eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Świece żarowe.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 242

  • 141. Data: 2014-06-07 09:51:17
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 8.06.14 8:45, Trybun pisze:

    > Sugeruję tylko to że w 90% świece żarowe włączają się zupełnie niepotrzebnie,
    > narażając tym samym właściciela auta na niepotrzebne wydatki związane z
    > przyspieszonym zużyciem tych świec.

    Ja tam zawsze wychodzę z założenia, że samochody projektują fachowcy i nie staram
    się ich poprawiać, np. wyłączając na własną rękę świece żarowe - "bo latem, panie,
    samochód zapali i bez tego, więc szkoda świec, panie" - choć akurat konstruktor
    silnika tego nie brał pod uwagę.


    --
    collie


  • 142. Data: 2014-06-07 09:58:24
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 8.06.14 8:47, Trybun pisze:

    > Napięcie to podstawa, jednak nie mam pewności czy samo podanie napięcia
    > automatycznie je włącza.

    No nie wiem, świeca żarowa, to w sumie zwykła grzałka, jak żarnik w żarówce:
    jeśli na jednym końcu świecy pojawi się napięcie, a drugi jej koniec połączony
    jest z masą, to świeca musi się rozżarzyć.


    --
    collie


  • 143. Data: 2014-06-07 10:24:25
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: jerzu <t...@i...pl>

    On Fri, 06 Jun 2014 20:15:06 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:

    >No ale to że dochodzi do świec prąd to wcale nie musi znaczyć że one
    >grzeją. Jest to raczej na pewno konstrukcja bardziej skomplikowana niż
    >podawanie i odcinanie prądu.

    Ciekawe. Napięcie podane na świece nie powoduje jej grzania. Brawo...


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
    Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145


  • 144. Data: 2014-06-07 10:42:48
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Kamil 'Model' <k...@g...pl>

    W dniu 2014-06-06 20:20, Trybun pisze:
    > W dniu 2014-06-05 08:38, Kamil 'Model' pisze:
    >>
    >>>
    >>> P.S. Sąsiada Peugeocik 307 tej zimy musiał na lawecie pojechać do
    >>> serwisu. Auto względnie nowe, a na dworze niespełna -10.. Pożyczałem mu
    >>> prąd, ale to nic nie dało.
    >>
    >> A mój Peugeocik 307 HDI przy 2-óch spalonych świecach odpalał bez
    >> zająknięcia przy tych mrozach co były w styczniu. Jak nie zapomnę to
    >> może na jesień wymienię komplet świec aby mieć spokój na kolejne kilka
    >> lat.
    >
    > Ten sąsiad to typowy debil, który na dodatek na prawie nowego dieselka
    > przesiadł się z starego, gasnącego na wolnych obrotach Golfa. A więc
    > styl jazdy ten sam jak w Golfie - wsiada odpala i gaz.. 3-4 tysiące
    > obrotów.. silnik wydaje odgłosy jakby się rozpadał.

    szkoda auta


  • 145. Data: 2014-06-07 11:00:26
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Trybun I...@j...com ...

    >>> Znowu?, przypomnij mój wcześniejszy kosztowny nabytek. Wcześniej
    >>> jeździłem dość drogimi autami, ale nie robiłem sobie z powodu ich
    >>> ceny jakichś wyrzeczeń.
    >>>
    >> Telewizor plazmowy a potem płakałes ze za prąd duzo płacisz...
    >> + kilka komputerów....
    >
    > Musiałeś mnie z kimś pomylić - nigdy nie miałem w domu plazmy.
    >
    A to przepraszam. Moze jest dwóch Trybonów. :)
    >>
    >>> No jasne.. Przy odpalaniu gdy temperatura wynosi -12 stopni wiece
    >>> grzeją około 7 sekund. Teraz przy +12 grzenie trwa z 2-3 sekundy
    >>> krócej. Przy nagrzanym silniku i środku dnia (w trakcie tych 149
    >>> odpalań) świece grzeją przy każdym przekręceniu kluczyka około 2
    >>> sekundy. A więc sie nie męczą ale nie można powiedzieć że nic nie
    >>> robią.
    >>>
    >> moze w tych nowych silnikach jest inaczej (ktos pisał ze działają
    >> takze w trakcie pracy) ale w starszych nie zauwazyłem wiekszych
    >> problemów.
    >>
    > O ile one przez to załączanie przy każdym odpalaniu auta szybciej się
    > nie zużywają, to faktycznie nie ma problemu. Ale jednak zdrowy
    > rozsądek podpowiada że jest odwrotnie - ciągłe załączanie skraca ich
    > zdolność do użytku. W języku ludzi inteligentnych takie działanie
    > producenta śmiało można nazwać sabotażem na szkodę klienta.

    Sugerujesz ze one sie włączaja rowniez po to zeby sie zuzywały pomimo ze w
    danym momencie nic nie daja?


  • 146. Data: 2014-06-07 14:49:24
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 06 Jun 2014 19:50:28 +0200, Trybun napisał(a):

    > I teraz by się coś takiego przydało. Ale w imię źle pojętej wygody
    > producenci zagłaskują klientów na śmierć.

    Nie wiem czy w obecnych ciezko skomputeryzowanych dieslach to by sie
    sprawdzilo. Komp by glupial i wrzeszczal, ze blad.
    W Zuku dzialalo swietnie - jesli przy odpalaniu kopcil, to sie po prostu
    dogrzewalo z 10 sekund i po sprawie. No ale tam moglem wyjac kluczyki ze
    stacyjki, bo silnik mial sterowanie w 100% mechaniczne, nawet gasilo sie go
    specjalna dzwignia.

    --
    //\/\aciek
    docktor(a)poczta.onet.pl


  • 147. Data: 2014-06-08 08:41:54
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-04 21:28, collie pisze:
    > W dniu 4.06.14 17:01, Trybun pisze:
    >
    >> I niestety mój obecny styl poruszania się autem polega na mnogości
    >> gaszenia i
    >> zapalania silnika. Ale co tam, nie ma sie co przejmować na zapas.
    >
    > Taki sposób eksploatacji diesla, odbija się nie tylko na świecach
    > żarowych, ale
    > przede wszystkim na akumulatorze. Świece żarowe pobierają ok. 25 A,
    > więc przy
    > czterech cylindrach przez kilka/kilkanaście sekund z akumulatora
    > płynie prąd
    > 100 A, przy każdym uruchomieniu auta. Gdy tych startów jest kilkadziesiąt
    > dziennie, to prądnica może mieć problemy z uzupełnianiem ubytków. Stąd
    > diesle
    > mają większe akumulatory, niż benzyniaki o tej samej pojemności. Ale i
    > tak,
    > jeśli nie ma możliwości doładować akumulator na trasie, przy częstym
    > zapalaniu
    > silnika trzeba od czasu do czasu podładować akumulator prostownikiem.
    > A w zimie
    > to obowiązkowe.

    No nie wiem, skoro tak piszesz, jednak mimo braku jakiegokolwiek
    dodatkowego doładowywania nie miałem tej zimy problemów z akumulatorem,
    a nie jest on nowy. O stylu jazdy już pisałem - więcej zapalanie niż
    jazdy..

    >
    >
    >> Całe szczęście że ten motor (CRDI) nie jest wyposażony w wynalazki
    >> typu FAP
    >> czy sprzęgło dwumasowe, ale i tak ma co się zepsuć.
    >
    > Podobnie jak w benzyniaku. ;-)
    >
    >

    Chyba jednak w dieslu jest mniej awaryjnogennej elektroniki. Pamiętam
    jak w dawnych czasach przejechałem około 200km wstrzykując ręcznie do
    gaźnika paliwo lekarską strzykawką.


  • 148. Data: 2014-06-08 08:43:15
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-07 02:21, X-Man pisze:
    >
    > przestań mędrkować jak pojęcia nie masz o czym piszesz, sam jeżdżę
    > dieslem i po prostu słychac kiedy przekaźnik wyłącza świece w obecnych
    > temperaturach świece się nei grzeją i już a auto zapala od strzała. W
    > wielu autach (w tym w moim) na desce zapala się kontrolka od grzania
    > świec żarowych kiedy są one załączane w obecnych temperaturach
    > kontrolka się nie zapali a świece się nie grzeją bo nei ma takiej
    > potrzeby.
    >
    > Pzdr
    > Piotrek

    A jednak w obecnych temperaturach grzeją, no przynajmniej u mnie.
    Kontrolka świeci i słychać charakterystyczne syczenie przy każdym
    przekręceniu kluczyka w stacyjce.


  • 149. Data: 2014-06-08 08:44:15
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-07 14:49, Maciek pisze:
    > Dnia Fri, 06 Jun 2014 19:50:28 +0200, Trybun napisał(a):
    >
    >> I teraz by się coś takiego przydało. Ale w imię źle pojętej wygody
    >> producenci zagłaskują klientów na śmierć.
    > Nie wiem czy w obecnych ciezko skomputeryzowanych dieslach to by sie
    > sprawdzilo. Komp by glupial i wrzeszczal, ze blad.
    > W Zuku dzialalo swietnie - jesli przy odpalaniu kopcil, to sie po prostu
    > dogrzewalo z 10 sekund i po sprawie. No ale tam moglem wyjac kluczyki ze
    > stacyjki, bo silnik mial sterowanie w 100% mechaniczne, nawet gasilo sie go
    > specjalna dzwignia.
    >

    Po prostu by w ten sposób powiadamiał że wystarczy już grzania a wtedy
    kierowca wyłącza grzanie. Co innego by się mogło stać?

    W moim aucie dieselku też mogę wyjąć kluczyk a silnik pozostaje
    włączony. Mało tego w moim poprzednim aucie - benzyniaku także mogłem
    wyjąć kluczyki ze stacyjki a silnik pracował.


  • 150. Data: 2014-06-08 08:45:46
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-07 11:00, Budzik pisze:
    >
    >> Musiałeś mnie z kimś pomylić - nigdy nie miałem w domu plazmy.
    >>
    > A to przepraszam. Moze jest dwóch Trybonów. :)

    Nie ma drugiego Trybuna, po prostu, nie wiedzieć czemu przypisałeś mi
    autorstwo tekstu napisanego przez niejakiego boukuna na "Polityce".

    >
    >> O ile one przez to załączanie przy każdym odpalaniu auta szybciej się
    >> nie zużywają, to faktycznie nie ma problemu. Ale jednak zdrowy
    >> rozsądek podpowiada że jest odwrotnie - ciągłe załączanie skraca ich
    >> zdolność do użytku. W języku ludzi inteligentnych takie działanie
    >> producenta śmiało można nazwać sabotażem na szkodę klienta.
    > Sugerujesz ze one sie włączaja rowniez po to zeby sie zuzywały pomimo ze w
    > danym momencie nic nie daja?

    Sugeruję tylko to że w 90% świece żarowe włączają się zupełnie
    niepotrzebnie, narażając tym samym właściciela auta na niepotrzebne
    wydatki związane z przyspieszonym zużyciem tych świec.

strony : 1 ... 10 ... 14 . [ 15 ] . 16 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: