-
11. Data: 2012-09-21 02:17:27
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 19.09.2012 22:03, ITTA wrote:
> Uczelniami typu Politechnika
> Wrocławska? Ze szczególnym akcentem na Wydział Elektoniki.
> Nauki na wskroś nowoczesnej. Ale nie na tej uczelni. Program zajęć
> pisany chyba pod sfrustrowanych pracowników "naukowych", którzy muszą
> jakoś dotrwać do emerytury a nic poza swoimi wysokowysublimowanymi,
> ściśle teoretycznymi przedmiotami nie umieją. eby choć te przedmioty
> pasowały do specjalizacji grup, w których są prowadzone. Ale to chyba
> generator losowy robił przyporządkowanie przedmiotów do specjalizacji.
> Politechnka Wrocławska, a przynajmniej Wydział Elektroniki to skansen.
> Lub folwark. Z przykrością to stwierdzam. Po raz kolejny. A im wyższy
> rok, tym bardziej przedmioty odjeżdżają od specjalizacji grupy.
To trzeba było lepiej sobie wybrać uczelnię.
Ja ukończyłem specjalność inżynieria komputerowa na PP - to taka
elektronika dla informatyków.[*] W 1.5 roku mieliśmy:
- uC (AVR,ARM) z możliwością pracy na różnych zestawach rozwojowych
- zasady działania CMOS i pokrewnych
- cadence + podstawy projektowania layoutu
- narzędzia mentor graphics do testowania
- VHDL + modelsim - projektowanie i testowanie
- FPGA,FPGA,FPGA: zarówno synteza różnych układów (w tym np.
modulacja/demodulacja QAM, framebuffer, obliczenia w pipeline), synteza
systemów z picoblaze (fuj!) i microblaze
- VHDL-ams
- i inne, których już nie pamiętam
Do tego:
- możliwość wypożyczenia np. zestawu z fpga w celu realizacji projektu
- możliwość korzystania z laboratoriów poza zajęciami
- obliczenia wspomagane sprzętowo: "czy wolicie państwo CUDA, czy
syntezę systemów złożonych z procesora i dedykowanych peryferiów"
- "jeżeli ktoś potrzebuje specyficzny zestaw rozwojowy do projektu
zaliczeniowego to proszę zgłosić - mamy na to drobny budżet"
- wsparcie sprzętowe (wykonanie PCB, hotair, reflow oven, manipulator z
mikroskopem) i finansowe (części) w realizowaniu pracy magisterskiej
Jak widać naprawdę sporo zależy od uczelni i od tego czy kadrze "się
chce". (Chociaż faktem jest, że sporo umiałem już idąc na studia, czy
nauczyłem się jeszcze w trakcie inżynierskich i przedmioty na mgr.
traktowałem jako doskonalenie/rozwój.)
[*] Na "zwykłą" elektronikę zresztą nie poszedłem m.i. dlatego, że nie
uśmiechało mi się liczenie na kartce filtrów, wzmacniaczy, czy innego
analogowego szpeju od którego imo jest matlab i spice. Tu za to liczyłem
MOSy, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. ;)
--
Pozdrawiam
Michoo
-
12. Data: 2012-09-21 15:00:32
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: "Robbo" <n...@g...com>
W Polsce zapewne są uczelnie, które kształcą bardzo dobrych specjalistów
elektroników, którzy będą w przyszłości dobrymi pracownikami najemnymi. Ale
czy są uczelnie, która kształcą liderów -- tak, żebyśmy to my wymyślali
komputery, języki programowania, nowe typy wyświetlaczy, nowe
mikroprocesory, a nie byli jedynie bardzo dobrymi specjalistami uczącymi się
tego, co wymyślili inni(?)
R.
-
13. Data: 2012-09-21 15:04:10
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-09-21 15:00, Robbo pisze:
> W Polsce zapewne są uczelnie, które kształcą bardzo dobrych specjalistów
> elektroników, którzy będą w przyszłości dobrymi pracownikami najemnymi.
> Ale czy są uczelnie, która kształcą liderów -- tak, żebyśmy to my
> wymyślali komputery, języki programowania, nowe typy wyświetlaczy, nowe
> mikroprocesory, a nie byli jedynie bardzo dobrymi specjalistami uczącymi
> się tego, co wymyślili inni(?)
>
Zawsze byliśmy jedynie konsumentami nowoczesnych technologii. Nie
ujmując nic tym Polakom, którzy coś wnieśli do rozwoju nauki i techniki.
Skąd nagle mielibyśmy tworzyć liderów postępu skoro nasze uczelnie coraz
gorzej lądują w rankingach?
--
pozdrawiam
MD
-
14. Data: 2012-09-21 16:10:19
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
>Zawsze byliśmy jedynie konsumentami nowoczesnych technologii. Nie
>ujmując nic tym Polakom, którzy coś wnieśli do rozwoju nauki i
>techniki. Skąd nagle mielibyśmy tworzyć liderów postępu skoro nasze
>uczelnie coraz gorzej lądują w rankingach?
Uczelnie jak uczelnie - amerykanskie mysle nie sa duzo lepsze.
Kapitalu u nas brakuje ... ale prosze - jest swiatelko w tunelu
http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,126512,12524685,
21_latek_dostal_100_tys__zlotych_na_wlasny_biznes_.h
tml
J.
-
15. Data: 2012-09-21 17:19:17
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2012-09-21 15:00:32 +0200, "Robbo" <n...@g...com> said:
> Ale czy są uczelnie, która kształcą liderów --
Owszem. Masa uczelni pt "zarządzanie, bankowość, finanse, prawo", oraz
dowolne ich kombinacje. I potem mamy wielu liderów którzy generują
przekręty. Oczywiście zgodne z prawem.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
16. Data: 2012-09-21 17:24:48
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: DJ <j...@p...onet.pl>
On 2012-09-21 15:04:10 +0200, Mario <m...@...pl> said:
> Nie ujmując nic tym Polakom, którzy coś wnieśli do rozwoju nauki i
> techniki. Skąd nagle mielibyśmy tworzyć liderów postępu skoro nasze
> uczelnie coraz gorzej lądują w rankingach?
W ogóle społeczeństwa europejskie mają teraz problem nie tylko w
tworzeniu liderów, ale w ogóle z tworzeniem członków społeczeństwa.
Ujemny przyrost naturalny... Jak tak dalej pójdzie, to najdalej za
kilkaset lat będziemy mieć tu ludność muzułmańską.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
-
17. Data: 2012-09-21 17:41:47
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2012-09-21 16:10, J.F pisze:
> Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
>> Zawsze byliśmy jedynie konsumentami nowoczesnych technologii. Nie
>> ujmując nic tym Polakom, którzy coś wnieśli do rozwoju nauki i
>> techniki. Skąd nagle mielibyśmy tworzyć liderów postępu skoro nasze
>> uczelnie coraz gorzej lądują w rankingach?
>
> Uczelnie jak uczelnie - amerykanskie mysle nie sa duzo lepsze.
Tak się składa, że nowe komputery czy języki programowania powstawały na
amerykańskich uczelniach, które są w pierwszej dziesiątce QS Rank.
Ewentualnie ich twórcy są absolwentami tych uczelni. A kilka naszych
najlepszy uczelni można odnaleźć w tym rankingu gdzieś w czwartej setce.
> Kapitalu u nas brakuje ... ale prosze - jest swiatelko w tunelu
> http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,126512,12524685,
21_latek_dostal_100_tys__zlotych_na_wlasny_biznes_.h
tml
E, to tylko pomysł biznesowy, a nie jak tam piszą - wynalazek. Ale
pomysł niezły i życzę autorowi sukcesu.
--
pozdrawiam
MD
-
18. Data: 2012-09-21 17:50:53
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: "Robbo" <n...@g...com>
> Zawsze byliśmy jedynie konsumentami nowoczesnych technologii. Nie ujmując
> nic tym Polakom, którzy coś wnieśli do rozwoju nauki i techniki. Skąd
> nagle mielibyśmy tworzyć liderów postępu skoro nasze uczelnie coraz gorzej
> lądują w rankingach?
To tylko moje marzenie. Ależ bym chciał kiedyś usiąść w fotelu i oglądać
transmisję z Marsa dotyczącą misji, w której to Polacy wysłali rakietę z
łazikiem. Amerykanie potrafili, Azjaci potrafili. Może i to naszych urządzeń
będą się kiedyś uczyć inni. Ale żeby do tego doszło, to naród musi być
bogatszy, musi być wysoka moralność, poczucie patriotyzmu i pewnie wiele
innych czynników.
Co do samych uczelni, to na pewno warunki kształcenia są bardzo ważne. Ale
na przykład mój znajomy był na stypendium w Japonii na jakiejś uczelni na
wydziale robotyki -- mówił mi, że wyposażenie naszej uczelni w roboty było
lepsze, bo tam studenci uczą się głównie przy komputerze na symulatorach,
natomiast roboty widzą na ogół dopiero w pracy zawodowej. Inny przykład:
oglądałem różne wykłady on-line na MIT i jakoś nie odbiegały one od tego, co
jest u nas. Nie orientuję się do końca, jak są tworzone rankingi, w których
kiepsko wypadamy. Same wykłady cenionych zagranicznych uczelni wyglądają
podobnie do naszych.
R.
-
19. Data: 2012-09-21 18:28:19
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robbo" napisał w wiadomości grup
>W Polsce zapewne są uczelnie, które kształcą bardzo dobrych
>specjalistów elektroników, którzy będą w przyszłości dobrymi
>pracownikami najemnymi. Ale czy są uczelnie, która kształcą
>liderów -- tak, żebyśmy to my wymyślali komputery, języki
>programowania, nowe typy wyświetlaczy, nowe mikroprocesory, a nie
>byli jedynie bardzo dobrymi specjalistami uczącymi się tego, co
>wymyślili inni(?)
MBA na wielu mozna odbyc.
Czy to takie istotne wyksztalcenie ... powatpiewam.
Ale nie martw sie - chyba nigdzie na swiecie uczelnie nie ksztalca w
tym kierunku. Moze doktorantow.
J.
-
20. Data: 2012-09-22 10:19:17
Temat: Re: Trochę OT. Ale jednak elektronika
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 21 Sep 2012 17:41:47 +0200, Mario napisał(a):
> W dniu 2012-09-21 16:10, J.F pisze:
>> Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
>>> Zawsze byliśmy jedynie konsumentami nowoczesnych technologii. Nie
>>> ujmując nic tym Polakom, którzy coś wnieśli do rozwoju nauki i
>>> techniki. Skąd nagle mielibyśmy tworzyć liderów postępu skoro nasze
>>> uczelnie coraz gorzej lądują w rankingach?
>>
>> Uczelnie jak uczelnie - amerykanskie mysle nie sa duzo lepsze.
>
> Tak się składa, że nowe komputery czy języki programowania powstawały na
> amerykańskich uczelniach, które są w pierwszej dziesiątce QS Rank.
Pierwsze komputery tak, drugie juz raczej w laboratoriach przemyslowych,
trzecie tez, dopiero czwarte w amerykanskich garazach.
> Ewentualnie ich twórcy są absolwentami tych uczelni. A kilka naszych
sa absolwentami, ale myslisz ze co - ucza ich tam jak sie Apple
projektuje ? Czy ucza jak liderowac w postepie ?
Tego ostatniego nie wykluczam - jako jeden przedmiot z wielu.
U nas tez przeciez sa dodatkowe przedmioty.
> najlepszy uczelni można odnaleźć w tym rankingu gdzieś w czwartej setce.
Akurat pierwszy komputerek zlutowalem na PWr. No dobra - wiecej w tym hobby
wlasnego niz zaslugi uczelni ... choc pomoc w postaci programatora epromow
i oscyloskopu byla cenna :-)
>> Kapitalu u nas brakuje ... ale prosze - jest swiatelko w tunelu
>> http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,126512,12524685,
21_latek_dostal_100_tys__zlotych_na_wlasny_biznes_.h
tml
> E, to tylko pomysł biznesowy, a nie jak tam piszą - wynalazek.
Jak nie ma biznesu, to wynalazki upadaja.
>Ale pomysł niezły i życzę autorowi sukcesu.
Juz gdzies widzialem podliczenie zyskow ekologicznej latarni nad zwykla.
Nawet spore ... pod warunkiem 75% unijnego dofinansowania :-)
J.