-
1. Data: 2013-03-28 09:07:27
Temat: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Marek <p...@s...com>
Witam,
Stawiam pierwsze kroki z oświetleniem studyjnym. Zaobserwowałem dziwny
efekt - nie wiem jak go interpretować. Do tej pory byłem przekonany, że
wąskim gardłem czasu synchronizacji jest wyłącznie migawka aparatu. Ona
określa minimalną jego wartość.
Ok, dalej mamy pilota. On też może coś psuć. Jednakże jeśli robię
zdjęcia z 1/250 z wykorzystaniem lamp reporterskich i dają radę, to
znaczy, że pilot (nadajnik - konkretnie RF-603) niczego nie psuje.
Czekam na oryginalnego pilota do sterowania lamp studyjnych. Do tego
czasu radzę sobie wyzwalaniem lamp studyjnych w trybie fotoceli a
wyzwalaczem jest zdalnie wyzwalana lampa reporterska. No i w tym trybie
widzę zacieniony fragment kadru przy 1/250. Przy 1/200 wszystko jest ok.
Jak to zinterpretować?
--
Pozdrawiam
Marek
-
2. Data: 2013-03-28 09:16:08
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: quent <x...@x...com>
On 2013-03-28 09:07, Marek wrote:
> Witam,
>
> Stawiam pierwsze kroki z oświetleniem studyjnym. Zaobserwowałem dziwny
> efekt - nie wiem jak go interpretować. Do tej pory byłem przekonany, że
> wąskim gardłem czasu synchronizacji jest wyłącznie migawka aparatu. Ona
> określa minimalną jego wartość.
>
> Ok, dalej mamy pilota. On też może coś psuć. Jednakże jeśli robię
> zdjęcia z 1/250 z wykorzystaniem lamp reporterskich i dają radę, to
> znaczy, że pilot (nadajnik - konkretnie RF-603) niczego nie psuje.
>
> Czekam na oryginalnego pilota do sterowania lamp studyjnych. Do tego
> czasu radzę sobie wyzwalaniem lamp studyjnych w trybie fotoceli a
> wyzwalaczem jest zdalnie wyzwalana lampa reporterska. No i w tym trybie
> widzę zacieniony fragment kadru przy 1/250. Przy 1/200 wszystko jest ok.
> Jak to zinterpretować?
Wyzwalanie zdalne ma to do siebie ale w studio to nawet 1/160 da radę,
po co Ci 1/250?
Mam to samo na radiowym triggerze i przy X=1/250
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
3. Data: 2013-03-28 09:33:53
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-28 09:16, quent pisze:
>
> Wyzwalanie zdalne ma to do siebie ale w studio to nawet 1/160 da radę,
> po co Ci 1/250?
Tego jeszcze nie wiem czy będę potrzebował. Póki co pytam w celu
zdobycia wiedzy.
Z mojego krótkiego doświadczenia: za pomocą czasu eliminuje się światło
zastane lub reguluje się jasność źródeł światła typu świeca.
> Mam to samo na radiowym triggerze i przy X=1/250
Czyli należy przyjąć, że lampy studyjne tak mają i brać poprawkę na to?
--
Pozdrawiam
Marek
-
4. Data: 2013-03-28 09:42:38
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-28 09:07, Marek pisze:
> Stawiam pierwsze kroki z oświetleniem studyjnym. Zaobserwowałem dziwny
> efekt - nie wiem jak go interpretować. Do tej pory byłem przekonany, że
> wąskim gardłem czasu synchronizacji jest wyłącznie migawka aparatu. Ona
> określa minimalną jego wartość.
Nie, czas synchronizacji rzeczywistej to czas synchro wyznaczony migawką
wydłużony o latencję działania lamp (sumę wszystkich czynników - od
pilota do palnika).
Jeśli z 250 zrobiło się 200, to trzeba się tylko cieszyć, że tak mało,
bo chińskie taniochy potrafią wymusić i poniżej 1/100.
Taki czas (1/200) całkowicie wyeliminuje światła zakłócające (z
wyjątkiem słonecznego, ale wtedy nie ma mowy o studiu foto). Zdjęcia z
lampami i dodatkowymi źródłami światła w kadrze robi się zwykle
składając dwa ujęcia, tak jest wygodniej i dokładniej (eliminujesz
kolorowe cienie, gdyż najczęściej źródła światła z kadru mają inną wb).
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/dojrzałość to czas, gdy już wszystko człowiekowi wisi i to jest fajny czas/
-
5. Data: 2013-03-28 09:44:17
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: quent <x...@x...com>
On 2013-03-28 09:33, Marek wrote:
> Czyli należy przyjąć, że lampy studyjne tak mają i brać poprawkę na to?
Po kablu nie powinno być problemu.
AFAIK są jednak też radiowe triggery, które nie mają z tym problemu.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
6. Data: 2013-03-28 10:32:08
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-28 09:44, quent pisze:
> On 2013-03-28 09:33, Marek wrote:
>> Czyli należy przyjąć, że lampy studyjne tak mają i brać poprawkę na to?
>
> Po kablu nie powinno być problemu.
> AFAIK są jednak też radiowe triggery, które nie mają z tym problemu.
Ciekawe... Na chłopski rozum: jeśli pilot działa przy 1/250 z lampą
reporterską, to już ze studyjną może ale nie musi ?
--
Pozdrawiam
Marek
-
7. Data: 2013-03-28 10:43:27
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Marek <p...@s...com>
W dniu 2013-03-28 09:42, Janko Muzykant pisze:
> Jeśli z 250 zrobiło się 200, to trzeba się tylko cieszyć, że tak mało,
> bo chińskie taniochy potrafią wymusić i poniżej 1/100.
O raju!
> Zdjęcia z
> lampami i dodatkowymi źródłami światła w kadrze robi się zwykle
> składając dwa ujęcia, tak jest wygodniej i dokładniej (eliminujesz
> kolorowe cienie, gdyż najczęściej źródła światła z kadru mają inną wb).
Rozumiem... czyli forma ręcznego "HDR" :-)
Czy oba ujęcia robisz tak, że jedno jest z dodatkowymi źródłami a drugie
bez nich z innym WB? A jak to wygląda w przypadku fotografowania ludzi
gdzie w drugim ujęciu obiekt (dodatkowe źródło światła) z pewnością
przemieści się między ujęciami?
--
Pozdrawiam
Marek
-
8. Data: 2013-03-28 11:15:15
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-28 10:43, Marek pisze:
> Rozumiem... czyli forma ręcznego "HDR" :-)
Niezupełnie - hdr to złożenie identycznych kadrów o ograniczonej
dynamice, tu mamy kadry z różnym światłem.
> Czy oba ujęcia robisz tak, że jedno jest z dodatkowymi źródłami a drugie
> bez nich z innym WB? A jak to wygląda w przypadku fotografowania ludzi
> gdzie w drugim ujęciu obiekt (dodatkowe źródło światła) z pewnością
> przemieści się między ujęciami?
Wcale nie musi się przemieścić (oba ujęcia można wykonać w ciągu
sekundy), a jeśli nawet to można go przesunąć w szopie. Poza tym w tej
metodzie zwykle wycina się z ujęcia bez oświetlenia studyjnego tylko
same fragmenty ze światłami, jak np. tu:
http://as.elte-s.com/zrob/ergoclock_3/4.jpg
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/uśmiechnij się - jutro też będą wojny, powodzie i trzęsienia ziemi.../
-
9. Data: 2013-03-28 11:16:40
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2013-03-28 10:32, Marek pisze:
> Ciekawe... Na chłopski rozum: jeśli pilot działa przy 1/250 z lampą
> reporterską, to już ze studyjną może ale nie musi ?
Nie musi. Po drodze jest układ detekcji sygnału i wyzwalania palnika,
który ma swoje opóźnienia.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/z wyjątkiem wiązania krawata potrafię wszystko/
-
10. Data: 2013-03-28 14:54:46
Temat: Re: Czas synchronizacji - jak to interpretować?
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2013-03-28 09:07, Marek pisze:
> Witam,
>
> Stawiam pierwsze kroki z oświetleniem studyjnym. Zaobserwowałem dziwny
> efekt - nie wiem jak go interpretować. Do tej pory byłem przekonany, że
> wąskim gardłem czasu synchronizacji jest wyłącznie migawka aparatu. Ona
> określa minimalną jego wartość.
>
> Ok, dalej mamy pilota. On też może coś psuć. Jednakże jeśli robię
> zdjęcia z 1/250 z wykorzystaniem lamp reporterskich i dają radę, to
> znaczy, że pilot (nadajnik - konkretnie RF-603) niczego nie psuje.
>
> Czekam na oryginalnego pilota do sterowania lamp studyjnych. Do tego
> czasu radzę sobie wyzwalaniem lamp studyjnych w trybie fotoceli a
> wyzwalaczem jest zdalnie wyzwalana lampa reporterska. No i w tym trybie
> widzę zacieniony fragment kadru przy 1/250. Przy 1/200 wszystko jest ok.
> Jak to zinterpretować?
Spróbuj zastosować inną lampę do wyzwalania fotoceli. Na zasadzie "im
gorzej tym lepiej", przyzwoite lampy mają w obwodzie palnika dławik
przedłużający błysk i zwiększający czas narastania błysku, co wprowadza
opóźnienie wyzwalania. Marna lampa nie ma dławika, lub ma atrapę
dławika, i problem znika. O tym, że stare lampy mają na stopce napięcie
którego odbiornik wyzwalacza może nie lubić, wiesz :-)
Pozdrawiam,
Paweł