-
11. Data: 2011-02-17 16:58:20
Temat: Re: jaki olej do Corolli E12
Od: "BUNIEK" <m...@p...onet.pl>
>> A ja leje lotosa 5W40 i jest git ostatnio 20 kkmprzewalila na jednym, po
>> drodze byla dolewka ale mam 235 kkm na blacie, ale auto smiga, zazwyczaj
>> wymieniam co 15 kkm ale sie jakos nie udalo i dokrecilem 5 tys aby w 5 i
>> 0
>> wymieniac (takie male zwichniecie)
>Nie no z całym szacunkiem ale Lotosa nie wleję nigdy. Powiedzmy że mam
>złe doświadczenia z tą marką. Po konsultacjach z mechanikiem i
>podpytaniem w ASO stanęło na Mobilu 5W50. Niewiele droższy niż 5W30 a
>podobno latem w korkach się lepiej sprawdza.
Jestem w stanie zrozumieć twoje podejście kiedyś dmuchałem i chuchałem na
poprzednia Lancie Y fruwala na oleju Mobil 5W50 wymieniany co 10 tys, zawsze
wsio najlepsze ,wycieraczki, mycie na ręcznej myjni,tankowanie tylko BP,
potem jeszcze odlakierowałem obicia parkingowe itp i po miesiącu jakiś
łachmyta przywalił jak stała pod robota ze poszła na żyletki, powiedziałem
sobie ze już nigdy nie będę lądował w auto, wiec jest lotos za 80 pln,
filtoron jako filtry, i paliwo z Carrefura lub Auchan u mycia na automacie.
Koniec walki bo i tak ktoś wszystko pośle do diabla.
A co do Lotosa porównywałem ich (lotos - mobil) parametry tabelaryczne i
musze powiedzieć ze chyba za dużo nie odbiega od siebie.
-
12. Data: 2011-02-17 19:39:37
Temat: Re: jaki olej do Corolli E12
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
Dnia 17-02-2011 o 16:39:37 MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał(a):
> W dniu 2011-02-16 22:42, mbuniek pisze:
>> A ja leje lotosa 5W40 i jest git ostatnio 20 kkmprzewalila na jednym, po
>> drodze byla dolewka ale mam 235 kkm na blacie, ale auto smiga, zazwyczaj
>> wymieniam co 15 kkm ale sie jakos nie udalo i dokrecilem 5 tys aby w 5
>> i 0
>> wymieniac (takie male zwichniecie)
> Nie no z całym szacunkiem ale Lotosa nie wleję nigdy. Powiedzmy że mam
> złe doświadczenia z tą marką. Po konsultacjach z mechanikiem i
> podpytaniem w ASO stanęło na Mobilu 5W50. Niewiele droższy niż 5W30 a
> podobno latem w korkach się lepiej sprawdza.
>
Kiedyś miałem Puga 306 1.4 - na lotosie 10w40 (wymienianym co 15k km)
zrobił 300k km.
Gdy czasem odwiedzam rodzinne strony - widzę, ze dalej jeździ u następnego
drivera.
Gdy się robi 15k km rocznie - to można i lać olej po 100 PLN za litr.
Gdy człowiek jeździ "trochę więcej" - to błogosławi takie firmy jak LOTOS
- które za śmieszne pieniądze dostarczają produkt na przyzwoitym poziomie.
Pzdr
TG
-
13. Data: 2011-02-17 20:09:53
Temat: Re: jaki olej do Corolli E12
Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-02-17 16:58, BUNIEK pisze:
> Jestem w stanie zrozumieć twoje podejście kiedyś dmuchałem i chuchałem
> na poprzednia Lancie Y fruwala na oleju Mobil 5W50 wymieniany co 10 tys,
> zawsze wsio najlepsze ,wycieraczki, mycie na ręcznej myjni,tankowanie
> tylko BP, potem jeszcze odlakierowałem obicia parkingowe itp i po
> miesiącu jakiś łachmyta przywalił jak stała pod robota ze poszła na
> żyletki, powiedziałem sobie ze już nigdy nie będę lądował w auto, wiec
> jest lotos za 80 pln, filtoron jako filtry, i paliwo z Carrefura lub
> Auchan u mycia na automacie. Koniec walki bo i tak ktoś wszystko pośle
> do diabla.
Nie no nie wpadajmy w skrajności. Po prostu wiem jak zachowywało się
inne auto na planowanej trasie. Niestety silnik dostawał mocno w kość,
bo to półtorej godziny korka więc skoro można to chcę mu przynajmniej
zafundować dobre smarowanie. Auto ma jeździć a nie robić za eksponat,
ale nie uważam, żeby odrobina troski mu zaszkodziła:) Ma być w miarę
niezawodne, a "jak dbasz tak masz". Polerowanie irchą i nabłyszczanie
felg nie wchodzi w grę, ale mycie co 2 tygodnie i odkurzanie co miesiąc
raczej tak:)
> A co do Lotosa porównywałem ich (lotos - mobil) parametry tabelaryczne
> i musze powiedzieć ze chyba za dużo nie odbiega od siebie.
Ja niestety Lotosem prawie zrobilem kuku Pugowi 305 1.9D. Auto miało
nastukane sporo ponad 300k km ale wszystko było cacy na różnych
niemieckich mineralnych olejach 15W40. Blacha była dyskusyjna ale silnik
chodził jak zegarek. Aż kiedyś postanowiłem zalać Lotos, bo taniej a
źródełko z Niemiec mi akurat wyschło. No i niestety już parę dni po
wymianie silnik zaczął chodzić jak w traktorze, coraz później gasła
kontrolka oleju i ogólnie po miesiącu i zrobionych 2k km olej poszedł do
wymiany. Po wymianie na inny polski 15W40 też z nienajwyższej półki
objawy ustały jak ręką odjął.
--
MZ
-
14. Data: 2011-02-17 21:43:02
Temat: Re: jaki olej do Corolli E12
Od: "mbuniek" <m...@p...onet.pl>
>> A co do Lotosa porównywałem ich (lotos - mobil) parametry tabelaryczne
>> i musze powiedzieć ze chyba za dużo nie odbiega od siebie.
> Ja niestety Lotosem prawie zrobilem kuku Pugowi 305 1.9D. Auto miało
> nastukane sporo ponad 300k km ale wszystko było cacy na różnych
> niemieckich mineralnych olejach 15W40. Blacha była dyskusyjna ale silnik
> chodził jak zegarek. Aż kiedyś postanowiłem zalać Lotos, bo taniej a
> źródełko z Niemiec mi akurat wyschło. No i niestety już parę dni po
> wymianie silnik zaczął chodzić jak w traktorze, coraz później gasła
> kontrolka oleju i ogólnie po miesiącu i zrobionych 2k km olej poszedł do
> wymiany. Po wymianie na inny polski 15W40 też z nienajwyższej półki
> objawy ustały jak ręką odjął.
Hymm az dziwne, oleje lotosa maja certyfikacje dobrych marek, moze trafiles
na jakis przekret z tym olejem, lub jakos zle byl dobrany nie wiem, moze sie
szarpne przy kolejnej wymianie i poslucham silnika :)
Buniek
-
15. Data: 2011-02-17 23:44:36
Temat: Re: jaki olej do Corolli E12
Od: "Inead" <a...@g...pl>
Mam takie samo auto też z sierpnia. Silnik do 130 kkm na TWS (serwisowana
ASO)a potem do 210 kkm na Motulu Xcess. Nie trzeba dolewać oleju między
wymianami co15kkm. Jakiś kolo sprzedaje na allegro tego Motula za 103 zeta/5
litrów ma jeszcze filtry.
a
-
16. Data: 2011-02-21 14:48:47
Temat: Re: jaki olej do Corolli E12
Od: " " <b...@g...pl>
BUNIEK <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> Jestem w stanie zrozumieć twoje podejście kiedyś dmuchałem i chuchałem na
> poprzednia Lancie Y fruwala na oleju Mobil 5W50 wymieniany co 10 tys, zawsze
> wsio najlepsze ,wycieraczki, mycie na ręcznej myjni,tankowanie tylko BP,
> potem jeszcze odlakierowałem obicia parkingowe itp i po miesiącu jakiś
> łachmyta przywalił jak stała pod robota ze poszła na żyletki, powiedziałem
> sobie ze już nigdy nie będę lądował w auto, wiec jest lotos za 80 pln,
> filtoron jako filtry, i paliwo z Carrefura lub Auchan u mycia na automacie.
> Koniec walki bo i tak ktoś wszystko pośle do diabla.
> A co do Lotosa porównywałem ich (lotos - mobil) parametry tabelaryczne i
> musze powiedzieć ze chyba za dużo nie odbiega od siebie.
>
Mialem to samo: Autko od nowosci, ASO, stan tip top, nie katowane, dbane...
wracalem z roboty, na lewoskrecie paniusia 72-letnia sie zagapila wyjachala mi
przed maske i tyle z "dbania i chuchania"
dlatego auto to tylko auto, grunt ze nic mi sie nie stalo, a przywalilem lbem
o slupek bo staralem sie uciekac i jechalem juz lekko pod katem, twarz mi
dretwiala przez kilka dni :( wizyta w szpitalu, L4
co do auta, szkoda bo wiele energii w nie wlozyelm, ale co mam, zabic babe,
czy wystosowac pismo do sejmu, aby po 70 roku zycia, byl zakaz prowadzenia
pojazdow mechanicznych po drogach publicznych?. Bo juz dziadki nie ogarniaja
co sie dookola ich dzieje, ale przeciez ja tez za iles lat bede mial 70 lat i
co do piachu? czy liczyc na MZA :) hehehe
wracajac do oleum, ja w swym D4D leje olej Ford 5W30 spec. A1 - jak zaleca
instrukcja ;).
Stluczka choc drobna nauczyla mnie jednego, i powtorze co napisal BUNIEK:
"Koniec walki bo i tak ktoś wszystko pośle do diabla".
I tez po odbiorze, choc to tylko blotnik, zderzak i lampka, nic
konstrukcyjnego, zaprzyjaznie sie z Q-Service i pozegnam ASO bo... wiadomo, "i
tak ktoś wszystko pośle do diabla"...
pzdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/