-
31. Data: 2010-12-31 07:44:22
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Thu, 30 Dec 2010 01:00:36 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>> Użytkownik J.F. napisał:
>>> przelewow bankowych itp ..
>> Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w kopertach
>> ;-)?
>
> Mozliwe ze cos sie zmienilo przez ostatnie lata .. ale tak, wysylali
> czeki w kopertach.
No to BTW wspierali swoją pocztę :-P.
> A potem wszedl postep i dyktowali nr karty kredytowej przez telefon.
Ale to chyba nie do wypłat pensji/emerytur/zasiłków ;-)?
>>> Za to wymyslili telefon, internet i karty kredytowe :-)
>> Ale telefon GSM, internet dostępny przez www i karty płatnicze z chipem
>> to już Europa :-).
>
> GSM to druga generacja, komorki byly i u nich - ale wez pod uwage ze
> to duzy kraj, czesto pustynia - zasieg drozej kosztuje.
Co do 1G, to NMT też jest europejski. A co do GSM i zasięg - chodzi Ci o
systemowe ograniczenie zasięgu standardowego BTSa do 35 km? Inne systemy
też mają ograniczenia. A zalety GSM to powiązanie nr telefonu z SIMem a
nie z aparatem i możliwość roamingu (w warunkach USA to drugie pewnie
nawet ważniejsze) - czy u Wuja Sama wymyślili coś podobnego wtedy, gdy
wchodził GSM?
> karty z chipem to wymysl bodajze francuski, w Europie dlugo sie
Czyli europejski.
> przebijal, az w koncu "hackerzy" przekonali banki :-)
> Same karty tez dlugo do Europy trafialy, Visa widac byla za droga.
No i słusznie. Karty używane oflajnowo czy to na heblach czy w
oflajnowych bankomatach są potencjalnie bardzo fraudalentne.
Przemek
-
32. Data: 2010-12-31 07:51:06
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Przemysław Kowalik napisał:
>
>> ... internet dostępny przez www ...
>
> A nie www dostępne przez internet?
>
To też :-). Miałem na myśli, że przez www można mieć dostęp nie tylko do
"stron" rozumianych jako zdalne dokumenty tekstowe +
obrazki/filmiki/dźwięki, ale również do takich przedwebowych wynalazków
jak e-mail, usenet, ftp czy zdalne aplikacje dostępne uprzednio przez
telnet.
Przemek
-
33. Data: 2010-12-31 08:00:09
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Michal Jankowski napisał:
> Przemysław Kowalik<p...@A...pl> writes:
>
>>> przelewow bankowych itp ..
>> Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w
>> kopertach ;-)?
>
> Załatwiają. Właśnie widziałem film z Brucem Willisem jako emerytowanym
> agentem CIA, który dostaje co miesiąc czek z ZUS-u i flirtuje
Z którego roku ten film?
Mnie się przypomina odcinek "Archiwum X" sprzed jakichś 15 lat, w którym
agent Mulder zalał sąsiadom mieszkanie pękniętym łóżkiem wodnym więc
wypisał im czek z rekompensatą za szkody. Następnie uświadamia sobie, że
nie ma kasiory na koncie, więc zamiast tropić spiski i kosmitów,
zapiernicza z czekiem z napisem U.S. Treasury do banku celem wpłaty swej
agenturalnej pensji. Potem następuje seria wydarzeń jak w "Dniu
świstaka" (wybuch w banku, ale agent przeżywa dzień jeszcze raz) aż
wreszcie wpłata się mu udaje :-P.
> telefonicznie z urzędniczką pod pretekstem, że "w tym miesiącu czeku
> nie dostałem" i wtedy ona mu wysyła drugi, a on ten pierwszy drze na
> kawałki.
No m.in. dlatego u nas ten system by się nie sprawdził - kto by podarł
pierwszy czek :-P?
Przemek
-
34. Data: 2010-12-31 08:10:28
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Zdaje się, że te ich obyczaje czekowe są dość mocno porypane. Chyba
> można wystawić czek na blankiecie pożyconym od kolegi, który ma
> konto w innym banku (u nas każdy bank ma swoje druki i jeszcze sam
> wpisuje na nie dane posiadacza rachunku). Podobno można nawet wypisać
> czek na serwetce, o ile spełni się jakieś wymagania co do treści
> napisów.
>
Bo chyba z czekiem może być u nich (a może i u nas tak było) jak z
wekslem - liczy się treść i brak skreśleń a nie blankiet.
No ale nie pastwmy się już nad nimi. Europejczycy w większości zmieniają
ręcznie biegi w samochodach (pominę już ile te samochody i paliwo do
nich kosztuje) a w dodatku niektórzy z nich uważają, że tak jest dużo
lepiej :-P.
Przemek
-
35. Data: 2010-12-31 08:23:11
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Fri, 24 Dec 2010 02:43:17 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
>> Europejczycy mieli roaming GSM, po paskarskich, ale jednak niższych
>> cenach, niż proponowało wówczas Iridium. Z logicznego (czytaj -
>> inżynierskiego :-) punktu widzenia, jedynymi zainteresowanymi mogli
>> być Amerykanie - tak przynajmniej wychodziło mi wtedy z analizy
>> oferty.
>
> Nie bylo to jakos tak ze od poczatku chcieli sobie zafundowac siec
> wojskowa, tylko sprytnie obeszli wlasne przepisy i zrobili bez zgody
> odpowiedniej komisji ?
Ale po co obchodzić? Żeby pod pozorem komercji nie wydawać kasiory z
budżetu, przynajmniej na start systemu?
> Przy tej czestotliwosci lacznosc z budynkow nie jest wykluczona
> (aczkolwiek stropy musza byc kiepskie). Natomiast nie bardzo sobie
> wyobrazam obsluge milionow klientow - czyli to z zalozenia ma byc
> siec dla wybranych, drogo ale na calym swiecie.
Może być i dla miliardów, byleby realnie nie korzystali ;-).
Przemek
-
36. Data: 2010-12-31 10:16:56
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Przemysław Kowalik <p...@A...pl> writes:
>>> Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w
>>> kopertach ;-)?
>>
>> Załatwiają. Właśnie widziałem film z Brucem Willisem jako emerytowanym
>> agentem CIA, który dostaje co miesiąc czek z ZUS-u i flirtuje
>
> Z którego roku ten film?
2010.
MJ
-
37. Data: 2010-12-31 14:00:57
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Przemysław Kowalik napisał:
[...wynalazki europejskie vs. amerykańskie...]
>>> ... internet dostępny przez www ...
>>
>> A nie www dostępne przez internet?
>
> To też :-). Miałem na myśli, że przez www można mieć dostęp
> nie tylko do "stron" rozumianych jako zdalne dokumenty tekstowe
> + obrazki/filmiki/dźwięki, ale również do takich przedwebowych
> wynalazków jak e-mail, usenet, ftp czy zdalne aplikacje dostępne
> uprzednio przez telnet.
Pewne jest tylko, że samo wynalezienie WWW, a następnie udostępnienie
tego w Internecie, to wynalazek europejski. W drugą stronę nie jest
to takie oczywiste. Nie da się na przykład jednoznacznie ustalić, kto
pierwszy wpadł na pomysł webmaila.
Mogę się pochwalić, że i mnie w roku 1995 taki pomysł przyszedł do
głowy. Ale że idea wydała mi się całkiem niepraktyczna, to realizacja
nie wyszła poza fazę, którą można określić jako pre-alfa. Dopiero
wiele lat później ktoś mi uświadomił, że w tym samym czasie jacyś
goście z Kalifornii i skądś jeszcze myśleli o tym samym co ja.
--
Jarek
-
38. Data: 2010-12-31 15:39:57
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik Michal Jankowski napisał:
> Przemysław Kowalik<p...@A...pl> writes:
>
>>>> Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w
>>>> kopertach ;-)?
>>>
>>> Załatwiają. Właśnie widziałem film z Brucem Willisem jako emerytowanym
>>> agentem CIA, który dostaje co miesiąc czek z ZUS-u i flirtuje
>>
>> Z którego roku ten film?
>
> 2010.
Aha. Czyli oni przelewają pieniądze przy pomocy papierków w kopertach a
my zmieniamy ręcznie biegi. Wszędzie musi być coś popierniczone.
Przemek
-
39. Data: 2010-12-31 18:10:51
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Przemysław Kowalik napisał:
>> Zdaje się, że te ich obyczaje czekowe są dość mocno porypane. Chyba
>> można wystawić czek na blankiecie pożyconym od kolegi, który ma
>> konto w innym banku (u nas każdy bank ma swoje druki i jeszcze sam
>> wpisuje na nie dane posiadacza rachunku). Podobno można nawet wypisać
>> czek na serwetce, o ile spełni się jakieś wymagania co do treści
>> napisów.
>
> Bo chyba z czekiem może być u nich (a może i u nas tak było) jak z
> wekslem - liczy się treść i brak skreśleń a nie blankiet.
>
> No ale nie pastwmy się już nad nimi. Europejczycy w większości zmieniają
> ręcznie biegi w samochodach (pominę już ile te samochody i paliwo do
> nich kosztuje) a w dodatku niektórzy z nich uważają, że tak jest dużo
> lepiej :-P.
Ja się nie pastwię. Taki czek może mieć wiele zalet, tyle że system
wydaje się mało odporny na nadużycia. Kiedyś ze znajomymi zastanawialiśmy
się nad tym fenomenem, i też komuś przyszło do głowy porównanie
komunikacyjne. Może to wynika z tej samej tradycji, co prawo dotyczące
koniokradów? Zabrać komuś konia w prerii, to jakby doprowadzić go do
śmierci. Więc koniokradów sie wieszało. Może fałszerstwa wokół czeków
też zostały ograniczone [dra]końskimi karami?
Dzisiaj by można wygodnie i bezpiecznie używać czeków elektronicznych
-- wystawiam taki podpisany cyfrowo czek (z wpisanym odbiorcą lub na
okaziciela) i wysyłam mailem. Transakcja może być natychmiastowa.
Szkoda, że banki tego nie umożliwiają.
--
Jarek
-
40. Data: 2011-01-01 19:00:39
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
W dniu 2010-12-30 15:56, Jarosław Sokołowski pisze:
> Zdaje się, że te ich obyczaje czekowe są dość mocno porypane. Chyba
> można wystawić czek na blankiecie pożyconym od kolegi, który ma
> konto w innym banku (u nas każdy bank ma swoje druki i jeszcze sam
> wpisuje na nie dane posiadacza rachunku). Podobno można nawet wypisać
> czek na serwetce, o ile spełni się jakieś wymagania co do treści
> napisów.
>
U nas czeku na blankiecie innego banku nie można wypisać, ale na
serwetce? Jak najbardziej - pozwala na to prawo bankowe. Problem jedynie
w tym, że banki (a dokładniej ich pracownicy) prawa nie znają. Pewnie
jest to im niepotrzebne :-(