-
81. Data: 2016-11-21 22:13:47
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
>Sam jednak niewygodnie zrobiony. Trzeba zobaczyć tego Akata, by docenić,
>jak jest pięknie (w technicznym sensie) zaprojektowany. Komputery
>analogowe, po kilku latach uśpienia odżyły jako... syntezatory muzyczne.
>Moog i paru innych kolesi. To praktycznie to samo, co te intergratory.
>No i AKAT-1 przypomina taki instrument muzyczny.
Żartowniś, albo nostalgią opętany.
-
82. Data: 2016-11-21 22:15:19
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: "Bo(o)t Manager" <b...@U...wp.pl>
Dnia Mon, 21 Nov 2016 20:43:07 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
[ciach]
>> Ale on został wysłany na Zachód z misją podglądania ich technologii.
>> Mógł zostać ale chciał coś zrobić dla kraju, nawet dla PRL.
Ale co z tego PRL'owi jak nie mógł tego przetworzyć.
W końcu to był kraj w którym nowe obrabiarki z "zagramanicy" rdzewiały
pod plandekami, bo hal nie wybudowano wcześniej, a jak już wybudowano...
Myślicie że w innych branżach było inaczej?
>
> Dlatego też śmieszą mnie goście, co to wszystko widzą w czerni albo w
> bieli.
>
> Jarek
No i co, nawet jakby wykradł plany "gwiazdy śmierci", to:
2) Nie było by z czego tego zbudować.
1) Ruskie by próbowali nie my.
W tej materii, świat jest dla mnie czarno-biały.
PRL nie nadawał się do walki na polu wysokich technologii i nie zmieniał
wtedy tego fakt że byliśmy "ósmą potęgą gospodarczą" podobno zaraz za
Japonią.
--
Pozdrawiam
Bo(o)t manager
-
83. Data: 2016-11-21 22:25:57
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 21.11.2016 o 21:58, Vernon L. Pinkley pisze:
> użytkownik Mario napisał:
>
>> 1971 - Intel Corporation introduces the first commercially available
>> microprocessor, the Intel 4004 a 4-bit central processing unit(CPU)
>> designed under the leadership of Federico Faggin
>
>
> 2300 tranzystorów czyli podobnie co ten k202
>
>> A u nas rzeźbiono komputery z lamp elektronowych albo z tranzystorów
>> przywiezionych w kieszeni z Anglii.
>
>
> 100USD może aż tak dużym majątkiem nie było.
>
> to na 1975 r. zakładano wydatek rzędu 100 USD
Zapomniałeś o pierwszej części zdania:
"O ile w 1972 wyprodukowanie K-202 wymagało zakupu elementów i
podzespołów elektronicznych za ok. 1900 USD, to na 1975 r. zakładano
wydatek rzędu 100 USD"
To były prognozy, możliwe tylko gdy by nastąpił rozwój technologiczny.
Komputery K-202 dzięki eksportowi mogłyby zarabiać na siebie i dawać
jeszcze państwu dewizy, ale praktyka była raczej smętna:
"Liczba wyprodukowanych urządzeń nie przekroczyła 30 sztuk, które
sprzedano w Wielkiej Brytanii (wszystkie nabyte przez MB Metals zostały
zwrócone w celu napraw serwisowych)"
W tym czasie PDP produkowane były w liczbie kilkadziesiąt tysięcy sztuk
rocznie.
> http://www.biuletyn.pti.org.pl/biuletyn-pti/historia
-informatyki/437-historia-komputera-k-202
http://mera400.pl/Realizacja_pami%C4%99ci_operacyjne
j_K-202_i_Mery-400
"Gotowe ramki z rdzeniami były sprowadzane z firmy Data Product
(Irlandia) i montowane na płytkach drukowanych."
Jak widać nie tylko tranzystory się kupowało.
>
> Dzisiaj też podzespoły się kupuje.
Ale istniejemy w systemie wymiany gospodarczej, nie obowiązuje nas
COCOM. W tamtych czasach uzależnienie od zakupów dewizowych to było
proszenie się kłopoty. Jak robiłem w latach osiemdziesiątych dyplom na
technologii elektronowej to instytut nie mógł zakupić butli selenowodoru
do domieszkowania GaAs. Już nie pamiętam czy ministerstwo zabrało dewizy
czy objęły nas restrykcje. Zamiast domieszkować Se w trakcie epitaksji,
trzeba było domieszkować przez implantację jonową co rodziło mnóstwo
problemów i energia znacznej części instytutu szła w rozwiązywanie tego
problemu.
>
> Możemy sobie pogdybać co by było w. l 70-80 czy to to rozpędzone
> miało szanse konkurować na serio z zachodkiem.
W połowie lat 80 zaczęło się rozsypywać CEMI. W ELWRO w gazetkach
zakładowych żalili się że najlepiej zarabiają na wykorzystywaniu wolnych
mocy produkcyjnych wtryskarek na produkcję pojemników do jajek (takich
na zakupy). NA przełomie lat 80/90 do placówki naukowej w której
pracowałem, zakupiono PC rodem z ELWRO. Po pół roku poszedł do magazynu
bo nie dało się na nim pracować.
Nic u nas nie miało szans konkurować z zachodem.
--
pozdrawiam
MD
-
84. Data: 2016-11-21 22:41:19
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-11-21 o 19:00, J.F. pisze:
> I co - nie chcialo im sie tranzystorowych robic ? Troche nie dowierzam.
> No chyba, ze tranzystory sie gorzej sprawowaly, a w miedzyczasie cyfrowe
> sie na tyle rozwinely, ze analogowe stracily racje bytu.
Pewnie że gorsze były, nie dość że germanowe z dużymi prądami upływu to
jeszcze wrażliwe na temp, dlategopodziw dla Karpińskiego że zrobili
komputer który nie wymagał klimy, inne w tym czasie musiały ją mieć, jak
pracowałem przy komputerach w latach '80 to pamiętam że był taki
przewijak (napęd taśm) tranzystorowy który stał trochę za blisko drzwi
wejściowych, otarcie ich na dłużej niż kilka sekund powodowało że
wyrzucał błędy.
>
> Co jednak rodzi dalsze pytanie - czy Karpinskiemu sie udalo opanowac
> technike tranzystorowa lepiej niz na zachodzie, czy to taki
Chyba tak, pomyśl jakie te tranzystory miały parametry w '64 ROKU :)
--
Pozdr
Janusz_K
-
85. Data: 2016-11-21 22:54:27
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Bo(o)t Manager pisze:
> PRL nie nadawał się do walki na polu wysokich technologii i nie
> zmieniał wtedy tego fakt że byliśmy "ósmą potęgą gospodarczą"
> podobno zaraz za Japonią.
Ósmą?! Ja pamiętam, ze dziesiątą. I to dopiero w planach, gdyby
udało się z tej pozycji wygryźć Włochów. Dla mnie ówczesny podział
polityczny też był czarnobiały. Nie wiem, może byłem uprzedzony,
o co nie tak trudno, gdy się żyło w tamtych czasach. Ale w ocenie
ludzi i ich dokonań już takich kontrastowych kolorów nie używam.
Jarek
--
Jedziecie do stolicy kraju kapitalistycznego. Który to kraj ma
być może nawet tam i swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to,
żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów.
-
86. Data: 2016-11-21 23:05:54
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-11-21 o 22:00, Mario pisze:
> W dniu 21.11.2016 o 21:07, janusz_k pisze:
>> W dniu 2016-11-21 o 20:00, Mario pisze:
>>> W dniu 20.11.2016 o 22:37, janusz_k pisze:
>>>> W dniu 2016-11-20 o 22:02, Ghost pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>> Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
>>>>> dyskusyjnych:o0t2f8$16rn$...@g...aioe.org...
>>>>>
>>>>>> Karpiński miał kilka innych rewelacyjnych konstrukcji znacznie
>>>>>> wyprzedzających epokę
>>>>>
>>>>> Japierdzielę, ten mit dla podtrzymania ducha, że polacy nie gęsi jest
>>>>> coraz bardziej żenujący.
>>>> Przeczytałeś czy tak sobie pierdolisz dla zasady?
>>>>
>>>
>>> Ja przeczytałem. I przeczytałem też, że jeździł za granicę pracując
>>> jednocześnie dla wywiadu PRL. Nie piszę o tym żeby roztrząsać czy to
>>> dobre czy złe. Ale sam się zgadzał na to, że będzie pozyskiwał
>>> informacje technologiczne. Więc można domniemywać, że przynajmniej
>>> niektóre jego rozwiązania są efektem podglądania konstrukcji zachodnich.
>>> Już w latach 60 rozpracowywał brytyjski Elliot 503.
>>> Jego największe osiągnięcie: K-202 niezupełnie wyprzedzał swoją epokę.
>> A ja z kolei sądzę że to Percepton był jego największym osiągnięciem, co
>> zresztą jest opisane jaką popularność zdobył na zachodzie.
>>
>>> Porównywałem go kiedyś z PDP-11 sprzedawanym w tamtym czasie i z tego co
>>> pamiętam parametry były zbliżone. Pisanie że miał milion operacji na
>>> sekundę czyli więcej niż późniejszy pecet, jest kompletnie bez sensu. PC
>>> był komputerkiem do domu a K-202 mimo nazwy mikrokomputer był tak
>>> naprawdę minikomputerem jak wzorowana na nim Mera czy wspomniany PDP. A
>> Sorry ale pleciesz, Mera była robiona na licencji Nixdorfa i pierwotnie
>> nazywała Seecheck, z pdp-em nie miała nic wspólnego.
>
> Z pdp miała to wspólnego, że też była minikomputerem. Pisałem o związku
Ok zgoda, była nawet bardziej kompaktowa bo mieściła się w jednej szafie
wielkości lodówki.
> Mery z K-202. Być może nie ma tego związku, ale często przy okazji K-202
> ludzie taki związek podnoszą. Nawet w angielskiej wiki jest:
> "Some time afterwards, the K-202 was reimplemented as Mera 400 (pl),
> hundreds units of which were built."
Ale wiki się myli, pracowałem przy merze 7 lat od '85 do 92 roku,
to był zupełnie inny komputer, po pierwsze synchroniczny, nazywała się
mera 1200 bo tyle trwał cykl rozkazowy nanosekund, aby wyrobić się z
opóznieniami była robiona na układach szybkich H i bardzo szybkich S.
Poza tym nie było modułowa jak k202 czy m400, mozna było tylko wsadzić
drugą płytę pamięci ferytowej ale adresowała max 32k słowa 16bitów,
drugi przewijak, drukarkę i 36 monitorów i tyle. Więc i konstrukcyjnie
była to inna maszyna.
>> Chyba bardzo mało wiesz o tamtych czasach.
>
> Wyobraź sobie że studia ukończyłem w 1984 więc trochę wiem.
>
Ok, czyli jesteśmy w podobnym wieku :)
--
Pozdr
Janusz_K
-
87. Data: 2016-11-21 23:11:24
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2016-11-21 o 22:15, Bo(o)t Manager pisze:
> Dnia Mon, 21 Nov 2016 20:43:07 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
>
> [ciach]
>>> Ale on został wysłany na Zachód z misją podglądania ich technologii.
>>> Mógł zostać ale chciał coś zrobić dla kraju, nawet dla PRL.
>
> Ale co z tego PRL'owi jak nie mógł tego przetworzyć.
> W końcu to był kraj w którym nowe obrabiarki z "zagramanicy" rdzewiały
> pod plandekami, bo hal nie wybudowano wcześniej, a jak już wybudowano...
> Myślicie że w innych branżach było inaczej?
>
>>
>> Dlatego też śmieszą mnie goście, co to wszystko widzą w czerni albo w
>> bieli.
>>
>> Jarek
>
> No i co, nawet jakby wykradł plany "gwiazdy śmierci", to:
> 2) Nie było by z czego tego zbudować.
> 1) Ruskie by próbowali nie my.
>
> W tej materii, świat jest dla mnie czarno-biały.
> PRL nie nadawał się do walki na polu wysokich technologii i nie zmieniał
> wtedy tego fakt że byliśmy "ósmą potęgą gospodarczą" podobno zaraz za
> Japonią.
A sądzisz że teraz jest lepiej?
jak tam się ma nasz laser niebieski, cisza
grafen podobno mamy rewelacyjną technologię produkcji - cisza
perowskity - cisza
itd.
wszystko gdzieś ginie a inni już to robią, jest lepiej?
wg mnie nie, i nie widzę światełka w tunelu dla wynalazców.
--
Pozdr
Janusz_K
-
88. Data: 2016-11-21 23:14:05
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: Czarek Grądys <c...@w...onet.pl>
W dniu 20.11.2016 o 22:02, Ghost pisze:
>
> Japierdzielę, ten mit dla podtrzymania ducha, że polacy nie gęsi jest
> coraz bardziej żenujący.
>
>
Jaki mit, wtedy w Polsce naprawdę była produkcja komputerów.
--
Cezary Grądys
c...@w...onet.pl
-
89. Data: 2016-11-21 23:29:24
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: "Vernon L. Pinkley" <v...@g...com>
użytkownik janusz_k napisał:
> jak tam się ma nasz laser niebieski, cisza
Diody laserowe można kupić za grosze, poza tym napędy optyczne
się kończą.
> grafen podobno mamy rewelacyjną technologię produkcji - cisza
> perowskity - cisza
Azoty mają go produkować.
-
90. Data: 2016-11-22 00:33:00
Temat: Re: Wspomnienia - Jacek Karpiński
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 21.11.2016 o 23:05, janusz_k pisze:
> W dniu 2016-11-21 o 22:00, Mario pisze:
>> W dniu 21.11.2016 o 21:07, janusz_k pisze:
>>> W dniu 2016-11-21 o 20:00, Mario pisze:
>>>> W dniu 20.11.2016 o 22:37, janusz_k pisze:
>>>>> W dniu 2016-11-20 o 22:02, Ghost pisze:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "janusz_k" napisał w wiadomości grup
>>>>>> dyskusyjnych:o0t2f8$16rn$...@g...aioe.org...
>>>>>>
>>>>>>> Karpiński miał kilka innych rewelacyjnych konstrukcji znacznie
>>>>>>> wyprzedzających epokę
>>>>>>
>>>>>> Japierdzielę, ten mit dla podtrzymania ducha, że polacy nie gęsi jest
>>>>>> coraz bardziej żenujący.
>>>>> Przeczytałeś czy tak sobie pierdolisz dla zasady?
>>>>>
>>>>
>>>> Ja przeczytałem. I przeczytałem też, że jeździł za granicę pracując
>>>> jednocześnie dla wywiadu PRL. Nie piszę o tym żeby roztrząsać czy to
>>>> dobre czy złe. Ale sam się zgadzał na to, że będzie pozyskiwał
>>>> informacje technologiczne. Więc można domniemywać, że przynajmniej
>>>> niektóre jego rozwiązania są efektem podglądania konstrukcji
>>>> zachodnich.
>>>> Już w latach 60 rozpracowywał brytyjski Elliot 503.
>>>> Jego największe osiągnięcie: K-202 niezupełnie wyprzedzał swoją epokę.
>>> A ja z kolei sądzę że to Percepton był jego największym osiągnięciem, co
>>> zresztą jest opisane jaką popularność zdobył na zachodzie.
>>>
>>>> Porównywałem go kiedyś z PDP-11 sprzedawanym w tamtym czasie i z
>>>> tego co
>>>> pamiętam parametry były zbliżone. Pisanie że miał milion operacji na
>>>> sekundę czyli więcej niż późniejszy pecet, jest kompletnie bez
>>>> sensu. PC
>>>> był komputerkiem do domu a K-202 mimo nazwy mikrokomputer był tak
>>>> naprawdę minikomputerem jak wzorowana na nim Mera czy wspomniany PDP. A
>>> Sorry ale pleciesz, Mera była robiona na licencji Nixdorfa i pierwotnie
>>> nazywała Seecheck, z pdp-em nie miała nic wspólnego.
>>
>> Z pdp miała to wspólnego, że też była minikomputerem. Pisałem o związku
> Ok zgoda, była nawet bardziej kompaktowa bo mieściła się w jednej szafie
> wielkości lodówki.
>
>> Mery z K-202. Być może nie ma tego związku, ale często przy okazji K-202
>> ludzie taki związek podnoszą. Nawet w angielskiej wiki jest:
>> "Some time afterwards, the K-202 was reimplemented as Mera 400 (pl),
>> hundreds units of which were built."
> Ale wiki się myli, pracowałem przy merze 7 lat od '85 do 92 roku,
Pewnie masz rację. Andrzej Ziemkiewicz pisze że w Merach na początku
dawano brytyjskie pamięci ferrytowe, które pozostały po projekcie
K-202, ale konstrukcja komputera była inna. Może utrwaliło się
przekonanie, że to kontynuacja bo przy powstawaniu Mery uczestniczyli
ludzie z zespołu zaangażowanego do K-202?
> to był zupełnie inny komputer, po pierwsze synchroniczny,
No to w przeciwieństwie do KAR-65, ale chyba nie do K-202.
> nazywała się
> mera 1200 bo tyle trwał cykl rozkazowy nanosekund, aby wyrobić się z
> opóznieniami była robiona na układach szybkich H i bardzo szybkich S.
> Poza tym nie było modułowa jak k202 czy m400, mozna było tylko wsadzić
> drugą płytę pamięci ferytowej ale adresowała max 32k słowa 16bitów,
> drugi przewijak, drukarkę i 36 monitorów i tyle. Więc i konstrukcyjnie
> była to inna maszyna.
>
>
>
>
>>> Chyba bardzo mało wiesz o tamtych czasach.
>>
>> Wyobraź sobie że studia ukończyłem w 1984 więc trochę wiem.
>>
> Ok, czyli jesteśmy w podobnym wieku :)
Ja w trakcie studiów na elektronice PWr robiłem kurs na operatora Odry
1325, ale nie poszedłem później tą drogą.
--
pozdrawiam
MD