Dnia Sat, 28 Jan 2012 18:08:32 -0600, Pszemol napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>> Zaraz się dowiesz, że takiej funkcji używają tylko emeryci i zgredy, bo
>>> jemu taka funkcja nie jest potrzebna.
>> Po prawdzie ... nie pamietam juz kiedy z tego poprzednio korzystalem.
>> A prawda - do obslugi poczty glosowej moglaby sie przydac :-)
>
> Mnóstwo jest w tej chwili automatycznych systemów "hotline" gdzie
> po dodzwonieniu się wybiera się z menu odpowiedni oddział pomocy:
> inny do płacenia rachunku przez telefon, inny do problemów technicznych
> jeszcze inny do kupowania opcji - czy to banki czy konto komórkowe
> czy nawet telefon do sieci sklepów aby sprawdzić czy towar jest na półce
> - wszystko to wymaga obsługi DTMF w czasie rozmowy. Niezbędna funkcja.

Niby masz racje, ale z drugiej strony - naprawde nie pamietam kiedy z tego
korzystalem. Moze dlatego ze nie potrzebowalem, moze dlatego ze jak juz
potrzebowalem to jakos dzwonilem ze stacjonarnego.

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1mjyvddq9t4q7$.1t94q63laijyq$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 28 Jan 2012 18:08:32 -0600, Pszemol napisał(a):
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>> Zaraz się dowiesz, że takiej funkcji używają tylko emeryci i zgredy,
>>>> bo jemu taka funkcja nie jest potrzebna.
>>> Po prawdzie ... nie pamietam juz kiedy z tego poprzednio korzystalem.
>>> A prawda - do obslugi poczty glosowej moglaby sie przydac :-)
>>
>> Mnóstwo jest w tej chwili automatycznych systemów "hotline" gdzie
>> po dodzwonieniu się wybiera się z menu odpowiedni oddział pomocy:
>> inny do płacenia rachunku przez telefon, inny do problemów technicznych
>> jeszcze inny do kupowania opcji - czy to banki czy konto komórkowe
>> czy nawet telefon do sieci sklepów aby sprawdzić czy towar jest na półce
>> - wszystko to wymaga obsługi DTMF w czasie rozmowy. Niezbędna funkcja.
>
> Niby masz racje, ale z drugiej strony - naprawde nie pamietam kiedy z tego
> korzystalem. Moze dlatego ze nie potrzebowalem, moze dlatego ze jak juz
> potrzebowalem to jakos dzwonilem ze stacjonarnego.

No ale przyznaj sam, że skoro komórka nie zapewnia Ci wszystkich
potrzeb telefonicznych i coś Cię zmusza aby używać stacjonarnego
to znaczy tylko tyle, że z komórką jest coś jednak nie ten tego...
Taka komórka jest po prostu niepełnosprawna :-)

do góry

Dnia Sun, 29 Jan 2012 09:55:55 -0600, Pszemol napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>> Mnóstwo jest w tej chwili automatycznych systemów "hotline" gdzie
>>> po dodzwonieniu się wybiera się z menu odpowiedni oddział pomocy: [..]
>> Niby masz racje, ale z drugiej strony - naprawde nie pamietam kiedy z tego
>> korzystalem. Moze dlatego ze nie potrzebowalem, moze dlatego ze jak juz
>> potrzebowalem to jakos dzwonilem ze stacjonarnego.
> No ale przyznaj sam, że skoro komórka nie zapewnia Ci wszystkich
> potrzeb telefonicznych i coś Cię zmusza aby używać stacjonarnego
> to znaczy tylko tyle, że z komórką jest coś jednak nie ten tego...
> Taka komórka jest po prostu niepełnosprawna :-)

Wiedzialem ze to nieprecyzyjnie napisane. Nie ze komorka zmusza, tylko np
sprawdzam ceny ubezpieczen samochodu, to nie robie tego z lozka przy
poduszce, tylko siedze przy biurku, przy komputerze, mam dwa stacjonarne
aparaty i dwie komorki, i reka tak jakos automatycznie siega po
stacjonarke, zeby zadwonic pod 0-800.
Zreszta ostatnio to oni dzwonia do mnie, do banku nie musze, bo wszystko
sie zgadza, do operatora nie musze, do lekarza .. tam numer bezposredni,
mechanik centralki nie ma ... no i efekt jak mowie - pare miesiecy od
zakupu telefonu i nagle zdziwienie - zaraz jak tu sie tak podstawowa
funkcje wlacza. Wczesniej nie byla potrzebna.
No i zreszta dylemat nie trwa dlugo, bo w naturalnym miejscu funkcja sie
znalazla. Tylko nie calkiem tak jak trzeba zaprogramowana.


J.

do góry

Użytkownik "Grzexs" <g...@g...usu-n-to.pl> napisał w wiadomości
news:jg38uc$r6$1@inews.gazeta.pl...
>>> Gówno kupiłeś-gówno masz.
>> tak. i chwale się tym faktem... Ty tak samo zrobiłeś z e52, może
>> uratowaliśmy kogoś od nietrafionego zakupu. Ty oczywiście bardziej,
>> bo
>> ja wydałem mniej niż kosztuje bateria do e52
>
>>> Teraz młody będzie się wstydził odebrać
>>> telefon na podwórku, żeby nie było przypału...
>
>> Chyba nie masz racji, ale zobaczymy jak będzie.
>
> Moje dziecię zgubiło/zniszczyło już 6 słuchawek. Polityka kupowania
> tanich telefonów w zasadzie sprawdziła się. W zasadzie, bo wyłamują
> się z niej telefony kupowane przez "dobre babcie".

Nie lepiej zainwestować w jakiegoś odpornego Samsunga, albo jakąś starą
cegłę, zamiast co chwile dawać mu delikatnego dotykowca?

do góry

>>> - wszystko to wymaga obsługi DTMF w czasie rozmowy. Niezbędna funkcja.
nie wiem komu odpisuję, ale hunday ma dtmf. tzn jak podczas rozmowy
naciskam cyferki to wydają różne tony.

ToMasz

do góry

>> Moje dziecię zgubiło/zniszczyło już 6 słuchawek. Polityka kupowania
>> tanich telefonów w zasadzie sprawdziła się. W zasadzie, bo wyłamują
>> się z niej telefony kupowane przez "dobre babcie".
>
> Może dziecię jeszcze za małe/młode do komórki? Ile ma lat pociecha?

6 w ciągu 6 lat. Z tendencją spadkową.
--
Grzexs

do góry

>> Moje dziecię zgubiło/zniszczyło już 6 słuchawek. Polityka kupowania
>> tanich telefonów w zasadzie sprawdziła się. W zasadzie, bo wyłamują
>> się z niej telefony kupowane przez "dobre babcie".
>
> Nie lepiej zainwestować w jakiegoś odpornego Samsunga, albo jakąś starą
> cegłę, zamiast co chwile dawać mu delikatnego dotykowca?

Zaryzykuję stwierdzenie, że samsungi są tak samo mało odporne za
zgubienie jak każde inne.

--
Grzexs

do góry

Dnia Sun, 29 Jan 2012 21:54:51 +0100, Grzexs napisał(a):
>>> Moje dziecię zgubiło/zniszczyło już 6 słuchawek. Polityka kupowania
>>> tanich telefonów w zasadzie sprawdziła się. W zasadzie, bo wyłamują
>>> się z niej telefony kupowane przez "dobre babcie".
>>
>> Może dziecię jeszcze za małe/młode do komórki? Ile ma lat pociecha?
>
> 6 w ciągu 6 lat. Z tendencją spadkową.

znaczy sie na poczatku tracilo czesciej niz co rok.
Rzeklbym - za mlode, ale za 30 zl to moze sobie niszczyc.

J.

do góry

"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:yl32cfa7ko94.1bhm6q8r2kvtw$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 29 Jan 2012 21:54:51 +0100, Grzexs napisał(a):
>>>> Moje dziecię zgubiło/zniszczyło już 6 słuchawek. Polityka kupowania
>>>> tanich telefonów w zasadzie sprawdziła się. W zasadzie, bo wyłamują
>>>> się z niej telefony kupowane przez "dobre babcie".
>>>
>>> Może dziecię jeszcze za małe/młode do komórki? Ile ma lat pociecha?
>>
>> 6 w ciągu 6 lat. Z tendencją spadkową.
>
> znaczy sie na poczatku tracilo czesciej niz co rok.
> Rzeklbym - za mlode, ale za 30 zl to moze sobie niszczyc.

Teraz pytanie czy to jest 6-latek i pierwsze telefony gubił w beciku
czy 16-latek który telefonu za 29zł będzie się po prostu wstydził :-)

do góry

Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j...@p...onet.pl...
>>> Może dziecię jeszcze za małe/młode do komórki? Ile ma lat
>>> pociecha?
>> 6 w ciągu 6 lat. Z tendencją spadkową.
> znaczy sie na poczatku tracilo czesciej niz co rok.
> Rzeklbym - za mlode, ale za 30 zl to moze sobie niszczyc.

>Teraz pytanie czy to jest 6-latek i pierwsze telefony gubił w beciku
>czy 16-latek który telefonu za 29zł będzie się po prostu wstydził :-)

I bardzo dobrze, sie nauczy dbac o rzeczy :-)

J.

do góry