-
131. Data: 2014-01-19 12:57:55
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-01-19 12:56, Shrek wrote:
> Ale bez znaczenia czy pojazd się porusza czy nie. Jak zablokujesz koła
> bez wciśnięcia sprzęgła, to teoretycznie masz również zablokowany silnik
> (chyba że sprzęgło popuszcza, bo przecież nie skrzynia). No więc skoro
> na ABS również blokujesz to albo silnik nie gaśnie bo:
>
> A) w praktyce nigdy nie blokuje obu kół na raz
> B) sprzęgło przepuszcza
> C) trwa to tak krótko, że gubi się luzach układu napędowego
> D)... może jakoś inaczej - jak?
OK - doczytałem - wychodzi że D) - koła wcale się nie blokują jak
przekazują ludowe podania, powtarzane na grupie;)
Shrek.
-
132. Data: 2014-01-19 12:59:12
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
Pszemol wrote:
> Ale tu nie chodzi aby przy jeździe z prędkością 50km/h wrzucić dwójkę na
> śliskim i dziwić się że się koła gwałtownie zablokują tylko o to aby z
> górki jechać na 3 lub 4 z zamkniętą przepustnicą (noga zdjęta z gazu) i
> korzystać z oporów silnika przenoszonych na koła zamiast hamulców.
Wystarczy, żeby pojechać prosto na oblodzonym zakręcie.
> Gwałtowne ruchy na śliskiej nawierzchni w zimie to zablokowanie kół i
> poślizg niezależnie od tego czy hamujesz silnikiem czy hamulcami z ABS -
Dobrze się czujesz? Miałeś kiedyś auto z ABS, a najlepiej jeszcze z ESP?
> chyba wiesz, że ABS nic Ci na lodzie nie pomoże jeśli chodzi o drogę
> hamowania a jedynie da Ci jako-taką sterowność auta, czyli będziesz mógł
> nieco zboczyć w lewo/prawo zamiast przyzwonić komuś w bagażnik...
Wolę mieć jakąkolwiek sterowność i jakiekolwiek hamowanie (lód tez ma
jakiś tam współczynnik tarcia) niż kręcić bączki w bliżej nieokreślonym
kierunku, bo geriatryczni eksperci usnetowi wyemitowali radę, jakoby zimą
bezpiecznie było hamować silnikiem.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
133. Data: 2014-01-19 13:00:50
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Artur Maśląg f...@p...com ...
>>>> Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje
>>>> i mechanik twierdzi że muszę wydać xxxx zł" w odpowiedzi "olej
>>>> dziada, wyciągasz bezpiecznik i masz problem z głowy". :-)
>>>
>>> Znajomych można zmienić. Czasem warto...
>>
>> Przez to, ze ABS wyłączyli?
>
> Nie chcę wiedzieć jaką logiką (o ile w ogóle) się kierujesz.
Wzajemnie
> Naprawdę lepiej nie mieć bezmyślnych znajomych.
>
Pełna zgoda.
>> Konkolewski?
>
> Też tak doradzał? Daj linka.
>
Też ma podobnie czarno białe widzenie świata i proste recepty na wszystko.
-
134. Data: 2014-01-19 13:00:51
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik AZ a...@g...com ...
>>> Delikatnie naciskasz pedał a ABS sobie dalej czeka.
>>
>> Ja nie mówie, że sie nie da.
>> Ja mówie, ze to niemożliwe, zeby ktoś normalnie jezdzac nigdy nie
>> włączył ABS.
>>
> Pisalem - w swoim nie mam ABS, a cudzymi nie jezdze tez tak czesto, a
> jak jezdze to z reguly ostrozniej zeby nie narobic przypadkiem
> jakiegos bigosu. W motocyklu tez nie mam ABSu i zablokowac przednie
> kolo zdarza mi sie na prawde sporadycznie :-)
Ok, jak jezdzic bardzo rzadko to może rzeczywiście tak się akurat złożyło.
BTW juz ktorys raz widze w Twoim poscie a mam wrażenie, że to jest jakas
nowa maniera usenetowa więc: naprawde piszemy łącznie.
-
135. Data: 2014-01-19 13:00:51
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik AZ a...@g...com ...
>>> Jak nie jeździ po śliskim to czemu nie?
>>
>> Bo ABS czasami włacza się również na mokrym, przeciez to nie zawsze
>> dotyczy jazdy po lodzie i jakiś super poślizgów...
>>
> To ABS sam sie wlacza? No nie wiedzialem :-)
>
A ty masz taki co musisz włączyć jakoś dodatkwo? :)
To chyba malo wygodne rozwiązanie... ;-)
-
137. Data: 2014-01-19 13:00:52
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik WOJO s...@a...unknown.hehe ...
>>> Dawno temu popełniłem ten błąd i "zahamowałem" silnikiem z niskim
>>> przełożeniem na śliskiej nawierzchni.
>
>> widocznie silnikiem tez trzeba umieć hamować...
> Ano trzeba...
> Niestety na kursie tej wiedzy nie dostałem i stąd te skutki.
Niestety nie pamietam. Na kursie moje umiejętnosci były tak słabe, ze i tak
nie wiem czy byłby w stanie skupić się na kolejnym elemencie.
> Gdyby kurs przygotowywał nie tylko do zdania egzaminu...
Wiesz, musiałby chyba miec 100 godzin i kosztować 5.000
> Dlatego jestem zdania, że system nauki z Anglii jest jednak lepszy od
> polskiego, ale tutaj lobby szkół nauki jazdy nie da sobie wyrwać chleba.
Niestety nie wiem jaki jest w Anglii wiec trudno mi się wypowiedzieć.
-
136. Data: 2014-01-19 13:00:52
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik NetiaAbonent n...@a...invalid ...
>>> Charakterystyczne przy samochodach o malej mocy gdzie hamowanie
>>> silnikiem jest iluzoryczne.
>>
>> Bzdura.
>> O ile nie mówimy o jakis mega górkach, to hamowanie silnikiem w
>> bardzo wielu wypadkach zupełnie wystarcza ale ludzie hamuja bo nie
>> umijea z tego korzystac i dodatkowo pewnie sie czuja jak sobie położą
>> noge na hamulcu...
>
> To poczucie kontroli ma chyba sens.
W jakim sensie ma sens?
-
138. Data: 2014-01-19 13:01:39
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
Budzik wrote:
>> Bo jest. Podaj JEDEN powód, dla którego lepiej na lodzie hamować czymś,
>> co działa w większości aut na jedną oś i co wyłącza Ci defacto ABS i
>> ESP.
>>
> Jak często jezdzisz po lodzie?
Widzę, że "argumenty" się skończyły.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
139. Data: 2014-01-19 13:02:12
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
Pszemol wrote:
> O jakich tu kilku najnowszych modelach aut pisałeś wyżej? :-)))
Nie pamiętam, ale na pewno w kilku już to jest (albo za chwilę będzie).
--
ss??q s? ??u??ou??
-
140. Data: 2014-01-19 13:03:15
Temat: Re: Typ hamownik...
Od: tá´Ź
AZ wrote:
> Wlasnie doskonale dziala jako ABS bo hamowanie silnikiem nie prowadzi do
> calkowitego zablokowania kol. Rozumiem, ze jak hamujesz to wciskasz
> sprzeglo?
W ogóle nie działa, bo nie jest istotne, czy koła są zablokowane
całkowicie czy też kręcą się "tylko" 2x za wolno, ale czy auto ma
przyczepność, czy tez nie.
--
ss??q s? ??u??ou??