-
51. Data: 2011-05-31 06:22:45
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: Monster <a...@o...pl>
W dniu 2011-05-31 07:52, Marcin N naskrobał:
> Czułem, że zareagujesz mniej więcej w ten sposób. Zapewne w tym sławnym
> Nowodworze byś mnie objechał POMIMO zabawnego wychylania się na
> zakrętach. Pomyśl, co byś osiągnął, gdybyś popracował nad sylwetką. To
> tyle. Nie jestem asem, ale teorię znam.
Teorię?A co z praktyką?Chyba nie wiesz ze są różne szkoły schodzenia na
kolano,którą ćwiczyłeś,japońską?
Tutaj masz przykłady:
http://bangkibong.com/picsBike.html
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
52. Data: 2011-05-31 07:34:29
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: "Ritchie " <t...@N...gazeta.pl>
Dolozylbym do tego jeszcze wyscigi na Pulawskiej w DC, ktore zaczynaja sie
kole 23 ;) Sadzac po odglosach, malo kto jezdzi tam na oryginalnych
wydechach. Jest limit halasu okreslony prawem i kto lamie prawo tak
uciazliwy sposob dla otoczenia, sam wystawia dupe.
Jest taka madrosc ludowa, ktora mowi, ze wolnosc jednego człowieka konczy
sie tam, gdzie zaczyna sie wolnosc drugiego. Debile rozwiercajacy/wyjmujacy
wydechy wpieprzaja sie w wolnosc innych. I nie piszcie tu nic o wsi, bo
pomiedzy szlifirkami kreconymi powyzej 10k obrotow na pustych wydechach a
szumem strumyka jest jeszcze kilka poziomow halasu.
---------------
Ritchie
F650GS Dakar
XV1700 Warrior
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
53. Data: 2011-05-31 08:38:44
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-05-31, Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
>
> Czułem, że zareagujesz mniej więcej w ten sposób. Zapewne w tym sławnym
> Nowodworze byś mnie objechał POMIMO zabawnego wychylania się na zakrętach.
> Pomyśl, co byś osiągnął, gdybyś popracował nad sylwetką. To tyle. Nie jestem
> asem, ale teorię znam.
>
A czy w jezdzie na torze chodzi o cos wiecej niz objezdzanie? To nie
jest figurowa jazda na lodzie czy skoki narciarskie. Tu sie liczy
zapierdalanie i czas, nic wiecej.
Mysle ze masz szanse zostac preclem roku, duzo piszesz, moze tez czytasz
ale nic poza tym. Bo w teorii kazdy jest mistrzem, niestety praktyka to
bolesnie weryfikuje.
PS. Mnie natomiast bawi pozycja motocykl w pionie a na nim koles wiszacy
jak gibon na drzewie zeby tylko dotknac kolanem czarnego.
--
Artur
ZZR 1200
-
54. Data: 2011-05-31 09:08:02
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-05-31, Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> wrote:
>
> Czułem, że zareagujesz mniej więcej w ten sposób. Zapewne w tym sławnym
> Nowodworze byś mnie objechał POMIMO zabawnego wychylania się na zakrętach.
> Pomyśl, co byś osiągnął, gdybyś popracował nad sylwetką. To tyle. Nie jestem
> asem, ale teorię znam.
>
Znalazlem cos dla Ciebie, patrz jaki komik:
http://digilander.libero.it/tortugamotoclub/strano/c
urvare-doohan.jpg
Gosc zdobyl 5 tytulow mistrza swiata MotoGP, ciekawe co by osiagnal
gdyby popracowal nad sylwetka.
--
Artur
ZZR 1200
-
55. Data: 2011-05-31 09:20:27
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-30 17:44, kocyk pisze:
> Arek wrote:
>> W dniu 2011-05-30 17:01, kocyk pisze:
>>> mleko wrote:
>>>> On 2011-05-28 08:33, Tytus wrote:
>>>>> Siemka
>>>> wsi. Cisza jest na wsi.
>>>>>
>>>>> G prawda - u mnie na wsi jeden tez tak jezdzil,
>>>>> az ktoregos razu sasiedzi sie zmowili i skuli ryj gnojowi.
>>>>> Polecam - bardzo skuteczna metoda, bo choc nie mam malych dzieci
>>>>> to tez mnie to wkurwia
>>>>
>>>> Ooo i to jest pomysl. Moze i moi sasiedzi sie zmowia i obija ryja
>>>> pilotom co to lataja non stop nad glowa i bedzie wreszcie cisza i
>>>> spokoj ;)
>>>
>>> Rozlejcie olej na lotnisku! I na moim tez, bo napierdalaja cale lato. I
>>> na torach kolejowych, bo musze sluchac jak jedzie i mi sie rybki
>>> stresuja. I jeszcze trutke na psy, bo szczekaja. Nie mozna tolerowac
>>> skurwysynstwa!
>>
>> To o to chodzi, jakiś kompleks kundelka. Czujesz się lepiej, gdy masz
>> świadomość, że generujesz poziom hałasu porównywalny ze startem
>> samolotu, tudzież przejazdem ekspresu? Zwykle jest to problem, że coś
>> jest małe, albo mózg albo członek. Ewentualnie jedno i drugie.
>
> No ja mam z pewnoscia maly mozg, kutasa tez w sumie mam malego, bo jak
Z tym nie polemizuje. Ale czytając to co piszesz nie sposób się nie zgodzić.
> wydechy. Natomiast wkurwiaja mnie takie dupki, ktore sobie kupuja
> mieszkanka przy przelotowych ulicach i narzekaja na halas, albo przy
Ewentualnie cioty, których stać tylko na wyżywanie się w ruchu miejskim,
na to aby pojechać na tor szkoda kasy i brak jaj.
> torze wyscigowym i chca zamykac tor, albo przy lotnisku i chca zamykac
> lotnisko... Ja 10 lat mieszkalem przy torach, potem dziesiec przy
No i widzisz, przez te hałasy, nie nauczyłeś się czytać.
> pretensji to samolotow, ze lataja, albo do tramwajow, ze ruszaja o
> piatej. A jak slysze motocykl, to zazdraszczam, a nie medze jak pipa.
To sobie "zazdraszczaj" do woli dzieciaku. Miasto nie jest miejscem do
wyżywania się na motorze, zwłaszcza w godzinach nocnych i jeszcze z
wykręconymi tłumikami. To, że sobie kupisz zatyczki do uszu i jest Ci w
miarę komfortowo nie znaczy, że inni tego nie słyszą.
Chcesz szkodzić innym licz się z tym, że ktoś się może odwzajemnić.
A.
-
56. Data: 2011-05-31 09:23:10
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-30 21:37, Kuczu pisze:
> W dniu 2011-05-30 21:13, Marcin N pisze:
>> I golebie. Wystrzelac golebie srajace na balkony i wszystko ::))
>>
>> =============
>>
>> Czy myślicie, że obśmiewając problem - rozwiążecie go? Faceci bez
>> wydechów łamią prawo! Kropka. A gdy jeszcze do tego pyskują, gdy im się
>> zwraca uwagę - to zwyczajne prostaki są. Tolerowanie chamstwa jest złym
>> sposobem na życie. Może więc niech prostaki przestaną buńczucznie bronić
>> swoich dziurawych wydechów i niech pokornie pochylą głowę.
>
>
> Jestem prostak, halasuje, nie pochyle czola przed pajacem.
Z czystej ciekawości, naprawdę chciałbym to zrozumieć. A przynajmniej
spróbować. Co daje taki ryczący motor? Przecież i tak jeździcie z
zatyczkami. Za dnia to jedna cholera i tak jest głośno. Ale co daje taka
jazda w nocy?
Nie mówię oczywiście o jeździe w trasie i na torze.
Pozdrawiam,
A.
-
57. Data: 2011-05-31 09:31:22
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-05-31, Arek <a...@a...pl> wrote:
>
> To sobie "zazdraszczaj" do woli dzieciaku. Miasto nie jest miejscem do
> wyżywania się na motorze, zwłaszcza w godzinach nocnych i jeszcze z
> wykręconymi tłumikami. To, że sobie kupisz zatyczki do uszu i jest Ci w
> miarę komfortowo nie znaczy, że inni tego nie słyszą.
>
A ja odnosze wrazenie, ze nadal nie wiesz co to jest wykrecony tlumik,
duzo jezdze po Wawie i przez 3 lata widzialem moze 5 motocykli bez
tlumikow. Motocykle sa male, przez co maja mniejszy uklad wydechowy, a
do tego zeby jechac wiekszosc z nich musi sie krecic >6krpm, gdzie
wiekszosc samochodow juz ma odciecie. Mam fabryczne wydechy i pewnie tez
bys powiedzial slyszac je ze jezdze bez wydechu... Coz, zyjesz w kraju
gdzie takie pojazdy sa prawnie dopuszczone do ruchu i pogodz sie z tym.
--
Artur
ZZR 1200
-
58. Data: 2011-05-31 09:59:39
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-05-31 11:31, AZ pisze:
> On 2011-05-31, Arek<a...@a...pl> wrote:
>>
>> To sobie "zazdraszczaj" do woli dzieciaku. Miasto nie jest miejscem do
>> wyżywania się na motorze, zwłaszcza w godzinach nocnych i jeszcze z
>> wykręconymi tłumikami. To, że sobie kupisz zatyczki do uszu i jest Ci w
>> miarę komfortowo nie znaczy, że inni tego nie słyszą.
>>
> A ja odnosze wrazenie, ze nadal nie wiesz co to jest wykrecony tlumik,
> duzo jezdze po Wawie i przez 3 lata widzialem moze 5 motocykli bez
> tlumikow. Motocykle sa male, przez co maja mniejszy uklad wydechowy, a
> do tego zeby jechac wiekszosc z nich musi sie krecic>6krpm, gdzie
> wiekszosc samochodow juz ma odciecie. Mam fabryczne wydechy i pewnie tez
> bys powiedzial slyszac je ze jezdze bez wydechu... Coz, zyjesz w kraju
> gdzie takie pojazdy sa prawnie dopuszczone do ruchu i pogodz sie z tym.
Wykręcony, przewiercony - fakt szczegółów technicznych nie znam. Ale
wracając do tego co piszesz, zapewniam, że nie jestem przewrażliwiony,
mieszkam przy ruchliwej ulicy i liczę się z hałasem. Wieczorami
motocykli jeździ szczególnie dużo. I uwierz mi, że różnica pomiędzy tym
fabrycznym układem a przerobionym jest drastyczna. Nawet sygnał karetki,
albo hałas latających helikopterów do pobliskich szpitali mi nie
przeszkadza, ale ten ryk przebija wszystko.
A.
-
59. Data: 2011-05-31 11:43:07
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Użytkownik "Kuczu" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:is0rlp$l3k$...@n...onet.pl...
W dniu 2011-05-30 21:13, Marcin N pisze:
> I golebie. Wystrzelac golebie srajace na balkony i wszystko ::))
>
> =============
>
> Czy myślicie, że obśmiewając problem - rozwiążecie go? Faceci bez
> wydechów łamią prawo! Kropka. A gdy jeszcze do tego pyskują, gdy im się
> zwraca uwagę - to zwyczajne prostaki są. Tolerowanie chamstwa jest złym
> sposobem na życie. Może więc niech prostaki przestaną buńczucznie bronić
> swoich dziurawych wydechów i niech pokornie pochylą głowę.
Jestem prostak, halasuje, nie pochyle czola przed pajacem.
==========
Przypominasz tą postawą postać z "Misia": nie mam pańskiego płaszcza i co mi
pan zrobisz.
"Łamię prawo na oczach ludzi i nie myślę tego zmieniać". Cudnie.
-
60. Data: 2011-05-31 11:50:26
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
W dniu 31.05.2011 13:43, Marcin N pisze:
> Przypominasz tą postawą postać z "Misia": nie mam pańskiego płaszcza i
> co mi pan zrobisz.
> "Łamię prawo na oczach ludzi i nie myślę tego zmieniać". Cudnie.
heh, odezwał się ten, co z pewnością jeździ 50 w terenie zabudowanym...
- gildor