eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › ile może trwać reklamacja w ERZe?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2010-06-10 16:53:49
    Temat: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: Paweł Gąska <c...@o...pl>

    Witam,

    _już_ dziś dostałem odp na reklamację z dnia 19.04 :] na obciążenie w
    Danii kosztami roamingu GPRS poza UE bagatela 4PLN/100kB zamiast
    0,80/100kB :]

    najlepsze są dwa fragmenty
    (1) cyt.
    Dodatkowo oczywiście otrzymali Państwo zwrot kosztów połączeń
    internetowych wykonywanych w Danii...

    i tu zachodzi pytanie jakie "dodatkowo"??? to nie mają obowiązku oddać
    tego co ukradli?? <lol>

    (2)cyt.
    Przepraszam gorąco za zaistniałą sytuację i mam nadzieję, że nie wpłynie
    ona negatywnie na naszą współpracę.

    hehehe, jakoś do nich nie dociera fakt, że uciekł od nich klient co miał
    ponad 200 kart przez właśnie taką _denną_ i _nieterminową_ obsługę

    i smaczku dodaje fakt, że podobna reklamacja tylko na obciążenia za
    roaming GPRS w... Warszawie(!?) leży i pokrywa się pleśnią u nich i
    jakoś im sie nie spieszy, pewnie też "będą mieli nadzieję, że nie
    wpłynie negatywnie..." ;)

    tajemnicą poliszynela jest fakt wypie...lenia z roboty 250 osób w trybie
    natychmiastowym m.in. z BOA, pogratulować naprawdę dobry ruch, teraz
    reklamacje będą rozpatrywali 6 miesięcy nie 2 :]

    "tak tylko w Erze"!
    jak zwykle polecam... wrogom ;)

    --
    Pozdrawiam
    Paweł


  • 2. Data: 2010-06-10 17:44:00
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: "Jakub Danecki" <j...@d...net>

    Paweł Gąska wrote:
    > _już_ dziś dostałem odp na reklamację z dnia 19.04 :]

    Ja żeby ich popędzić dopisuję do reklamacji jakieś absurdalne żądania
    (np. 10 tyś, PLN za szkody moralne i utracony zysk), które w przypadku
    braku pisemnej odpowiedzi lub co najmniej pisemnego powiadomienia,
    dlaczego jest opóźnienie i kiedy zostanie reklamacja rozpatrzona -
    zgodnie z PT jest automatycznie akceptowana z mocy prawa. Oczywiście
    trzeba od nich tę kasę wtedy wyciągnąć - pewnie sądownie, ale zabawy będę
    miał po pachy, jakby któryś się na to dał nabrać.
    Oczywiście należy mieć potwierdzoną kopię złożenia reklamacji :) ale o
    tym nie muszę chyba przypominać.

    rgrds,
    Jakub


  • 3. Data: 2010-06-10 18:04:50
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Jakub Danecki pisze:
    > Paweł Gąska wrote:
    >> _już_ dziś dostałem odp na reklamację z dnia 19.04 :]
    >
    > Ja żeby ich popędzić dopisuję do reklamacji jakieś absurdalne żądania
    > (np. 10 tyś, PLN za szkody moralne i utracony zysk), które w przypadku
    > braku pisemnej odpowiedzi lub co najmniej pisemnego powiadomienia,
    > dlaczego jest opóźnienie i kiedy zostanie reklamacja rozpatrzona -
    > zgodnie z PT jest automatycznie akceptowana z mocy prawa. Oczywiście
    > trzeba od nich tę kasę wtedy wyciągnąć - pewnie sądownie, ale zabawy będę
    > miał po pachy, jakby któryś się na to dał nabrać.

    Ostrożnie - w I instancji taką reklamację przerżnąłem. Sąd w
    uzasadnieniu nawet nie zająknął się o tym przywileju dla klienta.
    Rozpatrywał reklamację tak jakby była ona sporna. Zobaczymy co powie sąd
    okręgowy.

    --
    Liwiusz


  • 4. Data: 2010-06-10 19:42:32
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>

    W dniu 2010-06-10 20:04, Liwiusz pisze:

    > Ostrożnie - w I instancji taką reklamację przerżnąłem. Sąd w
    > uzasadnieniu nawet nie zająknął się o tym przywileju dla klienta.
    > Rozpatrywał reklamację tak jakby była ona sporna. Zobaczymy co powie sąd
    > okręgowy.
    >

    Czyli sąd ewidentnie poruszal się w wirtualnym stanie prawnym :-)
    Proponuję Ci wykopać z archiwum Sejmu uzasadnienie do art. 106.


  • 5. Data: 2010-06-10 22:02:01
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: "Jakub Danecki" <j...@d...net>

    Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
    > > Ostrożnie - w I instancji taką reklamację przerżnąłem. Sąd w
    > > uzasadnieniu nawet nie zająknął się o tym przywileju dla klienta.
    > > Rozpatrywał reklamację tak jakby była ona sporna. Zobaczymy co powie
    > > sąd okręgowy.

    No właśnie, mnie ciekawi jak wygląda rzeczywista implementacja. Czekamy
    na wieści. PS: jakieś konkretne zadośćuczynienie "dostałeś" w ramach
    reklamacji?
    A co do rozpatrywania sporności samej reklamacji to sąd ma obowiązek
    przecież przejrzeć wszystkie aspekty sprawy i się do nich odnieść. Jak
    reklaamcja jako taka była absurdalna, to musi na to wskazać. Ale w takim
    wypadku należy się uczepić sprawy braku odpowiedzi jako konkretnego
    punktu osobnego. Ale i tak ciekawi mnie, czy ktoś w tej sposób ugrał kasę.

    > Czyli sąd ewidentnie poruszal się w wirtualnym stanie prawnym :-)

    Coś mi się tak zdaje.

    Generalnie wytoczenie sprawy powoduje konieczność zrobienia odpisu
    księgowego na czas trwania rozprawy na kwotę sporu, a takie obciążenie to
    już całkiem fajna kara dla operatora, jak ktoś ma czas i kasę na zabawę.

    rgrds,
    Jakub


  • 6. Data: 2010-06-11 06:15:51
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Jakub Danecki pisze:
    > Maciej Bebenek (news.onet.pl) wrote:
    >>> Ostrożnie - w I instancji taką reklamację przerżnąłem. Sąd w
    >>> uzasadnieniu nawet nie zająknął się o tym przywileju dla klienta.
    >>> Rozpatrywał reklamację tak jakby była ona sporna. Zobaczymy co powie
    >>> sąd okręgowy.
    >
    > No właśnie, mnie ciekawi jak wygląda rzeczywista implementacja. Czekamy
    > na wieści. PS: jakieś konkretne zadośćuczynienie "dostałeś" w ramach
    > reklamacji?

    Jakie dostałem? Jakiś pakiet minut czy smsów darmowych, z którego
    nawet nie skorzystałem. A w reklamacji było 0,50zł za należność i 100zł
    odszkodowania, reklamacji było 3.

    > A co do rozpatrywania sporności samej reklamacji to sąd ma obowiązek
    > przecież przejrzeć wszystkie aspekty sprawy i się do nich odnieść. Jak
    > reklaamcja jako taka była absurdalna, to musi na to wskazać. Ale w takim
    > wypadku należy się uczepić sprawy braku odpowiedzi jako konkretnego
    > punktu osobnego. Ale i tak ciekawi mnie, czy ktoś w tej sposób ugrał kasę.

    Brak odpowiedzi był wskazany, i w pozwie, i w późniejszych pismach.
    Uzasadnienie wyroku składa się z części "sąd zauważył co następuje:"
    oraz właściwe uzasadnienie. W pierwszej części sąd "zauważył", że powód
    powołuje się na uznanie reklamacji z powodu braku odpowiedzi, ale w
    uzasadnieniu w ogóle nie odniósł się, dlaczego nie chciał zastosować
    istniejącego prawa w tym zakresie.


    --
    Liwiusz


  • 7. Data: 2010-06-11 09:04:26
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
    > Jakie dostałem? Jakiś pakiet minut czy smsów darmowych, z
    > którego nawet nie skorzystałem. A w reklamacji było 0,50zł za
    > należność i 100zł odszkodowania, reklamacji było 3.

    A te 100zl to z sufitu czy jakos uzasadnione ?

    Bo tak mowiac szczerze to sad powinien odrzucic bzdurne roszczenia.

    J.


  • 8. Data: 2010-06-11 09:24:25
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: Paweł Gąska <c...@o...pl>

    Witam,

    W odpowiedzi na maila od J.F.
    z dnia: 2010-06-11 11:04:
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
    >> Jakie dostałem? Jakiś pakiet minut czy smsów darmowych, z którego
    >> nawet nie skorzystałem. A w reklamacji było 0,50zł za należność i
    >> 100zł odszkodowania, reklamacji było 3.
    >
    > A te 100zl to z sufitu czy jakos uzasadnione ?
    >
    > Bo tak mowiac szczerze to sad powinien odrzucic bzdurne roszczenia.
    a dlaczego? uważam, że powinno być jak w USA(*), zażądać 3 milionów EUR
    odszkodowania za stres związany z reklamowaniem dupereli u OPa i wtedy
    może zaczęliby szybko załatwiać takie sprawy :]

    a tak nie ma _żadnej_ kary na _gównianą_ obsługę, niby jest termin 30
    dniowy i co z tego?? przekraczają go i co? nie mamy Pana płaszcza i co
    Pan nam zrobisz? nie wspomnę, że po 3 miesiącach walki jak oddawali kasę
    za włączoną usługę bez naszej wiedzy to napisali, że to "w drodze
    wyjątku"... tak jakby złodziej oddawał co ukradł "w drodze wyjątku"...
    śmiech na sali :/

    (*)jakoś tam udaje się wygrać wielomilionowe odszkodowania od McD za to,
    że herbata była gorąca :D

    --
    Pozdrawiam
    Paweł


  • 9. Data: 2010-06-11 09:33:01
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    J.F. pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
    >> Jakie dostałem? Jakiś pakiet minut czy smsów darmowych, z którego
    >> nawet nie skorzystałem. A w reklamacji było 0,50zł za należność i
    >> 100zł odszkodowania, reklamacji było 3.
    >
    > A te 100zl to z sufitu czy jakos uzasadnione ?

    Z sufitu.


    > Bo tak mowiac szczerze to sad powinien odrzucic bzdurne roszczenia.

    Chwilunia. Skoro odpowiedzi nie było, to operator uznał roszczenie.
    Zatem podstaw do odrzucenia pozwu nie ma - nie ma przecież zakazu
    uznawania przez operatora bzdurnych roszczeń. Oczywiście sąd może uznać,
    że domniemanie uznania reklamacji w tym przypadku nie obowiązuje, warto
    byłoby jednak wskazać w uzasadnieniu wyroku tok rozumowania Wysokiego Sądu.

    --
    Liwiusz


  • 10. Data: 2010-06-11 09:43:29
    Temat: Re: ile może trwać reklamacja w ERZe?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Paweł Gąska" <c...@o...pl> napisał w
    > W odpowiedzi na maila od J.F.
    >> A te 100zl to z sufitu czy jakos uzasadnione ?
    >> Bo tak mowiac szczerze to sad powinien odrzucic bzdurne
    >> roszczenia.
    > a dlaczego? uważam, że powinno być jak w USA(*), zażądać 3
    > milionów EUR odszkodowania za stres związany z reklamowaniem
    > dupereli u OPa i wtedy może zaczęliby szybko załatwiać takie
    > sprawy :]

    Niby tak, ale z praktyki tamtejszej wiadomo tez ze prowadzi do
    wypaczen.

    Mnie wie w pewmym momencie marzylo byc dyrektorem wodociagow.
    Ech, odciac wode w biurowcu TP i potraktowac ich tak jak oni
    klientow.
    "Ale panstwo macie dwie niezaplacone faktury, to niech prezes
    przyjdzie do nas do BOK z dowodem osobistym i dowodem wplaty".

    (*)jakoś tam udaje się wygrać wielomilionowe odszkodowania od McD
    za to,
    > że herbata była gorąca :D

    Prawda zazwyczaj okazuje sie nieco inna niz pisza gazety w
    pierwszej wersji
    http://en.wikipedia.org/wiki/Liebeck_v._McDonald's_R
    estaurants

    A efekt taki ze nie dostaniesz juz goracej aromatycznej kawy :-)

    J.


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: