-
21. Data: 2010-10-27 20:15:50
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Wed, 27 Oct 2010 17:35:59 +0200, Doxent <d...@g...pl> wrote:
> Czym zastąpić lampkę stroboskopu. Myślałem o jakiejś diodzie led.
> Latarka led niestety jej nie zastępuje bo nie widać kresek podczas
> obracania talerza.
A może wstawić do środka gramofonu jakiś maleńki transformatorek
podnoszący napięcie dla neonówki? Myślę, że przy tak małym prądzie
ewentualna wibracja rdzenia byłaby niezauważalna.
--
Artur Stachura
-
22. Data: 2010-10-27 20:33:16
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Artur Stachura napisał:
>> Czym zastąpić lampkę stroboskopu. Myślałem o jakiejś diodzie led.
>> Latarka led niestety jej nie zastępuje bo nie widać kresek podczas
>> obracania talerza.
>
> A może wstawić do środka gramofonu jakiś maleńki transformatorek
> podnoszący napięcie dla neonówki? Myślę, że przy tak małym prądzie
> ewentualna wibracja rdzenia byłaby niezauważalna.
Głównym problemem nie są drgania, tylko pole magnetyczne oddziałujące
na wkładkę (też magnetyczną). Ale można zastosować rozwiązanie
prawdziwie audiofilskie -- świetłowód do stroboskopu transmitujący
światło neonówki umieszczonej w zasilaczu. Tylko trzeba odpowiednio
dobrać materiał na włókno.
Jarek
--
zawiośniało -- latopędzi przez jesienność białośnieżną
kinomatograf kinomatograf kinomatograf
słowikując szeptolesia faloryczne caruzują
gramopatefon gramopatefon gramopatefon
-
23. Data: 2010-10-27 20:34:19
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Artur Stachura wrote:
> On Wed, 27 Oct 2010 17:35:59 +0200, Doxent <d...@g...pl> wrote:
>> Czym zastąpić lampkę stroboskopu. Myślałem o jakiejś diodzie led.
>> Latarka led niestety jej nie zastępuje bo nie widać kresek podczas
>> obracania talerza.
>
> A może wstawić do środka gramofonu jakiś maleńki transformatorek
> podnoszący napięcie dla neonówki? Myślę, że przy tak małym prądzie
> ewentualna wibracja rdzenia byłaby niezauważalna.
Dać neonówkę bez opornika w środku i mały opornik (jakieś 10k) do tego. 20V
powinno wystarczyć.
Waldek
-
24. Data: 2010-10-27 20:40:02
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Waldemar Krzok napisał:
> Dać neonówkę bez opornika w środku i mały opornik (jakieś 10k) do tego.
> 20V powinno wystarczyć.
Raczej wątpię. 60V może wystarczy, a najlepiej ze sto.
--
Jarek
-
25. Data: 2010-10-27 20:45:07
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 27 Oct 2010 21:41:00 +0200, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello J.F.,
>>>> Jak najbardziej LED, ale sterowana oczywiscie z generatora 100Hz
>>>> stabilizowanego kwarcem, a moze i GPS lub DCF77 :-)
>>> Po co kwarc, skoro mamy do dyspozycji 20V AC?
>> Bo chcemy miec dokladnie, a nie byle jak :-)
>> Dlugookresowa stabilnosc sieci jest co prawda swietna, ale plyta
>> gra krotko :-)
>
>Stroboskop nie stabilizuje obrotów - to tylko wskaźnik.
Jak wskaznik jest do ... to caly pomiar jest do ... :-)
tego symbolu nie kojarze - ale mozna sie pobawic i w stabilizacje
obrotow talerza :-)
J.
-
26. Data: 2010-10-27 21:28:36
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Artur Stachura <k...@p...onet.eu>
On Wed, 27 Oct 2010 20:33:16 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski
<j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Artur Stachura napisał:
>
>>> Czym zastąpić lampkę stroboskopu. Myślałem o jakiejś diodzie led.
>>> Latarka led niestety jej nie zastępuje bo nie widać kresek podczas
>>> obracania talerza.
>>
>> A może wstawić do środka gramofonu jakiś maleńki transformatorek
>> podnoszący napięcie dla neonówki? Myślę, że przy tak małym prądzie
>> ewentualna wibracja rdzenia byłaby niezauważalna.
>
> Głównym problemem nie są drgania, tylko pole magnetyczne oddziałujące
> na wkładkę (też magnetyczną).
Taki mały transformatorek, w ekranie, upchnięty gdzieś daleko od wkładki...
Może by nie przeszkadzał...
A może tak: beztransformatorowy powielacz napięcia ("drabinka" diod i
kondensatorów), a napięcie wyjściowe z niego kluczowane tranzystorem
sterowanym sygnałem 50 Hz z zasilacza.
Albo nieestetycznie, ale prosto: doprowadzić oddzielnym przewodem 230V z
zasilacza. Żeby było bezpieczniej - zredukować prąd dodatkowym opornikiem
w zasilaczu.
> Ale można zastosować rozwiązanie
> prawdziwie audiofilskie -- świetłowód do stroboskopu transmitujący
> światło neonówki umieszczonej w zasilaczu. Tylko trzeba odpowiednio
> dobrać materiał na włókno.
Aaa, jak audiofilskie, to proponuję włosie niedźwiedzia polarnego :-)
--
Artur Stachura
-
27. Data: 2010-10-27 21:47:50
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Mirek <i...@z...adres>
Artur Stachura wrote:
> Aaa, jak audiofilskie, to proponuję włosie niedźwiedzia polarnego :-)
>
A transmituje światło?
Rasowy, audiofilski gramofon to ma cały napęd w stojącej oddzielnie
obudowie, połączony z talerzem tylko paskiem. Stroboskop też jest
osobnym urządzeniem, używanym tylko do kalibracji i okresowej kontroli.
Mirek.
-
28. Data: 2010-10-27 23:04:59
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mirek napisał:
>> Aaa, jak audiofilskie, to proponuję włosie niedźwiedzia polarnego :-)
>
> A transmituje światło?
Powinno. Niedźwiedź polarny ma przezroczyste (a nie białe) włosy.
> Rasowy, audiofilski gramofon to ma cały napęd w stojącej oddzielnie
> obudowie, połączony z talerzem tylko paskiem.
Za czasów świetności czarnej płyty, topowe gramofony miały tak
zwany "direct drive", czyli talerz bezpośrednio na osi silnika.
Synchronicznego, sterowanego kwarcem, więc i stroboskopu nie było.
Wtedy taki silnik, to było wielkie ajwaj, ale dzisiaj można sobie
podobny wydłubać z jakiegoś starego napędu dyskietek. Albo wystrugać
samemu z kilkunastu magnesów i kłębka drutu -- wtedy zaporą była
elektronika, a nie cewki i magnesy.
--
Jarek
-
29. Data: 2010-10-27 23:06:26
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Artur Stachura napisał:
>> Ale można zastosować rozwiązanie prawdziwie audiofilskie -- świetłowód
>> do stroboskopu transmitujący światło neonówki umieszczonej w zasilaczu.
>> Tylko trzeba odpowiednio dobrać materiał na włókno.
>
> Aaa, jak audiofilskie, to proponuję włosie niedźwiedzia polarnego :-)
Ale unipolarnego, czy bipolarnego?
--
Jarek
-
30. Data: 2010-10-28 00:20:09
Temat: Re: gramofon Fonica GS 464 - lampka stroboskopu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 27 Oct 2010 23:04:59 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>> Rasowy, audiofilski gramofon to ma cały napęd w stojącej oddzielnie
>> obudowie, połączony z talerzem tylko paskiem.
>
>Za czasów świetności czarnej płyty, topowe gramofony miały tak
>zwany "direct drive", czyli talerz bezpośrednio na osi silnika.
>Synchronicznego, sterowanego kwarcem, więc i stroboskopu nie było.
Byl tez krok nastepny - naped bezposrednio talerza silnikiem liniowym.
Choc w sumie nie wiem czy to lepsze.
W wykonaniu Fonica mialo to gorsze parametry pochodzace od napedu niz
te paskiem krecone.
>wtedy zaporą była elektronika, a nie cewki i magnesy.
A w sumie czy to nie byly czasy gdy juz robiono odtwarzacze CD ?
J.