-
1. Data: 2013-03-30 12:48:53
Temat: Test wywoływarek RAW
Od: Marek <p...@s...com>
Witam,
Czy Waszym zdaniem poniższy wynik można uznać jako błąd działania
regulatora kontrastu w ACDSee?
http://img547.imageshack.us/img547/9607/testsx.jpg
--
Pozdrawiam
Marek
-
2. Data: 2013-03-30 13:04:42
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-30 12:48, Marek pisze:
> Czy Waszym zdaniem poniższy wynik można uznać jako błąd działania
> regulatora kontrastu w ACDSee?
>
> http://img547.imageshack.us/img547/9607/testsx.jpg
Parametr ''high contrast'' ma taki sam sens jak parametr ''30% cellulitu
mniej po dwóch tygodniach smarowania'' - czyli żaden :)
Nie mierz piosenek centymetrem :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/wymyśliłem patent na pomniki, co korpusy są stałe, a tylko głowy się
zmienia/
-
3. Data: 2013-03-30 13:20:14
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-30 13:04, Janko Muzykant pisze:
>> Czy Waszym zdaniem poniższy wynik można uznać jako błąd działania
>> regulatora kontrastu w ACDSee?
>>
>> http://img547.imageshack.us/img547/9607/testsx.jpg
>
> Parametr ''high contrast'' ma taki sam sens jak parametr ''30% cellulitu
> mniej po dwóch tygodniach smarowania'' - czyli żaden :)
>
> Nie mierz piosenek centymetrem :)
>
hehe...
To w reklamach brzmi nieco inaczej.
"Ten produkt jest do 2x bardziej wydajny."
Pytanie ... od jakich wartości początkowych? Od 0.1 np? :-D
Chodzi mi tu o to, że kontrast powinien wpływać wyłącznie na luminancję
(zmieniając stosunek najjaśniejszych wartości do najciemniejszych) a
nie dotykać chrominancji. W ACR tak się właśnie dzieje a w ACDSee
kaszana. Dlatego uznałem, że to może być błąd tej aplikacji.
--
Pozdrawiam
Marek
-
4. Data: 2013-03-30 13:34:18
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-30 13:20, Marek pisze:
> Chodzi mi tu o to, że kontrast powinien wpływać wyłącznie na luminancję
> (zmieniając stosunek najjaśniejszych wartości do najciemniejszych) a
> nie dotykać chrominancji. W ACR tak się właśnie dzieje a w ACDSee
> kaszana. Dlatego uznałem, że to może być błąd tej aplikacji.
Nie błąd, a tylko jeden z wielu algorytmów działań. W szopie masz coś
takiego jak ''fade/stonuj'' i to jest najbardziej kreatywny... bajer (bo
nie filtr). W połączeniu z prawie każdą poprzednią operacją umożliwia
kreatywne przekształcenia obrazu, których wprost nie da się określić.
Stosuję to prawie za każdym razem, zwłaszcza ze ''światła/cienie'',
rozmycia, krzywe itd. W szczególności można tam zmienić samą luminancję
albo sam kolor.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/oryginalność powstaje wtedy, kiedy o niej nikt nie myśli/
-
5. Data: 2013-03-30 14:34:39
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 30 Mar 2013, Marek wrote:
> hehe...
> To w reklamach brzmi nieco inaczej.
> "Ten produkt jest do 2x bardziej wydajny."
:)
> Pytanie ... od jakich wartości początkowych? Od 0.1 np? :-D
Całkiem dobrze pasuje do realiów.
Mam na myśli choćby żarówki :D
> Chodzi mi tu o to, że kontrast powinien wpływać wyłącznie na luminancję
> (zmieniając stosunek najjaśniejszych wartości do najciemniejszych)
Pytanie czy liniowo.
Na obrazkach tak wpływa, tyle że niekoniecznie liniowo.
> a nie dotykać chrominancji.
Krzywienie jasności manualnie przy dostępnym tylko RGB (a nie osobno
jasność i kolor) też daje taki efekt.
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2013-03-30 14:39:06
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Marek" <p...@s...com> wrote
> Czy Waszym zdaniem poniższy wynik można uznać jako błąd działania
> regulatora kontrastu w ACDSee?
Jak już zabierasz się za badania porównawcze, to polecam dość
dokładny test tutaj:
http://www.dpreview.com/articles/8219582047/raw-conv
erter-showdown-capture-one-pro-7-dxo-optics-pro-8-an
d-lightroom-4
Ale skoro już to robisz, to zachęcam do sprawdzenia jednej z
najważniejszych rzeczy, której tam nie zrobili (bo cała reszta jest mało
ważna lub bardzo łatwa do korekty), czyli zmierzenie (bo to można
mierzyć! ;) stopnia zniekształcenia odwzorowania kolorów w wyniku
pracy rawiarki.
Podrzucam dwa proste sposoby (trzecim jest pomierzenie wzornika
własnym kalibratorem):
- albo znaleźć rawa ze starannie (temperaturowo) oświetlonym
ColorCheckerem z już pomierzonymi wartościami (jako wartości
odniesienia);
- albo zrobić zdjęcie raw+jpg własnej "tablicy kolorów" (jakieś
tęczowe jednobarwne łaty, np. z gazetki producenta farb) (ze starannym
ręcznym balansem bieli na jak najlepszym wzorniku bieli [np. pianka do
golenia z niebarwionej cieczy ;) ]) i porównać wyniki choćby tylko
między rawem a jpg "z puszki" jako wartości odniesienia.
Do porównywania kolorów używam Frame z KateLabs (nie pamiętam
jakie miał limity w wersji trial, ale działał).
Interesujące wyniki to dla każdej rawiarki (i tak naprawdę każdego
konkretnego aparatu) na ustawieniach neutralnych (nie wykluczam, że
alternatywnie dobrym ujednoliceniem może być też użycie autolevelingu
w każdej rawiarce) określić:
- ŚREDNIE odchylenie kolorów;
- MAKSYMALNE odchylenie dla jednego koloru (oraz jaki to kolor
dla konkretnego aparatu).
Kiedyś zrobiłem podobną pracę dla JPG-ów z wielu puszek - wyniki
pewnie gdzieś jeszcze mam, ale to są już "stare" aparaty. :) Z
ogólnych rzeczy pamiętam, że Canon rozwalał czerwień, Panasonic
zasadniczo "chłodził" kolory, a ogólnie najlepsze (i to w wielu
sztukach, począwszy od R1 i F828(?)) było Sony.
Tak naprawdę największą "pracą" jest instalowanie całego tego stuffu
rawiarkowego oraz jego obsługa na starcie.
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
7. Data: 2013-03-30 18:45:48
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-30 14:39, Mariusz [mr.] pisze:
> Jak już zabierasz się za badania porównawcze, to polecam dość
> dokładny test tutaj:
> http://www.dpreview.com/articles/8219582047/raw-conv
erter-showdown-capture-one-pro-7-dxo-optics-pro-8-an
d-lightroom-4
W zasadzie chodziło mi o test konkretnej funkcji (kontrastu) ACDSee
względem innego programu (ACR) w celu ustalenia czy to co obserwuję jest
błędem w oprogramowaniu albo nazwaniu funkcji. Moim zdaniem kontrast w
ACDSee nie realizuje pojęcia kontrastu w definicji tego słowa. Kontrast
w elektronice (i w grafice chyba też) oznacza rozpiętość najjaśniejszego
i najciemniejszego obszaru i nie powinien przesuwać (hue) koloru.
> Ale skoro już to robisz, to zachęcam do sprawdzenia jednej z
> najważniejszych rzeczy, której tam nie zrobili (bo cała reszta jest mało
> ważna lub bardzo łatwa do korekty), czyli zmierzenie (bo to można
> mierzyć! ;) stopnia zniekształcenia odwzorowania kolorów w wyniku
> pracy rawiarki.
Skoro już robi się z tego wątek poboczny niechcący, to na oko (bez
pomiarów) ACR zdecydowanie lepiej sobie radzi z dążeniem do wierności
obrazu ale też jest mniej funkcjonalny w zakresie kreatywnego
przetwarzania obrazu, sporo mniej precyzyjny w regulowaniu zakresów
tonacji. W przypadku ACR trzeba dalsze korekty robić już edytorze
graficznym.
> Podrzucam dwa proste sposoby (trzecim jest pomierzenie wzornika
> własnym kalibratorem):
>
>
> - albo znaleźć rawa ze starannie (temperaturowo) oświetlonym
> ColorCheckerem z już pomierzonymi wartościami (jako wartości
> odniesienia);
Mam takowe urządzenie i mógłbym to sprawdzić ale już na pierwszy rzut
oka widać sporą różnicę między jedną a drugą wywoływarką.Na "zerowych"
ustawieniach jest już przepaść (na skalibrowanym sprzęcie). ACDSee daje
przesycone kolory a ACR blade jak trup i zawsze na dzień dobry ustawiam
+7. Przynajmniej dla ARWów Sony A77.
> - albo zrobić zdjęcie raw+jpg własnej "tablicy kolorów" (jakieś
> tęczowe jednobarwne łaty, np. z gazetki producenta farb) (ze starannym
> ręcznym balansem bieli na jak najlepszym wzorniku bieli [np. pianka do
> golenia z niebarwionej cieczy ;) ]) i porównać wyniki choćby tylko
> między rawem a jpg "z puszki" jako wartości odniesienia.
Chyba nie ma co tak kombinować. Gdyby chodziło o oddanie barw produktu
do jakiegoś pisma to co innego. Wtedy nawet trzeba zadbać o wierność
maksymalną. Mi głównie zależy na zgodności wizualnej - aby kolory nie
były wzięte z kosmosu.
> Do porównywania kolorów używam Frame z KateLabs (nie pamiętam
> jakie miał limity w wersji trial, ale działał).
Z ciekawości babskiej spytam... co ten program potrafi specjalnego
zrobić względem zwykłego color checkera?
--
Pozdrawiam
Marek
-
8. Data: 2013-03-30 18:48:58
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-30 13:34, Janko Muzykant pisze:
>
> Nie błąd, a tylko jeden z wielu algorytmów działań.
Mam myślenie spaczone elektroniczno-informatycznym podejściem. Czyli od
strony graficznej kontrast jest takim sztywnym pojęciem?
--
Pozdrawiam
Marek
-
9. Data: 2013-03-30 19:07:13
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-30 14:34, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Chodzi mi tu o to, że kontrast powinien wpływać wyłącznie na
>> luminancję (zmieniając stosunek najjaśniejszych wartości do
>> najciemniejszych)
>
> Pytanie czy liniowo.
> Na obrazkach tak wpływa, tyle że niekoniecznie liniowo.
W sensie liniowo na poszczególne składowe RGB? Powinien działać tak, że
proporcje składowych się nie zmieniają przy zmianie ich wartości. Od
strony elektronicznej czy informatycznej kontrast to jest regulacja
nachylenia krzywej odwzorowania luminancji (a jasność to jej
przesuwanie). Być może graficy inaczej do tego podchodzą :-)
--
Pozdrawiam
Marek
-
10. Data: 2013-03-30 20:34:50
Temat: Re: Test wywoływarek RAW
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
Małe opóźnienie, bo właśnie w TV był wywiad z Adamem Bujakiem -
gdyby ktoś chciał (a warto), to będą powtórki. :)
"Marek" <p...@s...com> wrote:
[...]
> Moim zdaniem kontrast w ACDSee nie realizuje pojęcia kontrastu w
> definicji tego słowa. Kontrast w elektronice (i w grafice chyba też)
> oznacza rozpiętość najjaśniejszego i najciemniejszego obszaru i nie
> powinien przesuwać (hue) koloru.
Tak, to prawda. Na pierwszy rzut oka trudno ocenić, czy wygrała
opcja "żeby było ładnie", czy może raczej to ograniczenia małej
przestrzeni kolorów sRGB?
Są też różnice między okiem, a technicznym
rejestrowaniem/przetwarzaniem obrazu - np. wraz utratą światła pierwsze
co tracimy, to rozpoznawanie kolorów (nierównomiernie!) ("w nocy
wszystkie koty są szare"), tymczasem i matryca i progsy tej właściwości
nie mają dając zdecydowanie "zbyt kolorowe" obrazy przy słabym świetle.
Cóż, pozostaje się z tym pogodzić i jak najlepiej poznać "wybryki"
swojej rawiarki (np. warto zbadać co robi "Exposure", co "Brightness",
a co "Fill Light". :))
> Skoro już robi się z tego wątek poboczny niechcący, to na oko (bez
> pomiarów) ACR zdecydowanie lepiej sobie radzi z dążeniem do wierności
> obrazu ale też jest mniej funkcjonalny w zakresie kreatywnego
> przetwarzania obrazu, sporo mniej precyzyjny w regulowaniu zakresów
> tonacji. W przypadku ACR trzeba dalsze korekty robić już edytorze
> graficznym.
To bardziej norma, niż wyjątek. :))
Przypominam sobie, jak w czasach boomu na fotografię cyfrową
wyszło trochę amatorskich rawiarek, np. mam w pamięci SharpRaw Pro z
zastosowaniem sieci neuronowych do jak najlepszego odwzorowania kolorów.
Funkcja realizowana najlepiej spośród wszystkich innych, tyle że sam
program był mało nadający się do pracy... :)
Zresztą od dawna jest już martwy, dlatego lepiej wybierać coś
bardziej stabilnego w czasie.
> Mam takowe urządzenie i mógłbym to sprawdzić ale już na pierwszy rzut
> oka widać sporą różnicę między jedną a drugą wywoływarką.Na "zerowych"
> ustawieniach jest już przepaść (na skalibrowanym sprzęcie). ACDSee
> daje przesycone kolory a ACR blade jak trup i zawsze na dzień dobry
> ustawiam +7. Przynajmniej dla ARWów Sony A77.
Czyli p. pkt. 1. Widocznie zdecydowali, żeby było "ślicznie", jak to
przez lata panowało w materiałach Kodaka, gdzie ludzie chętnie brali ich
sztucznie rumiane odbitki... (ja wolałem Fuji lub Agfę. :)
Dla mnie to dyskwalifikujące podejście (choć może to tylko
przypadkiem wyszło akurat takie połączenie aparat-rawiarka).
> Chyba nie ma co tak kombinować. Gdyby chodziło o oddanie barw produktu
> do jakiegoś pisma to co innego. Wtedy nawet trzeba zadbać o wierność
> maksymalną. Mi głównie zależy na zgodności wizualnej - aby kolory nie
> były wzięte z kosmosu.
Może i racja. Ale wierność JPG-ów jest już bardziej ważna, bo jeśli
się robi głównie w JPG-ach, to od wierności kolorów "z puszki" się nie
ucieknie i jeśli nie lubimy np. podbitej czerwieni, to lepiej unikać
aparatu, który to robi. W rawie można jeszcze założyć stały profil
korekty, w JPG to już nie ma sensu - musimy lubić kolory, jakie daje
aparat.
>> Do porównywania kolorów używam Frame z KateLabs (nie pamiętam
>> jakie miał limity w wersji trial, ale działał).
>
> Z ciekawości babskiej spytam... co ten program potrafi specjalnego
> zrobić względem zwykłego color checkera?
(???) Dla mnie ColorChecker to przedmiot, a Frame to soft. M.in.
mierzy średni kolor "łaty" na obrazku i odnosi do wartości wzorcowej:
http://img.brothersoft.com/screenshots/softimage/f/f
rame-240887-1242892237.jpeg
Mariusz [mr.]