eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyplaga dojeżdzaczy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 100

  • 81. Data: 2017-10-17 20:30:41
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Tue, 17 Oct 2017 11:13:52 -0700, Zenek Kapelinder wrote:
    > Akumulator, na nalepce 80Ah z ogonkiem. Szesc czy siedem lat mial. Z
    > ciekawosci sprawdzilem jaka ma pojemnosc. Akumulator naladowany bo
    > cztery godziny jechalem. Podlaczylem obciazenie pobierajace 2A. Po
    > niecalych czterech godzinach byl rozladowany. Naladowalem, zakrecil i
    > zapalil.

    No tak, ale to w Cinquecento. Samochód już może by nie odpalił ;-)

    --
    Mateusz


  • 82. Data: 2017-10-17 20:45:34
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2017-10-17 o 20:30, cef pisze:
    > W dniu 2016-06-06 o 20:08, Slavekk pisze:
    >
    >> No popatrz jaki ty jesteś mądry.
    >> Ty jedyny o tym wiesz, a konstruktorzy silników nie...
    >
    > Piszesz jak byś był producentem systemów start-stop.
    > To, że częsty rozruch szkodzi silnikowi (na ciepłym silniku też),
    >  jest rzeczą oczywistą (skończyłem odpowiednią szkołę w tym kierunku).
    > Zużycie jest pomijalne jak się uwzględni pewne kryteria: u producenta
    > jest założenie, że silnik żyje do iluś tam tys km, więc powyżej tej granicy
    > już się tego nie rozważa. Dlatego jest odpowiedni marketing.
    > Przykładowo jak koncern motoryzacyjny wejdzie w porozumienie
    > z producentem np gumy do żucia, to będą się reklamować, że ruchy żuchwy
    > wymuszają lepszą cyrkulację w kabinie i dotlenienie kierowcy i to się
    > przekłada np na bezpieczeństwo albo na trwałość lakieru.

    Zapomniałeś dopisać, że kiedyś to były samochody, a teraz to producenci
    dzień i noc główkują jak zrobić auto, które ulegnie autodestrukcji dzień
    po gwarancji ;-)


  • 83. Data: 2017-10-17 23:22:48
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: Poldek <p...@i...eu>

    W dniu 2016-06-05 o 20:45, Shrek pisze:

    > robisz w 4 godziny. Żeby zaoszczędzić 10% czyli 1,4 litra - musiałbyś na
    > 4 godziny "jazdy" 1h20 minut stać z wyłaczonym silnikiem a 2m40 minut
    > jechać. 1/3 na wyłaczonym silniku to chyba nadmierny optymizm/pesymizm?

    W mieście, to pewnie ze 60% czasu "podróży" wypełnia postój przed
    światłami, a jazda 40%.

    Na logikę: jeżeli zielone światło pali się przez 40% czasu, 5%
    pomarańczowe, to czerwone światło mamy przez 55% czasu. W Warszawie
    światła są co 200 metrów. Więc jazda zajmuje tylko niewielki procent
    czasu podróży po mieście. Większość czasu zajmuje oczekiwanie na zmianę
    świateł.

    W nowych samochodach przy skrzyni manualnej tak to wygląda: naciskam
    sprzęgło i zanim dojadę z pedałem do końca silnik już pracuje. Nie
    zaczynam wrzucać biegu, zanim nie skończę wciskać pedału sprzęgła. Więc
    nie ma żadnego opóźnienia.


  • 84. Data: 2017-10-18 08:26:02
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: CTP <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 17 października 2017 23:22:49 UTC+2 użytkownik Poldek napisał:

    > W nowych samochodach przy skrzyni manualnej tak to wygląda: naciskam
    > sprzęgło i zanim dojadę z pedałem do końca silnik już pracuje. Nie
    > zaczynam wrzucać biegu, zanim nie skończę wciskać pedału sprzęgła. Więc
    > nie ma żadnego opóźnienia.

    Potwierdzam. Mam S&S w swoim mietku i zanim wrzucę jedynkę silnik już normalnie
    pracuje. Ten system w jeździe miejskiej naprawdę oszczędza paliwo, co wielokrotnie
    doświadczyłem na własnej skórze. Jedyny minus w moim aucie, to to, że jest bardzo
    czuły na poziom naładowania akumulatora i wystarczy, że auto postoi tydzień i już
    potrafi się nie załączyć przez ładne kilkanaście km. Drugi minus, to to, że ignoruje
    temperaturę powietrza w środku i przy dużych upałach trzeba go wyłączać, żeby klima
    miała czas schłodzić wnętrze auta.


  • 85. Data: 2017-10-18 08:33:01
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: p...@g...com

    --Ten system w jeździe miejskiej naprawdę oszczędza paliwo, co wielokrotnie
    doświadczyłem na własnej skórze.

    no to smialo co to za silnik i jakie sa oszczednosci ?


  • 86. Data: 2017-10-18 08:58:50
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: CTP <a...@g...com>

    W dniu środa, 18 października 2017 08:33:02 UTC+2 użytkownik p...@g...com
    napisał:
    > --Ten system w jeździe miejskiej naprawdę oszczędza paliwo, co wielokrotnie
    doświadczyłem na własnej skórze.
    >
    > no to smialo co to za silnik i jakie sa oszczednosci ?

    Ja nie jestem z tych, co to w Excelu zapisują każdy tankowany litr i każdy
    przejechany kilometr. To są moje subiektywne obserwacje wskaźnika poziomu paliwa. A
    silnik, to 150 konne 1.6 (mietek, to A200 z 2016 r.). Z tego, co słyszałem, S&S w
    tych modelach jest upierdliwe w automatach - ja mam skrzynię manualną.


  • 87. Data: 2017-10-18 09:15:21
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: p...@g...com

    --To są moje subiektywne obserwacje wskaźnika poziomu paliwa. A silnik, to 150 konne
    1.6 (mietek, to A200 z 2016 r.). Z tego, co słyszałem, S&S w tych modelach jest
    upierdliwe w automatach - ja mam skrzynię manualną.

    znajomy ma roczna C-Klasse (taki sam silnik) i mowi ze kulajac sie po miescie czesto
    tryb eco nie moze sie zalaczyc, byl w serwisie powiedzieli ze TTTM i zeby wiecej
    jezdzil :-)

    ps te subiektywne obserwacje sa mierzalne ? czy mowimy o wartosciach rzedu 1% ?



  • 88. Data: 2017-10-18 10:17:06
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: CTP <a...@g...com>

    W dniu środa, 18 października 2017 09:15:23 UTC+2 użytkownik p...@g...com
    napisał:
    > --To są moje subiektywne obserwacje wskaźnika poziomu paliwa. A silnik, to 150
    konne 1.6 (mietek, to A200 z 2016 r.). Z tego, co słyszałem, S&S w tych modelach jest
    upierdliwe w automatach - ja mam skrzynię manualną.
    >
    > znajomy ma roczna C-Klasse (taki sam silnik) i mowi ze kulajac sie po miescie
    czesto tryb eco nie moze sie zalaczyc, byl w serwisie powiedzieli ze TTTM i zeby
    wiecej jezdzil :-)
    >
    Mnie po roku użytkowania (auto było kupione w salonie) musieli wymienić akumulator,
    bo S&S przestał w ogóle działać. Oczywiście, dostałem taką samą radę. :)

    > ps te subiektywne obserwacje sa mierzalne ? czy mowimy o wartosciach rzedu 1% ?

    Na pewno więcej. Przez jakiś czas jeździłem z Ursynowa na Żoliborz (w sumie ok. 30 km
    dziennie) i z włączonym S&S spalanie miałem w okolicach 8-9 l/setkę. Po drodze miałem
    kilka skrzyżowań, gdzie czekałem 2-3 zmiany świateł - bez S&S podejrzewam, że
    spokojnie przekroczyłbym 10 l/setkę


  • 89. Data: 2017-10-18 11:49:34
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: p...@g...com

    tak przy okazji: czy to prawda ze jak nie wykupi sie aktualizacji map w MB na kolejny
    rok to nie dziala TMC ? znajomy tak zeznal ale ciezko uwierzyc :-)


  • 90. Data: 2017-10-18 16:01:19
    Temat: Re: plaga dojeżdzaczy
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    W cienkim zaraz minie osmy rok jak eksploatuje w nim najtansze 34Ah z marketu. Te
    80Ah bylo w masterze z dwu i pol litrowym dizlem. Czyli w troche wiekszym niz ten co
    nazywasz samochodem. 7 Ah jakie zostalo z ponad osiemdziesieciu wystarczalo na
    odpalenie dwu i pol litrowego dizla. Ale widze ze sie znasz to napisz czy ten stary
    akumulator o polemnosci z naklejki 80 Ah i rzeczywistej na poziomie 10% pojemnosci z
    naklejki ladowal bys pradem dziesiecio godzinnym 8A czy 0,8A. Pominmy drobny szczegol
    ze Ty placisz za prad i stac cie.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: