-
11. Data: 2009-05-05 18:58:22
Temat: Re: Zabezpieczenie ethernetu w urządzeniu
Od: "Lam3r" <l...@a...com>
"entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gtq1j9$73d$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Lam3r" <l...@a...com> napisał w wiadomości
> news:gtpq5v$56e$1@opal.futuro.pl...
>
>> Na oko to był SMD 0603 ileś nano. Może 1 może 10 może 100. wstawił go
> ktoś
>> kto widział te schematy i zastanawiał się jak ja po co tam ma być te 75
> omów
>> i za tym 1n / 2kV. I właśnie on sie spalił. Może gdyby pochłonął energię
>> wyładowania, iskry czegokolwiek co to było to może by urządzenie dalej
> żyło.
>
> Ale on właśnie pochłonął :)
My to wiemy :-)
Mam takie przemyślenia. Jeżeli impuls wpada w trafo, które się nasyca i
dalej przechodzi przez pasożytniczą pojemność między uzwojeniami. Niech sie
przedostanie za stronę PHY. Jeśli jest tam 15pF czy nawet więcej, liczmy
100pF to reaktancja wyniesie setki tysięcy omów do milionów omów. Dając po
stronie wtórnej mostek z diod schottkiego teoretycznie powinniśmy zgasić to
przepięcie po stronie PHY.
Warunek jest taki żeby też odprowadzić od strony linii.
Ciekawe to jest wszystko. Mam taki router wifi, który rozebrałem w tej
chwili, bo był uwalony. Zresztą był stary i tak :-) Ma diody na ethernecie
po stronie pcb ale przebite te "do plusa". Pamiętam, że padł w nim też
zasilacz.. Ale po stronie linii nie ma zadnych elementów, nawet tych
kondensatorów. Te diody to sot23 podwójne tylko za trafem.
Ale rozkręciłem inne ustrojstwa i są w nich stada różnych dziwnie
wyglądających elementów jakby były to wysokonapięciowe kondonki czy malutkie
mostki i ten switch przeżył już niejedną błyskawicę i rozbłyski światła
podczas burzy.
Coś chyba jest grane.
-
12. Data: 2009-05-05 20:37:05
Temat: Re: Zabezpieczenie ethernetu w urządzeniu
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Lam3r" <l...@a...com> napisał w wiadomości
news:gtq289$l24$1@opal.futuro.pl...
> Mam takie przemyślenia. Jeżeli impuls wpada w trafo, które się nasyca i
> dalej przechodzi przez pasożytniczą pojemność między uzwojeniami. Niech
sie
> przedostanie za stronę PHY. Jeśli jest tam 15pF czy nawet więcej, liczmy
> 100pF to reaktancja wyniesie setki tysięcy omów do milionów omów. Dając po
> stronie wtórnej mostek z diod schottkiego teoretycznie powinniśmy zgasić
to
> przepięcie po stronie PHY.
> Warunek jest taki żeby też odprowadzić od strony linii.
Tyle, że w przypadku urządzenia zasilanego przez transformatorek we wtyczce
"odprowadzanie" polega po prostu na przepychaniu przepięcia dalej do sieci
zasilającej przez pasożytnicze pojemności tegoż transformatorka.
Kondensatorek 1n/2kV zapewnia tylko tyle, że tworzy się dzielnik z
pojemnością trafka PHY i przepięcia nie uderzają w czuły punkt :) Całość
działa, o ile prądy płynące w czasie przepięcia czegoś nie porozwalają. Za
to w przypadku naprawdę mocnego uderzenia masz w domu masakrę, bo wszystkie
te pojemności zamieniają się w zwarcia.
> Ciekawe to jest wszystko. Mam taki router wifi, który rozebrałem w tej
> chwili, bo był uwalony. Zresztą był stary i tak :-) Ma diody na
ethernecie
> po stronie pcb ale przebite te "do plusa". Pamiętam, że padł w nim też
> zasilacz.. Ale po stronie linii nie ma zadnych elementów, nawet tych
> kondensatorów. Te diody to sot23 podwójne tylko za trafem.
> Ale rozkręciłem inne ustrojstwa i są w nich stada różnych dziwnie
> wyglądających elementów jakby były to wysokonapięciowe kondonki czy
malutkie
> mostki i ten switch przeżył już niejedną błyskawicę i rozbłyski światła
> podczas burzy.
> Coś chyba jest grane.
Czyli masz ilustrację różnych strategii odprowadzania udaru do sieci.
Oczywiście ta druga jest lepsza, ale czy pozwoliłaby temu drugiemu routerowi
przeżyć to, czego nie przeżył pierwszy - wcale nie byłbym pewien. Reszta to
gdybanie, ale raczej nie uwierzę, że ten lepszy router przeżył "błyskawicę".
Chyba, że taką pół kilometra od domu :)
e.
-
13. Data: 2009-05-05 23:20:17
Temat: Re: Zabezpieczenie ethernetu w urządzeniu
Od: "Lam3r" <l...@a...com>
"entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gtq7fq$eqn$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Czyli co? Nieużywane dwie pary skrętki podłączać do PE sieci czyli do szasi
połączone z bolcem w gnieździe?
Urządzenie musi być jakby mniej podatne na uszkodzenia.
Dam po stronie elektroniki mostki z diód szotkiego między VCC i GND,
natomiast co zrobić od strony kabla utp ?
Są te wszystkie protect nety i one nawet działają. Miałem kiedyś przewieszkę
z kabla UTP 30 metrów między blokami. Huby paliło z 10 razy aż kupiłem
oryginalne APC-ki i przeszło !
Tam były diody 1N4007 po 2 na każdą linię i zenerki, transile. Nie wiem czy
budować taki układ wewnątrz urządzenia przy gniazdku RJ45 ?
-
14. Data: 2009-05-06 11:17:03
Temat: Re: Zabezpieczenie ethernetu w urządzeniu
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Lam3r" <l...@a...com> napisał w wiadomości
news:gtqhjc$ikj$1@opal.futuro.pl...
> Są te wszystkie protect nety i one nawet działają. Miałem kiedyś
przewieszkę
> z kabla UTP 30 metrów między blokami. Huby paliło z 10 razy aż kupiłem
> oryginalne APC-ki i przeszło !
> Tam były diody 1N4007 po 2 na każdą linię i zenerki, transile. Nie wiem
czy
> budować taki układ wewnątrz urządzenia przy gniazdku RJ45 ?
Jeśli masz jakieś uziemienie do złapania się, wtedy lepiej przed urządzeniem
i to nawet w pewnej odległości. Jeśli nie masz uziemienia, wtedy lepiej w
urządzeniu i złapać się do masy zasilającej lub (lepiej) do PE - jeśli jest
doprowadzone.
Oczywiście w obydwu przypadkach to jest partyzantka i nie odpowiadam za to,
co się stanie, gdy przywali powiedzmy w ten kabel między blokami (a
widziałem taki przypadek), ale na małe przepięcia powinno pomóc.
e.
-
15. Data: 2009-05-06 12:38:26
Temat: Re: Zabezpieczenie ethernetu w urządzeniu
Od: "Lam3r" <l...@a...com>
"entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message
news:gtrrfd$ltl$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Oczywiście w obydwu przypadkach to jest partyzantka i nie odpowiadam za
> to,
> co się stanie, gdy przywali powiedzmy w ten kabel między blokami (a
> widziałem taki przypadek), ale na małe przepięcia powinno pomóc.
>
> e.
>
U mnie od padającego śniegu rypało iskrami z kabla ethernetowego jak
zbliżałem do obudowy. Później żaden hub już nie padł.