"J.F." <j...@p...onet.pl> napisał:

> >> > A Sanyo Eneloop uzywales? Mialem rózne wynalazki i Eneloop
> >> > bija wszystkie na glowe. Przede wszystkim sa prawie
> >> > pozbawione irytujacego efektu samorozladowania :)
> >> Też ich używam. Czy są jeszcze jakieś inne o podobnych cechach.
> >> Potrzebuję drugi komplet na zapas a nie chcę mieć dwu
> >> jednakowych.
> > Varta Ready2Use,
>
> Mam kilka i to niestety nie to.
> Moze jak ktos uzywa duzo i czesto rozladowuje to sie sprawdzaja,
> ale u mnie roczne rozrzut maja, zwarcia niektore dostaly, laduja
> sie podejrzanie .. a eneloopy ostatnio tanie jak barszcz,
> podejrzanie wrecz tanie.
>
Może trafiłeś jakąś lewą partię? Używam od dłuższego czasu zarówno Eneloopów
jak i Ready2Use i żadnych specjalnych różnic między nimi nie zauważyłem - a
zdarza się, ze i leżą pare miesiecy między ładowaniami.
Z drugiej strony jeśli różne partie akumulatorów tego samego producenta
różnią się jakością - to też niezbyt dobrze o nich świadczy.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Marek Wyszomirski wrote:
> "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał:
>
>>>>> A Sanyo Eneloop uzywales? Mialem rózne wynalazki i Eneloop
>>>>> bija wszystkie na glowe. Przede wszystkim sa prawie
>>>>> pozbawione irytujacego efektu samorozladowania :)
>>>> Też ich używam. Czy są jeszcze jakieś inne o podobnych
>>>> cechach. Potrzebuję drugi komplet na zapas a nie chcę mieć
>>>> dwu jednakowych.
>>> Varta Ready2Use,
>>
>> Mam kilka i to niestety nie to.
>> Moze jak ktos uzywa duzo i czesto rozladowuje to sie
>> sprawdzaja, ale u mnie roczne rozrzut maja, zwarcia niektore
>> dostaly, laduja sie podejrzanie .. a eneloopy ostatnio tanie
>> jak barszcz, podejrzanie wrecz tanie.
>>
> Może trafiłeś jakąś lewą partię? Używam od dłuższego czasu
> zarówno Eneloopów jak i Ready2Use i żadnych specjalnych różnic
> między nimi nie zauważyłem - a zdarza się, ze i leżą pare
> miesiecy między ładowaniami.
> Z drugiej strony jeśli różne partie akumulatorów tego samego
> producenta różnią się jakością - to też niezbyt dobrze o nich
> świadczy.

Jest jeszcze jedna możliwość - że produkty danej firmy są
podrabiane, a wtedy trudno pisać że to źle o danej firmie
świadczy, aczkolwiek "rozrzutu jakości" niestety nie mogę
wykluczyć..

--
Tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: Wszechswiat i ludzka
glupota, choc nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein (1879-1955)

do góry

"Maciej 'AbrahaM' Piotrowski" <n...@c...barg.cy> napisał:

>[...]
> Jest jeszcze jedna możliwość - że produkty danej firmy są
> podrabiane, a wtedy trudno pisać że to źle o danej firmie
> świadczy, aczkolwiek "rozrzutu jakości" niestety nie mogę
> wykluczyć..
>[...]

Zjawiska podrabiania też wykluczyć nie można - ale prędzej spodzeiwałbym się
podrabianych Eneloopów niż Vart. Jednak to Sanyo było w tej technologii
pierwsze i wyrobiło sobie największą renomę - a to pozwala na osiągnięcie
największych zysków z podróbek właśnie ich wyrobów.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Dnia 2010-10-11 13:52:27, Mikołaj Tutak napisał(a):

> Niby skąd wiesz gdzie i w jakim kolorze Uniross zamówił dana partie
> akumulatorków?!

Moze stad, ze jest producentem i teraz wygladaja troche inaczej?
--
Pozdrawiam, Galnospoke

do góry

at Mon 11 of Oct 2010 09:10, Marek Wyszomirski wrote:

> ""Arkadiusz P. Płanica"" <t...@m...adres.email> napisał
>
>
>>[...]
>> Zobacz tutaj:
>> https://www.hurt.com.pl/?o=shpc&i=3
>>
>> na samej górze masz tęczowe Eneloopy - już Ci się nie pomylą
>> naładowane z rozładowanymi...
>>[...]
>
> Tyle, że za tę tęczowość dość słono sie płaci. Marker permanentny na
> białych Eneloopach załatwia sprawę niepomylenia

No to teraz potrzebowałbym niepodrobionego markera.
Te, które doskonale nadają się do opisywania CD,
wycierają się po dwóch, trzech przełożeniach
z ładowarki do urządzenia.



> może mniej elegancko,
> ale taniej i równie skutecznie. Albo drugi komplet od innego
> producenta.
>

--
nb

do góry

On 15/10/2010 02:00, nb wrote:
> No to teraz potrzebowałbym niepodrobionego markera.
> Te, które doskonale nadają się do opisywania CD,
> wycierają się po dwóch, trzech przełożeniach

Napisałem rozwiązanie w tym samym wątku 11.10.2010 o 8:16: "Ja sobie
piszę pisakiem do CD na akumulatorki datę rozpoczęcia używania oraz
jakieś kolorowe kreski lub punkty, a całość przeklejam cienką
przezroczystą taśmą."

Ludek

do góry

at Fri 15 of Oct 2010 07:30, Ludek Vasta wrote:

> On 15/10/2010 02:00, nb wrote:
>> No to teraz potrzebowałbym niepodrobionego markera.
>> Te, które doskonale nadają się do opisywania CD,
>> wycierają się po dwóch, trzech przełożeniach
>
> Napisałem rozwiązanie w tym samym wątku 11.10.2010 o 8:16: "Ja sobie
> piszę pisakiem do CD na akumulatorki datę rozpoczęcia używania oraz
> jakieś kolorowe kreski lub punkty, a całość przeklejam cienką
> przezroczystą taśmą."

Dzięki za przypomnienie! Nie potrafię sprawnie przeczesać
takiej liczby postów i wiele istotnych zdarza się przeoczyć.
Spróbuję, chociaż podejrzewam pewne trudności tam gdzie
baterie mają ciasno (specjalnie tak poprzerabiałem,
żeby nie telepały się podczas transportu rowerem)

--
nb

do góry