eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodykolejne pomysły chorych ludzi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 124

  • 101. Data: 2013-01-11 23:07:28
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 11 Jan 2013 18:04:23 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    > W dniu 2013-01-11 14:52, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>>> Dlaczego nic ? Mozna pojechac 145, a nawet 159 i sie narazac tylko na
    >>>> niewielki mandat.
    >>> W miejscach, gdzie i kiedy warunki nie są ku temu odpowiednie?
    >> Po czym poznajesz "odpowiedniość" warunków?
    > Ja? To zależy, ale generalnie chodziło raczej o zwolnienie w
    > specyficznych warunkach, a nie czyjeś widzimisię, że można szybciej.
    >
    >>> W jakim celu? Kto chce administracyjnego obniżenia do 110 na
    >>> autostradach?
    >>To ustal kryterium służące ocenie tego limitu.
    >
    > To nie ja mam ustalać - zresztą pisałem, ze jest to jakość kompromisowo
    > ustalane, a nie na podstawie czyjegoś widzimisię. Znaczy powinno.

    Czyli nie masz pojecia jaka jest wlasciwa predkosc, ale piszesz "to blad"
    :-P

    A skad ten nagly brak zaufania do demokratycznych wladz ?
    Jak uchwali 130 to byli dobrzy i trzeba tego przestrzegac, a jak 140 to juz
    bladza ? :-P

    >> Jak to ma być czyjeś widzimisię, to też napisz :|
    > No, tak jak *mądrze* podniesiono prędkość w zabudowanym do 60km/h po
    > 22.

    W sumie ... nawet z poprawka na tych pijakow z dyskoteki, to i tak uwazam
    za dobre. Szkoda ze tak malo :-)

    >>> Nie, wręcz bym wrócił do normalności i obniżył do 130km/h i tam
    >>> gdzie można podwyższył znakami.
    >> Problem w tym, że *przekonanie* co do miejsc (i w ogóle konkretnych
    >> przyczyn wypadkowości w danym miejscu) nie zawsze ma racjonalne
    >> podłoże.
    > Czyje przekonanie? Indywidualnego kierowcy? To nie oni decydują o tych
    > ograniczeniach, nie oni konstruują samochody, nie oni tworzą fizykę.

    A kto decyduje ? Indywidualny "organizator ruchu", czy indywidualny doradca
    grzejacy d* gdzies w ministerstwie ?

    J.


  • 102. Data: 2013-01-12 00:33:12
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F,

    Friday, January 11, 2013, 2:12:03 PM, you wrote:

    [...]

    > Mozna tez budowac autostrady takie, zeby dalo sie po nich pojechac
    > 160, a w nielicznych miejscach ograniczyc predkosc.
    > Rozwiazanie rownie sprawdzone i madre.
    > A to zaden problem, bo po starszych jechalem jeszcze szybciej :-P

    Do 140 to ja zwalniałem przy Dobromierzu dopiero ;)

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 103. Data: 2013-01-12 02:04:56
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Fri, 11 Jan 2013 21:47:44 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

    > W dniu 2013-01-11 21:18, Tomasz Pyra pisze:
    >> Dnia Fri, 11 Jan 2013 20:08:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >>
    >>>> Postulujesz żeby Tobie ograniczyć prawo do rozwijania w deszczu danej
    >>>> prędkości, zakładałem więc że może poprzesz to jakimkolwiek argumentem
    >>>> innym niż wirtualna "śmieszność na zachodzie"... No ale widzę że nie.
    >>>
    >>> Widzę, że nie masz innych argumentów przeciw, poza ad personam. Spoko.
    >>
    >> No i niestety, nadal nie usłyszałem żadnego argumentu poza wymyśloną
    >> "śmiesznośćią europejską", która nie ma miejsca.
    >
    > Znaczy przeoczyłeś. Szkoda. To wróć i przeczytaj jeszcze raz.
    >
    >> Nikt się nie śmieje.
    >
    > Nie skąd.
    >
    >> Jak Niemiec przejedzie z północy na południe Polski, to nie rozśmieszy go
    >> 140 na autostradzie, a rozśmieszy go raczej Włocławek.
    >
    > Niemiec? Czemu nie Szwajcar, Francuz, czy Włoch?
    >
    >>> Nie, nie i już. Ciekawe, czemu przemilczałeś ograniczenia z tytułu np.
    >>> deszczu w innych krajach.
    >>
    >> Nie tylko u nas prawem drogowym zajmują się ludzie którzy nie znają się na
    >> tym.
    >
    > Hmmm, znaczy teraz będziesz podważał doświadczenia innych. OK.
    >
    >> A miejska legenda o wielkiej śliskości mokrej jezdni istotnie jest
    >> szeroko rozpowszechniona, bo ma pokrycie w subiektywnych odczuciach i
    >> lękach kierowców, którzy skłonni są do zbliżania się bliżej do granic
    >> możliwości na suchej nawierzchni niż mokrej.
    >
    > A tak, zapomniałem - mistrzostwo w kierownicy.
    >
    >> A w czasie deszczu ginie jakieś 10% ofiar, nawet dokonując cudów na tym
    >> polu i ograniczając ilość ofiar o połowę, uratować można 220 osób.
    >
    > Te 10% ofiar to u nas (gdzie część i tak zwalnia), czy też z
    > niemieckich autostrad, gdzie są stosowne znaki?
    >
    >> Gdyby zamiast tego udało się ograniczyć liczbę ofiar suchej nawierzchni o
    >> zaldwie 10%, to przeżyło by więcej ludzi.
    >
    > No popatrz. Pomijam już fakt, że lawirujesz, ale pokazałeś 'piękną'
    > rzecz - do największej ilości wypadków dochodzi w dobrych warunkach
    > pogodowych i niestety prędkość jest jednym z głównych czynników
    > wyrządzanych szkód, ofiar itd. Tak, ludziom się wydaje, że jest
    > sucho, miło, można polatać...
    >
    >> Takie proste prawidła - poprawiać trzeba tam gdzie giną ludzie, bo nie
    >> chodzi o żadne procenty czy stosunki, a liczbę ofiar.
    >
    > Nie tylko tam, gdzie giną, tylko dlaczego giną. No i nie jest to
    > tylko kwestia prędkości.
    >
    >>>> No i jazda 140 polską autostradą nie jest żadnym wykroczeniem,
    >>>
    >>> Hmm, zdaje się, że niezupełnie o to chodziło wprost. Za 149 nawet nie
    >>> mogą w teorii złapać.
    >>
    >> Nie jest to prawda.
    >
    > No jak nie - przecież w kółko o tym "piszecie".
    >
    >> Mandat za przekroczenie o 1km/h jest i wynosi 50>zł i
    >> 1pkt karny i nie ma żadnych przeszkód żeby za takie wykroczenia karać.
    >> Domyślam się że pomyliłeś prędkości dozwolone z warunkami samoczynnego
    >> pomiaru prędkości, ale to tylko gdybanie.
    >
    > O właśnie - znowu brakuje argumentów, to próbujesz ad personam. Trudno.
    > Źle się domyślasz - niczego nie pomyliłem.
    >
    >>> No, i 180 to już tylko 40 wiecej, a nie 50.
    >>
    >> I to tu jest problem?
    >> Lepiej by było gdyby 180 to było o 70 więcej niż 140, czy jak?
    >
    > Być może - w końcu to Twoja matematyka i Twoja argumentacja.
    >
    >>> Hmmm, Skąd ten wniosek? Widziałeś A4? Masz jakieś dane, które by
    >>> potwierdziły to super bezpieczne 140?
    >>
    >> W 2011 roku na 1km autostrady przypadało 18km krajówek, a na 1 wypadek na
    >> autostradzie przypadało 42.5 wypadku na krajówkach.
    >> Chociaż oczywiście można mówić że autostradami nikt nie jeździ :)
    >
    > Pytam jeszcze raz - "Masz jakieś dane, które by potwierdziły to super
    > bezpieczne 140?"
    >
    >>> W sumie to po 23 i nie jest to kwestia warunków. Dla pieszych te 10
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> więcej to kolosalna różnica.
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>
    >> Jak pamiętam przy podnoszeniu limitu w nocy, ilość pieszych którzy byli
    >> ofiarami wypadków była stosunkowo dużo niższa.
    >
    > A przeczytałeś co napisałem?
    >
    >> Co zresztą jest dość
    >> przewidywalne, bo nocą pieszych zdecydowanie mniej.
    >> A tam gdzie pieszych jest mniej, można jechać szybciej.
    >
    > To Twoja opinia. Tam, gdzie pieszych być nie powinno, tam można
    > jechać szybciej. Nie tam gdzie w teorii mniej.

    Piesi są wszędzie i nie ma znaczenia czy powinni tam być czy nie.
    Bo są na chodnikach i w terenie zabudowanym na ulicach i poza terenem
    zabudowanym, na autostradach też są, tylko ileś razy rzadziej.
    Tam gdzie szansa na spotkanie pieszego jest mniejsza, tam i ryzyko wypadku
    z pieszym jest mniejsze, czyli jest bezpiecznej.
    A tam gdzie jest bezpieczniej, tam można podnosić limity prędkości.

    Zawsze kosztem tego bezpieczeństwo, ale te jak najwyższe prędkości też są
    wartością w ruchu drogowym. Istotne jest tu jakieś wypośrodkowanie.
    Można celować w vision zero i red flag act, a można zrobić to rozsądnie.

    >
    >>> Tak, pokaż te statystyki, które potwierdzą, że jest tak samo
    >>> bezpiecznie (ze szczegółami) jak przy prędkości przyjętej wszędzie,
    >>> czyli 10 niżej.
    >>
    >> W nocy i w deszczu wypadków jest po prostu mało - na sztuki.
    >
    > Ja nie o to pytałem.

    Ależ oczywiście że przy 60km/h będzie więcej wypadków i ofiar niż przy 50.
    A przy 40 jest jeszcze mniej.

    Natomiast wypadków w tych porach jest na tyle mało, że różnica między
    ograniczeniem 60 i 50 jest na tyle niewielka, że do zaakceptowania wobec
    korzyści które daje podniesie prędkości maksymalnej.

    Ja wiem że to takie niemodne w czasach "vision zero" mówić o akceptowalnej
    ilości wypadków i ofiar, ale takie niestety jest życie że wypadki zdarzają
    się zawsze i wszędzie i nie tylko na drogach.

    >>> Aaaa, możesz przy okazji podać jakie koszty generuje
    >>> ta dualność
    >>
    >> Mnie kosztowało póki co 0zł, a Ciebie?
    >
    > Mnie kosztowała sporo więcej niż te 0zł, ale nie potrafię dokładnie
    > określić ile.

    Aha...


  • 104. Data: 2013-01-12 03:43:46
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>

    >
    >>> Jak w mieście po 22 uważasz że warunki są takie że powinieneś jechać 50,
    >>> to
    >>> jedź 50. W czym więc widzisz problem?
    >>
    >> W sumie to po 23 i nie jest to kwestia warunków. Dla pieszych te 10
    >> więcej to kolosalna różnica.
    >
    > Jak pamiętam przy podnoszeniu limitu w nocy, ilość pieszych którzy byli
    > ofiarami wypadków była stosunkowo dużo niższa. Co zresztą jest dość
    > przewidywalne, bo nocą pieszych zdecydowanie mniej.
    > A tam gdzie pieszych jest mniej, można jechać szybciej.

    Piesi poruszają się po chodnikach a samochody po ulicach, więc bez związku.
    A nocą należy jeździć wolniej a nie szybciej, bo mniej widać.


  • 105. Data: 2013-01-12 04:16:04
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>

    > ...
    > Piesi są wszędzie i nie ma znaczenia czy powinni tam być czy nie.
    > Bo są na chodnikach i w terenie zabudowanym na ulicach i poza terenem
    > zabudowanym, na autostradach też są, tylko ileś razy rzadziej.
    > Tam gdzie szansa na spotkanie pieszego jest mniejsza, tam i ryzyko wypadku
    > z pieszym jest mniejsze, czyli jest bezpiecznej.

    Ryzyko spotkania czegoś albo kogoś na jezdni jest oczywiście mniejsze nocą
    niż dniem, ale skutki kolizji będą statystycznie gorsze nocą niż dniem bo
    nocą gorzej widać i później się zauważa. Dlatego nocą czy we mgle należy
    jeździć wolniej a nie szybciej.


  • 106. Data: 2013-01-12 04:17:31
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl>

    >
    > Moza tez wybudowac tablice informacyjne i wyswietlac na nich znaki, i to
    > jest jeszcze madrzejsze, bo umozliwia dostosowanie ograniczenia do
    > warunkow na drodze ...

    Ale jak zmierzysz jak szybko można jechać w danych warunkach ? :-)


  • 107. Data: 2013-01-12 04:27:18
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>

    >
    >>> ale za to jakie madre.
    >> Tak, do czasu jak zaczną w Polsce instalować. Wtedy się oczywiście
    >> okaże, że są głupie itd.
    >
    > Jak maja dynamicznie wyswietlac "110" to faktycznie glupie :-)
    > Jak maja wyswietlac "80" bo jakiemus dziadkowi za konsoleta sie wydaje ze
    > to odpowiednia predkosc z powodu paru kropel deszczu to tez glupie.

    Tam po prostu mają być czytelne informacje o warunkach, których zmianę da
    się stwierdzić.


  • 108. Data: 2013-01-12 04:33:55
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <n...@w...pl>

    >
    >> sam mając pojazd dla którego 200km/h to jak dla większości
    >> toczydeł ~120km/h wcale nie zapierdalam na złamanie karku po A4.
    >> Porównanie mam na przykładzie mojej żony Clio. Jej samochodem jazda tyle
    >> ile można /po autostradzie/ czyli +/- 140-150km/h licznikowe to na
    >> dystansie 250km autostrady męczarnia, a spalanie większe niż u mnie przy
    >> tej samej prędkości. Dla mnie 140-150km/h to luz, prędkośc przelotowa,
    >
    > A co to ma do rzeczy? Obowiązują pewne przepisy, gdzie prędkości nie
    > zostały ustalone przypadkowo i wszyscy się powinni do nich stosować.
    > W Polsce obowiązuje taka sama fizyka jak na całym świecie - no, może
    > poza pms-em.

    Jak mowa o fizyce to te prędkości zostały ustalone przypadkowo. Raz ktoś się
    przypadkiem stuknął, drugi raz ktoś inny i trzeci ... to postawili
    ograniczenie na którym potem pasą się przeróżni "stróże" bezpieczeństwa.


  • 109. Data: 2013-01-12 04:58:52
    Temat: Re: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>

    >
    > Ale akurat zatrzymywanie (a nie odbieranie) PJ nie jest rozwiązaniem
    > złym. Zerojedynkowość prowokuje do swoistej "gry" - mam jeszcze
    > 12 punktów w zapasie to mogę :P
    > Oddziaływanie przerwy w podróży mogłoby dawać znacznie lepszy efekt
    > khem, "wychowawczy".
    > Oczywiście pod standardowym warunkiem - że dolny próg kary
    > będzie niski.

    E tam. To tylko bardziej uciążliwe ograniczanie swobód obywatelskich w imię
    fikcyjnej walki o bezpieczeństwo na drogach. Też ktoś kalkuluje czy może
    sobie pozwolić na zatrzymanie i podejmuje ryzyko lub nie.


  • 110. Data: 2013-01-12 09:30:39
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>

    >>> od niego chcą - podobną argumentację widzę i tutaj. Pisałem
    >>> również, że lepszym rozwiązaniem jest zostawienie 130km/h
    >>> i podwyższanie prędkości na pewnych odcinkach.
    >>
    >> W taki sam sposób obniżyli z 60km/h do 50km/h w zabudowanym /łace, polu,
    >> lesie/
    >
    > By debilnie podnieść z 50 do 60 w godzinach nocnych w mieście (23-5?).

    Bardzo dobrze, ze podnieśli, przynajmniej przez te zabudowane łaki,pola,
    lasy można szybciej jechać.

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: