Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m...@g...com>

>>>>>>
>>>>>>> Ty chcesz te 2000 sam zapłacić czy proponujesz doić innych w imię
>>>>>>> swoich
>>>>>>> przekonań ?
>>>>>>
>>>>>> Przekraczam prędkość tylko w takim stopniu, żeby być w stanie
>>>>>> zapłacić
>>>>>> potencjalny mandat.
>>>> czyli zdajesz sobie sprawę że możesz popełnić błąd ale bierzesz na
>>>> własne plecy odpowiedzialność za to?
>>>
>>> Po pierwsze: przekraczam tę prędkość jeżeli warunki na to pozwalają. Po
>>> drugie: nie "mogę popełnić" tylko popełniam i owszem - biorę za to
>>> odpowiedzialność.
>>
>> Na czym ta odpowiedzialność polega ?
>
> Skoro nie wiesz, jakie mogą być konsekwencje łamania przepisów to może...
> Oddaj prawo jazdy?

Myślę, że nie rozumiesz słowa "odpowiedzialność" więc powinienieneś oddać to
swoje prawo jazdy i zaprzestać pisania na tę grupę

do góry

Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl>

>>
>>>>> Prowadząc samochód patrzę na drogę i w 99% widzę jednak znaki. Mam na
>>>>> tyle
>>>>> podzielną uwagę, że potrafię rozmawiać i prowadzić. Jeżeli Ty nie
>>>>> masz, to
>>>>> może powinieneś pomyśleć o oddaniu prawa jazdy...?
>>>>
>>>> Myślę, że lepiej, gdybyś Ty je oddał
>>>
>>> Marek to mlodziez, z niewielkim doswiadczeniem . Niedawno zrobil PJ i
>>> wydaje mu sie ,
>>> ze zjadl wszystkie rozumy. Nadzieje sie kilka razy to zmieni zdanie ;)
>>
>> Nadzieję na warunki, czy na policję? Bo na jedno i drugie się nadziałem
>> kilkukrotnie...
>>
> moja matka jeździ ok 10 tyś rocznie od 1979 roku. zero mandatów, zero
> szkód z oc. Ja z żoną trochę mniejszy staż na drogach, razem w życiu
> dostaliśmy nie więcej niż 5 mandatów, za gapiostwo. tak się da żyć, da się
> jeździć. po prostu trzeba nad sobą panować, jak w każdej innej chwili
> życia.
> wtedy fotoradary i pomiary odcinkowe fruwają i powiewają...

Przekroczenie o 50km/h to 10pkt czyli ... 3 nieumyślne wpadki ew kilka
mniejszych i nie macie swojego prawka. Kwestia "odpowiedniego" oznakowania.

do góry

Użytkownik "ToMasz" <n...@n...neostrada.pl>

>>>> IMO sprawiedliwe,
>>>> bo przekroczenie o 40km/h na autostradzie jest gatunkowo znacznie
>>>> lżejsze
>>>> niż przekroczenie w terenie zabudowanym. A wedle obecnego taryfikatora
>>>> mandatów to to samo. WTF?!
>>
>> Opcja alternatywna to ŚCIŚLE określone stawki (vide Słowacja), a nie
>> widełki.
>>
> Polak wszystko obejdzie i wymiga się. Opcja alternatywna to zaplombowany
> na stałe GPS i odczyt na stacji diagnostycznej. Albo olejmy ograniczenia
> prędkości, pod warunkiem że płacimy w 100% za wyrządzone szkody? Za auto,
> akcje ratunkową, szpital, rentę...

To przecież już płacimy w formie ubezpieczenia OC. Rozumiem, że Ty nie
chcesz, ale te twoje mandaty zupełnie mnie nie obchodzą bo nie mają związku
ze szkodami. Pomylisz się i ktoś straci życie. A pomylisz się prędzej czy
później bo taka jest kolej rzeczy. Może tylko nie od razu ktoś straci życie
a np kaleką zostanie. W sumie jeszcze gorsza opcja. No ... może Ci się udać
i wtedy ktoś tylko uszkodzi samochód. Ciągle bez związku z mandatami. Tak,
że możesz sobie odpuścić dyskusje nt mandatów. One są tylko po to by doić
ludzi a nie zwiększać bezpieczeństwo.

do góry

W dniu 2012-12-23 22:00, ToMasz pisze:
> moja matka jeździ ok 10 tyś rocznie od 1979 roku. zero mandatów, zero
> szkód z oc.

czyli od 1979r zrobiła tyle km co ja od 2006 roku. Staż mam mniejszy,
mandaty dostałem tylko w tym roku, jedna stłuczka z oc jakieś dwa lata
temu - z przemęczenia i przepracowania, przy niewielkiej prędkości


Ja z żoną trochę mniejszy staż na drogach, razem w życiu
> dostaliśmy nie więcej niż 5 mandatów, za gapiostwo.

a ile km rocznie?


tak się da żyć, da
> się jeździć. po prostu trzeba nad sobą panować, jak w każdej innej
> chwili życia.
> wtedy fotoradary i pomiary odcinkowe fruwają i powiewają...

jakbym robił 10000km rocznie to też by mi to powiewało, bo chyba nawet
bez CB przy takim przebiegu ciężko uzbierać 24pkt (szczególnie że te
kilometry można robić tylko dojeżdżając w korkach do pracy, a tam nie ma
jak mandat załapać...)

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

ToMasz, Sun, 23 Dec 2012 22:03:52 +0100, pl.misc.samochody:

> Polak wszystko obejdzie i wymiga się. Opcja alternatywna to zaplombowany
> na stałe GPS i odczyt na stacji diagnostycznej.

Sęk w tym, że GPS pokazywał z moich pieszych wypadów w góry prędkość na
poziomie 120km/h.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m...@j...pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.

do góry