eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaWalka z kretynstwem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 187

  • 71. Data: 2010-01-24 17:44:08
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jakub Jewuła wrote:
    >>>>> Tak, tak - jak juz nas wybierzecie to bedziemy robic to co inni.
    >>>> Przecież nie mówię, że będzie inaczej. Zawsze będą wały, ale na
    >>>> wejściu można wybrać wały konkretne. Przecież od dwudziestu lat co
    >>>> lat kilka jest zmiana takiej opcji.
    >>> Od dwudziestu lat nie zmienilo sie nic poza gebami.
    >>> Tak dziala ten mechanizm - wydaje Ci sie, ze masz na cos wplyw,
    >>> a tak naprawde nie masz wplywu na nic.
    >>> Nie jest mozliwy dobry wybor, w drodze wyborow demokratycznych.
    >>> Mechanizm tego nie przewiduje.
    >> ale podejrzewam ze nie chcielibyście mieszkać w Iranie czy w Innej
    >> Korei? albo choćby w Chinach.
    >
    > Za latwo ocenia sie z dystansu tysiecy kilometrow, szczegolnie na
    > podstawie tego co pokazuja w TV.

    no tak madia nas okłamują, Iran Chiny i Korea to prawdziwe oazy wolności.


    >
    >> Bardzo was lubię ale to co gadacie to bzdety. Mniej więcej to co
    >> gadali tacy różni gdy chcieli obalać demokrację liberalna na
    >> zachodzie europy aby wprowadzić raj komunizmu (zwykle nawet nei
    >> wiedzieli że robią to za forsę od KGB czy NKWD).
    >
    > To juz akurat nastapilo. Moze nie komunizm, ale socjalizm pelna geba.

    Jakub jesteś przecież inteligentnym człowiekiem... :)


  • 72. Data: 2010-01-24 18:41:22
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    Marek Wyszomirski pisze:
    > "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał:
    >
    >>> [...]
    >>> Z tego co się nasłuchałem o tamtych czasach*, to wcale jeden
    >>> przypadek nie wyklucza drugiego. Pewnie pan kapitan z WKU dostawał z
    >>> góry, że ma dostarczyć w tym miesiącu 20 ochotników. Więc im bliżej
    >>> końca miesiąca, przy niewyrobionej normie, tym bardziej robił się
    >>> przekonywujący do ochotnictwa.
    >> raczej to sa opowieści tych co zamiast woja wybrali lekką służbę w
    > aparacie
    >> przemocy a teraz opowiadają jak to ich siłą tam wcielono. Takie bajki
    >> zwykłych szmaciarzy
    >>
    > Takich też na pewno było dużo - jak juz pisałem znakomita większość zomowców
    > wysługiwała się chętnie władzy w zamian za różne przywileje - a mało który z
    > nich będzie miał teraz ochotę się do tego przyznać. Ale - w to, że na
    > niektórych wywierano naciski wierzę - i zapewne wielu z naciskanych dawało
    > sie przekonać - pzry różnym poziomie nacisku - od bardzo łagodnej perswacji
    > po metody całkiem drastyczne.
    >
    >

    Do ZOMO brano często osoby ze wsi, z wykształceniem ledwie podstawowym.
    Kuszono życiem w mieście, wyższym żołdem. Były to jednostki, które miały
    wszystko w d. i za dodatkową porcję słoniny zrobiłyby wszystko. Nie było
    nic w tym z ideologii, raczej zwykły oportunizm. Osoba z niskim
    wykształceniem, bez perspektyw dawała się łatwiej zindokrynować.

    wer


  • 73. Data: 2010-01-24 19:18:32
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Jan napisal:
    > Hmmm... Jakbym słyszał Gomułkę, albo Cyrankiewicza jakiegoś... :)
    > Ale masz rację. Tylko rozpiprzający się z tym nie zgadzali/ją...

    Noo. Tam cos bylo o obcinaniu rak, zdaje sie?

    A mieszkancy malych miast, ewentualnie wsi, ktorym zycie
    i prywatne, i spoleczne, rozpieprzyli wladcy rekrutujacy sie
    przede wszystkim sposrod mieszkancow Warszawy (biurokracja
    centralna) niespecjalnie maja opory przed rewanzem tzn.
    rozpieprzeniem tejze Warszawy. Owszem, to brzmi nieco
    populistycznie, ale postrzeganie Warszawy i jej mieszkancow
    z perspektywy nie-warszawskiej jest dosc negatywne, na co
    skutecznie zapracowaly kolejne pokolenia biurw centralnych
    i, bynajmniej nie bedacych mieszkancami stolicy, przedstawicieli
    handlowych w samochodach z rejestracjami WXX itd. ;)

    Dodatkowo, co jest bardzo niesprawiedliwe dla tegoz miasta,
    na jego nieslawe w prowincji, ciezko pracuja lokatorzy budynku
    przy Wiejskiej.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 74. Data: 2010-01-24 19:20:20
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    XX YY napisal:
    > demokracja polega na sprawowaniu wladzy przez mniejszosc ale w ten
    > sposob , ze wiekszosc sadzi , ze to ona sprawuje wladze.

    Nie sposob nie przyznac ci tym razem racji. Wyjatkowo trafnie
    i skrotowo ujales mechanizm manipulacji politycznej znany pod
    nazwa 'demokracji przedstawicielskiej'. Co jest tym bardziej dziwne,
    ze obecnie nie ma juz ZADNYCH technicznych przeszkod przed wprowadzeniem
    demokracji bezposredniej.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 75. Data: 2010-01-24 19:22:04
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Jakub Jewuła napisal:
    > Tak, tak - jak juz nas wybierzecie to bedziemy robic to co inni.

    He, he, Urban to prorokowal solidarnosciowcom w roku 1989.
    No i uszaty cynik nie mylil sie, niestety...

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 76. Data: 2010-01-24 19:29:47
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>


    "greenman" <c...@g...pl> napisał:

    >[...]
    > > Nie wiem jak w innych miastach, ale w Poznaniu, wewnatrz policji, na
    f-szy
    > > OPP nadal co poniektorzy mowia "zomki" - coz - kazda wladza potrzebuje
    > > palki... ZOMO zapisalo sobie smutna karte w zwiazku z palowaniem
    > > manifestacji Solidarnosci - ale stawianie ich na rowni z ubecja lat
    > > piecdziesiatych to gruube przeinaczenie.
    >
    > Jakie znowu "przeinaczenie"?
    > Zachowywali sie dokladnie tak samo,
    > z tym wyjatkiem, ze nie strzelali do ludzi tylko z zapalem obijali ich
    > palami

    I to właśnie jest istotna różnica. Wpadajacy w rece ZOMO miał wielokrotnie
    większe prawdopodobieństwo pzreżycia niż wpadajacy w ręcee stalinowskjiego
    UB. Co by nie powiedzieć, przypadki zabójstw dokonywanych pzrez organa
    milicji w laatch 80-tych były stosunkowo rzadkie - za czasów stalinowskich
    były bardzo częste.

    > i czym tylko sie dalo. To byly najzwyklejsze bandy w mundurach
    > a oni sami zachowywali sie jak zwykli bandyci.

    Zgoda - tu masz arcję.

    > Zreszta, nic w tym dziwnego - intelektualnie reprezentowali poziom
    > neandertalczykow.

    Większość faktcyznie. Ale - znów nie generalizowałbym - wyjątki były.
    Niektórzy zdawali sobie dokładnie sprawę z nikczemności tego co czynią - a
    jednak nadal robili swoje.

    > W kazdym praworzadnym panstwie wiekszosc z tych szmaciarzy
    > siedzialaby w wiezieniu.
    >
    Tu znów zgoda.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 77. Data: 2010-01-24 19:34:24
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Marek Dyjor napisal:
    > czy aby nie przesadzacie troszkę kolego z tym wielkim ograniczeniem.

    Sprobuj (dobor troche zlosliwy w kontekscie twoich prac budowlanych):
    a) postawic dom o ksztalcie, ktory nie przeszkadza sasiadom,
    ale za to nie pasuje do wyobrazen urzednikow,
    b) sprobuj wykopac sobie studnie na wlasnym podworku bez zgody urzednikow,
    c) sprobuj wybic dodatkowe okno w scianie domu bez zgody urzednikow,
    d) sprobuj wyasfaltowac sobie prywatna droge bez zgody urzednikow.

    Jezeli musze miec zgode urzednikow do dysponowania MOJA wlasnoscia,
    to oznacza, ze ta wlasnosc nie jest znow taka moja. Tylko w duzej
    mierze urzednicza. I prosze nie przytaczac tu przykladow z Europy
    Zachodniej, bo tam akurat jest mnostwo pozostalosci feudalnych
    i po komunach miejsko-religijnych.

    A zeby cie juz calkiem dobic:
    sprobuj wyspecyfikowac testament rzeczowo, a nie kwotowo/procentowo ;)

    A sa kraje, gdzie tak sie da...

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 78. Data: 2010-01-24 19:38:50
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Marek Dyjor napisal:
    > jak sobie wyobrażasz społeczeństwo w którym niema żadnych ograniczeń, każdy
    > robi co mu sie podoba? To jest kompletnie sprzeczne z ideą życia
    > społecznego.

    Polska jest tragicznie przeregulowana. Wolnosc gospodarcza jest np. wieksza
    nawet w takim Iranie.

    > co do budowania chciałbyś alby koło twojego pięknego domu ktoś zbudował
    > tucznie świń albo śmietnisko?
    > bo jak wolność to wolność.

    Czym innym jest kwestia BEZPIECZENSTWA SANITARNEGO, a czym innym
    urzednicze ustalanie kryteriow estetycznych. Za Gierka zakazywano
    dachow skosnych, obecnie zakazuje sie dachow plaskich. Czy mozesz
    mi wskazac jakies fundamentalne zmiany fizyczne, ktore uzasadnialyby
    taki poziom agresji panstwa w moje decyzje?

    DG mam od roku 1991 i non stop obserwuje nieustanny proces
    degeneracji swobody gospodarczej, ktorej zalazkiem byly
    oslawione koncesje paliwowe Glapinskiego i jego kolesi
    zbijajacych fortune na handlu paliwem. Zreszta nieudolnie,
    bo w roku 1992 znow byly kolejki przed stacjami benzynowymi,
    bo ta post-solidarnosciowa sitwa nawet zaopatrzenia nie byla
    w stanie zapewnic.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 79. Data: 2010-01-24 19:41:19
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Jakub Jewuła napisal:
    > Nie - gdyby nie media.
    > Dzieki durniokracji mozna CIE bez oskarzenia wsadzic,
    > dla TWOJEGO bezpieczenstwa :)

    Eee tam, prostszy jest sposob :)

    Zeskanuj mu dysk i zrob z niego pedofila. Skutek gwarantowany.
    Smierc cywilna natychmiast. Nikt nie czyta sprostowan.
    A skutkow zadne odszkodowanie nie zrekompensuje.
    Zreszta, skad wiesz kto czyta nasza liste? Przeciez ABW
    obsadzilo juz NASK.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 80. Data: 2010-01-24 19:50:28
    Temat: Re: Walka z kretynstwem
    Od: Maciek <m...@p...com>

    Użytkownik Akarm napisał:
    > Nie. Nigdy. Na siłę nikt nie był w ZOMO.
    > Mnie w stanie wojennym chcieli wcielić do ROMO. Ale się nie zgodziłem, w
    > WKU powiedziałem, żeby od razu mnie wsadzili do więzienia, bo do ROMO na
    > pewno nie pójdę. W efekcie tylko na tydzień wylądowałem na poligonie.
    >
    >
    Na ogół po prostu poborowy nie chciał iść do wojska, tylko do milicji, w
    celu odpracowania wojska. Inaczej miał do wyboru więzienie lub
    świrowanie chorób. Trzeba było wyrazić chęć trafienia do MO w celu
    odpracowania wojska. I to przed otrzymaniem biletu z wojska. Wtedy MSW
    informowało o tym MON. Myślał, że będzie tzw. krawężnikiem - pamiętacie
    ich? Nawet nie mieli pistoletów, tylko mundur, pałka, gaz i kajdanki.
    Chodziło toto parami. Niektórzy pewnie trafiali do ZOMO ale na 100% nie
    było możliwości, żeby człowiek chciał iść do wojska a trafiał do ZOMO.
    Jeżeli sie taki cud zdażył, to bardzo bym chciał poznać szczegóły.
    Konkretnie jak MSW przydzielało, tego nie wiem - może nawet te
    krawężniki bywały po prostu ZOMOwcami na luźniejszej służbie, w ich
    struktury nie wnikałem.
    Poźniejsze dorabianie legendy, żeby zmniejszyć środowiskowy obciach, to
    już inna sprawa.
    To już były czasy, gdy mocno interesowałem się jak dobrze trafić lub
    lepiej nie trafić w ogóle do WP i co nieco wiem na ten temat. Nawet mam
    w rodzinie przypadek człowieka, który najpierw wolał do milicji ale
    potem się rozmyślił. Wojsko go nie oddało ale żeby się "talent" nie
    zmarnował, to trafił do WSW, czyli ówczesnej żandarmerii. Też nie miał
    lekko, bo i służba była parszywa a i munduru z odpowiednimi symbolami
    również nie lubili.
    Maciek
    P.S.:
    mały słowniczek
    ZOMO - wiadomo
    MO - Milicja Obywatelska
    WKU - Wojskowa Komenda Uzupełnień
    MSW - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych
    MON - Ministerstwo Obrony Narodowej
    WSW - Wojskowa Służba Wewnętrzna

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: