-
141. Data: 2014-01-19 13:04:35
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
RadoslawF wrote:
> To że ty masz i dbasz coby działało nie oznacza że inny robią to samo.
> Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje i mechanik twierdzi że
> muszę wydać xxxx zł" w odpowiedzi "olej dziada, wyciągasz bezpiecznik i
> masz problem z głowy". :-)
Z tego co zauważyłem czytając fora motoryzacyjne, o hamulce ludzie akurat
zwykle dbają. Gorzej niestety z zawieszeniem i oponami, ale korelacja
pomiędzy sprawnością hamulców a bezpieczeństwem akurat do plebsu
przemawia. :)
--
ss??q s? ??u??ou??
-
142. Data: 2014-01-19 13:07:12
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
AZ wrote:
> A jakie to super hiper czynnosci serwisowe trzeba wykonywac zeby to ABS
> dzialal?
Prawie żadne, częściej szwankuje układ hamulcowy jako taki. W ABS jak coś
pada, to zwykle któryś czujnik, co nie jest bardzo drogie, a jak ktoś
chce jeszcze zaoszczędzić, to może sobie dobrać ze szrotu.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
143. Data: 2014-01-19 13:17:20
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: AZ <a...@g...com>
Dnia 19.01.2014 t? <t?> napisał/a:
>>
>> Ale czemu ma Ci silnik stanac przy hamowaniu silnikiem? Nie wiem skad Ci
>> to do glowy przyszlo.
>
> Żeby zablokował koła, a w jakim celu chcesz całkowicie blokować koła
> silnikiem, to już Twoja sprawa.
>
Czytasz co piszesz? :-)
>> No to co robisz jadac po takim sliskim? Kazde zdjecie nogi z gazu
>> poprzedzasz wcisnieciem sprzegla?
>
> Nie hamuję silnikiem, w każdym razie nie mocno i na pewno nie na łuku.
>
>> Nie mam ani tego ani tego wiec nie wiem, a jezdzac cudzymi samochodami
>> jeszcze nigdy mi sie ABS nie wlaczyl :-)
>
> Tego, że ESP się włącza można czasem nie zauważyć.
>
Nie maja ESP :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
144. Data: 2014-01-19 13:23:31
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
AZ wrote:
>> Żeby zablokował koła, a w jakim celu chcesz całkowicie blokować koła
>> silnikiem, to już Twoja sprawa.
>>
> Czytasz co piszesz? :-)
Tak, a dlaczego pytasz?
--
ss??q s? ??u??ou??
-
145. Data: 2014-01-19 13:25:45
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
AZ wrote:
> 1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego
> przejazdu przez jezdnie tylko krawezniki. 2. Kierowcy wymuszaja
> pierwszenstwo na przejazdach dlatego wole jechac szosa. 3. Zageszczenie
> pieszych z wozkami i pieskami ktorzy wesolo sobie ida sciezka.
I co to kogo obchodzi?
Jak na ulicy będzie korek, to mogę wjechać autem na ścieżkę czy chodnik,
bo tak mi będzie wygodniej?
--
ss??q s? ??u??ou??
-
146. Data: 2014-01-19 13:28:46
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: AZ <a...@g...com>
Dnia 19.01.2014 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał/a:
>>
>> A jakie to super hiper czynnosci serwisowe trzeba wykonywac zeby to ABS
>> dzialal?
>>
> Nie masz mechanika ? to poszukaj, ja nim nie jestem.
>
No to po cholere pieprzysz glupoty jak nie masz o tym pojecia?
A jak Cie mechanik kasuje za "konserwacje ABS-u" to gratuluje uczciwego
mechanika :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
147. Data: 2014-01-19 13:29:20
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: AZ <a...@g...com>
Dnia 19.01.2014 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał/a:
>>
>> A czemu miałby nie działać ?
>
> Bo stare mechanizmy są teoretycznie bardziej awaryjne od nowych.
>
Slowo klucz "teorytycznie".
--
Artur
ZZR 1200
-
148. Data: 2014-01-19 13:34:44
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: "NetiaAbonent" <n...@a...invalid>
Użytkownik "t?" napisał w wiadomości
>
>> Nonsens. Można wpaść w poślizg, ale kół nie da się zablokować bo są
>> popędzane silnikiem i pędem samochodu.
>
> Ależ da się zablokować koła silnikiem -- wyłączając go.
Chłopie, w trakcie jazdy silnik robi odcięcie paliwa a samochód jedzie to co
Ty tu gadasz
-
149. Data: 2014-01-19 13:36:19
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: AZ <a...@g...com>
Dnia 19.01.2014 Pawel O'Pajak <o...@g...pl> napisał/a:
>> 1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego
>> przejazdu przez jezdnie tylko krawezniki.
>
> Na Ursynowie takich kraweznikow nie spotkalem, a jezdzilem sporo, nawet
> jesli sa, to szosa jest o wiele bardziej nierowna.
>
To przyjedz sobie na druga strone miasta. Czesto jest tak, ze przed
kraweznikiem jest ulozona z kostki rynienka zeby woda miala ktoredy plynac
wiec bez zwalniania czy skakania sie po prostu nie da. Czasami zdarza sie,
ze jest na gladko ale to rzadko.
>>
>> 2. Kierowcy wymuszaja pierwszenstwo na przejazdach dlatego wole jechac
>> szosa.
>
> Wolisz co chwile byc mijanym o centymetry? Bo jesli samochody jada w
> kolumnie, to ten pierwszy Cie widzi i ominie, nastepny nie zdazy i omija
> na centymetry. Warto ryzykowac? Mnie chroni kilkaset kg blachy, Ciebie...?
>
Nie mam jakos tego problemu.
>>
>> 3. Zageszczenie pieszych z wozkami i pieskami ktorzy wesolo sobie ida
>> sciezka.
>
> Nie stac Cie na dzwonek/trabke?
>
Rower w miescie uzywam w celach transportowych i nie mam czasu ani ochoty
jezdzic sciezka i trabic/dzwonic. Jak chce sobie pojezdzic to jade poza
miasto a tam sciezek nie ma :-)
--
Artur
ZZR 1200
-
150. Data: 2014-01-19 13:39:16
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: AZ <a...@g...com>
Dnia 19.01.2014 t? <t?> napisał/a:
>> Nonsens. Można wpaść w poślizg, ale kół nie da się zablokować bo są
>> popędzane silnikiem i pędem samochodu.
>
> Ależ da się zablokować koła silnikiem -- wyłączając go.
>
My mowimy o hamowaniu silnikiem w postaci zdjecia nogi z gazu a nie
wylaczeniem go co w sumie nie ma zadnej roznicy do momentu gdy silnik
bedzie zblizal sie z obrotami do obrotow biegu jalowego i dostanie
dopiero wtedy paliwo jezeli jest wlaczony zaplon.
Mam wrazenie, ze nie rozumiesz co to znaczy hamowanie silnikiem. To nie
jest sposob na hamowanie zawsze i wszedzie, w bardzo wielu przypadkach
po prostu wstepne hamowanie czy zwolnienie mozna zrobic silnikiem bez
uzywania hamulcow.
--
Artur
ZZR 1200