eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyŚwiece żarowe.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 242

  • 131. Data: 2014-06-06 19:56:48
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-05 07:58, Mirek Ptak pisze:
    > Dnia 2014-06-04 17:01, *Trybun* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
    > odpisać:
    >> Mówił że świece żarowe to generalnie słaby punkt diesli Opla
    >
    > Od dosyć dawna (2005) większość silników w Oplach jest konstrukcji
    > Fiata lub Isuzu (choć nowe 1.7 to już naprawdę nie wiem czyje są :) )
    >
    > Pozdrawiam - Mirek

    Sam silnik to jeszcze nie wszystko, liczy się osprzęt, no i oprogramowanie.


  • 132. Data: 2014-06-06 20:10:05
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-05 00:37, Budzik pisze:
    >
    >> Znowu?, przypomnij mój wcześniejszy kosztowny nabytek. Wcześniej
    >> jeździłem dość drogimi autami, ale nie robiłem sobie z powodu ich ceny
    >> jakichś wyrzeczeń.
    >>
    > Telewizor plazmowy a potem płakałes ze za prąd duzo płacisz...
    > + kilka komputerów....

    Musiałeś mnie z kimś pomylić - nigdy nie miałem w domu plazmy.

    >
    >> No jasne.. Przy odpalaniu gdy temperatura wynosi -12 stopni wiece
    >> grzeją około 7 sekund. Teraz przy +12 grzenie trwa z 2-3 sekundy
    >> krócej. Przy nagrzanym silniku i środku dnia (w trakcie tych 149
    >> odpalań) świece grzeją przy każdym przekręceniu kluczyka około 2
    >> sekundy. A więc sie nie męczą ale nie można powiedzieć że nic nie
    >> robią.
    >>
    > moze w tych nowych silnikach jest inaczej (ktos pisał ze działają takze w
    > trakcie pracy) ale w starszych nie zauwazyłem wiekszych problemów.
    >

    O ile one przez to załączanie przy każdym odpalaniu auta szybciej się
    nie zużywają, to faktycznie nie ma problemu. Ale jednak zdrowy rozsądek
    podpowiada że jest odwrotnie - ciągłe załączanie skraca ich zdolność do
    użytku. W języku ludzi inteligentnych takie działanie producenta śmiało
    można nazwać sabotażem na szkodę klienta.


  • 133. Data: 2014-06-06 20:14:45
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: k...@g...com

    W dniu piątek, 6 czerwca 2014 19:50:36 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
    > W dniu 2014-06-05 18:49, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >
    > >
    >
    > >> To jak to wygląda - świeca żarowa musi być produkcji wytwórcy silnika
    >
    > >> czy to za sprawą oprogramowania danego auta jest tak duży rozrzut w
    >
    > >> trwałości między poszczególnymi autami?
    >
    > >
    >
    > > Świeca to opornik, niektóre mają 0,6 oma, niektóre 1,2 oma. Mniejszy
    >
    > > opór - wiekszy prąd, szybszy przyrost temp. - szybsze zużycie. Druga
    >
    > > sprawa to rodzaj jazdy - ilość rozruchów.
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > TG
    >
    >
    >
    > No właśnie, i tu może być pies pogrzebany. Nic nie pomoże dobra jakość
    >
    > gdy auto odpala się 150 razy na dzień.

    Czyli jeśli dzień liczyć 8 godzin to co 3,2 minuty. Odpalając co 3 minuty po
    dziesiątym odpaleniu nie trzeba grzać świec i świece powinny wytrzymać dłużej niż jak
    ktoś odpala 11 razy dziennie czyli przez 8 godzin.


  • 134. Data: 2014-06-06 20:15:06
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-05 08:24, jerzu pisze:
    > On Wed, 04 Jun 2014 22:08:14 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
    >
    >> W takim wypadku skąd ta wiedza że jeszcze grzeją jak zgaśnie kontrolka a
    >> nie można wyczuć grzania akustycznie bo silnik hałasuje?
    > Woltomierzem? W moim starym TDDi świece są pod prądem jeszcze jakieś
    > 40-50 sekund po uruchomieniu silnika.
    >

    No ale to że dochodzi do świec prąd to wcale nie musi znaczyć że one
    grzeją. Jest to raczej na pewno konstrukcja bardziej skomplikowana niż
    podawanie i odcinanie prądu.


  • 135. Data: 2014-06-06 20:20:20
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-05 08:38, Kamil 'Model' pisze:
    >
    >>
    >> P.S. Sąsiada Peugeocik 307 tej zimy musiał na lawecie pojechać do
    >> serwisu. Auto względnie nowe, a na dworze niespełna -10.. Pożyczałem mu
    >> prąd, ale to nic nie dało.
    >
    > A mój Peugeocik 307 HDI przy 2-óch spalonych świecach odpalał bez
    > zająknięcia przy tych mrozach co były w styczniu. Jak nie zapomnę to
    > może na jesień wymienię komplet świec aby mieć spokój na kolejne kilka
    > lat.

    Ten sąsiad to typowy debil, który na dodatek na prawie nowego dieselka
    przesiadł się z starego, gasnącego na wolnych obrotach Golfa. A więc
    styl jazdy ten sam jak w Golfie - wsiada odpala i gaz.. 3-4 tysiące
    obrotów.. silnik wydaje odgłosy jakby się rozpadał.


  • 136. Data: 2014-06-06 20:22:24
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-06-06 20:14, k...@g...com pisze:
    >
    >>
    >>
    >> No właśnie, i tu może być pies pogrzebany. Nic nie pomoże dobra jakość
    >>
    >> gdy auto odpala się 150 razy na dzień.
    > Czyli jeśli dzień liczyć 8 godzin to co 3,2 minuty. Odpalając co 3 minuty po
    dziesiątym odpaleniu nie trzeba grzać świec i świece powinny wytrzymać dłużej niż jak
    ktoś odpala 11 razy dziennie czyli przez 8 godzin.

    Ojejku, już się tak nie czepiaj szczegółów, przecież nie liczę tych
    odpalań silnika. Jest ich po prostu dużo.


  • 137. Data: 2014-06-07 01:29:59
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello collie,

    Friday, June 6, 2014, 12:53:07 AM, you wrote:

    >> Cecha głupka - odpowiada na PLONKa.
    > Inaczej byś się nie załapał między wódkę a zakąskę, bastardzie po Arnoldzie
    > Buzdyganie.

    *PLONK!* durniu.


    --
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 138. Data: 2014-06-07 02:21:08
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: "X-Man" <k...@w...pl>

    "collie" <c...@v...pl> wrote in message
    news:lmo5t0$r67$1@node2.news.atman.pl...
    > W dniu 4.06.14 23:48, collie pisze:
    >> W dniu 4.06.14 23:50, Przemek pisze:
    >>> Malo widziales. Odpalalem niejeden raz silnik Diesla, w ktorym
    >>> swiece nie zalaczaja sie w temperaturach powyzej 5stC.
    >> Dobry jesteś, ale bracia Grimm byli pod tym względem lepsi.
    >> Bajkopisarstwa.
    > Zwracam honor, jeśli to był diesel z niemieckiego Lanz Bulldoga, lub jego
    > polskiego klona, Ursusa C45. One rzeczywiście obywały się bez świecy
    > żarowej (były jednocylindrowe). Wystarczyło jedynie podgrzać palnikiem
    > benzynowym głowicę cylindra, albo po prostu rozpalić pod nią ognisko
    > (tak, tak - literatura nie kłamie), a potem zakręcić korbą. Bo nie miały
    > nie tylko świecy, ale i rozrusznika.

    przestań mędrkować jak pojęcia nie masz o czym piszesz, sam jeżdżę dieslem i po
    prostu słychac kiedy przekaźnik wyłącza świece w obecnych temperaturach świece
    się nei grzeją i już a auto zapala od strzała. W wielu autach (w tym w moim) na
    desce zapala się kontrolka od grzania świec żarowych kiedy są one załączane w
    obecnych temperaturach kontrolka się nie zapali a świece się nie grzeją bo nei
    ma takiej potrzeby.

    Pzdr
    Piotrek


  • 139. Data: 2014-06-07 09:33:39
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 8.06.14 8:41, Trybun pisze:

    > No nie wiem, skoro tak piszesz, jednak mimo braku jakiegokolwiek dodatkowego
    > doładowywania nie miałem tej zimy problemów z akumulatorem, a nie jest on nowy. O
    > stylu jazdy już pisałem - więcej zapalanie niż jazdy..

    Pewnie jakość akumulatora ma też swój udział. Moją pierwszą Asterką dojeżdżałem
    do pracy z Tarchomina na Mokotów, czyli gdzieś z 15 km w jedną stronę, lato czy
    zima. Fabryczny akumulator wytrzymał w sumie (u poprzedniego właściciela i u
    mnie) 7 lat, bez żadnego doładowywania. Zresztą, nawet prostownika wtedy nie
    miałem. ;-) A powiadają, że po trzech latach należy w dieslu akumulator wymienić,
    szczególnie przed zimą.


    > Chyba jednak w dieslu jest mniej awaryjnogennej elektroniki. Pamiętam jak w
    > dawnych czasach przejechałem około 200km wstrzykując ręcznie do gaźnika paliwo
    > lekarską strzykawką.

    I to mi się od początku w dieslu podobało - brak gaźnika, rozdzielacza, cewek
    i przewodów WN idących do świec. ;-) Teraz w benzyniakach i z tym jest inaczej,
    ale wtedy zimą, czy w słotne dni problemy z odpalaniem były. Ja co prawda
    strzykawki z benzyną nie woziłem, ale kilka razy w zimie zdarzyło mi się użyć
    takiego wynalazku pn. Start w aerozolu.


    --
    collie


  • 140. Data: 2014-06-07 09:41:38
    Temat: Re: Świece żarowe.
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 8.06.14 8:44, Trybun pisze:

    > W moim aucie dieselku też mogę wyjąć kluczyk a silnik pozostaje włączony. Mało
    > tego w moim poprzednim aucie - benzyniaku także mogłem wyjąć kluczyki ze stacyjki
    > a silnik pracował.

    No nie wiem, ja chyba mam zepsutą stacyjkę, bo kluczyk mogę wyjąć dopiero po
    całkowitym przekręceniu go w lewo, do oporu. A wtedy silnik na 100 proc. gaśnie
    po wyjęciu kluczyka. ;-)


    --
    collie

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 25


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: