eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › nie trzeba robić dobrych zdjęć..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 51. Data: 2009-12-03 15:43:09
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    ...::QRT::... wrote:
    > Dnia Thu, 3 Dec 2009 15:15:30 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
    >
    >> ...::QRT::... wrote:
    >>>> Wisz... Marku
    >>>>
    >>>> dobry artysta zwykle żadnych szkół nie potrzebuje, szkoły są dla
    >>>> rzemieślników imho.
    >>>
    >>>
    >>> W szkołach to artysta wienien uczyć sie rzemiosła. Bo IMO nie ma
    >>> dobrej sztuki bez dobrego warsztatu. Ale może ja to poprostu jakiś
    >>> taki staromodny jestem.
    >>>
    >>> Owszem - sam też może ale to dłużej i trudniej.
    >>
    >> tylko ze szkoły zbyt często zajmują sie ociosywaniem do ustalonego
    >> wzorca a nie nauczaniem, swoją droga to ludziska tego oczekują, jak
    >> ida do tej cudownej szkoły i bulą grubą forsę to chcą żeby szkołą z
    >> nich zrobiłą artystów.
    >
    > to niestety inna historia. Ale z drugiej strony papier ponoć sporo
    > ułatwia. Ja tam takich doświdczeń nie mam bo tylko w komercji robie i
    > sprawa jest prosta. Jak sie podoba to sprzedaje.
    > Ale kolega co to maluje całkiem fajne obrazki to sobie może najwyżej
    > na deptak z mimi wyjść. Bez papieru żadna galeryjka nie chce obrazka
    > takiego niedyplomowanego twórcy u siebie sprzedawać.
    > Aż dziw iż w ogóle sie ktoś o to pyta prawda? No ale może im sie te
    > jego obrazki nie podobają, a mówią to tylko po to, co by mu nie było
    > przykro :)

    raczej to... prywaciarze mają w dupie dyplomy jak ktoś sie sprzedaje to
    może nawet mieć IQ 25

    >> No bo co to by była za szkoła artystyczna kóra by tylko nauczyła jak
    >> mieszać farby i przycinać pędzle lub jak zmeiniach akumulatory w
    >> cyfraku :)
    >
    > no bez przesady pewne techniki sa dość skomplikowane - nawet w
    > fotografi :)

    piszesz o tych technikach co sie ich już od dawna nei stosuje? :)


  • 52. Data: 2009-12-03 15:54:12
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: Anna Niedowiarek <a...@p...pl>

    Marek Dyjor pisze:

    >
    > w TV nie ma żadnego przekazu to co pokazuje TV to cukierek i kicz coś co
    > by znalazło wielki poklask, wszyscy by pisali jakie śliczne zdjęcia
    > jakie ładne, najlepiej jakby zrobił jeszcze HDry i dragany...

    Panie Marku, kicz, czyli sztuka szczęścia, sama znajduje poklask.
    Natomiast zdjęcia prezentowane na omawianej wystawie zyskują na wartości
    podczas takich dyskusji jak obecna. Mimo, że nie reprezentują sobą
    jakiej szczególnej wartości rozmawiamy o nich. Będzie to pretekstem do
    późniejszych ocen autora, jakie to emocje wzbudza swoimi pracami, czyli
    - wielki artysta. Prace odejdą w niepamięć, zostanie zapis dyskusji. Nie
    ma dyskusji, nie ma "wybitnych" prac pana Zielińskiego.
    Natomiast nie ulega żadnej wątpliwości, że pan Zieliński posiadł
    znakomicie sztukę autokreacji, co jest niezbędne do bycia "artystą" we
    współczesnym świecie.
    Dla mnie osobiście owa wystawa a właściwie jej pochwały, to zupełne
    nieporozumienie. Tego typu artystów kontestujących rzeczywistość i
    szukających pospolitości w symbolach było już wielu za Odrą i Nysą oraz
    Wielką Wodą. W Polsce trafia to na dobry grunt młodych ludzi, którzy
    sztukę fotografii znają z Internetu i tego typu wystaw.
    Panie Marku, oceniałam Pana wrażliwość deko wyżej. :-(

    PS. a gdyby tak spróbował Pan przycinać cytaty? Do ogromnego cytatu
    dopisuje Pan zaledwie dwie, trzy linijki. I po co tak?


  • 53. Data: 2009-12-03 16:51:52
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Anna Niedowiarek wrote:

    > Panie Marku,
    w usenecie piszemy do siebie na ty... :)

    > kicz, czyli sztuka szczęścia, sama znajduje poklask.

    i wszytskim sie strasznie podoba bo jest taka ładna.

    > Natomiast zdjęcia prezentowane na omawianej wystawie zyskują na
    > wartości podczas takich dyskusji jak obecna. Mimo, że nie
    > reprezentują sobą jakiej szczególnej wartości rozmawiamy o nich.
    > Będzie to pretekstem do późniejszych ocen autora, jakie to emocje
    > wzbudza swoimi pracami, czyli - wielki artysta. Prace odejdą w
    > niepamięć, zostanie zapis dyskusji. Nie ma dyskusji, nie ma
    > "wybitnych" prac pana Zielińskiego. Natomiast nie ulega żadnej
    > wątpliwości, że pan Zieliński posiadł
    > znakomicie sztukę autokreacji, co jest niezbędne do bycia "artystą" we
    > współczesnym świecie.

    Sztuka autokreacji jest bardzo ważna dla kogoś kto chce osiągnąć jakiś
    sukces, np chce żyć ze sztuki. Sztuka autokreacji zawsze była bardzo ważna
    bo artyści którzy jej nie posiadali przymierali głodem.


    > Dla mnie osobiście owa wystawa a właściwie jej pochwały, to zupełne
    > nieporozumienie. Tego typu artystów kontestujących rzeczywistość i
    > szukających pospolitości w symbolach było już wielu za Odrą i Nysą
    > oraz Wielką Wodą. W Polsce trafia to na dobry grunt młodych ludzi,
    > którzy sztukę fotografii znają z Internetu i tego typu wystaw.
    > Panie Marku, oceniałam Pana wrażliwość deko wyżej. :-(
    Hm...

    Generalnie nie jestem miłośnikiem takiej fotografii jednakże stwierdzenia że
    każdy głupi potrafi takie coś komórką zrobić są mocną przesadą.


  • 54. Data: 2009-12-03 17:32:15
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 3 Dec 2009 16:40:45 +0100, de Fresz napisał(a):

    > W sztuce też. To nawet częściowo widać po tym wątku - ta potrzeba do
    > zaszufladkowania zdjęć (dobre-niedobre), to zacięte przekonywanie do
    > swoich racji - czy to nie próba tworzenia przejrzystego kanonu oceny i
    > interpretacji?

    Oczywiście - bo bez tego nie ma sztuki, a jedynie chaos i czyjeś
    widzimisię.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 55. Data: 2009-12-03 18:43:03
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>

    http://www.swiatobrazu.pl/nowe_prace_krzysztofa_ziel
    inskiego_w_starmachu.html
    > >>
    > >> wystarczy zrobić przecietne, dorzucic do nich ideologię i można od
    > >> razu smiało wystawiać...
    > >> do czego to dąży? np. do nazwania psiej kupy sztuką... np. do
    > >> zeszmacenia fotografii jako sztuki..
    > >
    > > Ten facet to "malarz". Zagębił się w swoje "malowanie" i zapomniał,
    > > że to fotografia. Syndrom wielu fotografów kontemplatorów
    > > uważających, że dłuższe przypatrywanie się oteczeni i swoim własnym
    > > zdjęciom nada im jakieś szczególne własności. Optymistyczne jest że
    > > ci "malarze", teraz w wieku 30 do 50 lat już zaczęli przekazywać
    > > swoją wiedzę następcom. A następcy, czy ktoś tego chce czy nie, będą
    > > musieli odreagować i złamać tą niekończącą się nudę. Czeka nas więc
    > > rozkwit fotografii estetycznej ale jednak pomyślanej.
    > > Zieliński to czeska szkoła, jak większość dzisiejszych polskich
    > > fotografów w jego przedziale wiekowym. To do czego my mamy polot
    > > czesi normalizują. Mają jednak rozreklamowane szkoły więc cała rzesza
    > > polskich "ułanów" idzie z hura okrzykiem właśnie do tych szkół.
    > > Wracają unieszkodliwieni, wypoziomowani i nudni jak flaki z olejem...
    > > z ich polotu zostają strzępy nad którym się teraz zastanawiacie. Taki
    > > Zieliński np. poświęci teraz całe życie żeby wrócić do swojej
    > > homeostazy i do tego co kedyś, z tak dużą wyobraźnią, zaczął.
    > > Tak powróżył;)
    >
    > Wisz... Marku
    >
    > dobry artysta zwykle żadnych szkół nie potrzebuje, szkoły są dla
    > rzemieślników imho.

    Szkoły są dobre wtedy kiedy rozwijają myślenie. Przypadek, który dyskutujemy,
    poszedł do takiej szkoły jednak uczącej myślenia po czesku. I to być może jest
    problem. To samo było chociażby po bumie szkoły w Dusseldorfie. Szli tam
    różni ludzie z różnych krajów i wszyscy wychodzili ustawieni do pionu. Tamto
    jeszcze rozumiałem, jedna konkretna szkoła, ale tej czeskiej psychozy nie
    ogarniam.
    Już sam wybór szkoł powinien być świadomy. Jest to z pewnością trudne czemu
    się nie dziwię, ale dziwię się, że ludzie idą za trendem jak barany na rzeź.
    I nie wydaje mi się żeby szkoły były dla rzemieślników. Rzemieślnicy w ogóle
    nie łapią po co jest szkoła. No chyba, że mówimy o szkole gastronomicznej albo
    czymś takim.
    Jeśli byłoby to możliwe Zieliński powinien uczyć się malarstwa a robić
    fotografię.

    pozdrawiam
    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 56. Data: 2009-12-03 20:38:49
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    marek augustynski wrote:
    >> Wisz... Marku
    >>
    >> dobry artysta zwykle żadnych szkół nie potrzebuje, szkoły są dla
    >> rzemieślników imho.
    >
    > Szkoły są dobre wtedy kiedy rozwijają myślenie. Przypadek, który
    > dyskutujemy, poszedł do takiej szkoły jednak uczącej myślenia po
    > czesku. I to być może jest problem.

    hm...

    szkoła ma nauczyć warsztatu oraz ewentualnie pobudzić dodatkowo zmysły
    poprzez kontakt z mistrzami!!!! warto też gdy można tam liznąć trochę
    historii sztuki taki background dostać.

    > To samo było chociażby po bumie
    > szkoły w Dusseldorfie. Szli tam różni ludzie z różnych krajów i
    > wszyscy wychodzili ustawieni do pionu.

    co to znaczy ustawienie do pionu? czy tak nazywasz ociosanie aby pasowac do
    ustalonego wzorca?

    > Tamto jeszcze rozumiałem,
    > jedna konkretna szkoła, ale tej czeskiej psychozy nie ogarniam.
    > Już sam wybór szkoł powinien być świadomy. Jest to z pewnością trudne
    > czemu się nie dziwię, ale dziwię się, że ludzie idą za trendem jak
    > barany na rzeź.

    > I nie wydaje mi się żeby szkoły były dla
    > rzemieślników. Rzemieślnicy w ogóle nie łapią po co jest szkoła.

    ???

    > No
    > chyba, że mówimy o szkole gastronomicznej albo czymś takim.

    ach mówisz o rzemieślnikach fotografach...


    > Jeśli byłoby to możliwe Zieliński powinien uczyć się malarstwa a robić
    > fotografię.
    I to jest często bardzo dobra metoda, iść na studia zbliżone ale inne :)


  • 57. Data: 2009-12-03 21:19:36
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: de Fresz <d...@N...pl>

    On 2009-12-03 18:32:15 +0100, "Henry(k)"
    <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> said:

    > Dnia Thu, 3 Dec 2009 16:40:45 +0100, de Fresz napisał(a):
    >
    >> W sztuce też. To nawet częściowo widać po tym wątku - ta potrzeba do
    >> zaszufladkowania zdjęć (dobre-niedobre), to zacięte przekonywanie do
    >> swoich racji - czy to nie próba tworzenia przejrzystego kanonu oceny i
    >> interpretacji?
    >
    > Oczywiście - bo bez tego nie ma sztuki, a jedynie chaos i czyjeś
    > widzimisię.

    No więc nie, tym właśnie sztuka różni się od np. fizyki. Ja, podobnie
    jak i inni w prezentowanej wystawie nie odnajduję nic dla mnie
    ciekawego, ale daleki jestem od jednoznacznych ocen i prób dokonania
    pomiarów na zawartość sztuki w sztuce - to zostawmy tzw. krytykom (np.
    koledze Kokosowi - ten ma szanse na zrobienie nie lada kariery w tej
    branży), których i tak raczej nikt myślący nie słucha. Gość coś tam
    zrobił i poczuł potrzebę pokazania - komuś się podoba, komuś nie, ktoś
    się czegoś sam doszuka i będzie ochował i achał, ktoś kupi załączoną
    filozofię, a ktoś inny za wszelką cenę będzie udowadniał, że jego
    8-letni syn komórką zrobi podobne. I kul, tak ma być. Dla każdego coś
    miłego, właśnie prymat widzimisia nad przyjętym kanonem i ustawową
    definicją co autor miał na myśli.


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 58. Data: 2009-12-03 22:11:55
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>

    > > To samo było chociażby po bumie
    > > szkoły w Dusseldorfie. Szli tam różni ludzie z różnych krajów i
    > > wszyscy wychodzili ustawieni do pionu.
    >
    > co to znaczy ustawienie do pionu? czy tak nazywasz ociosanie aby pasowac do
    > ustalonego wzorca?

    Może to tak wyglądać.
    Uważam, że idąc do szkoły np w Dusseldorfie czy Pradze trzeba zdawać sobię
    sprawę kto tam uczy, czego, jak itd. Tzn idziesz tam po to żeby rozwinąć się w
    jakiś sposób i masz tego świadomość. Jak np jesteś humanistą spoglądasz na UJ
    a nie na Politechnikę chociaż na jednym i drugim mogą być takie same kierunki.
    Z fotografią jest jednak kłopot ze względu na jej pozorną powierzchowność.
    Idziesz naczęściej tam (jeśli masz możliwość) gdzie jest "dobra szkoła".
    Zaklęcie to wystarcza, aby dokonać wyboru.

    pozdrawiam
    marek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 59. Data: 2009-12-04 08:55:36
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "...::QRT::..." <n...@...mejla>

    Dnia Thu, 03 Dec 2009 16:03:54 +0100, Janko Muzykant napisał(a):

    > ...::QRT::... pisze:
    >> W szkołach to artysta wienien uczyć sie rzemiosła. Bo IMO nie ma dobrej
    >> sztuki bez dobrego warsztatu. Ale może ja to poprostu jakiś taki staromodny
    >> jestem.
    >
    > Rzemiosła to powinien się uczyć dentysta. Rzemiosło fotografa to kurs
    > dwumiesięczny.

    no i chyba smiało można przyjąć iż odpowiada to własnie semstrowi nauki.


    --
    www.warszawski.info


  • 60. Data: 2009-12-04 16:40:25
    Temat: Re: nie trzeba robić dobrych zdjęć..
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:19:36 +0100, de Fresz napisał(a):

    > Dla każdego coś
    > miłego, właśnie prymat widzimisia nad przyjętym kanonem i ustawową
    > definicją co autor miał na myśli.

    I dlatego w galeriach mamy to co mamy... czyli coś co dostarcza mniej
    przeżyć estetycznych niż wyjście do parku...
    Myślisz że sztuka polega na tym by zmuszać mózg widza do wysiłku i
    rozwiązywania szarad? No chyba żartujesz sobie :-)

    Do galerii nie chodzę, ale widzę to samo w teatrze - ostatnio byłem na
    sztuce "Sanatorium pod Klepsydrą" - w bezsensownej reżyserii. I co
    że każdy sobie coś tam pomyślał (ja pomyślałem "nie wiem o co chodzi, ale
    ta w pończoszkach była ładna"). I że niby ta myśl miała świadczyć o tym
    że to była sztuka? ;-)
    Pozostanę jednak przy stwierdzeniu, że jeśli myśl autora nie została
    przekazana właściwie to sztuki nie ma.

    Pozdrawiam,
    Henry

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: