły prywatne
>> firmy w celu nakręcenia biznesu.
>
> KRBRD zawiązała "Koalicję dla...". Przystąpiły do niej wcześniej
> wspomniane firmy. Tak sobie dla jaj, prawda? A może żeby uwierzyć w
Nie, nie dla jaj - tylko agencja rządowa bardzo słusznie kombinowała jak
obniżyć koszta kampanii, więc zaprosiła do współpracy firmy z branży,
które uznały, że teoretycznie mogą na tym zarobić, więc co im szkodzi
groszem sypnąć.
> "spisek" potrzebuje Pan faktury z Euro RSCG wystawionej np na BP?
Klientem była agencja rządowa, więc to na nią powinny iść faktury.
>> Może u ciebie.
>
> U wszystkich. Chce Pan obszerniejsze materiały z badań na ten temat?
Znając ciebie, będą one albo po chińsku albo będą głosić coś zupełnie
innego.
>> Jak zwykle jakieś ogólniki - a jak wyżej widać masz tendencję do
>> bezczelnego kłamania.
>
> Wręcz przeciwnie - konkrety. Podałem nazwę projektu wojskowego w ramach
> którego eksperymentowano z maskowaniem światłami. Nazywało sie to
> projekt Yehudi: http://en.wikipedia.org/wiki/Yehudi_lights
Łaskawie przeczytaj ze zrozumieniem cały artykuł oraz odniesienia i
przestań wprowadzać ludzi w błąd swoimi bzdurnymi wnioskami.
To oświetlenie miało na celu wyrównanie poziomu jasności z tłem przy
patrzeniu z dołu w górę na jasne niebo.
Światła dzienne lub prawidłowo ustawione światła mijania podobnej
konfiguracji (w sumie niezbyt częsty układ przy ruchu drogowym) dają
efekt zupełnie inny - masz ciemną sylwetkę odcinającą się od tła plus
punkty światła widoczne na tle tej sylwetki.
>> Jakie koszty?
>
> Wymieninione w wątku i publikacjach nawet tych agitujących za światłami.
Czysto teoretyczne - zupełnie jak wyliczenie 4-krotnego wzrostu zużycia
paliwa wskutek 2-krotnego zwiększenia prędkości na podstawie wzrostu
oporów aerodynamicznych.
>> Znowu bezczelnie kłamiesz - wzrosty liczby ofiar były i w innych latach.
>
> Proszę to udowodnić.
Wzrost wypadków i zgonów (pominę sam wzrost wypadków, w np 2000): w
2011, 2007, 1997, 1995, 1994... wymieniać dalej, czy sam sobie
przeczytasz w danych, na które sam się powoływałeś?
> Od kiedy jest w Polsce trend spadkowy? W jakim
A jest? Jednostajny, bez żadnych innych wahnięć? W 2011 znowu wzrosło w
stosunku do roku poprzedniego. Podobnie jak wcześniej w 1997.
> innym roku w czasie trwania trendu była taka sama sytuacja jak w 2007?
Patrz wyżej.
>> Jedyna różnica będzie taka, że nie będę wiedział, która z
>> identycznych skarpetek jest która.
>
> To teraz proszę przykład ze skarpetkami przełożyć na drogę i pokazdy.
> Gdzie jest motocykl?
A jakie ma to znaczenie? Ważne, gdzie są i jak się poruszają pojazdy,
którym potencjalnie mogę wejść w drogę przy wykonaniu manewru. Reszta
się nie liczy.
> PS. Pańska arogancja i próby pyskówek zaczynają mnie męczyć. Albo się
Bezczelny jesteś. Najpierw masz teorię, potem twierdzisz, że masz
dowody, potem przyciśnięty do muru przyznajesz się, że nie masz
"bezpośrednich dowodów", a potem się obrażasz.
> Pan zmotywuje do rozmowy na poziomie albo podziękuję za dalszą polemikę.
Lekarzu! Lecz się sam!
> Wymaga Pan dowodów. Dostaje je wręcz pod nos, a w zamian czytam tylko
Znowu kłamiesz.
-
348. Data: 2012-06-15 13:31:34
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 15.06.2012 12:51, Andrzej Lawa pisze:
> Kłamiesz. Podany przez ciebie artykuł porusza WYŁĄCZNIE tematykę "ksenonów".
W poście obok był jeszcze jeden artykuł. Nie mówiłm o xenonach. Jakoś
się Panu "nie zauważyło". Od około 2009 roku w polskiej prasie branżowej
pojawiło się sporo analogicznych artykułów o zużywaniu lamp. Proszę oto
inny:
http://moto.wp.pl/kat,45754,title,Czas-na-regeneracj
e-reflektorow,wid,14356684,wiadomosc.html?ticaid=1ea
25&_ticrsn=3
> Pogorszenie występuje, jeśli ktoś nie przestrzega przepisów czyli nie
> świeci prawidłowo.
A wszystko na drodze świeci? Wszystkie pojazdy zawsze mają światła?
Przecież nie. Przecież ZAWSZE musi Pan pamiętać i wypatrywać wszystkiego
co może być na drodze. Gdzie, pytam jeszcze raz, owa "pomoc" świateł?
Owszem światła "pomagają", ale tym co jak nie widzą świateł, biorą się
za wyprzedzanie. Ciężko jednak mówić o takiej pomocy jako poprawie
bezpieczeństwa.
> I błagam - nie rób z siebie skończonego debila bredząc w tym momencie o
> pieszych,
A'propos pieszych. Cytat z wspomnianego prof. Heiliga:
"Od pewnej określonej ilości krytycznej poruszających się bodźców
świetlnych w polu widzenia (z powodu stosowania świateł mijania oraz
DRL), może dojść do wystąpienia masywnych przekłamań i zakłóceń
zdolności poznawczych (kognicji). W czasach prehistorycznych,
odpowiednio wczesne w czasie dostrzeżenie i rozpoznanie peryferyjnie
poruszających się ,,cieni" mogło uratować życie. Niedawno odkryte u
zwierząt specjalne komórki siatkówki oka, podczas zbliżania się
nieznanego obiektu, wyzwalają refleksy i odruchy oraz wydają sygnały do
ucieczki, zanim mózg badanego zwierzęcia będzie prawidłowo reagował na
rzeczywiste zagrożenie. Jeden taki refleks, drugi, trzeci itd. może
skutecznie zakłócić wrażliwość na podjęcie trafnej decyzji oraz
prawidłowej i adekwatnej reakcji. Jeżeli pojemność ludzkiej, wizualnej
pamięci krótkotrwałej (visual short term memory, VSTM) zostanie
przeładowana, grozi to wystąpieniem takich zakłóceń i zjawisk jak
,,inattentional blindness", ,,change blindness" itd.
Mówiąc ogólnie: za duża ilość oraz wzrastające nasilenie
przejaskrawionych bodźców świetlnych będących w polu widzenia w ciągłym
ruchu, mogą prowadzić do następującej sytuacji, że dzieci będące na
pasach - ,,zebrze", zostają wprawdzie dostrzeżone, ale na skutek
zaburzeń, nie dostatecznie oraz nie w porę rozpoznane i zauważone. Obraz
dziecka zostaje z mózgu wręcz ,,wymazany". Nawet ,,trening" i podwyższona
czujność nie pomogą zapobiec tego rodzaju zakłóceniom procesów zdolności
poznawczych. Specjalny design ,,świateł do jazdy dziennej"(DRL) pogarsza
jeszcze tylko sytuację, jeżeli wysyłają one izotropowy strumień światła
- (nie rzadko) oślepiający i promieniujący we wszystkich kierunkach.
Reflektory świateł mijania wysyłają wiązkę światła w sposób
,,anizotropowy" i docelowo oświetlają powierzchnię jezdni oraz znajdujące
się na niej obiekty i przedmioty.
Wnioski: używanie świateł mijania i DRL w porze dziennej, jest zawsze i
wszędzie niewskazane, dotyczy to zarówno krajów dalekiej Północy oraz
krajów położonych ekstremalnie na południu. Prawa psychologii
postrzegania oraz zdolności poznawczych (kognicji), mają wszędzie takie
same znaczenie i zastosowanie. W ruchu drogowym, przypadki oślepiania
nie mogą w ogóle występować. Wszelkie ponad akcentowanie, na skutek
stosowania świateł mijania, świateł do jazdy dziennej - DRL itd., nie
poprawia w żadnym stopniu bezpieczeństwa w całkowitym ruchu drogowym, a
wręcz przeciwnie. Status quo w ,,mieszanym ruchu drogowym" - oświetlone
oraz nieoświetlone pojazdy mechaniczne w porze dziennej, do tego
nieoświetleni ,,nie chronieni użytkownicy" ruchu drogowego - jest
najgorszym z możliwych wariantów i zaprzeczeniem wszelkiej logiki -
abstrahując przy tym od wykroczeń przeciwko prawu do równości i swobód
obywatelskich, na podstawie artykułu trzeciego karty podstawowych praw
człowieka oraz obowiązku objęcia ochroną rannych (obraca się to przede
wszystkim przeciwko dzieciom)."
PS. Mowa o dzieciach nie ze względu na tani chwyt populistyczny. Chodzi
o wielkość obiektu.
> W tym, że nie zachodzi sytuacja jak w podkreśleniu powyżej.
Czyli wypatruje Pan czy nie wypatruje obiektów bez świateł? Tak czy nie?
> Nie, nie dostałem. Tylko twoje konkluzje, którym zwyczajnie nie wierzę.
Owszem dostał Pan:
http://monitory.mastiff.pl/temp/epigus.pdf
http://monitory.mastiff.pl/temp/epigus_pl.pdf
>> dokumencie są kontakty do autora.
> ROTFL
Co? Wstyd zapytać autora? To bardzo przystępny i rzeczowy człowiek.
--
Tom01
-
349. Data: 2012-06-15 13:38:55
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 15.06.2012 12:52, Iguan_007 pisze:
> No to doprecyzujmy. Wypadki w 2007 wzrosly glownie w pierwszych 3 miesiacach, kiedy
jeszcze przepis o swiatlach nie obowiazywal.
Analiza danych wyrwanych z kontekstu czasowego jest obciążona poważnymi
błędami. Nie wiemy nic na temat np miesięcznego rozkładu temperatur,
opadów, zachmurzenia w latach które rozpatrujemy. Nie mamy zatem
zielonego pojęcia jak procentowo rozkładał się ruch na drogach w ujęciu
miesięcznym a co za tym idzie rozkład czasookresowy wszelkich zdarzeń
drogowych. Przykład: W ub roku była śnieżna zima, zdecydowanie bardziej
niż rok wcześniej. Przez to w podobnych miesiącach zimowych intensywność
ruchu drogowego była inna, co łatwo było zobaczyć po długości
tradycyjnych korków w mieście. Pozostałe pory roku też mogą być inne i
na dodatek nie wiemy w którą stronę. Takie czynniki wpływu (i wiele
innych) są nieuchwytne i nie sposób ich wszystkich sklasyfikować i wziąć
do obliczeń. Jedynym sposobem zminimalizowania ich jest uśrednienie do
roku, jako całego cyklu. Podawanie wyników wybiórczych jest manipulacją
w najczystszej formie. Równie dobrze można wziąć jakiekolwiek inne lata
i "udowodnić" co tylko zechcemy.
Wypadków było więcej w całym 2007 roku i to jest bez dyskusji. Jak
wspomniałem rozkładanie na miesiące miałoby sens gdyby każdy rok byłby
identyczny pod względem pogody, rozkładu długich weekendów, sezonowej
fluktuacji cen paliw i masy innych rzeczy. A tak nie jest i siłą rzeczy
każdy rok ma nieco inne układy miesięcznego natężenia ruchu. Zamiast
rozkładać na miesiące, rozłóżmy na dni. Łatwiej wyobrazić sobie zasadę.
Weźmy na przykład 16 kwietnia 2007 i 16 kwietnia 2006 roku. W jednym i
drugim roku była inna ilość wypadków w tym dniu. Mniejsza już o to czy
większa czy mniejsza. Tyle że 16 kwietnia w jednym roku to dzień roboczy
a w drugim wolny i do tego Święta Wielkanocne! Jaki to ma wpływ na ruch
na drogach? Jakiś ma i błędem jest bezpośrednie porównanie.
--
Tom01
-
350. Data: 2012-06-15 13:48:31
Temat: Re: tepe chuje na
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 15.06.2012 13:31, Andrzej Lawa pisze:
> agencja rządowa bardzo słusznie kombinowała jak
> obniżyć koszta kampanii, więc zaprosiła do współpracy firmy z branży,
> które uznały, że teoretycznie mogą na tym zarobić, więc co im szkodzi
> groszem sypnąć.
No i czym to sie różni od spisku w celu uchwalenia korzystnej dla siebie
ustawy?
> To oświetlenie miało na celu wyrównanie poziomu jasności z tłem przy
> patrzeniu z dołu w górę na jasne niebo.
Czyli zamaskowanie. Tak samo jak jasne plamy świateł zmniejszają
powierzchnię ciemnej bryły samochodu. Mechanizm ten sam, tylko to
zamaskowanie wychodzi przypadkiem. Nikt nie dopbiera świateł tak żeby
maskować jak najskuteczniej. Faktem jest, że mogą wystąpić takie
kombinacje jasności świateł i tła, że zamaskowanie występuje mimowolnie.
> Czysto teoretyczne - zupełnie jak wyliczenie 4-krotnego wzrostu zużycia
> paliwa wskutek 2-krotnego zwiększenia prędkości na podstawie wzrostu
> oporów aerodynamicznych.
Praktycznie też. Wszak sam Pan napisał: *"zaprosiła do współpracy firmy
z branży, które uznały, że teoretycznie mogą na tym zarobić"*
> A jest? Jednostajny, bez żadnych innych wahnięć? W 2011 znowu wzrosło w
> stosunku do roku poprzedniego. Podobnie jak wcześniej w 1997.
Oczywiście że jest. Nawet wyliczalny matematycznie i spełniający
wszystkie warunki stabilnego trendu. Od 1997 roku.
> A jakie ma to znaczenie?
Ogromne! Nie zauważenie motocyklisty kończy się często tragicznie. Część
obiektów w polu widzenia kierowcy MUSI mieć pierwszeństwo w zauważeniu.
M.in. jadnoślady.
--
Tom01